-
Liczba zawartości
417 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Kalendarz
Forum
module__content_content
Galeria
Odpowiedzi dodane przez czerwcowka
-
-
ciezarnabebe napisał(a):no w koncu jestescie 🙂
dziekuje za zyczenia ☺️
czerwcowka-wiesz ze jak czop odpadnie to trzeba uwazac z bzzzykaniem zeby jakas infekcja sie nie przypaletala
no ciekawe kto teraz sie rozpakuje-mi to sie nie spieszy boje sie jak cholender!
hehhehe ale mi jeszcze nic nie wypadło! nic nie wypłynęło! nic nie pękło!
a już tak bym chciała.. -
Sto Lat!! dla solenizantek, może jakiś prezencik dziś się pojawi?!
widzę że humor mimo wszystko nie opuszcza co niektóre brzuszki 😉
Ja dziś pozwoliłam się sobie wyspać bo noc była ciężka, po porannej drzemce M. się wśliznął pod kołderkę no i stało się i to dwa razy ☺️ zobaczymy czy coś pomoże 😁
widzę że wszystkie już byśmy chciały..
Trzymam kciuki za dziewczynki w szpitalu!! -
zmykam na łóżeczko
życzę owocnej nocki -
a mnie kuje i kuje i zastanawiam się o co chodzi..
no i w kibelku byłam po obiadku już 5 razy, może po coli..
wrrr -
dziewczyny miałyście kłucie brzucha tak na wysokości pępka (nie na dole) po obu stronach?
-
oj ci lekarze przesadzają coraz bardziej
zamiast zająć się tym jak nam ulżyć to czepiają się czego mogą
no to jak pijesz 2 l dziennie to już nic więcej Moniu nie zrobisz..
cudów nie ma, taki masz organizm, koleżanki po 30kg tyły i nic im nie było
a ja kombinuje w necie co przyspiesza 🤪 -
jak tam dziś wasze maluszki? Moja od obiadu ani rusz, podwieczorek też nic i właśnie jestem po kolacji i też nic (i nalałam sobie coli 😉 ) i czekam...
dziś w ogóle nie wariuje tylko w aucie wpychała się w żebra dlatego się zastanawiam co się dzieje
ale słyszałam że w dniu porodu są spokojne 😉
generalnie dziewczyny ja dziś już wariuję, miałam nadzieję że urodzę wczoraj, jak były te skurcze ale nie, dziś znowu od 7 rano gotuje, sprzątam, teraz nawet umyłam włosy co wymagało niezłych kombinacji w wannie i nic! do tego złapała mnie rwa i ciągnie od pośladka w dół..
no i siedzę i czekam bo siły już na żadne roboty nie mam...
psychicznie już mam dosyć takiego nic nierobienia,
ale pewnie nie ja jedna
już wolałabym mieć zamieszanie z niuńką niż tak siedzieć i czekać... pracoholiczka w sumie...
o zareagowała na colę 😎
w końcu Nikolka Ni-Kol-ka 😉 -
a ja dziś sobie już i tylko wypoczywam
jakiś taki błogi spokój mnie ogarnął jakby to miało być ostatnie popołudnie z NIkolką w brzuniu
przydało by się bzyknąć ale nie daję rady... ciekawe czy byłby efekt..
