niksssa

bry Ola widze, że od rana przeboje 🤔 🤔 my spaliśmy do 10.30 🤪 🤪 a teraz wisi na mnie non stop ale zeby buziaka dał czy sie przytulił to nie, tylko eeee, ne, ne i nogą tupie złośnik jeden 🤢 🤢

bry 🤢 dzieciaczki (Lena i Ala) śliczne, takie pannice juz duze 🙂 a ja humoru nie mam 🥴 po 1. 4 wychodzące zęby na raz to jest ponad moje siły, gil mu wisi od Wigilii, 2 dni miał gorączke, miunczy, jojczy i nic mu nie pasuje. 😠 😠 noce spędzam albo koczując przy jego łóżeczku albo (jak już się poddam) na wpół siedząco bo śpi na mnie praktycznie. po 2. oczywiście na Sylwestra po raz kolejny nigdzie nie idziemy i już mnie szlag jasny trafia, czuję się jak jakiś emeryt. Po tych paru latach to już jak nawet ktoś z dalszych znajomych robi to nas nie zapraszają, bo to "oczywiste" wręcz że my w domu siedzimy. 😠 😠 tzn. pojedziemy do teściowej jutro niby ale to mnie wcale nie rajcuje bo działa mi ona na nerwy ostatnio i szwagiereczka - nierób też. a jak jeszcze wjadę tam z garem bigosu a okaże się, że młoda (siostra R.) znowu palcem nie kiwnęła to pierdole, kładę sie z dziecmi spac o 22 i do widzenia 🤢 i nie tylko czuję się ale i jestem gruba, stara może tak średnio ale i tak czuję się jak emeryt. 😮 zdecydowanie potrzebuję jakichś atrakcji

no zdolny zdolny 🙂 bardzo fajnie się to prezentuje 😉 Julka ma takie http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/S59827956/ i bardzo jestem z niego zadowolona. Jak było na najmniejszej długości to te "zawijasy" po bokach wystarczały zamiast barierki, teraz ma rozłożone o jedną część.

bry ja na wiosnę noszę się z zamiarem kupienia piętrowego. na razie od 3dni trwa walka o spanie młodego bo sie rozochocił za bardzo i spazmów dostawał jak go na noc kładłam do łóżeczka. pierwsza noc dramat - spałam może ze 3h, reszte koczowałam na krześle przy nim, druga już lepiej, a dzisiaj znów pól nocy z nami spał bo miał gorączkę - nie wiem tylko czy od zębów czy to przeziębienie się rozwija w złą stronę. mam nadzieję, że to pierwsze Szym mało mówi jakies tam mamy baby taty dady ale szału nie robi. Jakoś się dogadujemy na migi, a jak nie czaję o co chodzi to rzuca we mnie pilotem 😮 😮 😮 w ogóle to zawziety się zrobił i wszystko ostatnio jest na NIE 🤢 🤢

Dziewczynki życzę Wam i Waszym Rodzinkom Zdrowym i Spokojnych Świąt i oby wszystkie nadprogramowe kalorie poszły nam w cycki !!! 🙂) Ja już oficjalnie zakończyłam gotowanie i szykowanie, teraz będę leeeeeeeżeć. Ofkors jak już odbębnie dwie Wigilie 🙂 Buziaki :*

melduję, że jestem styrana jak koń po westernie. nie mam siły już na nic a jeszcze parę rzeczy przede mną. mało tego, teściowa mi tak ciśnienie podniosła jak mało kiedy. jeszcze mnie w ciasto jedne wrobiła, a mialam juz nie robic. 😠 😠 aha, mało tego, dzie.ń przed wigilią, o godzinie 17 ina do mnie czy bym nie pojechała coś dzieciom kupic od niej bo ona zapooooooomniala. ot, babcia. 🤢 🤢 🤢

dzisiaj zrobiłam to http://www.mojewypieki.com/przepis/makowiec-z-jablkami to jest bardzo dobre, łatwo i szybko się robi http://www.mojewypieki.com/przepis/ciasto-kakaowe-z-masa-kokosowa ten 3 bit tez rewelacyjny jest, ja przekładałam jedna warstwę krakersów a drugą herbatników - pyyycha http://www.mojewypieki.com/przepis/ciasto-jak-3-bit no i oczywiście marchewkowe - klasyk, tylko koniecznie z tym kremem 🙂 http://www.mojewypieki.com/przepis/ciasto-marchewkowe,-najlepsze

nie wytrzymam z nim dzisiaj no jest od jasnej cholery. nie wiem co jeszcze wymyśli, tak broi że ręce opadają 😠 😠 dopiero co psu nasypałam karme, on po 5min nalał tam swojego szamponu. ja się zajęłam sprzątaniem tego e ten wyciągnął jogurt z lodówki, umazał siebie i całą podłogę. a jak wyczaił, że na choince wysoko są czekoladowe szyszki to podchodzi i szarpie ją dopóki któraś nie spadnie. chwałą Bogu za plastikowe bombki. mało tego jestem przed okresem i normalnie już na skraju wytrzymałości. zaraz wyjdę z siebie.

