ewci@

love napisał(a): dlaczego piszesz ze masz przytyc podwójnie?? nieprawda, preciez bliżniaki to nie rodza sie po 4 kg tylko mniejsze, mzoe bedziesz miała wieksyz brzuszek, ale niekoniecznie. a poza tym jak zobaczysz swoje malenstwa, poczujesz jak kopia, nie bedzie to miało zadnego znaczenia. zreszta uwierzcie dziewczyny ze jak sie zostaje mama to jzu ten wyglad nie ma takiego strasznego znaczenia, zajmujesz sie dzidzia, ona jest bezbronna i ma tylko ciebie, tylko ty dla niej pachniesz tak znajomo, zna twój głos - KOCHA CiĘ i tyle. czy grubsza czy chudsza. Moja córcia teraz ma juz 2,5 roku i jest pzresłodka 🙂 cos jej wspomnielismy ze w brzuszku bedzie braciszek albo siostrzyczka i ze nie mozna skakac, a jak spie czy leze to przychodzi głaszcze po głowie, mówi zebym zamkneła oczki o dopoczywała. a do meza mówi" mama jest bardzo bardzo zmeczona i bardzo bardzo boli ją głowa, nie budzmy jej". mówie Wam, wyobraźcie sobie taki dzieciecy głosik jak tak mówi. i wasze pocieszki tez takie będą. a jak wam ciezko to bierzcie spioszki i przytulajcie je, ja tak robiłam w pierwszej ciazy i od razu było lepiej. 🙂

love napisał(a): Love, to zupełnie normalne ze martwimy sie o nasz wygląd po ciąży. ja sie teraz pocieszam ze jak mam troche wiecej kg to mzoe nie przytyje jakos drastycznie. bo kolezanki chudsze to tyly po 30kg, , ale nie martwcie sie po ciazy od razu spadło. mi niestety po pierwszej zostało troche kg i nie mogłam zrzucic, bo najpierw długo karmiłam a wteyd sie nie mozna odchudzac, a potem jakos tak tez ciezko było. i praktycznie zostały mi wszytskie kg co przytyłam w ciazy, to co spadło to nadrobiłam. obiecuje sobie ze w tej ciazy nie bede sobie tak folgowac i jesc non stop tego na co mam akurat ochote. wtedy zajadałam sie okropnie czekoladami, całe na jeden raz. nio zobaczymy 🙂 PS. A jak sie czujecie dzis?? ja wstałamz okropnym bolem głowy i przez to chyba było mi niedobrze ale w pracy rano wypiłam słabą kawusię (mój nałóg) i głowa przestała i czuję sie jak młody Bóg, jak nie w ciazy dzis zupełnie 🙂 hehe

hej dziewczynki, jak sie dzis czujecie?? ja dzis okropnie, ledwo siedze w pracy, od wczoraj mecza mnie mdłosci okropne i ból głowy i okrooooppppnnnnnaaaaa sennosc. Mam jeszcze do Was pytanie: czy wy bierzecie tylko kwas foliowy czy jeszcze witaminy?? bo w kazdych witaminach jest tez kwas. ja w poprzedniej ciąży brałam pzrez pierwsze 3 miesiace i to i to, i jakby zdwajałam dawke kwasu, on niby nie szkodzi, ale jakos teraz mnie to gryzie. a witaminy to dobra rzecz, bo ja nie gwarantuję, ze to co jem daje mojemu dzidziusiowi wszytsko co niezbędne. jak to jets u was??

