Skocz do zawartości

ania_p

Mamusia
  • Liczba zawartości

    2320
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez ania_p

  1. ania_p

    Lipiec 2012

    Marzenia, Kamilka śpiąca o tej porze 🙂 Jak fajnie jest marzyc 😁
  2. ania_p

    Lipiec 2012

    agatka168 napisał(a): taka wirtualna 🙂
  3. ania_p

    Lipiec 2012

    Halo, ja zobaczyłam na fb Tosia że na brzuszek wołasz to pomyślałam że w ciiąży jesteś 😁 No to i ja się melduję 🙂
  4. ania_p

    lipiec 2013 :))))

    A ja dwie kreski zobaczyłam 26.11. Urodziłam 30.07. 🙂 A teraz moja fasolka ciumka cycusia 😁 Życzę spokojnych 9 miesięcy 😘 lipcóweczka 2012 😁 oj jak mi brakuje brzuszka 🙂
  5. ania_p

    dg :)

    🙂 a teraz jestem na mamusiach.net, bo 30.07.2012 r. urodziła się moja Kamilka 🙂
  6. ania_p

    Lipiec 2012

    Hej dziewczyny ja też od dzisiaj na mamuskach jestem
  7. ania_p

    Lipiec 2012

    Zrobili małej plukanie żoladka bo wymiotuje wodami plodowymi i podają jej immunoglobuline bo jakiś konflikt wyszedł jak ja bym już e chciała być w domu a zdjęcia to później wrzuce bo nie mam teraz jak no ale cały tatuś z niej 🙂
  8. ania_p

    Lipiec 2012

    A teraz sobie leżymy w szpitalu ja na jednej sali a kamila na noworodkach bo już e pierwszej dobie dostała ostrej żółtaczki i to dlatego że ma grupę krwi męża b a ja mam zero i zrobił się konflikt dostaje dwa leki i jeszcze jeden bo ma przeciwciała dodatnie cokolwiek to znaczy z pokarmem u mnie kiepsko a do tego mała ma jakąś infekcje i zamykany nos to nie chce jeść bo nie ma jak oddychać zobaczymy co przyniosą następne dni narazie kończę pa
  9. ania_p

    Lipiec 2012

    Długo miałam rozwarcie na 4palce a później szybciutko poszło łącznie z ostatnimi czterema w ciągu jednego badania jak mała położyli mi na brzuchu nie do opisania uczucie plakala jak głupia a później zobaczyłam męża jak wchodzi z mała uśmiechnięty lekarz się śmiał że mnie szyję a ja zdjęcia mężowi robię no i szycie niestety do przyjemnych nie należało musieli mnie naciac a dodatkowo okazało się że są zylaki grzybica też swoje zrobiła bo krew leciała z każdego najmniejszego dotknięcia mojego krocza No i w rezultacie trochę szwow mam a nacięcie było nieduże 😞
  10. ania_p

    Lipiec 2012

    O 16.30 przyjechał mąż i dużo mi pomógł miałam bóle tylko krzyżowe i jak był skurcz to mocno mi masowal plecy i wtedy kucalam bez skurczu stalam o 18 zaczęło się wstawiianie główki w kanał ale się wtedy darlam 🙂 ale pomagało mi to a później to już pikus 🙂 i już nie krzyczała trafiła mi się super polozna w pełni zasłużyła na te 200zł lekarz też spoko
  11. ania_p

    Lipiec 2012

    hej dziewczyny spróbuje co nie co opisać początki znacie niedziela nic a w poniedziałek oxy i po 10min. skurcze co 2 min na początku ból brzucha i krzyża później tylko krzyża i to jakie na koniec wrócił też ból brzucha brzucha do 14 było spoko wytrzymywałam a później masakra koło 15 myślałam już tylko o cesare i o tym że nigdy więcej
  12. ania_p

    Lipiec 2012

    Nie rodze telefon mi padnie. ryczec mi się chce. odezwę się coś się ruszy
  13. ania_p

    Lipiec 2012

    .. ja już sama niewiem jedni mówią tak inni inaczej. wody się sącza wody się nie sącza.
  14. ania_p

    Lipiec 2012

    A nie mówiłam że będę ostatnia
  15. ania_p

    Lipiec 2012

    Na telefonie źle mi się pisze. a ja się właśnie dowiedziałam że z tego porodu nie będzie. czekam na mojego lekarza co on na to.
  16. ania_p

    Lipiec 2012

    [color=green][/color]o 18.35 siłami natury na świat przyszedł synek kini jasiu
  17. ania_p

    Lipiec 2012

    Odezwę się jak będę więcej wiedziała pa
  18. ania_p

    Lipiec 2012

    Dola mam bo niewiem co dalej a lekarza na oddziale nie ma bo ciągle jakieś nagle rzeczy dzisiaj wypadają i mąż pojechał do domu bo co będzie siedział.
  19. ania_p

    Lipiec 2012

    Hej. spróbuje wam coś napisać chociaż ciężko ns telefonie. Mój lekarz uparł się że dzisiaj mam przyjechać i mam wrażenie że wszyscy mają pretensje że od adiunkta jestem i muszą mnie tu trzymać a skurczył nadal nie ma. Niewiem czy to wody się sącza bo na izbie powiedzieli wody a tutaj że wcale nie muszą będą wkładkę sprawdzać a teraz nic nie leci.
  20. ania_p

    Lipiec 2012

    Hej dziewczyny, zaglądam jeszcze przed wyjazdem ale się denerwuję wczoraj na serio myślałam że coś się zacznie, no ale niestety, miałam tyle upławów i w tym wodniste że już myślałam że to wody się sączą, a dzisiaj susza 😞 zbieram się do kąpieli i jedziemy o 8, bo do szpitala z 40 km jest, dam znac jak będę wiedziała co i jak, może będę miała dostęp do neta, tylko że z telefonu (no ale Was i tak nie ma na forum, najwyżej poszukam na mamuśkach 😁) Dziewczyny streśccie Tosi co się działo, bo oprócz tego, że Rosi w szpitalu z małą, urodziłyście Smerfetka i Ty Tosia 😁, a ja i Kinia nadal w dwupaku nic więcej teraz nie przychodzi mi do głowy, w ogóle to nic w głowie nie mam, oprócz szpitala miłego dnia 😘
  21. ania_p

    Lipiec 2012

    No i przeszło 😞 a tak pięknie co 10 min. twardniał brzucholek i bolał mnie krzyż 😞 Chyba dzisiaj nie usnę czekając na jutrzejsze badanie ale Wam życzę kolorowych snów 😘
  22. ania_p

    Lipiec 2012

    No cieszę się, denerwuję i znowu sprawdzam torbę 🙂
  23. ania_p

    Lipiec 2012

    Zapomniałabym 🙂 Tosia witaj w domu 😘 Coś mi się wydaje, że jutro nie wyjdę ze szpitala 😁 i wstrzelę się idealnie w termin 😁
  24. ania_p

    Lipiec 2012

    A Kinia ma gości od rana 🙂
  25. ania_p

    Lipiec 2012

    Kasialeczek napisał(a): Jasne że od razu dam znac, w szpitalu mam byc na 9.30 po obchodzie lekarza, zbada mnie i zobaczymy 🙂 Kasiu jak coś to mogę do Ciebie pisac, bo w sumie to nie mam chyba do kogo, Kinia coś milczy 🙂 Ale mam dzisiaj masakryczne upławy, dużo białawych i do tego już drugi raz doszły takie wodniste że muszę przebierac bieliznę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...