Skocz do zawartości

bachap

Mamusia
  • Liczba zawartości

    334
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez bachap

  1. Bojalubię dobrze że już w domku jesteście i że jednak nic Basi nie jest, żal mi tylko tej Twojej Malutkiej że musiała się nacierpieć przez czyjeś zaniedbanie A Maja jest prześliczna i taka rumiana normalnie jak dzidzia z reklamy 😘
  2. ZUZIAK GRATULUJĘ ŻE MAJA JUŻ Z WAMI 🤪 🤪 🤪 OBUDZIAŁAM SIĘ I PIERWSZE CO TO MÓWIĘ DO MOJEGO ŻE MUSZĘ LECIEĆ ZOBACZYĆ JAK TAM ZUZIAK CZY JUŻ I CZY WSZYSTKO DOBRZE Ale sie cieszę
  3. Zuziaczku tzrymaj się tam a tego swojego to w dupę kopinij ode mnie 🙂 trzymam kciuki za Ciebie i Malkę żeby Wam szybko poszło
  4. Carpioo jaki śliczny brzuś 🤪
  5. mówi się że tonący brzytwy się chwyta więc zarezerwowałam bilety do kina i mam zamiar dziś kupić jakąś kurtkę albo coś więc mam wychodne 🙂 Krzysiowi kazałam dać znać jak z pracy będzie wyjeżdżał i ze nawet na górę ma nie wchodzić bo obiad dziś jemy na mieście a potem zakupy i kino i choćby w sklepach nic nie było to i tak coś sobie kupię bo zwariuję inaczej.... i tylko mam nadzieję że pomoże
  6. Gratuluję Ci bardzo bardzo serdecznie!!!! i podziwiam za odwagę 🙂 cieszę się ze nie musiałaś rodzić w szpitalu... a teraz odpoczywajcie
  7. Irisku ja właśnie nic nie robie i nawet mi się nie chce a mój dzwoni co mi kupic i na co mam ochotę a ja na Niego z mordą, dzwoni powiedzieć że bardzo mnie kocha a ja z mordą i potem wyrzuty sumienia pomieszane z wściekłością i w płacz.... piękny dzień k..... poszłabym na spacer ale w nic się nie mieszczę a u mnie jest 4 stopnie dziś
  8. Iris napisał(a): co się stało Bazyliszku, że masz humor do kitu? 🙂 nic właśnie wszechwkurw ale masakryczny ☺️tulenie dzięki Irisku 🙂 posiedziałam i popłakałam w wannie teraz piję kawke i moze jakoś mi sie humor poprawi ale mi już się nawet nie chce rodzić po prostu mam zero entuzjazmu i tylko warczę na tego mojego Krzysia który robi wszystko żeby mi dogodzić itd ehhhhhhhhhh
  9. Zuziaczek napisał(a): 14-go na 14-tą, ale jadę zaraz, bo mam skurcze pół-minutowe ale co 2 minuty, nie wiem, co się dzieje... Kąpiel nie pomogła. Jadę to sprawdzić. Zuziak to Ty rodzisz kurcze rzeczywiście niezły ten lekarz jeszcze nic nie zrobił a tu proszę bardzo 🙂 koniecznie dawaj znać jak idzie itd
  10. Kokosanka napisał(a): co się stało Bazyliszku, że masz humor do kitu? 🙂 nic właśnie wszechwkurw ale masakryczny
  11. Hej Dziewczynki Przykro mi czytać o tych Waszych komplikacjach Mamusie jestem z Wami całym sercem... Martwię się o Bojalubie bo na fb pisze ze Basia coś choruje i One do tej pory są w szpitalu.. A Zuziak na którą miała jechać rodzić? Ciekawe co u Mamy76 czy już urodziłą i jak Jej poszło z porodem domowym. a humor mam dziś taki że zabijam wzrokiem....