mamamaliszka napisał(a): kwas foliowy biore juz od dłuższego czasu, witaminki zaczełam niedawno, ale biore te same co w poprzedniej ciazy wiec mi słuza. staram sie o siebie dbac ale moja Zuzia srednio to rozumie ze mamie sie chce spac w połowie dnia, ze nie bierze mama na rece. nie tłumacze jej ze dzidzia jest w brzuszku, bo nie daj boże cos sie nie powiedzie to pół osiedla bedzie wiedziec... jej sie buzia nie zamyka. A ja tez sie boje o jakies stany zapalne, niby w tamtej ciazy było oki, ale w przerwie dosłownie co cykl - dwa takze tez jestem zagrożona. ale na szczescie da sie wyleczyc szybko, sama dostałam mimo dobrego samopoczucia kiedys na patologii ciazy, nie wiem profilaktycznie czy były wyniki jakies kiepskie.

czesc dziewczyny, u mnie niestety kolejna pzreszkoda, chyba bede zyła w niewiedzy kolejne 2 tyg bo moja gin na urlopie 3 tyg i bedzie dopiero 16 sierpnia. jestem pewna ze to ciaza ale chciałam potwierdzic i ustalic date porodu. wg moich pobliczen bedzie 25 marca ale zobaczymy. mama nadzieje ze sie nic do tego czasu nie wydarzy. trcohe sie martwie bo w pierwszej ciazy miałam w 8 tyg plamienia i potem do 12 tc lezałam non stop. tylko do kibelka wstawałam. nio i teraz jeszcez nie miałam zadnych badan roboionych, troche sie tym martwie, ale na szczescie robiłam troche zanim zaszałam w ciaze, bo ciaza była planowna i wszystko było ok. poza tym jestem po usunieciu woreczka zołciowego i martwie sie o tamte szwy, choc była ona juz rok temu to jakos w głebi duszy... poza tym jestem non stop spiaca, piersi jak balony i bolące 😞 jakas otumaniona. od wczoraj mam mdłosci, narazie wymiotów nie, i mam nadzieje ze sie nie pojawia. w ciazy z Zuzia wymiotowałam dosłownie kilka razy ale i tak to nic przyjemnego. A co tam u Was babeczki??

czytam sobie wasze posty, bo byłam 2 tyg na urlopie i nadrabiam. ja tez mamamaliszka chciałam urodzic przed 30-stka drugie i chyba sie nam udało 🙂 hehe pozdrowionka dla wszytskich dziewczyn.

hej, ja tez jutro potwreidze ciąże i tez to moje drugie dziecko - tez tak jak mamamaliszka mam Zuzie, tylko ma juz 2,5 roczku 🙂

hej dziewczyny, ja moze niedługo tez do Was dołączę, czekam teraz jeszcze na dzien kiedy bedę mogła zrobić test. wydaje mi się ze mam już rózne objawy i nie czuje sie nigdy tak jak teraz w tym czasie cyklu. Bedzie cos wiadomo pewnie ok 20 lipca. wg kalkulatorów jeszcze na koncówke marca bym sie załapała 🙂 hehe a Ty enya81 w jakim wieku masz starsze dzieciątko?? ja juz teze mam jedną córcię, moze mamy dzieci w podobnym wieku 🙂

hej dziewczyny z brzuszkami z Białegostoku 🙂 Moja Zuzieńka skonczyła 2 tygodnie temu roczek, i moje przygoda zaczeła sie tu jakies 2 lata temu. Myslimy o kolejnym dzieciątku i tak jakos z sentymantu zajrzałam na tą stronkę. Troszkę się pozmieniało widze. Jak tu trafiła to była to nowiusienka stronka, wiele rzeczy szwankowało,a teraz patrze... super. Moze niebawem zawitam tu ... juz z brzuszkiem 🙂 pozdrawiam i życzę szczęsliwego rozwiązania wsyztskim mamusiom 🙂

to gratulacje dla was, duzo zdrówka dla oskarka, niech sie Wam zdrowo chowa 🙂

Nio ja równiez gratuluje, trzymajcie sie ciepło i duzo pociechy z maleństwa 🙂- w końcu mozesz go do siebie przytulic 🙂

gratulacje dla mamy i olci 🙂 Niech sie zdrowo chowa 🙂 Buziale

Nio gratulacje Mamusi dużej córusi 🙂 Niech sie zdrowo chowa, a Ty wracaj jak najszybciej do formy 🙂

