Skocz do zawartości

aaagaaa

Mamusia
  • Liczba zawartości

    2413
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez aaagaaa

  1. aaagaaa

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    a ja się wczoraj pokłóciłam z mężem 😞 z imprezy wyszliśmy razem, ale po drodze się pokłóciliśmy i do domu wróciliśmy osobno. on jakieś 15 minut po mnie. i nie przyszedł do sypialni tylko poszedł na górę do pokoju z tv i tam najpierw oglądał tv a potem poszedł spać. a dzisiaj jeszcze do mnie nie przyszedł i nie przeprosił. a już 2 godziny nie śpi. a ja ryczę. wyglądam już jak królik, oczy czerwone zapuchnięte. ale cały czas ryczę 😞 😞 😞 😞 😞
  2. aaagaaa

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    guga napisał(a): Własnie miałam przykrej rozmowy czesc druga... chce mi sie ryczec 🤢 😞 to co się stało? o ile chcesz opowiadać
  3. aaagaaa

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    Guga temu Twojemu teściowi chyba się w głowie przewraca. ale mąż nie zaczął wierzyć w jego wyimaginowaną wersję?
  4. aaagaaa

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    ja właśnie się umyłam, zaraz będę suszyć włosy i szykować się na wyjście wieczorne 🙂 bo jesteśmy z mężem umówieni ze znajomymi 🙂 🙂 🙂
  5. aaagaaa

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    często sikam i ja 🙂
  6. aaagaaa

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    Ula życzę Wam dużo dużo dużo miłości, bo jak ona jest to wszystko jest dobrze 🙂 😘
  7. aaagaaa

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    Marzenka fajnie, że wszystko dobrze 🙂
  8. aaagaaa

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    aaaa, i byłam dzisiaj odebrać wyniki krwi i moczu i wszystko idealnie 🙂 cieszę się bardzo z tego powodu, jeden powód do zmartwień mniej 😜 😜
  9. aaagaaa

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    pammat ja też nadal nie czuję ruchów dzidziusia 😞 a dzisiaj rano to mnie w ogóle złapał wielki dół z tego powodu, siedziałam i ryczałam. bo tak zazdroszczę tym z Was, które już czują dzidziusia, że masakra, oczywiście to taka pozytywna zazdrość. po prostu też już bym bardzo chciała
  10. aaagaaa

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    cześć dziewczyny 🙂 oj, piszecie dzisiaj na maxa 🙂 witam nową mamusię 🙂 a ja dzisiaj usłyszałam dobrą wiadomość, okazało się, że mój mąż nie musi jechać w niedzielę, tylko dopiero w czwartek 😁 to jeszcze mam cały tydzień z nim 😁 😁 😁 i pojedzie ze mną na wizytę do ginekologa, którą mam w środę 😁
  11. aaagaaa

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    katja26 napisał(a): pięknie napisane 🙂 dokładnie Ula - to jest dla Ciebie najlepsza rada 😘
  12. aaagaaa

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    guga napisał(a): Teraz jak jej wszystkie brzuszki pozalowały tej cholernej drożdzówki to niestrawnośc gwarantowana 😁 😁 😁 😁 i dobrze 🙂 pazerność nie popłaca 😜
  13. aaagaaa

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    Ula kochana przestań się nimi przejmować. To jest Twój (Wasz) dzień i NIKT nie ma prawa go Wam popsuć. i ma być tak jak Wy chcecie 🙂 🙂 🙂 a ta drożdżowka stanie jej w żolądku 😜
  14. aaagaaa

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    A tych kopniaków dzidzi to ja już nie mogę się doczekać... a ona nie chce dać żadnych znaków mamusi.
  15. aaagaaa

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    piszecie o plackach z cukinii 🙂 oj chyba zrobię 🙂 do nas wczoraj przyjechała babcia i siostra mamy z rodziną ( w tym z moją 3-letnią chrześnicą 🙂 ) i babcia przywiozła mi kilka cukinii z jej ogródka 🙂 więc chyba się skuszę i zrobię 😁 ale muszę namówić męża, żeby mi pomógł, albo przynajmniej pobył ze mną w kuchni 🙂 bo szkoda mi go z oczu spuszczać 🙂 tak na chwilkę przyjechał 🙂 i chcę każdą minutą w jego towarzystwie się delektować 🙂
  16. aaagaaa

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    cześć z rana 🙂 ale wczoraj wypisałyście, do nadrobienia strasznie dużo 🙂 Guga mąż dostał buziaka z myślą o Tobie 🙂 strasznie się cieszę, że chociaż na kilka chwil mam go znowu przy sobie 🙂 🙂 🙂
  17. aaagaaa

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    a ja już mam męża obok siebie 🙂
  18. aaagaaa