  12. akneri1982 napisał(a): Akneri ja wszystkie stare płyty znam na pamięc i dalej mi się łezka w oku kręci jak słyszę Krzyśka Myszkowskiego jak śpiewa 🙂
  13. też mi się wydaje że Krzyś Adaś urósł ostatnio 🙂 Irisku nie zapominajmy jeszcze o kultowym SDMie 🙂 jak często przesiadywałam w Bieszczadach to duuuużo zmrożonej wódeczki z Nimi wypiłąm w Cisnej 😁
  14. No właśnie a gdzie Akneri?? 🤪
  15. No ja Nirvane uwielbiałam zawsze a w domu mam trzy wielkie plakaty w antyramach Kurta Cobeina w kuchni nad stołem 🙂 Ryśka Riedla w przedpokoju i Boba Marleya w salonie 😁 takie to mam w domu towarzystwo .... a Olkowi punka puszczam żeby dziecko kształtowało swój gust muzyczny 😉
  16. Bajeczko przytulam mocno Cię i życzę dużo zdrówka Iris ja po tych doświadczeniach to chyba się bardziej boje 😉 a co do tego biednego głupiego dziecka to współczuję najbardziej Jej dziecku... Carpioo ten numer jest zajebisty hehe ale dawno tego nie słyszałam i ten teledysk na poziomie 😉 pamiętam jak ich plakaty były w popcornie 😁 jeszcze z tamtych czasów kojarzy mi się ten zespół http://www.youtube.com/watch?v=vYT2aWavXlc&feature=fvwrel hehe
  17. Carpiooszku Ty weź nie pij tego świństwa!! i Marzenka też porodu to to nie wywoła a środki przeczyszczające w ciąży chyba nie są wskazane!!!!! Będę na Was krzyczeć zaraz a co do tego czy lepiej to ktoś za Olka alimenty będzie musiał płacić 😉 a tak na poważnie to takie małolaty w ciąży to dla mnie patologia zazwyczaj i zaniedbanie rodziców bo wystarczy dużo rozmawiać z dzieckiem i uświadomić mu konsekwencje uprawiania seksu i pomóc się zabezbieczyć jeśli rozpocznie życie seksualne
  18. hej Kobietki Monia zacznę od tego że bardzo się cieszę że czujesz się lepiej i że w końcu możesz wracać do zdrowia a co do wit D to nam ostatnio na szkole Pani neonatolog właśnie o tym mówiła że w mleku modyfikowanym jest i jeśli się karmi więcej modyfikowanym niż mamusiowym to nie trzeba podawać ale jeśli dzieciątko więcej z cycusia je a tylko jest troszkę dokarmiane sztucznym to dawać a jak tak pół na pół to można co drugi dzień dawać. Szkoda mi Was Ty się męczysz Amelcia też Maleńka a nawet babcia. ściskam Was wszystkie dzielne kobiety Zuziaczku weź suszarkę tylko pytanie czy będziesz miała czas żeby ją użyć bo nie dość że kolejki do łazienki mogą być to w czasie jak Ty będziesz się kąpać i suszyć to ktoś z Mają będzie musiał zostać. Nie denerwuj się Zuziaczku szpitalem bo da się przezyć ale powiem Ci ze bardzo mnie dziwi że ten Twój dr taki pewien że mu się uda tak po prostu wywołać no chyba że spróbuje a jak nic się nie ruszy to zrobi cesarkę 😮 Kokosanko w sumie można liczyć że to jeden problem bo to jest niewydolność żylna i objawia się i na nogach i w dupce 🙂 ja też trochę mam z tym problem ale i przed ciążą miałam (pewnie od jazdy motocyklem) i ciągle smaruję w ciąży żeby się nie zwiększyły ale chyba też sobie zaaplikuję czopki bo podobno najgorzej wychodzą podczas parcia. Mamusie Wy to dzielne jesteście ja się obawiam że się załamię przy pierwszej nieprzespanej nocy 🥴 No a teraz krótki opis pobytu itd: Więc w poniedziałek mnie wzięło koło południa najpierw co jakieś 20 mniut zrobiłam test wannowy i skurcze zaczęły się częciej potem koło 16 jak się zestresowałam pakujac resztę rzeczy przeszło na jakieś 30 minut ale potem na szkole były mocniejsze i tak co jakies 7-8 minut więc spokojnie wróciliśmy do domu zjedliśmy kolację i poszłam zrobić test wanny po raz drugi i znowu nie przeszło tylko były co jakieś 5 minut więc poczekaliśmy do północy i na porodówkę i po drodze się zatrzymywaliśmy na skurcze (bo szliśmy piechotką) ale jak weszłam do szpitala to był jeszcze jeden i cisza ze stresu... Położna mnie zbadała powiedziała że