Skocz do zawartości

czerwcowka

Mamusia
  • Liczba zawartości

    417
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez czerwcowka

  1. Mamuska27 napisał(a):
    czerwcowka, ja bym w zyciu nie karmila mlekiem prosto od krowy, przeciez to niepasteryzowane i w ogole.... tyle tylko ze chodzilo mi o sama teorie, ze kiedys czlowiek gowno wiedzial i tez jakos dzieci wychowywal jak umial 😁.


    ojej a mi chodziło o to że możemy dostawać różne dziwne rady hehehe
    i najlepiej zapytać pediatrę a nie położną o pewne rzeczy
  2. ja i na szkole rodzenia i w literaturze na ten temat mam, że nie każde dziecko jak jest głodne to płacze czy samo się obudzi w nocy
    dlatego uczyli nas że dzidziusia na początku trzeba budzić i karmić w nocy co ok 3h

    ale myslę że musimy zapytać lekarza pediatrę a nie słuchać położnych bo one mają się znać na porodach a nie na pielęgnacji niemowląt a one przekazują nam informacje zgodne ze swoimi przekonaniami
    to tak jak pisałyście z krowim mlekiem, sa różne przekonania 😉

    oj chyba się za coś wezmę bo się nudzę
  3. Nika ale słodziaczek 🙂
    tylko czy dzidziuś nie powinien na początku jeść częściej niż co 6 godzin w nocy?! nawet jak śpi?
    bo z tego co ja czytałam to wszędzie trąbią inaczej
    może u was jest inaczej? napisz jak to jest u Was bo swoją drogą szczęściara przy takim śpioszku 😉
    tylko pozazdrościć

    u mnie pozostało tylko bolesne twardnienie brzuszka więc raczej nici z jakiejś akcji dzisiaj
    a szkoda szkoda

    włączyłam wiatrak i się chłodzę bo duszno że hoho
  4. 4 kilo nie oznacza automatycznie cesarki, niestety
    np koleżanka co rodziła 14 h na początku czerwca
    1,5m w kapeluszu, prawie 10 dni po terminie i kazali jej się męczyć prawie 14 siłami natury i dopiero jak padała zrobili cesarkę, dziecko 4 kg i prawie 60cm

    Na szczęście nie Puzyna, a tak a propo to facet 😉 a Ja jestem u szefowej
    ale nie będę się chwaliła bo nie ma po co, a to też zaleciałości rodzinno-koleżeńskie więc nie ładnie nazwiskami rzucać 😁

    ja po obiedzie usnęłam na siedząco hehe i właśnie się podniosłam
    szaszłyczki pierwsza klasa, jutro poproszę o powtórkę i obawiam sie że mała o tym wie i specjalnie żeby zjeść taki obiadek zaczeka 😉

    no i czas na podwieczorek! i przysługuje mi pół kawałka serniczka z truskawkami i mała kawusia
    oj coś na koniec sobie zaczęłam folgować i fantazjować z tym jedzeniem
    ale wszystko pod kontrolą cukrów i kalorii

    Zuzia zuch dziewczynka 🙂
  5. Ja dostałam właśnie mmsa od M. z szaszłykami, za chwilę nakłada obiadek.. mhmhmh

    właśnie zakończyłam prasowanie i juz do porodu nie tykam żelazka!!!! nie ma mowy!!!

    u mnie się już im znudziło, dzwonili od 2 tyg pytać czy urodziłam
    bo tak mnie lekarze nakręcili że już już zaraz a tu lipa
    dlatego już nie słucham tych ich gadek o szyjkach, rozwarciach itp tylko maluchy wiedzą kiedy wyjdą

    więc na razie tel cichooo
    a jutro ktg i usg
    ciekawe czy doczekamy 😉
    fajnie byłoby tak hurtowo się rozpakować 😜

    łapię się za obiadek
  6. czuję że coś się dziś wydarzy może to będzie tylko czop a może coś więcej
    kobieca intuicja albo po prostu moja głupotka i zniecierpliwienie
    bo teraz to i pachwiny mnie rwą..