gratuluję oceny
Moniu co do wagi to teraz niestety nabierasz wody i efekt to dodatkowe kilogramy
Spróbuj pić 2 litry wody niegazowanej codziennie, powinno być lepiej + dieta
ja muszę stosować dietę i piję wodę bo lubię i taka pogoda (min 2l) i ostatnio zaczęłam spadać z wagi, niedużo ale od razu zauważyłam że woda ucieka z organizmu
no ale do kibelka co 30minut latam, także nie martw się, jak stosujesz dietę popij więcej wody i będzie ok
a lekarza nie możesz się bać, nie po to jest
mogłabyś mieć do siebie pretensje gdybyś się nie starała a ty na pewno robisz wszystko co trzeba dla maluszka, jak kazda z nas 😉
ja zaczynam panikować z kolei, pomyślałam, że w ciągu tyg urodzę pewnie, a to tak niedługo!! -
Kasiu nie dołuj się już
pomyśl że ten sam dzień w którym trafisz do tych prukf (w)? starych będzie również dniem kiedy przytulisz swoje malutkie serduszko
ja też się boję tego co tam zastanę i tylko dlatego chcę mieć męża przy sobie, żeby ratował mnie przed nimi bo ja nie będę w stanie sama bronić swojej godności
ale musimy to przeżyć no i jaka nagroda?!?! maluszek w ramionach -
wróciliśmy z przejażdżki, dostałam kawkę z mcdriva, spacerek po trawce i z powrotem do domku
Mała dzisiaj wpycha się pod żebra, poza tym spokojna
zaraz wstawiam obiadek, głodna ale trzeba poczekać do konkretnej godzinki 😉
Marlena Łap oklaska -
Butterfly napisał(a):czerwcowka napisał(a):jeszcze dokończę gesslerową i do ikei
nie wiem, czy to dzisiaj, ale chyba miały być pozamykane wszystkie sklepy, nie? Z uwagi na Zielone Świątki jest to dzień wolny od pracy i z tego co czytałam, to otwarte mogą być tylko te sklepy, gdzie pracuje sam własciciel... tak tylko mówię- lepiej sprawdzić zanim pojedziesz
hehehhehehhehehheee
dzięki!!!
to prawda!!!
ale bym się wybrała 😜
a mnie dzisiaj tak wygoniło z domku -
Ja po zabiegach łazienkowych, męża tez obskoczyłam woskiem i maszynką, kawka, ciacha - wiórowe ale dobre, pare truskaweczek i jogurcik
pranka wywieszone, balsamik wysycha
jeszcze dokończę gesslerową i do ikei
M się śmieje że zaczynam panikować i wszędzie mnie pełno i wszystko chcę robić
ale torbę i dokumenty zabieram ze sobą do auta 😉
sama zaczynam się bać, co ja zrobię jak ta malizna wyskoczy?? kurczę, dopiero to do mnie dochodzi -
Marlena ja to już niby od miesiąca jestem spakowana a ciągle zmieniam Nikolce strój na porodówkę, to znowu przekładam dokumenty, dokładam np. krople do soczewek, teraz tak myślę że jak w nocy mnie złapie to muszę mieć jakieś ubranie przygotowane do zarzucenia tylko, a szczoteczkę do zębów kiedy zgarnę?! oj chyba się nie dam rady przygotować na 100% ale torba już stoi i czeka
a Ja lecę na poranną toaletę i potem do M. pod kołderkę 😉 -
KAWUSIA TYLKO ROZPUSZCZALNA, Z mleczkiem - ale tak symbolicznie, z dwóch łyżeczek no i niestety rozpuszczalna, ale nie dam rady bez
cola ale tylko light albo zero bo bez cukru za to dodaję sporo plastrów cytryny
co do Ikei to żadne grubsze zakupy, nowe okrycia na kanapę, bo zostało mi tylko jedno i to w kolorze niebieskim (a kanapa czerwona..) więc jak zostanę z jednym okryciem a goście zaczną się zwalać to nieźle będzie 😁
musi coś do siebie pasować i fajny fotel z podnóżkiem wylookałam
ale też raczej w Ikei się nie zaopatrujemy, raczej naczynia do kuchni i takie sprawy
meble zamawiamy raczej u ludzi którzy sprowadzają je z Azji, troszkę się czeka aż przypłyną ale warto! a Ikea to takie raczej duperele, bo to gustu nie ma i tyle
ale czasami jak tam wpadnę na dział z butelkami, pojemnikami etc to nie mogę i kupuję ☺️
ostatnie ciacha się smażą, więc zaraz biorę się za przyg. obiadku, to potem będzie z głowy
wczoraj Mąż wysprzątał całe mieszkanie, picuś glancuś więc ja dziś choć mu posiłki fajne przygotuję, tak przy niedzieli, bo co czuję że to ostatni weekend we 2 hehehe -
Ja mam zgodę od ginki na 1 kawkę dziennie, i to już od jakiegoś 25tyg
miałam problemy z zaparciami i powiedziała że kawa to nie papierosek, mam się nie bać ale max 1 dziennie i nie espresso tylko z mleczkiem taka babska
a to naprawdę dobry lekarz więc się uśmiałam i piję codziennie a termin niedługo więc raczej kawa nie ma nic do przyspieszania 🙂
w międzyczasie uzbierałam pralkę białych rzeczy i puściłam pranko
mam ochotę na Ikeę, ale nie wiem czy dam radę..