bry Olu sala bardzo ładna 🙂 przeżyjesz jakoś nie stresuj się heheh U mnie bigos zrobiony, makowiec japoński się piecze, pierwsza partia kruchych ciasteczek wczoraj juz zrobiona, jeszcze jutro kolejne beda bo ciasto mam zamrożone po wigilii klasowej Julki. Tylko obawiam się czy wszystkiego nie pożrą przed Wigilią. Młodemu idą 4 trójki na raz, jedna na dole się przebiła, druga prawie, a na górze ma wielkie gule , no i w związku z tym jest nie do zniesienia 😠 😠

alexia_79 napisał(a): Nie będę pisała ile wyniesie mojego męża wyszykowanie mnie 😁 Jeszcze czesanie próbne, paznokcie, suknia, buty, kwiaty, biżuteria... Nawet nie chcę o tym myśleć 🤢 Pokazywałam Wam salę? Bo nie pamiętam ☺️ nie pokażi 🙂

nieeee nic nie kupuje na razie basta przyzwyczajeni są do zwierząt ale z tym opiekowaniem się to tak średnio było, po miesiącu już się znudziło i trzeba było jej przypominać że ma ją wziąć, nakarmić.. owszem, jak zachorowała to się martwiła o nią itd. nawet wzięła ja taką sztywną na ręce i głaskała 😮 nie nalega bardzo na następne więc ja też się nie pcham. zostały jeszcze ryby i pies także pusto nie jest 😉

alexia_79 napisał(a): szkoda LEĆ PO DRUGĄ Prezent na święta jak znalazł 🙂 Po co ma w sklepie marznąć bidulka - lepiej niech ma dom u Was 🙂 hola hola po godzinie płaczu stwierdziła, że innej świnki to ona w życiu nie zechce bo ta była JEDYNA teraz chce KRÓLIKA 😁 😁 aczkolwiek na razie jesteśmy w żałobie, klatka umyta czeka na wyniesienie do komórki, świnka wraz z całym swoim dobytkiem w kartonowym pudełku opuściła już nasze M-3

świnka zdechła przed samymi świętami no co za pech i dramat yyyyyyyyygh Julca wyje od 40min. 🤢 🤢 🤢

Mati, gratuluję 🙂)))

alexia_79 napisał(a): Ola wiem o jakim aparacie mówisz, też takowy używałam. A tu nie chodzi o wiek, tylko o ilość zębów stałych, podobno aparatu nie chcą robić dopóki nie ma górnych dwójek stałych, a Julca ma tylko jedynki na razie. Zobaczymy zresztą co powie ortodonta, na razie takie info mam tylko od mojej dentystki. A ze smoczkiem chodziła długo 😠 tzn w zasadzie to gdzieś do 2i pół roku, z tym że pod koniec to tylko do zasypiania go używała, w dzień nie istniał.

Mati no normalnie, przy łóżeczku opuszczonym na sam dół, on chciał wychodzić "górą" czyli zadarł nogę, podciągnął się i przeleciał 😠 co do ortodonty no to juz wiem ze pewnie bedzie miala cos a'la smoczek, co uczy prawidłowych nawyków ułożenia języka itd., bo na aparat jeszcze za wcześnie, bo ma za mało stałych zębów. tak czy inaczej zapisze ją dopiero po nowym roku, bo będą dopiero terminy na nfz w styczniu. dawaj znać koniecznie co tam się okaże bo tez czekam na newsy i trzymam kciuki o radosną nowinę na te nadchodzące święta, może przestaniesz mieć uraz do bożego narodzenia 😉

bry Andzia współczuje małemu, teraz ze 2 tygodnie z głowy macie 🤢 🤢 zeby tylko Alanek nie załapał, chociaż takie maluszki mają odporność jeszcze od mamy 😉 u mnie młodzieniec z gilem a Dżulia też w domu bo zrobił jej się paskudny stan zapalny przy martwym zębie, od niedzieli na silnym antybiotyku jedzie, była i opuchlizna i dość wysoka gorączka ale już lepiej. Jutro do dentysty i będziemy decydować czy rwać 🥴 aha w wieku 7 lat okazało się, że Julka ma problemy ze zgryzem najprawdopodobniej spowodowane zbyt długim używaniem smoczka 😮 😮 A mianowicie ząbki mleczne miała proste, stałe tez zaczynały" wychodzić prosto ale pojawiły się schody, bo ma niemowlęcy nawyk wypychania języka do przodu przy przełykaniu śliny. No i czeka nas ortodonta w najbliższym czasie 🤢 Alice z ubrań co pokazywałaś to ta ostatnia chyba bluza taka brązowa (o ile dobrze pamiętam) mi się podoba 🙂 kolor i zasłonki też ładne. Moja teściowa teraz sobie pokój zrobiła właśnie w takiej zieleni połączonej z szarością, bardzo fajnie to wygląda. Poza tym nic ciekawego, z nudów już choinkę ubraliśmy wczoraj (nawet 2), dzisiaj kleiłyśmy łańcuchy, jutro ciasteczka-reniferki będziemy piec na wigilię klasową. Aaa nie pisałam wam jaką partyzantkę Szym odwalił ostatnio w środku nocy. Obudził się i wyleciał z łóżeczka górą. O loosie w jakim szoku byliśmy i on i ja - nie wiem kto w większym. Cud że mu się nic nie stało, jak sobie to wyobraziłam, to na bank musiał na głowę zlecieć, w każdym razie jak światło zapaliłam to siedział i wył koło łóżeczka 😮 😮 kamikadze normalnie

