Skocz do zawartości

aaagaaa

Mamusia
  • Liczba zawartości

    2413
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez aaagaaa

  1. aaagaaa

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    a Ty kochana dasz sobie radę bez jego pomocy, taki nikt tylko Ci miesza w życiu!
  2. aaagaaa

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    novaM napisał(a): Ojj uwierz mi sama bym mu z ryja jesień średniowiecza zrobiła 😠 😠 😠 A żeby mu myszy wszystko czego się dorobi wpieprzyły nooo 😠 😠 😠 !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪 dokładnie !!! niech go zaatakują myszy!!!!!!
  3. aaagaaa

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    novaM nie dziwię się, że jesteś wkurzona. że też takie coś jak "pan tata" po świecie jeszcze chodzi, ktoś powinien mu spuścić taki łomot, żeby zbierał się z ziemi. 😠
  4. aaagaaa

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    pammat napisał(a): śpij dobrze 🙂
  5. aaagaaa

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    nadia85 napisał(a): ja mam zgagę od 3 dni. ale tylko wieczorem, już jem kolację ok 19, żeby nie to, że przed samym pójściem spać a i tak mnie dopada...
  6. aaagaaa

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    Marzenka dasz sobie ze wszystkim radę!!! zobaczysz! wszystko się ułoży tak, że będzie dla Ciebie dobrze 🙂
  7. aaagaaa

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    ale już naprawdę uciekam obrać w końcu te ziemniaki, bo tak mi schodzi i schodzi a zaraz się zrobi tłoczno w domu 😜 a od jutra zaczynam remont u góry 😁 przychodzi pan do malowania i będzie tez kładł panele. oj, żeby to potrwało jak najszybciej 🙂 🙂 🙂 ale już nie mogę się doczekać tego efektu 😁 i jestem ciekawa jak będzie wyglądały te kolory które wybrałam na ścianach, mam nadzieję, że nie będzie źle 😜
  8. aaagaaa

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    coquelicot napisał(a): ja lubię gotować i to bardzo 🙂 ostatnie 8 lat spędziłam poza domem, najpierw w liceum 3 lata byłam 75km od domu w Kielcach i tam mieszkałam, potem studia w Lublinie. i chodzi o to, że ja gotuję inaczej niż oni jedzą znaczy się co innego. i gotując dla nich w domu muszę gotować to, co oni zwykle gotują, a ja tak nie lubię 😜 i z tym mam największy problem własnie 🤔
  9. aaagaaa

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    guga napisał(a): Dostaniesz jakis augmentin albo inny antybiotyk na tydzien i bedzie dobrze. najwazniejsze to zabic bakterie zeby nie zarazily dzidzi ani nie wywolaly przedwczesnego porodu. po to wlasnie robimy co miesiac te badania 🙂 Kochany gin odpisał...kazał wziac Monural 3g...jednodawkowy antybiotyk...Guga leci do apteki szukac specyfiku 😮 i guga jak przyjdzie z apteki i weźmie antybiotyk to ma przestać się w końcu martwić i stresować!!! 🙂
  10. aaagaaa

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    a ja zaraz idę obierać ziemniaki na obiad. każdy dzisiaj kończy o innej godzinie, brat kończy lekcje o 13.20, mama o 14. a tata o 15. więc ziemniaki myślę, że wstawię tak pół godziny przed przyjściem taty. a mama z bratem zjedzą tylko zupę czekając na drugie danie 🙂 teraz skończyła mi się laba i będę im obiady gotować 😁 oni wszyscy uczą się i pracują, tylko ja siedzę w domu 🙂 no i siostra, ale ona od października z powrotem na studia, więc będę spędzała przedpołudnia sama w domu 🙂 ale ja to lubię 🙂
  11. aaagaaa

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    guga dostaniesz jakiś lek żeby zmniejszyć poziom leukocytów. pewnie masz je przez bakterie. zobaczysz, wszystko będzie dobrze 🙂 nie ma innego wyjścia 😘
  12. meliska nie wiem gdzie Ty chowasz te kilogramy 🙂 pięknie wyglądasz 🙂
  13. aaagaaa

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    cześć kochane 🙂 wanilia super, że Twoja królewna rośnie i że wszystko jest w porządku 🙂 guga kochanie, a Ty się nie martw. lekarz na pewno coś zaradzi na te leukocyty. nie ma co się teraz martwić. wszystko będzie dobrze, zobaczysz! 😘 a co do usg, to ja mam na każdej wizycie czyli co 3 tygodnie, no teraz będę miała za 2 od poprzedniej bo tak wizytę ustaliłam, bo mąż będzie. chodzę prywatnie
  14. aaagaaa

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    a Wy śpijcie dobrze kochane 🙂
  15. aaagaaa

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    ja też uciekam 🙂 obejrzę sobie szpilki na giewoncie 😁 z zeszłego tygodnia 🙂
  16. aaagaaa

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    pammat napisał(a): kiedyś tego używałam przy jakimś swędzeniu, wtedy mi pomogło. więc mam nadzieję, że Tobie kochana też pomoże i już nie będziesz się męczyć 😘
  17. aaagaaa

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    cześć brzuszki 🙂 dopiero znalazłam trochę czasu, żeby do Was zajrzeć 😁 jakoś do tej pory cały czas coś robiłam, złożyłam dzisiaj wniosek o pozwolenie na budowę. a potem liczyliśmy coś z tatą do budowy. i tak dzień zleciał 🙂 a teraz nadrabiałam zaległości, bo dzisiaj dużo napisałyście 😆
  18. aaagaaa