nie wiem co się dzieje od wczoraj, chyba uświadomiłam sobie że mała i tak nie wyjdzie przez tydzień więc mogę spokojnie zająć się domkiem 😉
jak stoję przy blacie i lepię te ciacha to brzuch twardy jak skała, ale przecież to już ten czas że ma ćwiczyć, więc olewam i daję mu spokój
następna partia na patelni, najgorzej nie lubię lepienia.. -
noc była super, kibelek 5 razy no i obrotki bo bolał lewy bok, kolana i łokcie i tak na zmiane z boku na bok, ale nie narzekam bo pospałam
po śniadanku, a na II już przygotowałam truskaweczki i ok 10 będzie można konsumować, teraz wzięłam się za smażenie placków z otrębów, miałam ochotę pare dni ale jakiegoś składnika nie było i nie chciało mi się do sklepu po jedną rzecz iść a wczoraj na spacerku dokupiliśmy 😉
więc patelnia w ruch a w nagrodę przed 10 kawka i parę ciach!!
-
ciezarnabebe napisał(a):hej kobietki
oplacalo sie jechac bo tylko piatki dzis nazbieralam 🙂3 zaliczenia!!! 🙂
co prawda dobrze ze nas gosc puscil wczesniej bo naprawde dostalam stracha ze tam urodze nie wiem czemu ale zaczelo mnie potwornie bolec podbrzusze bolalo bez przerwy jak wrocilam to mi odpadl gil czopowy ale bol ustal tylko zaczely bolec plecy-chyba mnie przewialo:/ jutro jade z mezem to wszystko nadrobie i was oklaszcze a na razie milej nocki zycze i rozwarc i odejsc wod 😁
p.s. ktora z was ma tel w play? to mam za free dzwonienie
zuzka prze kochana-natanielek tez
dorota gratuluje i czekamy na zdjecie ☺️
o Jezooo to Ty Urodzisz może w nocy 😉
a tak w ogóle to niedzielny doberek -
ku***a nie dość że ledwo co żyjemy, stresujemy się, mamy burze hormonów to jeszcze te zamiast pomóc, uspokoić, poradzić to warczą... Przecież tu chodzi o malutkiego bezbronnego człowieka
ehh
musimy walczyć o swoje dla maluszków
kobiety w ciąży są niestety zdane na wiele przykrości i są wykorzystywane
dlatego czekam na moją Nikolkę i już chcę się nią opiekować ale być w pełni sprawna, nie obolała i ociężała -
lunaaa86 napisał(a):Dzięki dziewczyny! To właśnie nie jest ta karta ruchów wdł Cardiff tego jest pełno w necie ja mam taka tabelkę i nigdzie jej nie ma na necie!Jest TAK:
DATA/godz8.00-9.00 ILOŚĆ RUCHÓW/ godz14.00-15.00 IL. RUCHÓW/ godz.20.00-21.00 IL.RUCHÓW
Nic jakoś sobie poradzę- najgorsze jest to że czasem przez godzinę mała potrafi się wogóle nie ruszać,,,, ale może zjem cos słodkiego przed tym liczeniem i jakoś ją pobudzę.
