Skocz do zawartości

Bagira

Mamusia
  • Liczba zawartości

    3373
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Bagira

  1. Powiem Wam ze to zalezy od lekarza, bo ja mając potężne nadciśnienie i ryzykowne ułożenie dziecka mogłam rodzic we wodzie. Dodam ze rodziłam 2 tygodnie przed terminem. Ostatecznie po 2 godzinach męczarni zdecydowałam ze wole na ladzie bo chociaż czuje się jak ryba w wodzie to jednak w moim przypadku ból był 5x mocniej odczuwalny we wodzie niż poza.
  2. Wszystkiego Naj Kobitki 😘
    Nie robi mixów z serca ? Wiem ze czesto paletkarze dają bobovit.
    A ja jestem chora znowu i teraz panikuje ze małą zarażę. Tak mam obłożone gardło ze ledwie mówię. Nib noszę pieluszkę na twarzy bo nie mozna masek dostać ale wiadomo, jestem z nią blisko więc panikuję. Oby sie nie zaraziła 😞
  3. Przecież nie zaciagnę Grudniowe mamy tutaj na siłe, prawda.
    Ja Anabelle karmie tylko i wyłącznie piersią. Smoczka i butelki i tak nie akceptuje ale chyba wychodzi jej to na dobre bo waży ponad 6.5 kilo 🙂 Synka zaczęłam dokarmiać jak miał 6 miesięcy a l to tez tylko dlatego ze już wtedy nie karmiłam piersią bo pokarm sie skończył więc był na mleku modyfikowanym + na noc koszki. Moim zdanie , jak dziecko przybiera dobrze to nie ma co przeciążać żołądek maluszka.
    A tak ponadto, jak zdrowie Waszych pociech ?
  4. Oktawia napisał(a):
    Obiecałam opis swojego porodu-więc proszę 🙂
    Nie miałam żadnych objawów przedporodowych więc byłam przekonana że urodzę po terminie-a tu niespodzianka 😉
    Termin na 2 marca a urodziłam 22lutego 🙂
    Zaczęło się 21...Cały dzień miałam leniwy.Zupełnie nic mi się nie chciało ale dokończyłam pakowanie torby do szpitala.Zanim poszłam spać odszedł mi czop śluzowy ale przecież może odchodzić długo...Pomyślałam że się ogolę i umyję...tak zrobiłam i ogodzinie 1 w nocy położyłam się.Mój mąż już spał.A ja tylko zdążyłam się położyć i chlup odeszły mi wody. 🤪
    Mąż się obudził i zaczęliśmy się zbierać do szpitala.Nie wiem jakim cudem ale gdzieś zawieruszył mi się dowód i legitymacja ubezpieczeniowa 🤢Ale nie było już czasu więc wsiedliśmy w samochód-cały czas się ze mnie lało.W życiu nie myślałam że tyle tych wód może być 🤢
    Na izbie przyjęć kazali nam iść do gabinetu ginekologicznego pod 15 😠
    Oczywiście nikogo nie było i długo czekaliśmy... 😠Przyszła położna z lekarką i po wypisaniu papierów i badaniu zabrały mnie na ktg.
    Poleżałam podłączona ale że wszystko było ok a ja nie miałam żadnych bóli to kazali mi się położyć na innej sali i pospać.Spać nie mogłam a bóle wciąż się nasilały.Chodziłam do toalety z nadzieją że ominie mnie lewatywa.Udało się!
    Kiedy już nie mogłam wytrzymać poszłam obudzić położną...za co mi się oczywiście dostało bo żeby do niej dojść podłożyłam sobie ręczniki papierowe-podkład przeciekł...Prawie nakrzyczała na mnie że ręczników się używa do rąk...eh podłączyła do ktg w tym czasie obok rodziła jakaś dziewczyna i wszystko słyszałam... 🤢to było dla mnie straszne bo wiedziałam że zaraz czeka mnie to samo...położna na nią krzyczała bo nie mogła przeć...To mnie tak zestresowało że cała się trzęsłam...za chwilę kazała iść do pokoju że zaraz mnie zawołają.Poszłam ledwo co...w tym samym czasie dziewczyna z pokoju miała zakładany cewnik więc mnie wyprosili i stałam na korytarzu...opierałam się o ścianę i nie mogłam wytrzymać z bólu nawet nie miałam gdzie usiąść... 😠W końcu zawołali mnie na badanie.Lekarz stwierdził że jest super że rozwarcie na 6cm że dać na przyspieszenie i namówili mnie na tą kroplówkę żeby przyspieszyć...musiałam podpisać zgodę i podali.Leżałam i nawet się nie spodziewałam bo kroplówka zadziałała szybko i trochę przyznaję że ból mnie zaskoczył i powalił.Położna kazała oddychać a się nie napinać bo bardziej boli i rzeczywiście...oddychałam i myślałam tylko o tym że zaraz przejdzie...Póżniej chodziłam sobie i przykucałam aż zaczęły bóle przechodzić w parte...niestety nie było położnej i wołałam a nikt nie przychodził i myślałam że zaraz sama tam urodzę...W końcu się pojawiła...szybko się położyłam i już sam poród mogę nazwać przyjemnością.Czułam wielką ulgę...Położna która odbierała poród była rewelacyjna.Tak krótko to trwało...bo za chwilę położyli na mnie mojego synka i cały czas go trzymałam...kiedy rodziłam łożysko i kiedy mnie zszywali...a i przecięłam sama pępowinę...Pierwsza faza porodu trwała cztery i pół godziny a druga piętnaście minut.
    Wszystko byłoby lepiej gdyby były milsze położne i była lepsza opieka...ale ogólnie jestem zadowolona i szczęśliwa...poród nie był traumą...Rzeczywiście dziś choć ledwo co siedzę pisząc Wam ten opis już tego bólu nie pamiętam...najważniejsze że mam swoją kruszynkę.
    🙂

