magda-d87

alexia_79 napisał(a): Jakbym była obok to dostałabyś klapsa na gołe dupsko 😠 od dziś będę zamiast kropek - pisać - czytam Was 😜

.

Wiola, to Anielka Mariny idzie do przedszkola 🙂 A Nikoliny Julka idzie do szkoły 🙂 Moja mówi tylko mama jak coś chce. I hał, hał na widok psa 😞 Kilka dni temu idąc ulicą - tłumaczyłam jej - to jest drzewko.... A ona powtórzyła - bardzo wyraźnie - drzewko! Ale to był tylko raz! Ona nic innego nie mówi 😞 Ciągle tylko po swojemu nawija - unga, unga...

czy tylko moje dziecko nic nie mówi normalnie?

Bry. No cóż ja mam powiedzieć? Po prostu trzeba było chociaż napisać, że Was nie będzie, a nie cisza i zachowujecie się jak by nigdy nic, jak byśmy się nie umawiały. To trochę nie poważne z Waszej strony. Bo ja zmieniałam specjalnie swoje plany pod Wasz przyjazd. Madzia - trzeba było dać znać, ja nie wiedziałam, że masz czas, skoro jechałaś do lekarza.

e tam, nie będę się rozpisywać, te osoby o których myślę, wiedzą, że o nie chodzi. I nie chodzi o Ciebie Ola 😉 Justyna - super fotki z tej wycieczki 🙂

gizelda napisał(a): no już teraz wiem o co chodzi, pokaż jakieś fotki 🙂 No i oczywiście gratuluję 🙂

Andziucha napisał(a): o - no właśnie o tym pisałam! 🙂 Byś wstawiła jakąś fotkę - dawno Cię nie widziałam 😉

Ej no - co się dziwicie, że umiera to forum, skoro piszemy, tak jak piszemy. "Nabazgrze" coś kilka osób, a reszta tylko czyta i stawia kropki, przez to - piszące osoby też zaczynają stawiać te kropki i wychodzi na to, że jest coraz mniej nas... Jak ktoś zadaje konkretnie mojej osobie pytanie, to zawsze odpowiadam, bo zaglądam tutaj kilka razy dziennie. Ale w sumie nie mam o czym pisać, bo u mnie bez zmian. Trochę zawiodłam się na dwóch osobach tutaj, ale nie będę o tym pisać. i to chyba tyle. edit: Acha i planuję ciążę... Ale to na razie plany... na wiosnę...

.

.

.

w żłobkach państwowych mamy materace te co pokazała Ewelina, z materacem i kołderką. Raz w miesiącu zmieniana jest pościel. A co do kubków normalnych, to wszystko zależy od kierownika żłobka. Jedni pozwalają pić z niekapków, inni nie. Tam gdzie Maja moja chodzi - normalnie piją z niekapków, a tam gdzie pracuję - nie można takich kubków przynosić i dzieci muszą pić z normalnych kubków. To chyba tyle, tak? bo nie pamiętam czy było jeszcze jakieś pytanie? Tynka - gratuluję córeczki.

.

.

Natka85 napisał(a): Też mnie to zastanawia 🤢 jeszcze jak jest Ola w domu, to jakoś się kręci, bo ona zawsze coś napisze, a tak to... niedługo ogłosimy upadłość naszego forum 😞

Natka - a nie możesz sobie znaleźć innej pracy wtedy?

Ewelina, zazdraszczam 🙂 Bo ja Majkę wyślę dopiero w poniedziałek, a że mam urlop to będę miała MEGA dużo czasu 🙂 A ogólnie to co się z tym forum dzieje? 😞 Coraz mniej nas już tutaj...

Ewelinaaleks napisał(a): u mnie tak Maja zachowywała się 3 noce - i to były zęby

Ewelinaaleks napisał(a): u mnie tak Maja zachowywała się 3 noce - i to były zęby

Bry Tynka i Andziucha! 🙂

No widzisz 🙂 Wiem co mówię 😜

Ewelina, no to masz Ci los 🙂

Spróbuj z tą dodatkową łyżką, u nas się sprawdza. 😜 Ps. w żłobkach nie ma Pani dyrektor 😁 (chyba, że żłobek prywatny) 🙂

Ewelinaaleks napisał(a): dzięki Madziu a to są duże czy małe łyżki? dopytuje bo mój Dawid odkąd nauczył się "sam" jeść nie daje się nakarmić a w żłobku ma tylko duże i trochę mu nie poradnie to wychodzi 😞 zje 3 łyżki i tyle jego jedzenia) duże. Moja Majka też je w żłobku sama, a jak próbujesz jej pomóc, to zaczyna się krzywić, wyginać, płakać i już wtedy protestem pokazuje swoją wyższość i nie zje wcale. To normalne. Daj mu jeść samemu jeśli chce, zje tyle ile zje. Jak będzie głodny to go dokarmisz. Rada przy takim jedzeniu jaką stosuję w żłobku - gdy dziecko je Ci samo łyżką i właśnie wychodzi mu to jeszcze nie poradnie - niech tak sobie je. A Ty bierzesz drugą łyżkę i dajesz mu nią normalnie, w międzyczasie 🙂 Będzie wtedy najedzony i szczęśliwy, że jadł sam 🙂