Skocz do zawartości

Doris25

Mamusia
  • Liczba zawartości

    659
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Doris25

  1. Ja mam tylko zwykły ból plecków w tym najbardziej krzyża. U mnie to nie tak non stop tylko jak za długo jestem w jednej pozycji. Wtedy szybko biegnę na masaż do męża 🙃 i jak ręką odjął.
  2. Dzięki Bernadeta - łap oklask !A jak u Ciebie było z karmieniem piersią po tej cesarce ? Czy ten czas rozłąki mamy z dzieckiem nie utrudnił sprawy ? Będę wdzieczna za wszelkie info, wskazówki dot. karmienia piersią po cesarce
  3. Agnieszka28 napisał(a):
    Też macie wrażenie że wasze brzuszki z tygodnia na tydzień są coraz większe? proszę napiszcie mi jakie kosmetyki na początek kupujecie dla maluchy i pampersy te 1 od 2-5kg, czy od razu 2 od 3-6kg?



    O tak, mam takie wrażenie. Nawet mój mąż wczoraj mówi: "ojej ale Ci urósł ten brzuch - wczoraj nie miałaś takiego", a ja na to : " kochanie - nie zapominaj, że ja jestem w 9 miesiącu ciązy ! " hehhe 😜
    Co do przyspieszania porodu np. seksem to ja nie będę bo nie chcę (zaplanowana cesarka) ale Ciebie doskanale rozumiem i wiem, że kobiety właśnie seksem przyspieszają poród więc wydaje mi się, że w twoim przypadku jak najbardziej możesz.
    Pampersy mam 2-5 kg. - jedna paka.
    Kosmetyki mam - oliwka, mydełko, chusteczki bambino, krem do tyłeczka kupię nivea, do kąpieli oilatum soft,
  4. Witam kochane brzuszki "stare" i "nowe".
    Nequita wpółczuję tej szkoły ale jak mus to mus, pomyśl, że Marysia będzie mieć mądrzejszą i utytulowaną mamę to będzie Ci lżej 🙃
    Co do tej wydzieliny to wszystko wskazuje na to, że to ten CZOP.Zaopatrz się może w jakąś bluzę co by ją można zarzucić na tyłek wrazie odejścia wód. No wiem, że możesz zacząć rodzić nawet za 2 tyg od odejscia tego czopu ale lepiej żebyś coś miała. Powodzenia w szkole
  5. kwasiek_ napisał(a):
    hej 🙂 Doris, zauważyłam, że pytasz o koszulę podczas cc. Więc na cc jedziesz, jak Cię pan Bóg stworzył. Przykrywasz się tylko prześcieradłem, które później z Ciebie zdejmują i okładają jałowymi serwetami. Później operacja. Jak już wydobędą dziecko, to dziecko trafia na salę obok, gdzie je oglądają ze wszystkich stron, odsysają wydzielinę z dróg oddechowych i wtedy je przynoszą do Ciebie (na chwilkę). Jeżeli chcesz mieć dziecko przez tą chwilkę przy sobie, mów o tym już na samym początku, zanim zaczną Cię kroić. Nie licz na to, że od razu po cc będziesz mogła nakarmić piersią dziecko. Od tego, w jakim oboje będziecie stanie, będzie zależało, kiedy dostaniesz dziecko. Nie będziesz mogła się nim opiekować przez kilka pierwszych godzin, dlatego często jest tak, że dziecko przebywa wtedy na oddziale noworodkowym (choć to zależy tez od szpitala i panujących tam reguł). W moim przypadku córeczka przez ponad 12 godzin była podłączona do kroplówek, więc nie mogłam jej zobaczyć. Dopiero gdy sama mogłam wstać z łóżka, mogłam do niej pójść.
    A wracając do koszuli, to tuż po cc bierz koszulę szpitalną, bo będzie się z Ciebie trochę lało i dopóki nie będziesz mogła sama iśc do łazienki, to koszule będą non-stop wymagały zmiany, więc nie ma co "marnować" swoich - zostaw je sobie na później 🙂

    jakbyś miała jeszcze jakieś pytania, to pisz. Jako pielęgniarka po cc myślę, że będę mogła odpowiedzieć na kilka pytań 😉

    Pozdrawiam wszystkie czerwcowe 2011 mamusie! (Ja jestem czerwcówką 2010 😜)





