isa8

jak zawsze po wakacjach we wrześniu byłam brązowiutka, tak teraz na porodówce zabije ich swoją bladościa 😁 😁

a ja siedzę właśnie na tarasie w cieniu i pije kawkę 😉 i bardzo przyjemny wiaterek sobie powiewa... żyć nie umierać... a mój M sobie kosi trawkę... aż mi słabo jak widzę jaki z niego mulat się robi... zawsze to ja byłam miłośniczką opalanka 😮

witam się i ja 😉 Rano uporządkowałam troszkę dom, a teraz zastanawiam się co by tu dzisiaj robić... ciągle jest upał i skwar, który mi w ogóle nie odpowiada 😮 więc zostaje mi posiedzenie w domu i czekać aż troszkę sie ochłodzi to wyjdę wtedy na spacer 🙂

mixidixi powodzenia na wizycie 😉 ja też uciekam, bo mój M już leży obok i czeka aż się ułożymy razem spać 😉

wszystkie poszły spać? 😉 ja coś czuje że będę się dzisiaj w nocy strasznie męczyć... jest tak parno, że nawet uchylony balkon i okna nie pomagają... 😮 no nic... muszę jakoś zasnąć.

a ja zjadłam dwie duże soczystee pomarańcze 🤪 Emi Twoje mieszanki mnie rozbrajają 😁

sandros na coś musimy narzekać 😁 taki nasz urok! 😉

mi też z powodzeniem wystarczy 3D 😉

inirtam napisał(a): a ile Tymków 🤪

Emilia1991r napisał(a): różnica jest taka, że 3D to zdjecie, a 4D to filmik, na ktorych widać ruch.

mała drzemka mnie dopadła 😮 mąż mnie budził i się przykleił 😁 bo obudziłam się caaała mokra... musiałam wziąć letni prysznic. Kurcze czuje się jak nowo-narodzona, mały szaleje w brzuchu chyba poczuł tatuśka 😁 😁

karolka84 napisał(a): też właśnie mam tą glukozę 75g zakupioną... i się przeraziłam na początku 😁

a ja już mam naleśniki z serkiem, a kilka zrobiłam z dżemorem 😉 ja mam wesele 21 lipca i drugie 11 sierpnia... 😉 i nie wiem jak ja to zrobię i czy się w cokolwiek zmieszczę 😁

inirtam napisał(a): mój mąż już zaplanował chrzciny 😁 i również są przewidziane na święta bożego narodzenia 🙂

rabarbar mi ostatnio wchodzi jak tralala 😁 no i pije dużo wody z cytryną... kończę już drugą butelkę litrową 😮

mnie na szczęście aż tak bardzo do słodyczy nie ciągnie... ale za to do kwaśnego mam mega słabość 😉 i nie wiem jak ja tą glukozę pochłonę... bo ostatnio nawet przestałam słodzić herbatę 😮

mój mały zaczyna coś świrować... przewraca się w brzuszku jak nigdy 😮 coś mu nie odpowiada... chyba dlatego bo zajadam mega kwaśnego rabarbara 😁

karolka84 napisał(a): tez sie zastanawiam, jakos sobie tych najwiekszych upalow nie wyobrazam... 😮 zawsze uwielbiałam jak było gorąco, opalanko, woda itd... a teraz wszystko się odwróciło... najchętniej to zamknęłabym się gdzieś w chłodnym miejscu i przespała do września... tak na mnie działa ta pogoda 😁

jest tak gorąco, że nie ma czym oddychać... 😮 to dopiero maj... a gdzie tu do września 🤨

karolka84 napisał(a): Z moich obliczeń też wynika że zaraz po nowym roku doszło do poczęcia 😉 ale nie wiedzieliśmy i cały styczeń imprezowaliśmy ile się da... no i później dwie kreseczki 😁

a ja uciekam wywiesić pranie, no i zacząć robić ten obiadek 🙂 dzisiaj kuchnia poleca zupę jarzynową i naleśniki 😉 miłego dnia !

inirtam napisał(a): ja też cały czas chodzę w koszulkach męża 😁 nasza garderoba jest wspólna hehehe 😁 😁

trzeba się zaopatrzyć w gazetę 🙂

ja w przyszłym tyg idę na tą glukozę... bo na 4 czerwca mam wizytę i muszę mieć wyniki 😉 jeszcze się tych badań nie boję. Zobaczymy czy będzie mi to smakowało 😉

Witam się i ja 🙂 Wygnalam męża do pracy, a ja sobie powolutku sprzątam, piorę i później wezme się za obiadek 🙂 Karolka ja dostałam skierowanie na 75g glukozy na NFZ, ale glukozę muszę sama zakupić w aptece a później z nią mam przyjść do laboratorium... taka glukoza to groszowe sprawy więc nie jest źle 😉 Wypoczywajcie brzucholki, bo tak jak widzę wszędzie smaży... tak jak i u mnie, i na deszcz się nie zapowiada...