    mąż robi szaszłyczki na obiadek mmhmhm
    ja wracam do prasowania, dupsko już mnie boli od tego latania na kibel
    brzuch jak kamień, podwozie jak na okres x 10
    i nawet plecy bolą
    ale to jeszcze nie to 😎

    a m. nic nie mówię, po co się podniecać?! wolę go zaskoczyć i powiedzieć: Jedziemy!! a nie smęcić od rana że coś się dzieje, czasami tylko krzyknę z bólu ale to już przywykł 😉

    to lecę do kibelka..
  7. Doris25 napisał(a):
    monia29 napisał(a):

    Co do Luny to współczuję jej leżenia na tej kozetce normalnie wariactwo w tych szpitalach a mówią że jest niż demograficzny 🤪


    No właśnie się zdziwiłam, że takie przepełnienie, zwłaszcza, że o ile dobrze pamiętam to Luna jest w szpitalu gdzieś koło Lublina 😮 ... W środku W-wy to jeszcze rozumiem, że może być pełno ...
    A wy macie jakieś inne szpitale w razie co w zanadrzu ?
    Ty czerwcówka chyba na żelazną się wybierasz z tego co pamiętam ? Nie boisz się, że Cię odeślą czy masz może coś na wszelki ?

    odeszłąm na chwilę na prasowanie a tu juz 20 stron do nadrobienia..
    więc nadrabiam

    Najpierw Serdeczne Urodzinowe Życzenia dla Moni !!!!
    STO LAT!! i owocnego zaćmienia 😉

    Doris, Ja jestem prowadzona przez szefową więc jeśli mnie odeślą to naprawdę nie będzie ani wolnego cm do odebrania porodu... albo jakaś katastrofa.. zadbałam o to odpowiednio ale zdaję sobie sprawę że mogę mieć mega pecha.. oby nie 😉

    Ja już 4 razy byłam w kibelku i to tak biegunkowo, również cały czas mam ochotę wymiotować, skurcze sa nieregularne na razie więc spoko
    no i mam jakąś dziwną wydzielinę, koloru b. jasny brąz, nie wiem co to

    czuję że coś się zaczęło ale nie wiem jak bardzo się mała rozpędziła 🤢
    bo przecież to może i tydzień trwać..

    no i wyprasowałam już 3/4 a na pozostałą część odstawiłam bo padam na nos, ale zaraz skończę..
  8. Nequita ja nie mam nadziei że to nastąpi dzisiaj
    skurcze nie są super bolesne więc dam sobie spokój z kąpielą, jak będą co 15-20 minut regularnie to bedę myślała
    a ja mogę mieć z tym różnie, bo normalnych nie czuję podczas ktg podobno dosyć silnych bo położne się dziwiły, więc te porodowe to może też nie będą zabójcze
  9. na razie nie zwracam na nie uwagi bo są rzadko, nie nakręcam się tylko popijam kawkę i oglądam prosto w serce 😉
    a jak będą częste to wezmę zegarek i będę liczyła
    ale tak jak mówiłam nie nakręcam się, pełen spokój..
  10. Doris na pewno nie przegapisz!!
    mi się zdarzały dni, że brzunio od rana do samego wieczora był jak kamień, prawie w ogóle nie puszczał, jak się kładłam też był twardy. co do nocy to mam twardy sen i dopóki tylko twardnieje a nie boli to nawet o tym nie wiem tylko śpię..
    dziś z kolei po porannej biegunce mam skurcze, stąd wiem że nie przegapisz 😉 bo to mój pierwszy raz (takie skurcze) a od razu wiadomo o co chodzi..
    boję się tylko że mała będzie się tak rozkręcała przez tydzień..
    skurcze w przeciągu godziny były trzy, bolesne ale nie za długie, siadam przy kawce i serialu, poobserwuję
    a po kawce prasowanko 😮
  11. ojej ja chyba też podzielę bo właśnie posortowałam z suszarki na body, śpiochy, dresiki, rajstopki, śpioszki etc i już nie mam siły.. leżą kupki i czekają..
    tak jak ja czekam na finał
    aż tak dziwnie że to już 40 tydzień, a pamiętam jak był 8, 12, 20 myślałam że ten 40 już nie nastąpi a teraz tak się dłuży..
  12. witam wszystkie brzuszki!!
    Właśnie od 7 nadrobiłam zaległości i wciągnęłam śniadanko.
    Zuzia jak zwykle słodzi 😉
    Mnie obudziła o 6:22 biegunka i to niezła, myślałam że mnie rozsadza..
    może to tzw. FinalCutDown? 🙃

