dodi

Pojechałyśmy z mamą i pieskami w nasze miejsce za miasto, posiedziałyśmy na łące i nerwy mi trochę opadły 🙂

bisia88 napisał(a): Mam wrażenie, że długo nie byłam samodzielna, bo jako jedynaczka miałam strasznie nadopiekuńczą mamę, ale odkąd się wyprowadziłam z domu, czyli od 3 lat, i mąż pracuje tak, jak pracuje, musiałam się wziąć w garść. To trochę dziwne, ale jak jest mąż w domu, to ja jestem trochę sierotowata, wszystko on załatwia, ale jak wyjeżdża, to coś mi się przełącza i zmieniam się, żeby przetrwać 🙂

Bisia ja to w ogóle co się umoszczę np. w łóżku, to zaraz muszę wstać a to się napić, a to zjeść, a to siku, a to telefon itd. Niestety nie ma mi kto podać nawet szklanki wody 😞 A dziś mam wszechogarniający wkurw na wszystko 😠

Ale jestem dziś zmęczona i jakaś zła 😠 Pogoda mnie wkurza, rano zimno, po południu upał. Co do golenia, to ja już żadnych paseczków nie zostawiam, tylko jadę wszystko, bo nic nie widzę. A żeby ogolić nogi to siadam na krawędzi wanny, bo na stojąco pod prysznicem nie ma szans. Staników na razie nie kupuję, bo nie wiem jaki mam rozmiar, słyszałam, że po porodzie mogą jeszcze urosnąć cycki, więc poczekam.

Właśnie się zorientowałam, że wstawiłam pranie bez proszku, płynu, bez niczego 🙃 🙃

Strzauka napisał(a): Noo super, bo akurat lekarz miał czas hehe 🙂

Strzauka napisał(a): Strzauka i tak dowiesz się wcześniej niż my przy naturalnym 😉 Moja kumpela pojechała do szpitala tylko się pokazać 2 maja i lekarz zdecydował, że robią cesarkę 🙂

Bisiu rzeczywiście niezły egzamin! Moje ulubione zdanie to "selektywne inhibitory wychwytu zwrotnego serotoniny" 😁 Ja myślałam, że moje egzaminy z tłumaczeń ekonomicznych są trudne 😉 A jaki kierunek studiujesz, że potrzebne są takie angielskie zwroty? Na pewno dasz radę 🙂

Witam się 🙂 Ja znowu pierwsza, ale cóż tak to jest, jak się jest rannym ptaszkiem 🙂 Wiecie co żałuję, że oglądałam ten film wczoraj na szkole, teraz mam wątpliwości, czy chcę, żeby mąż to wszystko widział, ja sama na siebie nie chciałabym patrzeć z boku 🤢 Jadę dziś kupić bilety na pociąg na obronę, ale na razie nie piszę na kiedy, bo boję się, że jednak mnie nie dopuszczą lub że nie zdam 😜

Gaja to u was dużo lepiej, bo u nas ci faceci siedzą i ja się czułam skrępowana 🤢 Ale twój mąż będzie przy porodzie? Bo przecież to jest najważniejsze, a nie to, czy jest na szkole rodzenia - solidaryzuję się z Tobą, bo ja też bez męża.

Brzuch brzuchowi nierówny, a jakie dziecię się w nim kryje, to nikt nie wie 🙂 Maiha a brzuszek z twojego zdjęcia profilowego to z kiedy, bo też nieduży?

Gaja ja też chodzę sama na szkołę, zresztą podczas ćwiczeń to ci mężowie tylko przeszkadzają, sami się nudzą, a dla innych kobiet to trochę krępujące, jak jacyś obcy faceci się gapią, jak one ćwiczą np. na czworakach 🤢 Mauapaulina super fotka córeczki 🙂 Też bym chciała jeszcze raz przed porodem zobaczyć moją w 3D 🙂

