Skocz do zawartości

czerwcowka

Mamusia
  • Liczba zawartości

    417
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez czerwcowka

  1. a ja się też wybrałam na spacer, bankomat i zieleniak, dalej nie dałam rady
    i co?! kupiłam jajka.. no i rachunek troszkę mnie zdziwił... obejrzałam pod blokiem... jedno jajko 1zł ...
    a kupiłam kilka..naście..
    i więcej do porodu do sklepu nie idę!!!! wrrrr

    a i skurcze mam cały czas 😉 ale mam wrażenie że mała się z nimi siłuje, bo odpowiada to kolankiem to stópką
    dobrze że te częste nie są aż tak bolesne, choć czasami zdarzy się taki że przysiądę

    obiadek się "parzy"
  2. Mamuska27 napisał(a):

    Pocieszenie dla kazdej przyszlej mamy.... za 1,5 miesiaca, juz wszystkie bedziemy mialy nasze malenstwa 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁

    no ja myślę raczej że w tym miesiącu znakomita większość nas będzie mamami, nawet wliczając te dwa, trzy dni przenoszenia, u mnie nawet tydzień
    W końcu czerwcówki jesteśmy a tak źle nie będzie

    Co do niezdarności to dziś nawet p d. Zioło (pewnie słyszałyście o jego sławie) podał mi rękę sam z siebie i pomógł wstać z łóżka po usg, i prześcigali się z mężem 😉
    dopiero mają mniemanie o niezdarności mojej hehehe

    nerwy mi puszczają, w tym kraju trzeba wszystko min 2 razy załatwiać!!
    bank mnie okrada ale dziś to załatwiłam, kilka formularzy, 2 rozm. tel. i jeszcze to trzeba wysłać pocztą bo inaczej nie odwołają dyspozycji rozdawania moich pieniędzy!! masakra

    na policję też muszę się wybrać sama bo nie wystarczy, że byłam podczas zgłaszania kradzieży, jestem w formularzu jako właścicielka telefonu, to jak mąż poszedł tylko po zaświadczenie to mu ku******a wypisali na niego i jeszcze nie takie jak trzeba!!!! a to tel służbowy zajebali więc albo dostarczę zaświadczenie że MNIE go ukradli albo płacę 3000pln. Czad!! ale panowie nie wystarczy że mnie raz widzieli, wiedzą i mają w papierach że to mój tel, nawet moje odciski mają to ku***a przyjdz babo i hu** ich wszystko obchodzi

    dobra już muszę wyluzować bo zaraz urodzę z tego ciśnienia 🙃
  3. Malgorzatta napisał(a):
    hehehh Butterfly dobrze to opisałaś! I LIKE IT! 🙂 ja też mam to w d... za przeproszeniem, jak się zacznie to się zacznie, myślę że tego nie przeoczę raczej....

    a ja sie dziś wyjebałam, kolano zdarte, i idź tu na porodówkę teraz!


    hehhehe a ja pojechałam tylko na ktg a tu jeszcze usg i samolot.. a piczka swoim życiem żyje, miałam ją ostrzyc po obiedzie bo na 18:45 i tak mam wizytę u swojej ginki
    ale też już mam olewkę totalną na wszystko

    do szpitala mam jakieś 2km, a korek dziś był taki, że jechaliśmy prawie 30minut a raczej staliśmy
    czad!! 😎
  4. Butterfly napisał(a):
    Wiecie co? Może mnie zlinczujecie, ale powiem Wam, że mnie to wszystko zaczyna już wk....ać. Pierdnę to zastanawiam się, czy to już "czyszczenie organizmu", zetrę stół to myślę "o, to już słynne wicie gniazda przed porodem", zakłuje coś w pipce to zdaje mi się, że za chwilę zacznie się poród.. Już mnie to wszystko zaczyna mierzić 😞


    hehhehhee chyba wszystkie na tym etapie to mamy 😉
    ja właśnie zapisałam się do kosmetyczki bo jak się zaczęły skurcze to trzeba się troszkę odchamić
    co do łóżeczka to czas będzie po porodzie, stoi w kartonie, z pościeli tylko różowe prześcieradło na gumce i różowy kocyk w kratkę/różowy rożek/flanelowa pieluszka w zależności od temp. nie będę dziecka przegrzewać, ochraniacze niepotrzebne na tym etapie tylko będą blokowały powietrze dziecku a w taką pogodę to katorga, więc komplet zwinęłam wyprany i wyprasowany żeby się nie kurzył i czeka na chłodniejszy okres no i jak już się przyda bo to zabezpieczenie w końcu a na razie Mała nie będzie się wierzgać 😉