    co do balonika to jest to malutki balonik z odważnikiem
    wprowadza się go macicy, no na szyjke od góry, pompuje i wypełnia czymś tam, a do końcówki części zewnętrznej przyczepia odważnik, ma za zadanie otwierać szyjkę, jak najprostszy mechanizm. Proste jak cep. ale bezbolesne, tylko musi byc chwila na oswojenie się z balonikiem i odważnikiem między nogami
    i jest to o wiele przyjemniejsze niż oksytocyna i nie daj boże dawkowanie jej przez kilka dni, bo na niektóre tak działa - prawie wcale..

    ciuszki wyschły, jak patrze na wypełnioną nimi suszarkę to mnie az mdli.. tyle tego wrr
    już nic więcej nie przyjmuje
    a i tak dwie reklamówy dałam M. do piwnicy do za duże, na później

    ciekawe czy któraś się nie rozpakowała w nocy
    no i jak tam Lunaa?!
  13. bo to prawda, gdyby się nie niepokoiła to by nie szła na badanie 😉

    a my z mężem zrobiliśmy właśnie sernik.. pierwsze ciasto a jesteśmy razem już prawie 4 lata 😜
    mała się wystraszyła miksera hehe musiałam uciekać do pokoju i zamykać drzwi
    i dostałam od m. winko, takie ledwo co z alko bo 7% ale może mi poleje ze dwa łyki do kolacji 😮

    nie wiem ja u was ale u nas położna zezwoliła na końcówce na rozluźnienie tak 1/4 lampki wina raz na dwa tyg się napić, ja jeszcze się nie odważyłam ale dziś sama nie wiem..
    troszkę się boję

    swoją drogą Nikolka chyba boksuje mamę w podwozie aż zdarza mi się krzyknąć..
  14. mikaanka napisał(a):
    Cześć dziewczyny!! 🙂
    Zauważyłam, że o ktg gadacie, więc pytanko mam- czy mogę sobie tak po prostu pojechać do szpitala na IP, żeby mi zrobili? czy muszę coś tam nazmyślać, żeby się wzięli za mnie w ogóle? bo całą ciążę do prywatnego gina chodziłam, wizyta na 19. dopiero i się niecierpliwię i martwić zaczynam czy wszystko ok...


    a chcesz ktg? to chyba musisz coś powiedzieć, bo skoro mają zrobić badanie to muszą mieć powód - powiedz że słabo czujesz ruchy dziecka i tyle
    nie mogą Cię zostawić
  15. Ja mam ktg teraz dwa razy w tyg, wczesniej 1 na tydz.

    a mi lekarka obiecała że urodzę przed czasem i już powinnam być po, więc lekarz może tylko gdybać a pewny termin to tylko jak ustalasz cesarkę, reszta to dzidziolki ustalają kiedy wyjść.
    Ja miałam już nie dotrzymać do czwartku do ktg a dziś jest wtorek, wróciłam z supermarketu, zdycham i nic.. no i od rana na nogach, sprzatanie, pranie etc
    dlatego już nie słucham lekarzy jak po grzebnięciu w pipce przekonują że ja to już tuż tuż i nawet się nie obejrzę hehehe pierd**enie

    co do Nequity to ja jestem w szoku, mam nadzieję że masz tam jeszcze inny szpital i zgłosisz się na IP z nawet zmyślonego powodu i niech się Tobą zajmą i tak do skutku, no ale tak nie powinno być, nie tak to działa, ale tyle Ty możesz zrobić dla kontroli dobrostanu dzieciaczka

    a ja przystanęłam w inglocie i kupiłam sobie 2 piękne pastelowe lakiery 😉
    nie malowałam paznokci już od 2tyg bo mnie tak lekarze zapewniali że zaraz rodzę i mam nie malować, nawet kosmetyczce zabroniłam a byłam!! miałam tylko polerkę
    a w dup**e mam!! zaraz odpocznę po kolacji i maluję!! a co?!

