magda-d87

.

Madzia, napiszesz co Ozimek polecił?

Hej. Jeśli chodzi o przebarwienia to wiem na pewno, że pojawiają się od lekarstw, antybiotyków (jeśli dziecko ma słabą kość), ale być może u Laurki jest inna przyczyna. Co do zakupów - masakra co się działo na tym otwarciu. W kolejce do kas stało się ok. 2 godzin. To był jakiś koszmar, więc w zasadzie nic nie kupiłam. No ale pojechałam obok do Centrum handlowego "Ptak" i tam kupiłam sobie bluzkę i szalik, niestety już zamykali, więc nie miałam szansy więcej pochodzić 😞 Ogólnie zakupy - nie udane. A rybek JESZCZE nie mam 🙂 Czekam na kolegę (jak znajdzie trochę czasu), bo ma mi pomóc w tym - zna się na tym bardzo dobrze. A wolę, żeby zajęła się tym osoba, która wie co robi. Bo ja nie mam o tym zielonego pojęcia 🙂

.

alexia_79 napisał(a): aaa , ja miałam odpowiedzieć. Tylko nie mam co, bo Maja ma za krótkie włosy 🙂 i jej nic takiego się nie robi.

Hej. Kurtka Mai ze zdjęcia to kurtka z kompletu z kombinezonu. Nie wiem jak jest u Was z temperaturą. U mnie w Łodzi, jak wychodzę do żłobka (w tym tyg wychodzę przed 8mą rano, w następnym będę wychodzić po 6stej) to są 4-5 stopni na plusie, więc nie mam jak inaczej jej ubrać. A idziemy na pieszo do autobusu, potem z autobusu do żłobka. Musi być ubrana ciepło w taką temperaturę. Nie chcę, żeby znów była chora. Na to nie mogę sobie pozwolić. Andżelika - imię piękne. Też mi się baaaardzo podoba.

Tynka, nie wiem dlaczego, tak mi lekarz powiedział. Nie czytałam opinii o tym syropie. Przestałam dawać po sześciu dniach. W sumie przeszło jej najgorsze... odpukać... Zostało trochę kataru i czasem coś kaszlnie, ale teraz w żłobkach to norma... KAŻDE dziecko tak ma i nie ma ANI JEDNEGO w pełni zdrowego. A to moja Majka. Z dziś. Przed wyjściem do żłobka. [URL=http://www.iv.pl/][IMG]http://www.iv.pl/images/34052942113304248829.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.iv.pl/][IMG]http://www.iv.pl/images/91482594280570420293.jpg[/IMG][/URL]

.

Anetka - po proszę o przedłużenie rzęs jak przyjedziesz 😜

Biedna Lenka 😞 Ale jak krzyczy, że boli? Już Ci to mówi?

Aneta, napisałam Ci sms.

Tynka - pneumolan dał już u nas efekty w postaci - choroba minęła. Pozostał tylko katar z którym się nie mogę uporać 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 Tatę wysłałam właśnie po jakieś SKUTECZNE krople do apteki całodobowej. Nikolina - co Ty mówisz? Dlaczego? Jak to? Co się stało? Masz ten sam problem co ja...? A pro po mnie - wyegzekwowałam od małżonka auto, więc w zasadzie nie jest źle. Ma mi oddać go w ciągu dwóch tygodni. Ale musiałam się długo prosić o niego. Czyli odszedł bez niczego. No i dobrze. Bo skoro sam tak zdecydował, to chociaż tyle. Wiem, że wynajmuje mieszkanie, podejrzewam tylko, że z jakąś kobietą... No ale teraz znaczenia to już nie ma absolutnie żadnego... Niech robi co chce. Ja też sobie zaczynam układać życie i najchętniej bym go wcale nie widywała.... WCALE.

tynka83 napisał(a): raz dziennie. Rano. Jedną łyżeczkę. Przez 5 dni na razie.

Ola, ja mogę iść zamiast Was na wesele... 🙂 Matylda- rodzice są za mną, do niego się normalnie odzywają, ale generalnie wspierają mnie.

Asia - chyba chodzi o tatę, tak? bo nie wiem czy dobrze kojarzę, nie chcę pisać głupot... U mnie i Ł. - masakra - wojna pełną parą, ale nie chcę o tym pisać. I uwaga - moje dziecko oddzwyczaiło się od smoka, definitywnie. Z czego jestem baaaardzo dumna.

Fajnie, że idziecie na wesele, ja też bym poszła 🙂 Ahaa - kupuję duże akwarium z rybkami 🙂 Już się nie mogę doczekać. No i planuję złożyć w końcu pozew o rozwód, alimenty i widzenia... w połowie miesiąca, jak będę pracowała do 14stej, bo na razie pracuję do późna.

Alice - tak, od trzeciego roku, ale pediatra pozwoliła mi podawać, bo jest na bazie naturalnych składników.

Bry Współczuję tych jelitówek, bo sama to przeżywałam w ostatni weekend i wiem jakie to straszne 🥴 Jeśli chodzi o przeziębienie i odporność dzieci- koleżanka poleciła mi syrop - Pneumolan, podobno jest rewelacyjny dla dzieci. Kupiłam go. Zobaczymy jak zadziała. Dodatkowo kupiłam Multi sanostol dla dzieci. Podobno też bardzo dobry. No i MEGGGGGA smaczny! Na prawdę!

.

Ładne zdjęcia Ani ślubne na FB

Hej. Madzia, pisałam wcześniej, że Maję mam chorą. I że mój tata z nią siedział (wziął urlop w pracy). W piątek była już w żłobku. Po chorobie. A mnie dopadło takie zatrucie, że hej. Wymiotowałam ponad 35 godzin non stop!!!! Od piątku - północy aż do dziś do południa. Nigdy niczego tak okropnego nie przeżyłam... Masakra! Najgorsze było to, że byłam sama z Mają.... Maja się musiała sama bawić itd... bo ja nie byłam w stanie się zwlec z łóżka... to była tragedia. Ale w południe mi na szczęście przeszło. Byłam na zakupach w manufakturze. Chciałam kupić sporo rzeczy, ale nie było szału. Kupiłam sobie spodnie, bluzkę. Chciałam jeszcze buty, ale nic nie znalazłam, co by mnie powaliło. Idę jeszcze w przyszły weekend na takie duże zakupy to może coś znajdę.

./.

/

.

.