ja sprzatam od rana, jestem w połowie mycia kuchennych szafek. Julka chora, pomaga mi wyciągać i ustawiać graty a Szymi się placze i rozrabia. co do świąt ro prezenty mam pokupowane, do zabawek dokupiłam młodemu książkę z odgłosami zwierząt a Juli grę-łamigłówkę. w sobotę mama moja robi w knajpie imieniny więc pobalujemy. muszę jej upiec ciasto, muzykę ponagrywać itp. No i mam nadzieję, że jednej przejdzie z drugi się nie zarazi żebyśmy mogli iść wszyscy 😉 A co u was moje drogie? Żyjecie? bo cisza tu nastała strrrrrraszna

dzień dobry 🙂 Matylda aj si ju 😉

bry Mati co jest??? mów szybko

Magda myślę, że cierpisz na chwilowe "zmęczenie materiału" , podkreślam CHWILOWE. Też miewan takie dni, czasem okresy, że ciągłe brzęczenie moich dzieci działa na mnie jak płachta na byka. Wtedy marzę o tym, żeby mieć pilota z opcją MUTE i wyciszyć ich na jakiś czas 😁 😁 Pewnie praca i to, ze jesteś sama nie pomagają ci z tym wszystkim i tylko potęgują zmęczenie i rozdrażnienie.A Majka? Cóż, może twój kiepski nastrój na niej się odbija i dlatego tak to wygląda. Myślę, że to przejściowe- głowa do góry 🙂 A co do pracy to właśnie - nie myślałaś o zamianie na podstawówkę zamiast żłobka/przedszkola? Tam chyba lżej trochę. Albo na jakiejś hmmm.... wiosce? Koleżanka pracuje w szkole na wsi odległej od Koluszek 10km, ma 8 osób w klasie i jest zachwycona 🙂 Wiadomo, dojazdy są trochę obciążeniem ale wszystko chyba da się zorganizować. BTW czy szanowny małżonek odciąża cię trochę, w sensie przejmuje w niektóre dni opiekę nad Mają? Może warto go przycisnąć no bo przecież nie jesteś robotem i też potrzebujesz chwili wytchnienia. 3maj się 😘

bry Klaudia ja już dawno daję i pomarańcze i mandarynki ze skórkami, tylko pilnuję żeby jakaś pestka się nie przyplątała 😉 Ja do Ikei po świętach jadę po stół, młodzi jak dostaną jakąś kasę to też im się coś kupi. Mam na oku http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/10192013/ dla Sajmona, a Julka coś brzęczy o nowj lampce nocnej ale to sama pewnie będzie wybierać bo ona sobie nie da ostatnio nic wytłumaczyć 🤢 🤢 u nas ostatnio dni mijają pod znakiem pomagania w remontach i przeprowadzce teściowej. Kupili dom i mój R spędza tam wszystkie wieczory i popołudnia nieraz do 1-2 w nocy. A ja cały czas si.ę zastanawiam gdzie mózg mają ludzie, którzy w wieku 46-48 lat biorą kredyty na 25 lat?? yyyyyyyyyyyyyyyhhhh żeby tylko nam nie przyszło go spłacać w przyszłości 😠 😠

klaudiagda napisał(a): ja już Kacpra przygotowuję na tę "niespodziankę" 😁 pokazuje Mikołajów na obrazkach itp 😁 A Szymowi może zęby idą? noo jeszcze trójek mu brakuje ale nie widze żeby jakieś inne oznaki ząbkowania wykazywał. za to w zeszłym tygodniu Jula miała też przeboje żołądkowe przez kilka dni więc podejrzewam jakieś wirusisko 😠 😠

u mnie gówniana sprawa - młody ma drugi dzień biegunkę 😮 😮 pruka wodą raz za razem 🤢 *sorry za obrazowe opisy 🙃:silly 🙂 Klaud no więcej niż pewne że będą wyć na widok dobrotliwego starca. W tym wieku to chyba nawet przekupywanie slodyczami nie pomoże 😁 😁

bry 🙂