Skocz do zawartości

MadziaW

Mamusia
  • Liczba zawartości

    2154
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez MadziaW

  1. Aga - slodziak w awatarku! 😆
  2. Ania - zalozylam dla Ciebie watek gratulacyjny na lutowkach! 😎 A co? Nalezy Ci sie, co nie?? 😉 😘
  3. MadziaW

    Lutoweczki 2013

    Dobry wieczor Kobietki! Rozpakowane styczniowki sie dzis wlasnie skompletowaly (przynajmniej te, od ktorych mamy wiesci) - trzymamy teraz za Was kciuki 🙂 Pozdrowienia od styczniowki 2013 i lutowki 2009 😉
  4. Pozwole sobie zalozyc watek dla naszej styczniowej mamusi Ani , ktora juz jako lutowka urodzila dzis synka Kubusia 🙂 Jeszcze raz ogromne gratulacje, Ty Nasza 'Weteranko'! 😘
  5. 😞 no bardzo jestem ciekawa, co Wam powie.
  6. MadziaW

    tabela

    aga - faktycznie trafilas z tym terminem 🙂
  7. aga- moze faktycznie zaleci Wam zmiane mleczka? W wielu przypadkach to dziala.
  8. aga - mowilas, ze dajesz mu kropelki. Czy to sa kropelki takie, ktore sie podaje przed kazdym jedzeniem? ttinka - to raczej nie z polykania powietrza mecza go kolki, bo gazy produkowane sa w jelitkach 🤨 Wiec jak mu sie nie polepszy, moze tez zapytaj lekarza o rade 😞
  9. Michasia - moj w wiekszosci dostaje butle, ale jeszcze go przystawiam (najpierw dam cyca a pozniej butla uzupelniam) albo miedzy karmieniami cos odciagne laktatorem i przed butla podam. Niestety, jestem niesystematyczna jesli chodzi o przystawianie (fizyczne predyspozycje) i moja dieta nie nalezy do najlepszych (tzn mam na mysli moj apetyt - strasznie spadl, powinnam jesc bardziej regualrnie i wiecej pic) no i sila rzeczy mleka jest zdecydowanie mniej niz na poczatku. Ale poki cos tam jeszcze mam, to mu daje, bo najesc sie naje butla, a korzysci odnosnie odpornosci tez ode mnie dostanie. Malo, bo malo, ale kazda kropla sie liczy. A najwazniejsze bez watpienia sa pierwsze doby po urodzeniu i te pierwsze krople mleka matki. To na pewno od Ciebie maly michasiu juz dostal. A w ogole wczoraj odciagnelam naprawde malo, ale tez dluzej posiedzial (udalo sie!), no i dzisiaj odciagnelam wiecej, hehe. Wiecej, ale i tak za malo, zeby sie najadl, ale mi takie rozwiazanie jak teraz odpowiada, wiec poki co bede ta laktacje podtrzymywac a butla sila rzeczy 😉 Na szczescie moj babel nie ma zadnych problemow z przystawianiem sie zarowno do piersi, jak i do butli i dopasowywuje sie w zaleznosci od sytuacji i porzeby 😉 Teoretycznie moglabym sobie juz darowac, ale jeszcze powalcze 😉 No, ale znacznie latwiej sie walczy, jak nie ma stresu zwiazanego z tym czy sie dziecie najada czy nie 🤨 Co komu odpowiada... Michasia - a ladnie Ci na wadze przybiera? Czytalam gdzies o kryzysie laktacyjnym, ktory srednio sie wlasnie kolo 3-4 tyg pojawia, ale pisalo, ze to nie dlatego, ze piersi mniej produkuja, ale dlatego, ze dziecko zaczyna mniej wiecej w tym czasie miec wieksze zapotrzebowanie na mleczko.
  10. Anula - w koncu!! Przeogromne gratulacje!!!! Wracajcie szybko do domciu!! Buziaczki dla Kubusia! 😆 😘 p.s. a widzisz, jaka ladna waga - a tak sie martwilas 🙂
  11. No i ma ciotka racje 😉 Super, ze sobie dobrze dajecie rade 🙂 Moj mezus wrocil do pracy juz w zeszlym tygodniu, starszy synus jeszcze 2 dni od 9-15 w przedszkolu (bo normalnie jeszcze w srody chodzi na 2,5h), soboty i wtorki ja sama z chlopcami pelne dni, niedziela i poniedzialki rodzinka w komplecie 🙂 A za tydzien czy dwa mezus ma jeszcze tydzien wolnego, wiec tez sie nie moge doczekac 🙂 A tak, tez sobie nawet jakos radzimy, tylko starszy czasem zaczyna wariowac 😉 No i tylko jeszcze czas mi strasznie szybko leci, mam wrazenie ,ze z uplywem czasu ten proces ulega jakiemus przyspieszeniu 😞 Za szybko 🥴 No, Fruzia, tylko trzymac kciuki, zeby nasze dzieciaczki kolki nie dostaly, bo faktycznie mecza sie te malenstwa 😞
  12. Fruzia - olej ich i rob swoje 😎 Keep calm and carry on 😉 😘
  13. A tak przy okazji Agucha wyslalam Ci zaproszenie 😉
  14. agucha napisał(a): ojej 😞 😘 Mam nadzieje, ze lekarz naprawde Wam cos poradzi, bo sie malenstwo meczy tylko a Ty przy nim i serce sie karaja, jak sie patrzy jak sie meczy a niewiele mozna zrobic 😞
  15. Doncia - podalam dodatkowe info do tabeli na watku 😉 A napisz jeszcze jak sie ma Dominis??? 🙂
  16. MadziaW