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    idę spać dziewczyny, dobrej nocy 🙂
  19. aaagaaa

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    Marzenka odezwij się do nas!!!
  20. aaagaaa

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    meliska napisał(a): no to stanął na wysokości zadania 🤢 🤢 po prostu brak słów 🥴
  21. aaagaaa

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    w ogóle właśnie wróciłam do domu, byłam z bratową męża i jej dziećmi - Filip ma 6 lat, Lena - 14 miesięcy i jest moją chrześnicą 🙂 byłyśmy na lodach, potem w parku na spacerze, potem posiedziałyśmy trochę nad zalewem, potem znowu spacer, potem posiedziałyśmy na placu zabaw, a Filip tam szalał 🙂 ogólnie bardzo fajne popołudnie 😆
  22. aaagaaa

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    chloe napisał(a): kurde nie wiem...ale lekarz mi powiedział ze od 6 go miesiaca mozna spowodowac niedotlenienie dziecka i siebie śpiąc na plecach 😞 \'\'okresie ciąży nie zaleca się spania na plecach, gdyż może to powodować niedotlenienie u płodu(ponieważ uciśnięte są wówczas duże naczynia krwionośne, które zaopatrują w tlen).\'\' \\\'\\\'spanie na plecach jest niewskazane, bo cięka macica uciska na tętnice. Najlepsza pozycja jest na boku, wygodnie jest wtedy włożyć sobie poduszkmiedzy nogi, przy czym noga która jest na górze w tym wypadku prawa -lekko ugięta. Najlepiej jest na lewym ale możecie też na prawym, na plecach pod koniec jest naprawdę ciężko leżeć i rzeczywiście można stracić przytomność ze względu na zbyt mały przepływ krwi przez tętnicę główną, a tym samym zbyt mały przepływ tlenu\\\'\\\' ja też często budzę się na plecach. ale ja się tym wszystkim tak nie przejmuje. bo niby powinno się spać na lewym boku, a ja już nie mogę po prostu, boli mnie cały bark i to boli nie tylko w nocy tylko cały czas go odczuwam po tym spaniu na lewym boku. i czasami to aż tak zaboli że mam łzy w oczach. i czy mimo wszystko mam się katować i leżeć na lewym boku? i doprowadzić się do jakiegoś nerwobólu albo czegoś podobnego. wydaje mi się, że nie. na prawym boku też nie można, bo też się niby uciska wszystkie ważniejsze naczynia krwionośne. ja wyznaję zasadę, że śpię tak, żeby mi było wygodnie, żeby nie zgnieść maluszka 🙂 i jak ja się wyśpię to i on się będzie lepiej czuł 🙂 na boku ale tylko lewym bo na prwym tez uciska sie naczynia doprowadzajace tlen do dziecka.... a cala noc na jednym boku to jest nie do zrobienia jak dla mnie 😮 wiec poleguje tez na prawym i na plechach. slyszalam nawet opinie ze bezpieczniej jest na plechach niz na prawym boku 🤢 ja śpię różnie 🙂 raz na tym boku, na tym, na plecach. inaczej nie dam rady
  23. aaagaaa

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    guga napisał(a): kurde nie wiem...ale lekarz mi powiedział ze od 6 go miesiaca mozna spowodowac niedotlenienie dziecka i siebie śpiąc na plecach 😞 \'\'okresie ciąży nie zaleca się spania na plecach, gdyż może to powodować niedotlenienie u płodu(ponieważ uciśnięte są wówczas duże naczynia krwionośne, które zaopatrują w tlen).\'\' \\\'\\\'spanie na plecach jest niewskazane, bo cięka macica uciska na tętnice. Najlepsza pozycja jest na boku, wygodnie jest wtedy włożyć sobie poduszkmiedzy nogi, przy czym noga która jest na górze w tym wypadku prawa -lekko ugięta. Najlepiej jest na lewym ale możecie też na prawym, na plecach pod koniec jest naprawdę ciężko leżeć i rzeczywiście można stracić przytomność ze względu na zbyt mały przepływ krwi przez tętnicę główną, a tym samym zbyt mały przepływ tlenu\\\'\\\' ja też często budzę się na plecach. ale ja się tym wszystkim tak nie przejmuje. bo niby powinno się spać na lewym boku, a ja już nie mogę po prostu, boli mnie cały bark i to boli nie tylko w nocy tylko cały czas go odczuwam po tym spaniu na lewym boku. i czasami to aż tak zaboli że mam łzy w oczach. i czy mimo wszystko mam się katować i leżeć na lewym boku? i doprowadzić się do jakiegoś nerwobólu albo czegoś podobnego. wydaje mi się, że nie. na prawym boku też nie można, bo też się niby uciska wszystkie ważniejsze naczynia krwionośne. ja wyznaję zasadę, że śpię tak, żeby mi było wygodnie, żeby nie zgnieść maluszka 🙂 i jak ja się wyśpię to i on się będzie lepiej czuł 🙂
  24. aaagaaa

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    cześć dziewczyny 🙂 ja od 7 nie śpię. już trochę dnia za mną. zaraz napiję się kawy i zjem kawałek ciasta, które rodzice przynieśli z wesela 🙂
  25. aaagaaa

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    a ja już teraz naprawdę idę spać 🙂 zostało mi 6 godzin snu tylko. ale co mnie cieszy idę spać szczęśliwa 🙂
×
×
  • Dodaj nową pozycję...