Skocz do zawartości

bachap

Mamusia
  • Liczba zawartości

    334
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez bachap

  1. Gosia pisała że dostała wieczorem kolejny zastrzyk a rano mają Ją zabrać na porodówkę i podać oksy no i strasznie głodna jest Kochana bo Jej chyba prawie nic nie dali a jutro to już w ogóle ma mieć głodówkę... no i całuje wszystkie Brzuszki 🙂
  2. Aguś ślicznie wyglądasz i jesteś najdzielniejsza na świecie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 😘
  3. dzięki Irisku 🙂 ja spadam na cotygodniową wizytę do Wiki (córci mojego) zaglądnę wieczorem ale już mam stresa co tu zastanę 😮 TRZYMAM MOCNO KCIUKI ZA WSZYSTKIE RODZĄCE LASECZKI!!!!!!!!!!!!!!!!
  4. ciekawe jak tam Dziewczynki 😮 kurcze ale emocje.... napisałam do Gosi czy coś się ruszyło ale na razie nic nie odpisała, więc może...
  5. Olaleńka ja od sierpnia mam podtrzymanie i biore non stop tabletki rozkurczowe i tak jak Ty szczyt marzeń to 37 tydzień no i właśnie 9 kazała mi gin odstawić te piguły, a że ja jak opuźnie wzięcie tabletki o godzinę to mam skurcze i ostatnio musiałam dawkę do 4 na dobę zwiększyć + nospy też co najmniej 4 to myślę że raz dwa się akcja rozkręci jak tylko przestanę je brać no i pocieszam się myśla że część porodu już mam za sobą 😉 a Oluś juz też niziutko (na usg wyszło że już się w kanał wstawia) i niewiele się rusza raczej kolanka tylko i stópki wystawia
  6. ojej ile wieści!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! MEEGOTKO GRATULACJE!!!!!!!!!! KAJUNIA ŚLICZNA Monia trzymam kciuki bidulko, rze4czywiście tak jak któraś pisała wymioty to oznaka rozwierania się szyjki więc jestem dobrej myśli i może Cię Ci londyńscy rzeźnicy w końcu przyjmą i dadzą znieczulenie Dziewczyny ja już spakowana a plan jest na 9-10 października wiec może i Wy się popakujcie Czuję się źle i jestem cała spuchnięta (nawet położna na szkole powiedziała że coś jest nie tak) ale była dziś położna środowiskowa i powiedziała że wpadnie jeszcze za 2-3 dni zmierzyć ciśnienie i podsłuchać Oluśka na razie jest jeszcze w normie (choć wysokiej) ale trochę się obawia co będzie jak odstawie leki przed porodem bo wtedy może bardzo skoczyć... ale na razie jest spoko (pomijając skurcze pomiędzy tabletami)
  7. Mdoundi spokojnie bo u Was to chyba i tak odsyłają jak nie ma rozwarcia tak co najmniej na 4cm (tak przynajmniej moją koleżankę odesłali w Londynie) a ostatnio na szkole położna mówiła że takie rozwarcie to po około 4-6 godzinach regularnych skurczy ale oczywiście wszystko zależy od fizjologii i siły skurczy. Ja w każdym razie myślę że to TE skurcze szczególnie że jeszcze sama wcześniej pisałaś że biegunkę masz a to też objaw. Trzymaj się Kochana!! 🤪 i odzywaj się bo mam na dziś tak dużo wrażeń że chyba urodzę razem z Wami 😉
  8. gosia1989 napisał(a): Gosieńko Kochanie nic się nie bój nie płacz tylko postaraj się uspokoići myśl tylko o tym że jedziesz na najważniejsze spotkanie w Twoim życiu i że będziesz miała Igorka przy sobie i ten cały ból jest po to żeby On zdrowy i bezpieczny znalazł się przytulony na Twojej piersi... ból się skończy a Igorek będzie całe życie daj Tomkowi numer do którejś żeby pisał jakby co może?? Myślami trzymam Cię za rękę i jestem z Tobą