    tabela

    Doncia, info ponizej 😉: Werka-Merka: wczoraj (18.01.)o 13:26 urodzilam Maksyma Jana-3550/55 przez Sn Ais2: 12.01.2013 o 20.45 urodził się Jaś - 59 cm wzrostu 3700 wagi 10 pkt Agucha: 12 stycznia o 13:00 czyli w samiutkim terminie przez cc, mial dokladnie 3820 g, 57 cm tinka: 16.01. przyszedł na świat przez cc synek Ttinki Filipek Margaritka: Dnia 15.01.2013 o 17:40 przyszedł na świat przez cc synek Margaritaee Igorek 4000g i 57 cm nie widzialam zadnego info odnosnie pozostalych dziewczyn, no i oczywiscie czekamy na nasza Anule 🙂
  17. A jak sie nasz asiek ma??
  18. Wiesz co, moj np nie robi z 3 dni, ale tez o to pytalam ,to mi powiedziala, ze jesli jest karmiony glownie butla, to nie bedzie robil kupki tak czesto jak przy piersi, i generalnie bedzie robil rzadziej, co nie bedzie od razu znaczylo, ze np jest zatwardzony, jesli pare dni nie zrobi, ze to sprawa bardzo indywidualna i zalezy od dziecka 🤨Baczki go czasem mecza, ale raczej nie ma kolki, bo przy kolce chyba bardzo duzo dziecie placze, co? 😞 No jestem bardzo ciekawa, co Ci lekarz doradzi - daj znac!
  19. Polozylam wlasnie malego na macie edukacyjnej, bo zjadl, ale nie spi no i teraz sobie lezy spokojnie i przyglada sie swiatu 🙂 Swoja droga polecam maty - sa bardzo przydatne i pratyczne 🙂
  20. Agus, a jak czesto robi kupki? Jak widzisz, ze np podciaga kolanka pod siebie i baki ida, to mozesz mu pomoc nieco i masowac brzuszek. Jak sie 'wybaka' to moze bedzie mu lepiej 🤨
  21. Aaa, ja poki co mam szczescie, ze maly do placzkow nie nalezy, ale jak go slysze, to sprawdzam co jest grane, sprawdzam czy np jak mu dam znac, ze jestem obok czy sie nie uspokoi, jak nozki ugina i unosi to pomasuje brzuszek, czasem wystarczy, ze mu dlon na glowce poloze albo chwyce za raczke i sie uspokaja. No, ale jak nic nie pomaga, to wtedy biore go na rece, bo np placze, bo chce mu sie odbic, wiec mu niewygodnie. Byc moze zle sie wczesniej wyrazilam, bo ja nie biore go na rece tylko dlatego, ze jest slodki 😜 😉, ale jak np po jedzeniu mi na rekach zasnie, czy to po butli, czy na piersi, to daje nam tez czas na ta bliskosc i nie odkladam go zawsze od razu do lozeczka czy kosza, albo jak widze, ze nie spi (i nie jest spiacy), to wezne go kolo siebie bo on sie twarzom przyglada zaciekawiony, poznaje je i uczy sie 🙂 No, o to mi np chodzilo 😜 😉
  22. Fruziu - nie przejmuj sie, co Ci mowia. Sluchaj wlasnej intuicji 😉 To Ty jestes mama i to Twoja corcia i wiesz, co dla niej najlepsze 🙂
  23. Acha, czy ktoras moze miala jakis kontakt z peg81? Bo tez jej tu dawno nie bylo 🤨
  24. A ja przeziebiona znowu jestem 😠 Zlapalam od babla tego wirusa jednak 😞
  25. Fruziu - co no noszenia na rekach, to wydaje mi sie osobiscie, ze zdrowy umiar jest chyba najlepszym rozwiazaniem 😉 Fakt jest, ze jak sie za czesto nosi dziecko, to ono sie przyzwczaja no i pozniej gorzej jest z odzwyczajaniem, a to moze byc problemem nie tylko dla rodzicow, ale i dla dziecka. No, ale z drugiej strony nie mozna dzidzi tego calkowicie odmowic, bo takie dziecko potrzebuje czulosci i bliskosci, a juz zwlaszcza jak cos dolega 🤨 Nam przytulanie malucha sprawia przyjemnosc a co dopiero maluchowi 🤪 😉 Ale trzeba byc ostroznym, zeby nie za czesto albo zeby sie to 'rytualem' nie zrobilo. To chyba tak samo jak z usypianiem dziecka na rekach do snu (a nie w lozeczku), spanie z dzieckiem (w tych 2ch przypadkach sama jestem swietnym tego przykladem ze starszym synkiem, ktory zaraz skonczy 4 latka i dluuuugi czas nie umial sam zasypiac i do dzis w zasadzie potrafi sie budzic raz w nocy, zeby do nas przyjsc albo zeby ktos do niego szedl) albo uzywanie wozkow w domu do tego, zeby dziecko zasnelo (na spacerze tak, ale nie w domu) . Zreszta mam znajoma, ktora taka 'wygode' z wozkiem w domu sobie wynalazla no i pozniej wlasnie miala ogromny problem z mala, bo ta nie plakala...tylko w wozku 😮 A jeszcze co np do zasypiania ,to polozna tez mi radzila, zeby starac sie odkladac dziecko do lozeczka zanim jeszcze zasnie, zeby samo nauczylo sie wyciszenia i jako efekt bylo w stanie sie samemu do snu utulic. Szkoda tylko, ze dzieciaczki sa takie slodkie, kochane i przytulasne, no bo jak tu ich nie tulic? 🤨
×
×
  • Dodaj nową pozycję...