    Dzięki za odpowiedź., oklask ! a powiedz mi jeszcze jak było w Twoim przypadku - mogłaś karmić piersią bo właśnie ja najbardziej boję się, że jak nie przystawię małej odrazu to będę mieć kłopot z karmieniem. Podobno ta pierwsza godzina dla malca jest najważniejsza jeśli chodzi o ten odruch ssania.
  6. Hej dziewczynki, sorki, że wpadam w dyskusję jak Filip z konopii, ale chciałabym coś się podpytać tych, które mają już za sobą CESARKĘ Ja jestem czerwcoweczką i oto nurtuje mnie jedna sprawa:
    czy w szpitalu dają szpitalną koszulę czy ma się swoją czy tylko taki fartuch zielony ?
    Jestem ciekawa ze wzgl. na to, że bardzo bym chciała karmić piersią a skoro dziecko mam dostać tylko na chwilę bo muszą mnie jeszcze zszyć to chciałabym je położyć przy piersiach i ciekawi mnie czy jest to możliwe ? ☺️
  7. Hej dziewczynki, sorki, że wpadam w dyskusję jak Filip z konopii, ale chciałabym coś się Was podpytać jako doświadczonych mamusiek. Ja jestem czerwcoweczką i oto nurtuje mnie jedna sprawa:
    PYTANKO DO MAMUSIEK PO CESARCE :
    czy w szpitalu dają szpitalną koszulę czy ma się swoją czy tylko taki fartuch zielony ?
    Jestem ciekawa ze wzgl. na to, że bardzo bym chciała karmić piersią a skoro dziecko mam dostać tylko na chwilę bo muszą mnie jeszcze zszyć to chciałabym je położyć przy piersiach i ciekawi mnie czy jest to możliwe ? ☺️
    Jak wiecie to napiszcie - będę wdzięczna ☺️
  8. Kurde, a ja dalej nie wiem jak to z tą koszulą przy cesarce. Może zapytam jak będę tam na ktg. A właśnie - kiedy wybieracie się do waszych szpitali na ktg. Podobno powinno się robić 2-3 tyg. przed terminem.

    Beti- super fota, piękny widok, gdzie to ?

    Małgorzatta- dzięki za wczorajsze info o drętwieniu, nie miałam już wczoraj siły Ci odpisać. To ja mam lajtową wersję twojej przypadłości.
  9. monia29 napisał(a):
    ja mam takąhttp://akpolbaby.pl/karuzele/572-karuzela-mleczna-kraina-5903407099330.html pluszowej nie chciałam gdyż na niej zbiera sięsporo kurzu a nie będę prała co chwilę zabawek chodz nie powiem są ładne te pluszowe 🙂


    Ja tak samo
    Też jeszcze nie mam - nawet nie oglądałam
  10. Dorots552 - nie wiem. Może niech Kiniek się wypowie, ona już raz rodziła.

    A ja też się zastanawiałam odnośnie cesarki - czy ja będę mieć taką szpitalną koszulę czy swoją czy tylko taki fartuch zielony, ciekawe jak to jest bo też tak myślałam - skoro dziecko mam dostać tylko na chwilę bo muszą mnie jeszcze zszyć to chciałabym je położyć przy piersiach i ciekawe czy to będzie możliwe jakbym była w takim fartuchu ichniejszym zielonym, jak myślicie. Jak coś wiecie to napiszcie.
  11. Wiecie co, my możemy tak jeszcze długo i namiętnie o tych kosmetykach a i tak życie zweryfikuje i czas pokaże co jest najlepsze dla naszych dzieciaczków, zwłaszcza, że to co super dla jednego może okazać się porażką dla innego dzidziusia.

    Co do leveli to też mam w niej szystko uprane ...

    Ja tam też nie chcę przeginać bo nie chcę wychować alergika więc będę chciała stosować później normalny proszek.
  12. Z innego FORUM:

    kulki13.01.2004, 14:40
    Tak mi powiedzieli w szkole rodzenia: kupić spirytus monopolowy (nie salicylowy!) i rozrobić z wodą w proporcji 2 części spirytusu : 1 część wody. Myślę, że wystarczy woda z kranu.
    Do brania tych części użyj strzykawki z podziałką, albo jakiejś nakrętki.Wokól pępka będę spirytus rozprowadzać patyczkiem do uszu.

  13. Wiecie co - z tym sudocremem to musi być prawda, że on nie jest dobry na początek -nam położna odradzała - powiedziała, że jego konsystencja jest gęsta i nie zadaje egzaminu na takiej cieniutkiej skórze bo ciężko się zmywa a wiadomo, że nie będziemy mocno trzeć takiego małego tyłeczka. Mówiła też, że nie dobrze jest do zwykłej, codziennej pielęgnacji stosować kremów, które "leczą" bo w razie powstania problemów, odparzeń już nie ma co stosować. Dlatego ja na początku zacznę od kremu nivea przeciw odprzeniom a w przypadku ich pojawienia zastosuję linomag, alantan lub sudocrem.
  14. ciezarnabebe napisał(a):
    Doris25 napisał(a):
    cierpliwe dziecko:
    http://www.youtube.com/watch?v=jzUxkFuEGA4