    Oktawia współczuję !!! Jak można rodząca tak traktować ?! To nie do pomyślenia żeby osoby które powinni nieść pomóc zatruli najważniejszy dzień w zyciu każdej kobiety. Mam nadzieję ze wreszcie te Polskie porody się jakos zmienia bo aż żal czytać przez co kobiety muszą przechodzić.
    Gratuluję bobasa !!!!!
  5. Ok, nie ma sprawy, właśnie się zarejestrowałam 🙂
    Powiedz mi kochana, czy dajecie jakieś witaminy paletkom, no i czym uzdatniacie bo wybór jest spory. z tego co się orientuję to Kent i Seachem mają dobry wybór dla paletek.
  6. kasia1986 napisał(a):
    Beata, manado jest podłożem obojętnym i neutralnym 😜

    Niestety nie... Miało byc ale podnosi twardośc ogólną. Przepuszczam ze firma przekombinowała chcąc osiagnąć ideał bo jak wiadomo niska twardośc ogólna jest groźna dla krewetek a zazwyczaj z taką mamy do czynienie w podłożach bofurujacych więc widocznie dodali zatwardzacze. Ma pomóc zalanie wrzatkiem.
  7. tuska8 napisał(a):
    właśnie dostałam smsa od Monisi: "od 3.00 mam skurcze. Czop mi wyzedł,a 10min.temu odeszły mi wody, więc dziś na pewno urodzę".

    no nareszcie! ale biedna się musiała nacierpieć

    Tryzmam gorąco kciuki za Monisię !!! Oby dzisiaj urodziła ja po odejsciu wód jeszcze dwa dni chodziłam 🤢
  8. Hej akwarystki 🙂
    Ciezko u mnie z czasem ostatnio. Znowu restart elliotarium muszę robić bo jednak korzenie syfia strasznie więc teraz będzie typowa Ameryka Pł, skałki piach i koniec. Poza tym odpalam kostkę do selekcji i rozmnażania CRS SS.
    Moniczek, możesz dać żwir kwarcowy będzie fajnie wyglądać, Monado nie polecam bardzo zatwardza wodę. Do razborek użyj najlepiej podłoże buforujące do tego liście migdałecznika, szyszki olchy. Zakwaszają wodę i działają bakterobójczo.
    Do krewetek mozesz spróbować faktycznie Knotta aczkolwiek jest bardzo drogi, poza tym polecany podłożem jest, EBI Gold. Pamiętaj tez o tym ze ryby niestety lubią polować na krewetki więc lepiej ich razem nie trzymać.
    Pochwal się baniaczkiem jak juz cos wystartuje 🙂

  9. nusia27 napisał(a):
    dziewczyny ja bym sie nigdy nie zdecydowala na council house. Takie tam elementy mieszkaja ze szkoda gadac. Wole placic i miec dobre warunki i swiety spokoj 😉