Nio julcia gratulacje, w koncu sie doczekałas swego chłopca 🙂 Zyczymy duzo zdrówka, wracaj do nas jak najszybciej i opowiadaj 🙂

nio a co do lasek ejszcze to mi w brzuchu zostało 102cm i jakos nie widze zeby cos zmniejszało sie po 3 tyg 😞 buuuuu

nio bedziemy laski moze i bedziemy, ale ja mam wrazenie ze nie dostarczymy dzidziusiowi potrzebnych witamin, bo ja np mam zakazane branie tych witamin dla kobiet w ciąży 😞 nie wiem sama

Moniś kolka u dzieci to normalka, wsyztskie ją maja 😞 niestety. Nio ale niby powinna sie zaczynac od 3 tygodnia. Moja córcia tez chyba ma, zwłaszcza wieczorami. Lekarka zaleciła doraźnie 5 kropli espumisanu dla dzieci (on jets niby od 1 miesiąca zycia), nio i my dajemy codziennie te 5 kropli po kąpieli. Nio a poza tym kładziemy na brzuszku to pomaga na lepsza prace jelit, dzidzia bączki puszcza i brzuszek w ten sposób masuje 🙂 I tak czasami ma mała nasza gorsze nocki wiec nie wiem czy pomagaja te zabiegi i leki czy nie. Trzeba to po prostu przetrwac 😞

julka235 napisał: z tego co mi mówiono bo bananów nie wolno, mozna niby poxniej,a le trzeba dokładnie sparzyc skórke (to jzu wole zrezygnowac niz tanczyc nad tym bananem jeszcze). Brzoskwinia jest owocem pestkowym i niby tez nie wolno. z waszyw, buraki, ziemniaki i marchewke mam, i tylko gotowane, surowej marchewki nie, np surówke z marchwi i jabłka 😞 SOja jest ogolnie uczulająca i nie wolno, nawet wedliny które sa z dodoatkiem soi sa niewskazane 😞 Pieczywo zwłaszcza jasne, ciemne powoduje kolki 😞 Jajka i ryby sa jednymi z najsilniejszych alergenów. z ryb jedynie gotowany lub pieczony szczupak i karp (i jednego i drugiego nienawidze 😞 ) I to by było na tyle - paranoja 😞

nio mieso to wiem, zwłaszcza chuda wieprzowine,królika, indyka, jem a to schab, a to indyka pieczonego, albo gotowanego 🙂 niby połozna mówiła ze mozna wedline ze sklepu nie za czesto, ale nie moze byc wedzona( a z tego co wiem to zadko gdzie nie jest wedzona).

czesc Mamuśki 🙂 Mam pytanko do tych dziewczyn, które juz urodziły teraz albo kiedys dzieciatko 🙂 A mianowicie czym sie kochane odzywiałyscie, co jadłyscie jak karmiłyscie maleństwo piersią. Mi połozna przyniosła dietę dla mamy karmiacej, ale juz mnie powoli .... strzela, bo ciężko jest cokolwiek z tego przyrządzic, chyba ze ma sie na mysli jednoskładnikowe danie, np torebke ryżu - hehe. Z tego co tam mam to nic nie można zjesc w takiej postaci jak jest, owoce maja byc gotowane albo pieczone i do wyboru sa jabłka, maliny, porzeczki i jzu chyba wsio 🙂 nio iz tego dzemy, kompoty, kisiele, najlepiej własnej roboty 🙂 Tylko kto przy małym bobasku bedzie stał i to wszytsko pichcił, mnie to jzu dobija. A w dodatku mam cały zcas wrazenie ze pzrez tą diete to i ja chodze niedożywiona i malusia nie ma potzrebnych składników dostarczanych. Doradźcie co jesc, jakie wy macie zalecenia?? Dodam jeszcze ze moze dostałam taka diete bo moja dzidzia jest narazona na alergie, poniewaz i ja i mąz jestesmy alergikami, niby wziewnymi ale zawsze (ja na roztocza, a mąz na pyłki roslin).