    no i te skurcze przynajmniej u mnie sa połączone z większą ruchliwością małej, o czym zresztą nieświadoma wczoraj Wam wspominałam
    tak sobie siedze i klikam i te skurcze są prawie cały czas ale takie nieszkodliwe, na zmiane z ruchami Nikolki

    no i cieszę się że juź "coś" się zaczęło dziać, bo idzie zwariować tak czekać i czekać
  5. Dorota552 napisał(a):
    Czerwcowka powiedz jak odczuwasz to majstrowanie małej które okazało sie skurczami?
    Czy to jest takie jakby wciskanie się ku dołowi?
    Myślałam, że skoro raz już takie skurcze miałam będę pamiętała jak to jest ale niestety nie pamiętam a może one już są 🙂


    sama nie wiem jak to powiedzieć, na początku mniej więcej w połowie brzuszka, jakby się przeciągała tylko bez przerwy, potem zejście na dół i spore kłucie tak na samym dole

    oj na pewno tego nie porzegapisz, bo mnie aż zgięło
    generalnie jak obserwujesz cały skurcz to go nie pomylisz z ruchem dzidziusia, pierwsze dwa razy tak ale za trzecim już na pewno nie 😉
    to tak jak z tym czopem, jak wypadnie cały to od razu wiadomo co to
  6. co do parasolek to nie zdążyłam napisać, ja kupiłam w pięknym kolorze jakby czereśnia ale bardziej magenda.. słodka

    A więc u nas dziś na ktg zaczęły się skurcze, te bolące, więc był tekst: o pani czuje te skurcze? a ja myślałam że to mała coś mi tak majstruje i stąd ten ból ☺️
    więc wysłali nas na usg - tam też info o skurczach, Mała dziś wyszła troszkę większa niż wczoraj więc to usg to lipa 😉
    no i badanko na fotelu - szyjka jeszcze zamknięta ale już macica rozpoczęła pracę nad szyjką i wizyta nie za tydz tylko w .. piątek.. no ale stanęło na sobocie bo nie było miejsca

  7. a ubranka mam np 0-3 m, i to raczej te ze "spadku" więc nawet nie wiem ile cm
    a rożek tak! słodki jak ojej sama nie wiem, aż zaglądam do komody ze dwa razy dziennie i go oglądam bo nie daje rady!!

    http://eubranko.pl/pl/p/Rozek-Frotte/117

    a jak kupowałam to 56 - 62
  8. Mąż mnie zabrał na wycieczkę i jechał przez las, więc mną tak wytrząsało że myślałam iż zaraz urodzę..... masakra

    ja też miałam skurcz w pachwinach hehehe jak korzystałam z kibelka inie dałam rady bo się powtarzał "w trakcie" więc przerwałam i wyszłam.. 😉

    poza tym tylko brzuszek twardnieje i to już zaczyna powolutku boleć ale tylko troszkę
    już się po tym usg nastawiłam że chyba donoszę więc mam jeszcze 2 tyg prawie
  9. lunaaa86 napisał(a):
    A u mnie taki skwar że marzę o burzy! Ja też idę się szykować bo zaraz w auto siadam i jade z mężem na dwa samochody do mechanika, bo wachacze mamy do wymiany! Jak ja będę pedały wciskała jak stopy spuchnięte że kostek nie widać!!!!!!!!!!!!!!!ajjjjjjjjjjjj

    ja przedwczoraj jechałam na bosaka, bo tylko japonki mogę włożyć a w japonkach nie da się prowadzić
  10. monia29 napisał(a):
    Iza dacie radę ja mam kredyt jeszcze 2lata i też 3 osoba na świat przyjdzie mieszkamy z moimi rodzicami ale wesoło nie jest bo żeby nam dali większy pokój to nie oni większy mają a my mniejszy a na dodatek ojciec wiecznie w kuchni siedzi ogląda telewizję bo mamy tam mały telewizorek i nie mogę nic w kuchni pichcic wiecznie muszę się klucic o dostęp do gazówki 😠a matka siedzi w swoim pokoju ogląda jakieś seriale brazylijskie od 15 do wieczora 😠i ma wszystko gdzieś.
    Także musimy się przebiedzic ale kiedyś jej wygarnę wszystko co mi na sercu leży bo ja dla mojego dziecka będę chciała by miało lepiej w życiu niż ja a u niej jest odwrotnie i to ma byc matka 😞Ech wyżaliłam się zwale to na hormony he he
    Ale wiecie co mnie zabolało i boli do dziś że jak dowiedziała się że chłopca będziemy mieli to jakie fochy i jaką gadkie miała że czemu chłopczyk bo ona by dziewczynkę chciała że są lepsze itd i inne epitety padły jeszcze wiecie jak ja się poczułam aż się poryczałam bo czy ja miałam wpływ na płec dla mnie najważniejsze że będzie zdrowe i będę je kochac nie zależnie od płci 🙂I postanowiłam że jak mały się urodzi nie pozwolę by się wtrącała do nas i jej na 5 minut małego nie zostawię 😠
    Ale się rozpisałam aż mi ulżyło 🙂
    Lunaaa nie ma za co 🙂


    oj Monia to widzę że masz nieciekawie, no ale rodziny się nie wybiera, ja też w czasie remontu (styczeń-luty) mieszkałam u siostry i wiem co czujesz, było baaaaardzo podobnie. Teraz tylko z nią rozmawiam z uprzejmości co u mnie etc.
    Dacie radę, dla Maluszka, i wszystko zależy od Was, jak będzie miało w życiu.