    Hej kobitki. Dawno mnie nie bylo na forum 🙂
    Niusia, święte słowa !!! My mieliśmy mieszkanie w bezpiecznej, jak twierdziła policja, dzielnicy a pewnego dnia do nas wparowali z nożami i mieczami Samurajskimi i ledwie uszliśmy z życiem a o co poszło, no własnie dokładnie o nic. Naćpaliście nedy cholerne i szukali rozrywki a że na nieszczęście my byliśmy w domu to wparowali do nas widocznie pod instrukcja sąsiada...
    Nikomu nie życzę counsilu !!! Nigdy nie wiesz kiedy ktoś do Ciebie nie przyjdzie. Wole płacić razy więcej i mieć spokojny sen i nie martwić się ze ktoś zrobi dzieciom krzywdę czy je osierocę a że w tym durnym kraju nawet gaz nie wolno miec to broń się pięściami jak nie chcesz trafić za kraty. Dodam że na policje nie ma co liczyć bo olewają ludzi na socjalce. Uważają ze jak sie chce mieszkać tanio to nie ma co narzekać. I nie ważne czy masz jedno dziecko w drodze a drugie małe tak jak my czy mieszkasz sama. Naprawdę, nie warto oszczędzać na bezpieczeństwie własnej rodziny.
    Monisia, jak zdrówko, wszystko ok ?
  10. moniskaaa napisał(a):
    za każdym razem gdy zbliżamy się do chorego dzidziusia dezynfekujmy ręce. Higiena rąk jest bardzo ważna....i bardzo ważne jest to byśmy nie przenosili naszych zarazków na malucha. Polecam dettol- mydła antybakteryjne do rąk, które zabijają wszystkie bakterie oraz żele do rąk bez konieczności stosowania wody.

    To nie pomaga jak w domu jest drugie chore dziecko. Ogólnie rzecz biorąc nie bardzo to pomaga bo ze względu na zwierzaki mam w domu tylko i wyłącznie produkty Dettol chusteczki, płyny do podłóg, łącznie z mydłami do rąk i szpitalnym żelem do rąk i co, jeden kichnie reszta chora. Wirusy unoszą się w powietrzu a przed nimi tylko maska może uchronić.
  11. kasia1986 napisał(a):
    Beata, sprawilismy sobie 4 dzikie palety, prosto z odłowu 🤪 🤪 piekne browny, juz takie 12 cm! 🙂
    do tego 200 neonów z odłowu 🙂 super pływają w ławicy, bo jako jedyne neony sa stadne. Teraz sa na kwarantannie, a potem trafią do palet 🙂

    O kurcze !!!!! Az zazdroszę. Jakie macie neonki ? Mi się czerwone podobaja, musze wreszcie kupic ale na razie ładuje pieniadze w krewetki. Ostatnio dokupiłam crystale a teraz planuje zając się importem Mosury na UK bo tutaj jest totalny brak tych produktów a zainteresowanie spore.
    A Ty jak się czujesz.
  12. beti82 napisał(a):
    cieszmy sie tym że nie chorujemy.jednak mój lekarz sam mi powiedział że coraz więcej kobiet w ciąży nie ma niestety tego szczescia.