  9. Minona super że Twoja Pchełka tak ładnie rośnie, na zdjęciu wygląda jak śliczna zdrowiutka malutka dziewczynka, więc na pewno już sporo podrosła 🙂 fajnie też że napisałaś że radzicie sobie dobrze bo nie dość że ten fakt cieszy sam w sobie to jeszze jest ogromnym wsparciem np. dla mnie - w ogóle niedoświadczonej przyszłej mamy 😁 Chcę Wam powiedzieć Dziewczynki że ja nie wiem czy mi się uda donosić do tego 9 października bo brzuch już mam między nogami a w nocy obudziły mnie skurcze (jak lek przestał działać) i to takie co 5 minut, nospa nie pomogła wiec musiałam wziąć dodatkową dawkę cordafenu i dopiero wtedy pomogło a cała nocna akcja trwała jakieś 1,5h... no w każdym razie postanowiłam że się dziś spakuję bo chyba nawet te leki niedługo nic nie dadzą i Oluś przyjdzie na świat pomimo tego całego odwlekania i cieszę się że jest już dość duży no i myśl przewodnia Mojego "ważne że jądra są w mosznie" ... faceci 😉 a tak z innej beczki to jaki polecacie proszek/mleczko do prania ubranek? aaa Mdoundi ja myślę że się zaczęło u Ciebie!!! 🤪
  10. KOYOTKO GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ale szoku doznałam jak weszłam na brzuszka 🙂 a mój Olek waży około 2700-2900 główkę juz wpycha między nogi ale Pani doktor kazała nam jeszcze do 9.10 brać piguły i wtedy odstwić więc przykro mi Carpioszku ale chyba przejmę termin wymarzony 😉 no chyba że teraz na złość mi Synuś zrobi i będzie sobie siedział 😉 aaaaaa no i po tylu miesiącach w końcu odsłonił swoją buźkę i (tu doznałam szoku) wypisz wymaluj Tatuś 😁
  11. Bajko trzymam kciuki żeby skierowanie się nie przydało 🙂 a Maleńka rośnie ślicznie 😁 Aga trzymaj się Kochanieńka 😘 i tak jesteś tu dla nas inspiracją (bez względu na Twoje dołki, które na szczęscie przechodzą)
  12. Olaleńko śliczny Roksankowy Kącik 🙂 Mdoundi o pająkach nawet nic nie mów lepiej ja mam taką arachnofobię że nawet boję się wypowiadać to słowo i dostaję zawału jak gdzieś w telewizorni np zobacze albo coś 😮 okropieństwo Edytko ja nogi też jak u Słonia niestety 😞 ale raczej odczuwam ich ciągły ból jakby zmęczenie a nie przy dotyku...
  13. carpioo napisał(a): no nadrabiam zaległości na privie 🙂 no i ja Cię mam 😁 i zaraz będę fotki oglądać 😁
  14. aaaaaaaa i Olaleńka Ty to mi Kochana stracha napędziłaś .... bardzo sie cieszę że wszystko u Was w porzadku i że jesteś z powrotem między nami 🤪
  15. hej Dziewczynki tyleeeeeeeeeeeeeee produkujecie 😁 Carpioo GRATULUJĘ piątala z obrony - Kujonica 😜 Laurka śliczna 😁 GRATULACJE Mamuśka Agusia Ty to mnie chyba znasz lepiej niż ja siebie 😉 wiesz Kochana co do badań to koniecznie weź grupę krwi, jeśli możesz zrobić to zrób morfologię i mocz ale jak nie zrobisz to pobiorą Ci na miejscu w szpitalu i zrobią. Tak samo z paciorkowcem (przynajmniej u nas tak jest) jeśli masz robionego wcześniej niż 2 tyg przed przyjsciem do szpitala to i tak robią jeszcze raz więc się nie martw (ewentualnie zadzwoń do siebie na porodówkę może) Akneri ta Twoja Emi jest przekochana nie dość że taki Słodziaczek z wyglądu to serduszko