    Ja nie wierzę, że tacy rodzice mogą być i tak się zachowywać, normalnie bym się wypięła ale czasami nie ma wyjścia, takie życie..
  11. taa takie życie Mo M, odszedł z pracy zanim się dowiedzieliśmy o ciąży, w maju zaczął swoją działalność i się dopiero rozkręca więc min 6 m-cy żeby dostać kredyt musi się wykazać
    Ja spokojnie bym dostała kredyt na mieszkanie ale wyszłam za Mąż i małżonek nie ma etatu więc nie dadzą dopóki nie będzie dochodów z jego działalności min 6 m-cy. a co jeszcze na to że jeszcze niedługo będzie kolejna osoba w rodzinie?! Mamy dwie kawalerki ale czekam z utęsknieniem aż kupimy normalne mieszkanie, 3 pokojowe, z ogródkiem itp. no ale to w przyszłym roku, teraz się przemęczymy. 😉
    Moja dalej aktywna jak nigdy
  12. monia29 napisał(a):
    Czerwcówka ja do karmienia w nocy albo fotel sobie wstawie do pokoju albo krzesełko z oparciem bo mam jeden pokój z mężem a w drugim rodzice i na razie musimy się gniesc pózniej pójdziemy na swoje jak dojdziemy z kasą do ładu trochę bo weselisko mieliśmy w zeszłym roku i kredyt wzieliśmy no i wyprawka też kosztowała.

    Kurcze a my jeszcze w kawalerce więc łamię się czy zmieszcze fotel jeszcze i da się swobodnie poruszać..
  13. a ja wzięłam TT te pakowane po 2 szt a co tam/!! a do tego jeszcze zawieszki też komplet x2 też słodkie
    cały komplet z TT to cały, już tak mam, a smoka wolałabym żeby nie chciała..

    znowu kopniak porządny.. jejj jak się nie rusza to źle, jak za mocno i kopie jak nigdy bo zawsze tylko się przeciąga.. wrr
  14. a gdzie będziecie w nocy karmiły? bo tak myślę to min 30-40 minut, na łóżku bez oparcia lipa, na leżąco na początku pewnie będzie ciężko żeby nie usnąć.. jakiś fotel?!
  15. beti82 napisał(a):
    dobry ten kawał. ja mojego juz nie tykam bo by sie juz nie zmiescił hahahah jak doktorkowi wziernik nie wszedł nawet do połowy bo wszystko krótkie hahah
    Mikaanka ja mam mokre majtki z przodu ale to pocenie sie.bo mam tak jak siedze i przez brzuch ktory juz na dole jest to taki zaduch no i jak na sloncu jestem. a w domku chodze bez 🙂
    ja mam silikonowy smoczek z nuka


    hehhee to pewnie dlatego tak ciężko było hehhee nie nerwy tylko miejsce 😜
  16. CO DO UPŁAWÓW TO JA MAM TAK OD 3 M-CA CODZIENNIE
    już się przyzwyczaiłam, podobno to normalne 😉
    Mnie bolą kolana..
    no i wczoraj przyspieszaliśmy poród hehehe ale nie wiem czy to powtórzę bo to chyba przez same nerwy czułam jakbym się zarosła heheh

    butelka i smoczek TomeeTepee
  17. Doris25 napisał(a):
    kawał na poprawę humoru :

    Baba wstała wczesnym rankiem, posprzątała dom, wydoiła krowę, wygnała na
    pastwisko, zbudziła dzieci, nakarmiła i wyprawiła je do szkoły, naostrzyła
    kosę, poszła na łąkę, nakosiła trawy, narąbała drewna, przygotowała obiad,
    nakarmiła dzieci, zrobiła pranie, po czym znów poszła w pole, kosiła do
    zmierzchu, przygnała krowę do obory, wydoiła, przygotowała kolację,
    nakarmiła dzieci, wykąpała i położyła je spać, sama się wykąpała,
    przekąsiła kromkę chleba, zmówiła pacierz i w poczuciu dobrze spełnionego
    obowiązku położyła się spać.
    Nagle zrywa się:
    - O matko boska, przecie chłop niewyruchany od rana !!!