Hej, ja po szkole rodzenia, zajechałam jeszcze do macdonalda, bo musiałam koniecznie zjeść frytasy 😁 Dziś był film o porodzie (masakra), a potem ćwiczenia, złapałam kurcze w stopach i położna mówiła, że to bardzo niedobrze i muszę coś z tym zrobić, bo będzie tragedia przy porodzie 😞 Zmartwiła mnie 😞 I była dziś jeszcze dziewczyna, która ma na dzisiaj termin, może po tych ćwiczeniach trafi dziś na porodówkę 😉 Megi, ale miałaś przeżycie, ja to nigdy nie wiem, czy już dzwonić po pogotowie, czy czekać, jak mi coś jest i przeważnie tę decyzję odwlekam 🤢 Dobrze zrobiłaś, teraz nie ma żartów, jak chcemy urodzić zdrowe dzieci, niech siedzą jak najdłużej w brzuszkach, tyle ile potrzebują. Zaraz mąż będzie dzwonił to mu opowiem o filmie z porodu hehe dobrze, że go nie było 😜

Hihi niezła historia 😉 A wiesz, że moja mama miała podobną - jak przyjechała na porodówkę, to położna do niej: "A pani na patologię ciąży", a moja mama: "Nie, do porodu" 🙃

Mi też mała skacze po pęcherzu i przez to mocniej chce mi się siku, zwłaszcza jak przyłoży. Amelia ja też dziś go go go na szkołę rodzenia 🙂 A teraz jadę do salonu wymienić lampę w aucie... ☺️

Brzusio - 30 tc 🙂 [IMG]http://i45.tinypic.com/madv1l.jpg[/IMG]

d-brycz napisał(a): Mi gin już w zimę zalecił Prenatal GripCare, wzmacnia odporność, w kapsułkach, polecam. http://www.prenatale.pl/produkty/preparat-na-objawy-grypy-i-przeziebienia-w-ciazy-prenatal-gripcare Ostatnio kupiłam syrop Prenalen, ale jest ohydny i nie mogę go pić 🤢 No i na krew z nosa rutino 2x dziennie i wapno 1x dziennie wypić 🙂

Magda ale Ella ma fajnie aż jej zazdroszczę tych zwierzaczków 🙂 Ja się nie pakuję aż do sierpnia, aż mąż wróci, tak postanowiłam i nie mam zamiaru również wcześniej rodzić 😁

Ja też nie daję dziecku poduszki na początek i pościeli do wózka też nie. Ale tyle jest tych teorii, że sama nie wiem, jak to będzie. Głowa mnie dziś boli, jakoś duszno dziś, kawa nie pomogła 😞 Chciałam dziś sobie kupić nospę forte bo mi się skończyła, ale pani w aptece powiedziała, że na receptę 😮 Nie wiedziałam, ciekawe skąd miałam całe opakowanie w domu, hmmm.

4nula napisał(a): To ja mam dokładnie tak samo - przez I trymestr udawało mi się nie pić kawy, bo tak się szczęśliwie złożyło, że mnie od niej odrzucało, ale teraz wręcz przeciwnie. Ale przy niskim ciśnieniu chyba 1 kawka dziennie nie zaszkodzi 🙂

Hej, witam się i ja 🙂 Ja już 30 tc, może coś się ruszy na forum 🙂

Czy wy też jesteście takie senne?? Ja codziennie się budzę niewyspana, a spać dalej nie mogę 🤢 No i już po 1 dniu skapitulowałam i piję kawę, chyba nie mogę bez niej żyć 😞 Co do wagi rodziców i dzieci, to nie wiem, może jest coś takiego jak predyspozycja rodzinna, okaże się jak urodzimy 🙂 Ale z opowiadań mojej babci wynika, że wielkość dziecka wcale nie pomaga wiele przy porodzie - jej pierwsza córka, moja ciocia, ważyła tylko 2800, a i tak babcia była cięta. Poza tym chyba na tym etapie waga dziecka nie jest zbyt wiarygodna, mi gin mówił, że w 35-36 tc można coś niecoś oszacować.

Cześć kobitki 🙂 I co bardzo fajny meczyk wczoraj nie? 🙂 Ale dzisiaj dopiero w tv pokazują, co się działo na mieście, ale wstyd 🤢 Co do lampy, to oczywiście już sama na to wpadłam, żeby po cichaczu to załatwić i od razu wczoraj pojechałam do salonu, więc lampa będzie jutro wymieniona, myślę, że jest szansa, że mąż w ogóle nie zauważy 😉

GOOOOOOOOOOOLLLLLL !!! 🤪 🤪 🤪

Agadka ale urządziliście marzenie każdego dziecka 🙂 I widzę, że masz taką samą komodę kąpielową z przewijakiem jak my 🙂