    a słyszałyście o olejku rycynowym?
  16. Nequitia napisał(a):
    beti82 tak miałam inny termin z pierwszego usg ale był błędny... ale teraz lekarze "przeanalizowali dokumentacje przypadku" i stwierdzili, że termin jest jakoś po 15 ale dokładnie nie mogą powiedzieć.... więc jak przyjdę za dwa tygodnie (o ile nie urodzę wcześniej) to będzie tak jakoś tydzień po terminie... i wtedy jak nie urodzę to mi wywołają poród albo zrobią cesarkę.... i to też nie wiedzą, bo mam łożysko w III stopniu i jak usłyszałam dzisiaj "jeszcze działają przepływy", czyli jeszcze przez to łożysko jest dostarczane wszystko dla Dzidzi.... ale jak przyjdę za te dwa tygodnie to oni sprawdzą czy to łożysko jeszcze działa a jak nie będzie działało to będzie trzeba szybko cesarkę robić.... KU*WA!!!!!!!!!! Paranoja... a ja mam dwa tygodnie siedzieć jak na szpilkach i się zastanawiać czy przypadkiem Dziecko mi się nie dusi, albo z głodu nie umiera.... a moja lekarz taka sama jak cała ta banda je**nych głąbów !!!!!!!!!!!!!!!!!!!


    a co ile masz się pojawiać na ktg? codziennie czy co 2 dzień?
    i po przenoszeniu tygodnia mają obowiązek przyjąć cię na patologię ciąży i tam kilka razy dziennie kontrolować dobrostan matki i dziecka

    ale masakra
    a termin z usg to w ogóle bajka
    każde dziecko rozwija się po swojemu
    podobno to połówkowe jest najbardziej wiarygodne
    a mi za każdym razem wychodzi inny termin
  17. Zaćmienie rozpocznie się przed 19.30. Wtedy Księżyc zacznie wchodzić w cień Ziemi. Dwie godziny później zostanie całkowicie oddzielony od promieni słonecznych. Zaćmienie Księżyca potrwa sto minut. Będzie to najdłuższe tego typu zjawisko od 11 lat. Księżyc normalnie oświetlony będzie znów o godzinie pierwszej 16 czerwca.

    http://www.mmlodz.pl/374507/2011/6/8/calkowite-zacmienie-ksiezyca--czerwca?category=news

    czyli niestety zaczyna się jutro o 19:30 a kończy w nocy o 1 bo to już jest 16-06
  18. Nika oklaskana!

    Ale słodkie maleństwo!! takie malutkie kizi mizi
    mój m właśnie oglądał ciuszki co się suszą i tak się też rozczulał jakie to maleństwo będzie..

    ale w nocy ile razy je?
  19. cytat:

    Kiedy do szpitala

    Lekarz wypisze skierowanie do szpitala, gdy mija 14 dni od prawidłowo wyliczonego terminu porodu lub gdy pojawiają się jakiekolwiek objawy zagrożenia dziecka - nieprawidłowości w zapisach KTG, obrazie USG lub ilości ruchów dziecka. Nie warto godzić się na wywoływanie porodu jedynie z powodów kalendarzowych, gdy mija termin, a nic złego się nie dzieje. Nawet jeśli jest to wygodne, może być niezbyt korzystne dla dziecka. Być może w obliczenia wkradł się błąd, może dziecko potrzebuje więcej czasu. Porody wywoływane bywają dłuższe i trudniejsze, zaś wywoływanie porodu bez potrzeby może przynieść niepotrzebne komplikacje.


    kurczę tak dwa tyg przenosić..

×
×
  • Dodaj nową pozycję...