Skocz do zawartości

lady_m4ryjane

Mamusia
  • Liczba zawartości

    2225
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez lady_m4ryjane

  1. Nie no jakbym chciała być belfrem to bym się teraz z cyferkami po filologii nie męczyła 😉 Kurde co by tu porobić. Łukasz właśnie wyszedł do pracy, tata przyjedzie po 11. Chyba Lolka pomęczę 😎
  2. Dzień dybry. Dziś mi się śniło, że uczyłam swoją klasę z liceum księgowości normalnie w szkole w sali. Pisałam na tablicy itd. 😮 rotfl Piękne słonko od rana. Chyba się skuszę na jakiś spacerek 🙂
  3. Z tą dietą to chyba tylko przez 2 tygodnie trzeba być po porodzie. Potem już się próbuje jeść normalnie jeśli dziecko nie ma kolek. Znowu mnie żebra i kręgosłup dobijają 😞
  4. Nooo Alanek w ubranka w rozmiarze 56 raczej nie wejdzie 🙂 Fajnie, że w Dzień Kobiet się urodzi 🙂
  5. ggulekk napisał(a): No gulek, taki chory przypływ energii to się podobno ma tuz przed porodem 😉
  6. My się z tatą na jutro umówiliśmy na placki ziemniaczane 🤪 Teraz on robi 😁 Ale będę zdychać wieczorem 😜
  7. Już po badaniu 🤢 Wynik w piątek. Co do odbijania to u mnie mówili mniej więcej to samo co u gulka i że czasami w ogóle się dziecku nie odbija. U mnie od dzisiaj tata siedzi. Musimy sobie jakieś atrakcje wymyślić na te wspólne może nawet 4 tygodnie 😉 Robię dzisiaj te polędwiczki w sosie z sera pleśniowego i z rukolą 🤪 Już bym zeżarła to chętnie po wycieczce na badania, ale zrobię tak na drugą :> Póki co mam pierniczki :>
  8. O to spoko, martwiłam się, że jakoś dłużej. Do końca tygodnia będę już mieć komplet badań to mogę rodzić 😉 A na serio to bym chciała po 21, ale przed 3.04. 😉
  9. Nie denerwuj się Kasia, tak jak dziewczyny pisały mnóstwo osób ma te paciorkowce tylko po to się robi to badanie by dobrze osłonić dziecko przed porodem i w trakcie antybiotykami. Gorzej jak niektórzy w ogóle się na to badanie nie decydują i rodzą nie wiedząc, że coś takiego mają. A niestety z tego co słyszę dużo lekarzy nie kieruje na to. Ja jadę o 11. Ile czekałyście na wyniki?
  10. kasia_sztuk napisał(a): To spoko, bo sobie to wyobrażałam jako niewiadomo co 😜
  11. Ja już przycięłam komara na złożonej kanapie i mnie Łukasz obudził by pościelić wyrko. W sumie dobrze bo zasnęłam w soczewkach i makijażu. Jutro idę na te wymazy na paciorkowce 🤨 Ech krępujące badanie :/
  12. Ja to nawet mimo zajścia w ciąże miałam jeszcze jeden okres (tylko, że mały bardzo). Także krwawienie też nie zawsze znaczy jedno 😉
  13. Oooo Sztuni zdjęcia zobaczyłam. Pola z tą łapką przy buzi rozczulająca 🙂 Majka śliczna jak zawsze.
  14. Jeszcze nie mam zdjęć. Dopiero dziś robiłyśmy. Dorota je zrzuci u siebie, a potem mi wyśle. A u mnie baldachim i pościel i wszystko będą założone dopiero po powrocie z Werą ze szpitala. Bo niestety kot się do tego wszystkiego przymierza :/
  15. A ja dzisiaj miałam sesję 😁 Będę miała pamiątkę 😁 Mój gin znów trafił do szpitala 🤨 Akurat mama dzisiaj wizytę miała i był ten co na zastępstwo jest za niego. Ale też super facet, dużo delikatniejszy od tego naszego. Ciekawe, który będzie w następny czwartek na mojej wizycie. Ej 8 marca jest pełnia. Czuję, że wtedy się co poniektórzy rozpakują 😉
  16. Izunia wracaj szybko z Alankiem 🙂 U mnie bez zmian. Brzuch boli codziennie i codziennie kamienieje momentami. Pewno już tak będzie do końca tylko coraz mocniej. Jest wciąż wysoko, ale też może się wcale nie opuścić. Mojej mamie np. brzuch się nie opuścił przed porodem. Od jutra tata będzie do mnie przyjeżdżał codziennie na czas pracy Łukasza. Jutro też idę zrobić badanie na paciorkowce.
  17. Też mam lenia. Nawet mi się pisać nie chce.
  18. Poród jak marzenie Sztunia 🙂 Rozumiem, że nie nacinali Ci krocza?
  19. obdarzona napisał(a): Oj nie, nie! Jak wszystkie razem to musicie na mnie poczekać chociaż do mojego 37 tygodnia 😁 😉
  20. Teraz się trochę boję gwałcić po tym jak mi cos różowego się pojawiło po badaniu 😞 Jem kanapki z pastą jajeczną z Biedronki 🙂 Zaraz się biorę za zakupy dla kota, bo i karma i żwirek się kończą. obdarzona urodź w końcu, bo coś nudno się zrobiło 😉
  21. U mnie też tradycyjnie obiadek u rodziców. Ale mi się milion rzeczy śniło głównie jakiś zboczonych 😜 Głodnemu chleb na myśli. Znowu brzucho boli po nocy 😞 Na razie nie wychodzę z łóżeczka.
  22. Ci wasi faceci towarzyscy widzę. Mój taki domator. Ciężko go też gdzieś wyciągnąć, a w ciąży na zwolnieniu to mi się nudziło często, więc mu trułam. Ogółem się cieszę, że woli być w domu niż gdzieś wyłazić z kolegami, ale mógłby ze mną częściej gdzieś wyjść 😉 I mniej spędzać wolnego czasu przed kompem przy grach 😜 Plecy i żebra mnie bolą 😞
  23. A no tak mnie ta krew zmroziła, że zapomniałam napisać najważniejsze. Dzidek cuuuudny, a brzuchol jaki śmieszny kształt miał, taki odstający 🙂
×
×
  • Dodaj nową pozycję...