ma złote 🙂 Irisku Tymuś ma śliczne zdjęcie nowe 😁 no i namów tą swoją gin niech zrobi Ci usg to Tymka podglądniesz 😁 i ja dziś lecę na wizytę na 16:10 😁 doczekać się nie mogę bo ostatnio się widzieliśmy z Olkiem 24.08 ciekawa też jestem jak tam moja szyjka itd i jaka będzie decyzja z lekami czy dalej faszerujemy się i odwlekamy poród czy może (i na to liczę) odstawiamy i niech się dzieje co ma sie dziać 😁 zaczęłam się w weekend pakować, więc co mi tam 😉 byleby Mały był gotowy (ale o tym się też dziś może przekonam) Miałam weekend pełen wrażeń bo w sobotę byliśmy na zlocie motocyklowym (ja samochodem, Krzyś motocyklem) i jak wróciliśmy do domu to była 23 padłam jak kawka i spałam 12 godzin 😁 a wczoraj mieliśmy dzień łóżkowy (korzystamy bo to może ostatni taki dzień na dłuuuuuuuuugi czas) a wieczorem zadzwonił najlepszy przyjaciel Krzysia że Jego żonka zaczęła rodzić 🤪 więc do 1 w nocy czekaliśmy na wiadomości ale akcja porodowa zwolniła, dostała oksytocynę i o 7:30 dopiero urodziła Tymona 4kg i 57cm takze spory chłop 🤪 aaaaaa no Anetta witaj w gronie Cioć Forumowych 😁 MEEGOTKA do rodzenia 😉 termin masz a gdzie Zuziaczek i nasza Gosia??
  16. Agusia ja mam same obawy 😞 i już mam myślenie że chyba jestem jakąś wyrodną matką i do tego coraz częściej się zastanawiam czy decyzja o tym żeby zostać mamą była słuszna i tak bardzo się boję..... T Aguś już jesteś idealną mamą!!!!!!!!!! PAMIĘTAJ no dobra bo mam do nadrobienia pewnie z 50 stron
  17. Carpioo i my tu całą rodzinką trzymamy kciuki 🤪
  18. ano wiem o czym zapomniałam ☺️ CARPIOO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! sesja zajebista 😁 🤪 😁 pięknie wyglądasz i proszę więcej się tu nie morświnować 😜
  19. no ja myślę Gosiaczku że nie Igorek 🤪 śliczności.... ja we wtorek byłam w odwiedzinach u mojej koleżanki z którą na patologii leżałam bo w pon urodziła ślicznego Julka i tak mi się już zachciało Olusia potulać że normalnie egoistycznie bym chciała Go już ale wiem że nie wolno Mu jeszcze wychodzić
  20. cześć moja Kochana Fabryko Postów 😁 Minonka bardzo się cieszę ze Ala już w domku i dobrze się rozwija... życzę Jej bardzo dużo zdrówka 🙂 co do snów to błagam nie mówcie że prorocze bo mi się dziś śniło że karmiłam mojego Olka tylko że to był mój syn jamnik miniaturka (mój piesek który nie żyje od 6 lat) 😮 i niech mi ktoś rozszyfruje taki sen 🤪 oprócz tego że mam coś z głową 😉 Dziewczyny tyle miałam Wam napisać jak czytałam (2 dni!!!!) zaległości i oczywiście wszystko mi z głowy wypadło 🥴 Wczoraj miałam baaaaaaaardzo pracowity dzień bo i poprałam i wyprasowałam aż myślałam ze mi oczy z orbit wyjdą tak mnie plery nawalały. Trochę dom posprzatałam i obiadek ugotowałam a po południu byłąm na spacerku z Krzysiem i Jego Córcią 🙂 jak spakuję torbę i kupię trochę pieluch to będę gotowa 🙂 mam zamiar wprawdzie jeszcze wytrwać choc 2 tygodnie ale jak wyjdzie to się okaże 🙂 na razie muszę do poniedziałku wytrzymać bo mam wizytę u gina