Nio własnie MoniŚ - jakiej firmy?? Pani Teresa Medica??

ata38 napisał: Ale ewci@ powiedz sama: warto było. Nio pewnie ze warto było. teraz jak patrze na krusyznke do mi się lżej na sercu robi, choc mnie teraz duzo to kosztuje, i ten połóg i z karmieniem czasami mała jak szalona ssie i brodawki potem bolą, nio i te krwawienia. nio i dietka. połozna dała mi taka diete dla mamy karmiącej ze mało co można zrobic do jedzenia z tego co tam na tej liscie jest. Teraz non stop ktos nas odwiedza, tzn Zuzanke i non stop cos sie robi do jedzenia dla gosci, a ja nic nie mogę tknąć 😞 Ale czego się nie robi dla malutkiej, zeby ona sie dobrze czuła, zeby jej brzuszek nie bolał i w ogole. Kochana Nasza Zuzaneczka 🙂

dzieki za odzew dziewczynki. Nio ja własnie słyszałam ze te firmy Pani Teresa Medica to sa dobre, zakłądane przez nogi. Nio i oczywiscie cwiczenia to mus 🙂 nio a połozna ostrzegała ze nie mozna nosic tego typu specyfików cały czas, bo sie moze źle skonczyc, po 2-3h i przerwa. Nio zoabczymy, cos sie zakupi napewno, bo mój brzuszek pozostawia wiele do zyczenia. Zuzanka sie urodziła wczesniej i raczej nieduzych rozmiarów, wiec spadło mi w pasie tylko 8-9cm, a 101-102cm zostało 😞 buuu ALe pocieszam sie ze jeszcze spadnie samoistnie przy karmieniu piersia, narazie mi sie udaje nie dokarmiac małej zadnymi mleczkami sztucznymi wiec moze tez mi to pomoze. No ale tak pomyslałam ze jeszcze chyba musze z tymi pasami poczekac troszke, mineło 2 tygodnie od porodu, niby rana goi sie super, ale brzuch boli czasami i leje sie ze mnie gorzej niz przy okresie. Tak sie człowiek cieszył ze przez 9 miechów spokój, a teraz za wszystkie czasy sie wykrwawiam 😞

Dziewczyny, co wy sądzicie o takich wynalazkach jak pas poporodowy czy majtki wyszczuplające?? To moja pierwsza ciąża i nigdy nic takiego nie używałam, ale juz fałdka która została po porodzie mi troche przeszkadza i chciałabym cos z nia zrobic. Połozna polecała własnie pasy albo majtki, ale nie wiem z jakiej firmy, czy wkładane pzrez nogi czy na rzepy. Moze wy macie jakies doswiadczenie (zwłaszcza mamy które maja juz dzieci) i mi cos doradzicie 🙂 pozdrawiam i czekam niecierpliwie na posty 🙂

dziewczyny powiedzcie mi, jak to jest z tym becikowym samorzadowym?? bo ja jestem z Białegostoku i sama nie wiem czy u nas te becikowe jest czy nie ma. Tam na stronce Becikowe.com mozna sprawdzic niby, ale jest tylko numer telefonu, wiec co ztreba zadzwonic do uzredu miasta i sie dowiedziec?? Moze ktos sie orientuje jakie sa procedury?? A odnosnie tego becikowego co wsyztskim przysługuje to kiedy mozna je odebrac, bo pani powiedziała męzowi ze tzreba miec nr pesel dziecka, a w urzedzie miejskim powiedzieli ze numer pesel bedzie za miesiac?? to tyle to trwa?? nie mozna wczesniej odebrac becikowego??