    doris widzialas komentarze?? ale sie usmialam 🙂 ludzie to sa zboki 🙂
    podpaski kupilam zwykle bella ze skrzydlami 6 gwiazdek przynajmniej nie przemokna a jak kaza kupic te apteczne to wtedy posle mojego mena 🙂
    a wozek tez udalo mio sie kupic-takko warrior kolezanka go ma i mowi ze jest spoko tak jak cena

    aha zapomnialam sie przywitac ☺️ NO TO DOBRY-moja noc znowu kiepska no i pogoda sie zepsula i jeszcze weekend w szkole...ale dzis mam lepszy humor niz wczoraj 🙂
    p.s. czy was w nocy tzn tak 3 4 nad ranem lapie ogromny glod???


    DOBRY !
    Tak, widziałam, rzeczywiście ludzie są walnięci !
    Może kolacji nie zjadłaś i dlatego ten głód Cię dopadł, Ja jak zjem kolację koło 21:00 to potem śniadanko koło 10:00 i jest spox.
    Wózeczek ładniutki, podobal mi się wcześniej ale w końcu wybrałam Jedo 4ds Fyn.
  15. Witam brzuszki - te "stare" i te "NOWE" ja wstałam dziś wcześniej niż zwykle. Już po śniadanku, właśnie robię sobie hennę na brewkach - tylko już mnie wkurzyła bo wogóle brewki nie łapią koloru bo już 3 raz nakładam 😠

    Co do kreski na brzuszku - ja nie mam, ale pępol mi wychodzi ...

    U mnie też lało w nocy, rano było szaro buro ale teraz wychodzi słoneczko 😆
  16. Malgorzatta napisał(a):
    To Ci fajnie Kasiullla, ja mam chyba najgorszy moment ciąży, no chyba że będzie jeszcze gorzej.... najgorszy jest ten ucisk żebra na ten cholerski nerw..... w ogóle czuję sie taka ciężka, nie idę tylko sie toczę....


    Co do tego drętwienia części brzucha co kiedyś o nim pisałaś to ja mam od tyg. taką akcję, że pod prawym cyckiem - na brzuchu mam taką wypukłość - może maleństwo coś wypchnęło więc jest to zapewne normalne, ALE TA CZĘŚĆ JEST LEKKO ODRĘTWIAŁA. Czy może u Ciebie jest coś podobnego ?
  17. U mnie moja mam robi gołąbki nadziewane mięsem i ryżem, tak samo jak i u Was.

    Ja nie mogę narzekać na ten etap ciąży: nic mi nie puchnie, nawet jestem gibka jeśli chodzi o szybkość poruszania się i sprawność fizyczną. Czasami dopada mnie ból plecków i te noce troszkę gorzej znoszę, ale ogólnie spoko. Nawet humor (póki co) dobry.
    Od jakiegoś tyg. tak mnie nachodzi na słodycze, że nie mogę sobie niczego odmówić. SzcególnIe czekolada i LODY 🙃

    Co do krwi pępowinowej to chciałabym ale to jest drogie i zastanawiam się czy to nie jest "PIC NA WODĘ FOTOMONTAŻ" z tą cudownością i naciąganie na kasę ... 🤨
  18. Nequita - ja ostatnio pisałam, że moja malutka się nie rusza i się strasznie denerwowałam, wymyśliłam sobie, że się okręciła pępowiną i napewno coś jej się stało. Tego samego dnia miałam wizytę u ginki i bardzo się bałam sprawdzania tętna bo mój głupi łeb już sobie wymyślił coś najgorszego co tylko można było.Jak zwykle okazało się, że jestem walnięta a mała ma się dobrze, lekarka też wytłumaczyła mi, że ona jest szczelnie opatuloną macicą i nie ma już tyle miejsca co wcześniej.
    Tego samego dnia jak już wiedziałam, że wszystko jest o.k. odzyskałam humor, dostałam pałera i ... MAŁA ZACZĘŁA SIĘ RUSZAĆ. Wiem teraz, że ona maxymalnie wyczuwa mój humor i koło się kręci : ja się denerwuję, że ona się nie rusza, a ona się nie rusza bo ja jestem zdenerwowana.
    Więc Ty też się rozchmurz DLA KRUSZYNKI !!!
  19. Ja robię paprykę nadziewaną serem feta posypaną bazylią i oregano, oliwkami i na to boczuś uprzednio podsmażony - to do piekarnika i gotowe - mniami...
    A dziś zrobiłam makaron z boczusiem, suszonymi pomidorkami, sosem pomidorkowym, czosnkiem i przyprawą do kuchni włoskiej, też pychotka 😜
×
×
  • Dodaj nową pozycję...