    Beti,to nie szczescie tylko zdrowy rozsadek. Wystarczy uzywac rekawiczek do prac w ogrodzie i przy obróbce mięsa czy czyszczac warzywa to wszystko. Kot ktory nie dostaje mięsa i siedzi w domu jest i bedzie w 100% czysty.
  13. Hej dziewczyny.
    Moniczek, zasada jest taka, do małych zbiorników dajemy drobny żwir i drobne rośliny dzięki czemu zbiornik wydaje się optycznie większy. Do tego litrażu mogłyby iśc muszlowce ale je z tego co wiem nie łatwo jest dostać, poza tym krewecie ale tez z tych mniejszych typu red cherry bądź Sulawesi ale to już wyższa szkoła więc lepiej zacząć od najłatwiejszych red cherry. Do tego kilka otosków i ewentualnie endlerki aczkolwiek nie jestem za rybami w małych akwariach bo ciężko utrzymać stabilne parametry a dokładniej mówiąc odchody ryb powodują skoki azotanów. Gdybyś chciała hodować krewetki pamiętaj żeby bardzo uważać na nawozy gdyż zawierają zabójczą dla krewetek miedź. Najlepszym nawożeniem jest EI czyli sole. U Ciebie bym widziała jakiś ładny delikatny korzonek obsadzony mchami lub iwagumi.
    Super ze do Nas dolączyłaś, im więcej akwarystek tym lepiej 🙂
  14. Cześć dziewczynki. Rodzinka pojechała więc mam więcej czasu.
    Kasiu, piękny prezent dla Twojego akwarysty 🙂 Powiem Ci ze z tym iz krewetkaria zajmują mało miejsca to się nie zgodzę wiesz chyba czemu 🤪 Mnożą się jakoś tak szybko :d No ale jak się nie selekcjonuje krewetek to tez inaczej jest.
    Diviana, masz BOSKIEGO kota 🤪 to pers ? Wiecie ze moja kicia chyba traktuje Anabelle jak swoją !!! Jak tylko mała płacze to zaraz do niej leci, za to Nikita, moja akita, jest zazdrosna bardzo ale na razie nie jest zle.
    Na temat toxo pisałam wiele razy a dokladnie co do zakażenia od kotów ale fakt, nie wiadomo co taki co przybywa na dworze moze przynieść. Moja ma zakaz wychodzenia więc jestem jej pewna. Swoją drogą na prace w akwa tez trzeba uważać bo np pasocznicę można złapać i nie tylko.
    Kasia, jak tam junior rośnie ?
  15. Dziewczyny, rozstępy to rzecz dziedziczna więc oliwki to sprawa drugorzędna. W pierwszej ciąży przytyłam 13 kilo straciłam 23, zero rozstępów, w drugiej 17, póki co straciłam 14 i tak samo, brak rozstępów. Dodam ze 30 mi stuknęła przed urodzeniem pierwszego dziecka więc teoretycznie skóra juz nie taka elastyczna aczkolwiek nie mam tego paskudztwa w genach a poza tym pół zycia trenowałam sport.
    W pierwszej ciąży używałam... hmmm czasami oliwki a w drugiej olejek firmy Clarins.
  16. On sie zajmował synem i swim samochodem a w domu rzadko cos robi ale nie jest zle, kilka razy w tygodniu na basem jezdze a on z dziecmi siedzi :P
    Tutaj zawór pojedynczy to 11funtów, podwójny 20 a kubełek uzywany od 30f z tym ze mówimy o Eheimach bo takowe posiadam. Natomiast FX5 ti juz 100 za uzywany i ponad 300 funtow nowy ale co z tego jak chodzi jak traktor i wpiernicza strasznie duzo pradu. Ostatnio juz 3funty dziennie za sam prad idze i dosc mam wojen o to. Sprzedam go i kupie kolejnego eheima.
    A Wasz basen tzn akwa juz wystartowało ? Jak maz juz sie cieszy na dzidzie ?
  17. Kasia, pamiętasz, ja parłam 6 godzin i nikt nie mówił ze nie wolno, w dodatku przy położeniu back to back, tak ze to zalezy od personelu i chyba wytrzymałosci. Moze gdybym zgodziła sie na nacinanie to poszłoby szybciej, kto wie. Skurcze tez miałam ponad 3 tygodni a i tak nie chcieli badac. Taka ta Brytyjska "opieka "
  18. kasia1986 napisał(a):
    Tam pływa około 40 palet 🙂
    że Ci się chciało robic restart.. 😜 ja chwilowo nie mam serca i weny na robieieni czegokolwiek w kostce 😞

    a czuje się ok, tylko zmęczona jestem, żadnych mdłości póki co 🙂
    pamietasz jak Tobie gratulowałam ciazy? to było całkiem niedawno.. a teraz i mnie to dopadło 😉

    Tak pamietam 🙂 Ale czas leci, nie.
    Wiesz , ten restart juz jakis czas czekał a teraz jak jest najazd rodziny to aż sie porosił. W koncu akwaria sa moją chluba a tutaj była taka wpadka. Najgorsze ze kubełek chyba mi siada bo silnik zaczął wyć a przy sprztaniu zepsułam jeden z zaworów.
    Poza tym idzie mi to sprzatanie jak krew z nosa. Nadal czeka ogród, kuchnia i sypialnia. Mała jak tylko czuje ze mnie nie ma , zaczyna płakac a moj M nawet tylka do niej nie ruszy więc tak latam.
    A jak tam start basenika 😁 ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...