    hehehhehehehhehehehee
    włąśnie go przesłałam Mojemu M.
  18. Oklask za przepis! 😉

    Moja mała znowu szaleje po zupce, aż piszczę Ja!! bo sie nie rusza tylko kopie (jakim cudem jeszcze?!?!) i już jakoś tak dziwnie, jak już się tylko przeciągała hehhee
  19. beti82 napisał(a):
    Czerwcóweczko no to tak jakbyś miała 37 tygodni. ale te pomiary to sa ogolnikowe totalnie. jak mi zmierzył brzuszek taki inny lekarz niz moj na 33 tydzien a byłam w 36 to jak ogladałąm zdjęcie pózniej to mógł mi jeszcze ten obwód powiekszyc bo widac ze nie do konca dokłądnie. a milimetr w ta czy w tą juz przy np obwodzie robi roznice nawet pol cm.wiec taka to dokladnosc...
    ps.te jogurty z danona jem juz własnie ale dla mnie ochyda bez cukru...


    taaa Ja co dzień się krzywię ale co dziennie jem na II śniadanie, dosypuję łyżkę BIO muesli i Otrąb i bleeeeeeeeeeeeeeeeeeeee wcinam cały mały kubeczek, dla Małej 😉
  20. Malgorzatta napisał(a):
    czerwcówka to Ty już masz jakieś dziecko?


    NIe 🙂 to syn męża z pierwszego małżeństwa, zaraz kończy 16lat (pytał się czy nie mogę "przetrzymać" Nikolki do 5 lipca bo ma urodzinki hehehe), ponad 190cm wzrostu i cieszy się na siostrzyczkę
    Taa w wieku 25 lat zostałam macochą 😉 hehehe
    ale chłopak super więc nie boję się o to jakim Mój M. bedzie ojcem
  21. Co do toalety to do tej pory też miałam oczyszczanie, min 3xdziennie na kibelku i się zmieniło teraz 😞

    Olu poproszę przepis na to ciasto drożdżowe z truskawkami, nie umiem piec ale mam ochotę na drożdżówkę bo kochaaam.

    Łóżeczko panowie złożą jak będziemy w szpitalu, chciałam żeby braciszek to zrobił dla siostrzyczki ale jak tak pójdzie z terminem to już poleci na wakacje i siostrzyczkę obejrzy dopiero po powrocie i tatuś złoży sam.. ale czytałam że na początek na najwyższym

    Co do kultury to ja się już nie wypowiadam, po prostu staram się nie wychodzić z domu a jak już to z mężem i on mnie dzielnie broni bo sam widzi co się dzieje, jak ostatnio wychodziliśmy z poczty mąż otworzył mi drzwi i jakiś gnojek wepchnął się w te drzwi (wchodząc!!) kiedy ja już byłam między framugami, ledwo co się zmieścił z brzuszkiem moim ale wepchnąć się musiał!!!!

    na szkole rodzenia jakiś specjalista mówił, że dziecko do 3m-ca (ale nie dłużej!!!) można rozpieszczać, nosić na rękach i kłaść ze sobą w łóżku bo nie pamięta, od 3 m-ca juz zapamiętuje i się przyzwyczaja!!!

    Beti co do diety to ziemniaka i to gotowanego w całości (nie roztłuczonego) od wielkiego dzwonu i to jeden!! białe pieczywo to już nawet nie pamiętam jak wygląda, mi nawet po czarnym już skacze i została vasa! a co do mleka, na tym etapie już w sumie nie musisz ale ja proponuje spróbuj na II śniadanko taki mały jogurt naturalny danona ten za 0,99pln, bo dzidzi potrzebuje wapnia i białka a to prawda bo jak cukrzyca normalna to zero mleka bo utrzymuje cukier w organizmie ale w ciąży i matka i dziecko tego potrzebują więc troszkę musisz
    ale to już końcówka to damy radę, Ja się cieszę że mała się nie spasła, no i ja też już nie tyję

    wymiary:

    BPD (91,71 mm) 37,2 hbd
    HC (327,20 mm) 37,1 hbd
    AC (341,25 mm) 38,0 hbd
    FL (68,25 mm) 35,0 hbd
  22. oj a ja mam zupkę grzybkową z wczoraj + pierś Mężyk zrobił, dziś tylko odgrzeję, już on zaczął mi przygotowywać obiadki, jakoś tak wychodzi ostatnio.
    Ja popijam kawkę z nóżkami w górze bo dają znać o sobie (też w nocy budzicie się z bólem nóg i kolan?!) i oglądam wymiary maleństwa mojego z tego usg i humor mi się zepsuł
    Zaraz spiszę to lookniecie 🤨
×
×
  • Dodaj nową pozycję...