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    meliska napisał(a): jejciu rzeczy dla Maluszków są tak śliczne, że naprawdę trudno się oprzeć 🙂
  19. aaagaaa

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa, i najważniejsza wiadomość dnia 🙂 dzwoni dzisiaj do mnie mama jak byłam w sklepie, żebym szybko przyjeżdżała do domu. no to pędzę na złamanie karku bo nie wiem co tam się stało. i się okazuje, że dzwonił mój mąż żebym mu poszukała pociągu z Poznania 🙂 bo wraca dzisiaj z Niemiec i będzie jechał z kolegą samochodem. A ten kolega mieszka w Poznaniu. Więc tylko potem pociągiem do Kielc bądź Krakowa i żona kochana po niego wyjedzie 🙂 do niedzieli tylko, bo we wtorek już musi być w pracy 🙂 ale tak spontanicznie 🙂 to tak fajnie 🙂 niesamowicie się cieszę, że go zobaczę 🙂 🙂 🙂 😁 😁 😁 a jeszcze wczoraj wieczorem gadaliśmy i nic nie wiedział o przyjeździe, a tu dzisiaj wyszło że mają chwilę przerwy między jedną budową a drugą i ze może przyjechać 🙂 a dzisiaj mija równo miesiąc od kiedy wyjechał, bo 12 czerwca wyjeżdżał 🙂
  20. aaagaaa

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    a jeśli chodzi o moje połówkowe to nie wiem. wizytę mam 20 lipca, będę wtedy w 19 tygodniu ciąży, a że wizyty mam co 3 tygodnie to w następnej będę w 22 tygodniu. Myślę, że moja pani doktor posprawdza co trzeba zarówno na tej wizycie jak i na następnej 🙂 żeby mieć 100% pewność, że wszystko jest ok 🙂
  21. aaagaaa

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    Asia trzeba wierzyć, że Twojemu mężowi się uda, trzymam mocno kciuki 🙂 Ula naprawdę nie warto się przejmować gadaniem rodziców, przeszłam przez to w zeszłym roku, dałam radę 🙂 jak już rodzice mnie na maxa wkurzyli, to powiedziałam im, żeby sobie brali ten ślub, bo żadnego ślubu nie będzie 😜
  22. aaagaaa

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    dzień dobry 🙂 Ula nie przejmuj się ich gadaniem, oni swój ślub mają już za sobą 😜 to jest Wasz wielki dzień i to Wy decydujecie jak on będzie wyglądał, wszystko ma być tak jak chcesz Ty i Twój przyszły 🙂
  23. aaagaaa

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    o Marzenka 🙂 w końcu jakaś wiadomość od Ciebie 🙂 dobrze, że dobry humor Ci dopisuje 🙂
  24. aaagaaa

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    na dworze strasznie duszo... u mnie na poddaszu mimo, że w każdym pomieszczeniu okna pootwierane to jest zaduch niesamowity 😞 z jednej strony cieszę się, że jest ciepło bo na ten deszcz to już patrzeć nie mogłam. ale zawsze jest ta druga strona. no ale nic... w tym momencie się nudzę. może zabiorę się za sprzątanie trochę... 🙂
  25. aaagaaa

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    asialudzika musisz mu postawić sprawę na ostrzu noża. Mój teść pije. dopóki nie byłam żoną mojego męża nie wtrącałam się, ale z dniem ślubu stał się moją rodziną więc mój głos był. powiedziałam mu, że ja mu nigdy nie pojadę po żaden alkohol, że nie będę tam przyjeżdżać jak będzie pił. i nie jeżdże jak pije, a on czuje do mnie respekt. ale to nic z tego, to jest stary alkoholik. zaczął pić jak był na budowie na kontrakcie w Rosji. i od tej pory jest coraz gorzej. w zeszłym roku we wrześniu dostał krwotoku wewnętrznego, nie mógł się ruszać, nie mógł mówić. myślelismy że coś go to nauczy. nie pił od września do grudnia. nawet w pażdzierniku miał chrzciny wnuczki i nic nie wypił. i ja w niego wierzyłam. powtarzałam mu to na każdym kroku. mój maż mówił, że gdyby moja wiara mogła góry przenosić to mielibyśmy je koło domu. naprawdę wierzyłam w tego, tak naprawdę obcego dla mnie faceta. i dałabym sobie głowę uciąć bez zastanowienia. i straciłabym głowę. bo zaczął pić w święta. jak byliśmy u teściów my, bracia męża z rodzinami, tak co trochę wychodził do kuchni. i co trochę jak z niej wracał to nieciekawie. no i zaczęło się z powrotem 😞 więc Asia musisz mu teraz postawić ultimatum. bo nawet jak go kochasz nad życie to nie ma się co męczyć, jak on teraz się nie zmieni. bo później to już nie będzie szans.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...