to jakbyś miała po 3 posiłkach po prostu w tracie godz liczyć ilość ruchów, ale ile ich ma być według twojego lekarza?! i nie wiedziałam że czkawka lczy się jako ruch -
Lunaaa mi kazała liczyć po obiadku, położyć się na lewym boczku i naliczyć minimum 6 zdecydowanych ruchów, czkawka się nie liczy, i to ma być 6 oddzielnych ruchów, czy 6 przeciągań już na tym etapie etc
ja nie dostałam nigdy żadnej karty tylko prikaz, i to nawet żeby po każdym z 3 posiłków głównych tak liczyć
i to od 25 tyg ciąży przez cukrzycę, częściej jest wewnątrzmaciczna śmierć płodu
ale moja Nikolka robi co chce i po 2 dniach zrezygnowałam z liczenia, dopiero po13tyg raz jak wtedy do 13 się nie ruszyła to pojechałam na IP bo nie było ani jednego ruchu ale oczywiście miała lenia i tyle
a lekarka z abonamentu oczywiście miała dla mnie inny sposób liczenia, więc słońce ile lekarzy tyle sposobów, może ta karta ma jakąś nazwę i po tym zgooglujesz? 🤔
siedzę i obserwuje swój brzucholek, skurcze nareszcie jest jakaś regularność 😉 -
o ja też siedzę z colą i z twardym brzuszkiem 😉
nawet żaluzje wymyte i okna 😉
jak nie dziś to dopiero 19 ją wypuszczę! -
a ja właśnie wróciłam ze spacerku i mijałam 3 ciężarówki, ale takie jeszcze świeżynki
brzuszek twardniał na spacerze
nalałam sobie coli i właśnie usiadłam
odsapnę i coś jeszcze dziś wymyślę 😉 -
ivona55 napisał(a):No ja bym od paru dni spała i spała...znów ponad dwie godzinki mi sie udało z paroma przerwami 😉
Maluszek też jakiś taki spokojny...Nika Twój jest taki tylko do wycałowania!!! Jeszcze bardziej o ile to jeszcze możliwe chcę już mojego tulić! 🤪
Czerwcówka 1 cm? A nie dało sie z lekarzem pogadac żeby dał Ci ten zastrzyk na rozluźnienie tej szyjki?? Ja to sie zamierzam zapytać jak sie dowiem że wciąż nie jest do końca skrócona...a co mi tam 😎
o Jezu ja właśnie nic nie słyszałam o takim zastrzyku!? Bardzo chętnie bym przystała, ae jak dziś i tak ma się nic nie ruszyć (pęcherz płodowy cały) to następna ładna data (Mąż od razu stawiał wszystko na 19-06 data ślubu) jest dopiero za tydz i fajnie byłoby ustrzelić ale wiem że i tak nie ma żadnego wpływu..
właśnie skończyłam wycieranie kurzy od dołu do góry, ze dwa razy ukuło i był skurcz
odpocznę chwilę i lecę do sklepu po jajca ale tak jakoś naokoło 😉
bo już nie mogę tak siedzieć na dupce, usiądę jak zrobi się słabo i nie będę już miała siły
-
agata_j napisał(a):No i dobrze Marlena grunt to dobrze kombinować 🙂 trzeba sobie jakoś radzić, ja też bym nie oddała 3-miesięcznego dziecka do żłobka...z resztą tu w irl żłóbki, przedszkola są tak drogie, że w zasadzie moja pensja szła by na opłatę przedszkola czy żłobka... jeszcze nie wiem co my zrobimy po moim macierzyńskim... zobaczymy 🙂
Czerwcówko nie nerwuj się tak, ja wiem wkurzające jest umawianie się na konkretną godzinę, a w rezultacie czekanie godzinami na swoją kolej... ja to zawsze tak mam jak do szpitala na kontrolę jadę... dostaję llist z konkretną godziną wizyty, a wchodzę do gabinetu po ok 2 od przyjazdu 🤢 widać wszędzie taki bałagan...
kurna już tylko 1cm... ciekawe jak u mnie 🙂 a czujesz jakieś takie kłucia... bo ja tak co chwilę mam i się zastanawiam czy to objaw skracania szyjki.... 🙃
tak, mam kłucia w pipce, w okolicach jajników i w ogóle wszystko kuje i boli, a najgorzej jest z podwoziem, ale jak ona sobie tak umyślała, że będzie od 25v tyg siedziała już mamie między nogami niziutko to co ja mam zrobić?! 😉
tylko tak się zastanawiam że ta szyjka taka mocna jak tyle i tak wytrzymała napieranie główką małej od tylu tygodni
coś muszę zrobić żeby "zlikwidować" ten 1 cm 😎
ale się rozpycha, może sama ją ruszy
co do powrotów ja aż się boję, w wawie z jednej pensji nie da się wyżyć więc pracować trzeba ale co z półrocznym maluszkiem?!
życie jest okrutne
czerwiec 2011
w ARCHIWUM
Napisano
Anka w suwaczku masz już, że jesteś szczęśliwą Mamą 🙂