  21. Iris napisał(a): Basieńko moim zdaniem jedynym spospobem na to by uchronić się przed tą depresją jest uwierzyć w siebie i nie stawiać przed sobą oczekiwań, którym cięzko nam będzie podołać. Pierwsze tygodnie trzeba się do nowej sytuacji przystosować, nie oczekiwać że wszystko będziemy wiedzieć o naszym dziecku, bo go nie znamy - więc nie będziemy! , że wszystko będziemy umiały zrobić - bo tak nie będzie, ponieważ jesteśmy mamami pierwszy raz!, że będziemy supermenkami bo nie będziemy!!! nasze ciało będzie inne, nasze umysły będa inne - wszystko się zmieni! Czy gdy zatrudniamy się w nowej pracy, albo wyprowadzamy do innego miasta nie mamy problemów z aklimatyzacją ??? Czy rodząc dziecko nie zmianiamy naszego życia o 180 stopni? Zmienia się cały świat, a my nie możemy oczekiwać że obudzimy się następnego dnia po porodzie wszechwiedzące i wszechradzące sobie ze wszystkim! Musimy dać sobie czas na nauke nowej sytuacji, moim zdaniem na tym to polega. Tylko wtedy jesli się do tego zdystansujemy i pozwolimy sobie na spokojne odnalezienie się w nowej życiowej roli , na popełnianie własnych błędów będzie dobrze 🙂 Basiu ja jak urodził się Mikołaj byłam z nim od 3 tygodnia życia sama, przez miasiąc. Potem Mąż był z nami tydzień, i znów wyjechał na miesiąc. Tak było przez rok! Sama karmiłam, sama przebierałam, sama gotowałam, prałam, sprzątałam, prowadziłam firmę, biegałam na zakupy, chodziłam na spacery, kąpałam wieczorami małego a po nocach tęskniłam do męża. Odwiedziny moich bliskich sprowadzały się do wspólnej kawy, nikt mi nie sprzątał, nie prał, nie gotował. Dałam radę bo uwierzyłam w to, że to jest możliwe. Starałam się być spokojna, żeby spokojem zarażać moje dziecko... Nie panikowałam. Nikogo nie słuchałam. Robiłam wszystko po swojemu i udało się. Wszystkie damy radę i będzie dobrze bo najwazniejsze jest to, że mamy to we krwii, mamy intuicję matczyną która włączy się prędzej czy później i ona nami pokieruje. No i mamy tu siebie więc zawsze możemy sobie doradzić w trudnych chwilach. Dziękuję Irisku... 😘 postaram się o tym wszystkim pamiętać kiedy wybije godzina zero
  22. meegotka Ty wariatko 🤪 ale podejscie masz identyczne jak Mój Krzychu.... dziwne 😉
  23. weźcie przestańcie mnie tak wychwalać bo się wstydzę aż 😉 ale to bardzo miłe co piszecie 😁 no tylko szkoda że ja mam inne zdanie w tym temacie ale już niedługo 🤪 Aga ja nie chcę przenosić Olka i tak już ledwo z Nim łażę a jak sobie pomyślę że miałabym jeszcze prawie dwa miesiące Go dźwigać to 😮 nie e e Mamusia się nie zgadza
  24. A no tak remonty 🥴 no ale dobrze że przechodzi jak coś to tak Akneri pisała liczyć na spokojnie i jak będą regularne i będą trwały powyżej 2-3 godzin to poród (no chyba że już co 5 mniut będą to nie czekamy aż 2-3 godziny bo dzidzi mogłoby w domciu się urodzić 😉 ) połóż się i odpocznij sobie
  25. Carpiooszku nie denerwuj się Kochana bo to tylko zaszkodzić może. Przypomniało mi się że położna mówiła na szkole jeszcze o teście na ciepłą kąpiel że jak weźmiesz i trochę przejdzie to przepowiadające a jeśli się nasili to poród... może spróbuj A i dzięki Wam za miłe słowa odnośnie fotki ale taka jestem grubaśna że ciężko w ogóle było coś wybrać z ostatniego miesiąca 😮 nogi to mam takie że jakbym kopa ulała to chyba jak koń bym mogła zabić 🤪
×
×
  • Dodaj nową pozycję...