rozwarcia brak ale położyła mnie na sali porodowej podłączyła ktg i tam też cisza a mi aż głupio było przed Nią ☺️ że jak taka siuśka ze mnie że przylleciałam za wcześnie no ale nic Krzyś posiedział ze mną około godzinki i kazałam mu iść spać do domu a ja na tym łóżku porodowym próbowałam spać o 5 znowu mi podłaczyła ktg i zmierzyła ciśnienie i na szczęście już się unormowało, więc miałam się wypisać na żądanie .Przyszła nowa zmiana położnych i jak mnie Pani zbadała to uznała że rozwarcie jest na 1cm, potem badał mnie lekarz (niedelikatny burak po którego badaniu miałam plamienie przez 2 dni) podpięli ktg i na tym wyszły już jakieś skurcze (chociaż ja nic nie czułam nawet) no i przede wszystkim Olusiowi z tym tętnem coś się działo więc zostałam tyle że już na patologi. Na wieczornym ktg wyszło 5 skurczy więc coś się tam dzieje ale wczoraj rano jak mnie doktor badał to powiedział że nic się nie posuwa i w końcu mi ktoś wytłumaczył jak to możliwe 🙂 ponieważ moja macica przez ponad miesiąc była ciągle powstrzymywana przed skurczami po odstawieniu tabletek zareagowała w ten sposób że sie kurczyła ale musi się wszystko unormować żeby akcja porodowa mogła się zacząć i że było mało miejsc na oddziale to udało mi się ordynatora przekonać że mieszkam blisko i jak coś to przybiegnę 😉 powiedział mi również że może tak być że będę czekać albo pare dni albo i te 2-3 tygodnie bo choć Olek nisko jest to przez te tabletki nie wiadomo jak długo macica będzie się przyzwyczajać do nowej sytuacji i zacznie normalnie funkcjonować. .... no i tak mnie pobolewa cały czas ale nic więcej się nie dzieje.... To chyba całość historii szpitalnej 🙂 aaaaaaaaaaaaa kurcze Dziewczyny jakie dziecko ze mną leżało na sali 😮 😮 😮 tzn dziewczynka 14-15 lat i jak Ją przyjęli to myślałąm ze może w połowie ciąży jest atu się okazuje że 41 tydzień!!!!!!!!!!! Powiem Wam że taką nawet figurę podlotka miała 😮 przeżyłam szok normalnie
  19. Kochane moje jesmy w domu i nawet Was doczytałam do końca ale jestem strasznie śpiąca więc pisać będę jutro buziaki
  20. Brzusie i Mamusie my po kolejnym ktg i wyszło mi 5 skurczy na 30 minut a Olek miał już trochę mniejsze zaganiany ale nadal nie są w normie niestety. Kocham tą moją Kruszynkę i się martwię troszkę i chciałabym już urodzić żeby był bezpieczny więc trzymajcie kciuki żeby się rozkręciło. Całuję was mocno i tęsknie za normalnym dostępem do Brzuszka bo teraz to czytam co dziesiąty post
  21. Kochane. My na patologi bo ktg kiepsko wyszło i Olkowi tętno mocno spadało więc zostałam na obserwacji. Czytam Was w telefonie więc dlatego nie odpisuje Wam na posty tylko wysyłam suche info
  22. jeszcze jedno ktg i wypisuje się ma własne żądanie bo raczej nie przewidują ze coś się rozkręci a wywoływać przed terminem wiadomo nie będą. Właśnie dzidzia z cesarki zapłakała 1 raz aż się płakać chce ze wzruszenia. Ciotki trzymajcie kciuki bo naszą Agę już przygotowali i pewnie zaraz się zacznie u Niej
  23. jeszcze jedno ktg i wypisuje się ma własne żądanie bo raczej nie przewidują ze coś się rozkręci a wywoływać przed terminem wiadomo nie będą. Właśnie dzidzia z cesarki zapłakała 1 raz aż się płakać chce ze wzruszenia. Ciotki trzymajcie kciuki bo naszą Agę już przygotowali i pewnie zaraz się zacznie u Niej
  24. Dziewczęta dupa zbita bo wszystko przeszło jak przekroczyłam drzwi szpitala. Na ktg wyszły jakieś słabe skurcze dziś rano a wczoraj nic! Na razie jesteśmy na porodowce ale zaraz mają nas przekazac na patologie na jakieś 2 dni pewnie. Zła jestem jak diabli i następnym razem to przyjdę z główką między kolanami chyba.
  25. no trzymaj Madzia trzymaj bo zaraz idziemy na porodówkę bez odbioru 😉 rano dam Wam znać
×
×
  • Dodaj nową pozycję...