Pestka24

Dziękuję dziewczyny,jesteście moją podporą 🙂 W drugiej ciąży dwa razy zastanowię się czy do niej pójdę 🙂 Chyba że jej tak wygarnę że ma nie komentować mojej wagi,że mnie na lata zapamięta i już nie będzie taka wcibska 🙂

Emi kup sobie Femibion Natal 2. Tylko że opakowanie na miesiąc kosztuje ponad 50zł. tam jest 30 tabletek z kwasem foliowym i witaminami i 30 kapsułek z DHA właśnie.Trzeba jeść jedna tabletke i jedną kapsułkę dziennie. Wiecie co, własnie odjechala ode mnie położna, moja kuzynka która przez lata pracowala w szpitalu gdzie wszyscy ginekolodzy. Powiedziala ze nie lubi tej mojej ginki bo jest głupio mądra i wszystko wie najlepiej na kazdy temat i do mnie taki tekst- a nie mówi ci na temat wagi? a ja mówie no wlasnie wczoraj mnie zjebała o tycie. A moja kuzynka mowi wez jej nie słuchaj ona ma obsesje na tym punkcie, jak przyszla do szpitala pracowac to byla gruba jak beczka i odchudzala sie cale zycie i teraz ma uraz taki ze szok. I że jej siorze jak do niej chodzila to tak samo gadala i karciła ją za kilogramy. Powiedziala ze mam miec to w dupie co gada, że choćbym miała 18kg więcej to co z tego ,że schudnę potem i mam jej gadanie olać. A jak uslyszala ze 9kg to max w ciąży to powiedziala ze chyba ją pojebało 🙂 także ulżylo mi. Widać ze ma obsesję na tym punkcie.Powiedziala ze to tylko i wylacznie moja sprawa ile przytyje i mam jej to uswiadomic nastepnym razem. Od dzisiaj ta kuzynka położna bedzie do mnie co tydzien przyjeżdżać w środy na wizyty domowe 🙂 sprawdzała tętno maluszka takim aparatem i mierzyla mi cisnienie, dala karte ruchow ktorą od 30tyg ciazy muszę prowadzic. I dała taki spis rzeczy które powinnam mieć. Ona mówi mogłaś jej powiedziec że tak, pożeram truskawki z bitą śmietaną codziennie i pełno słodyczy 🙂

inirtam napisał(a): Masz rację to mi ten stary trol nie zlecał wtedy badań 🙂 Ta ginka to taka mała i chuda osóbka, więc zakładam że w ciąży żarła ile wlezie i po prostu ma taką naturę że je co chce i nie tyje.Masz rację, powiem jej tak o tej broszurce. Nie chcę wyjść na jakąś mądralińską, miała prawo powiedzieć mi żebym starała się mniej tyć bo potem ciężej jest schudnąć itd, ale czułam się jak dziecko na lekcji,karcone przez nauczyciela. Nie powiedziała wprost że na pewno nie wróce juz do swej wagi wczesniejszej,ale to szło wyczuć z jej słów. Wykład taki długi mi dała na ten temat jakby innych kobiet nie widziala które na tym etapie tyle przytyły. Gadała chyba z 10 minut o wadze. Patrzyła się i podśmiechiwała pod nosem,mówiąc że pewnie jem też owoce np truskawki no i oczywiście z bitą śmietaną.Ja jej na to,że jeśli jem lody czy owoce to już bitej śmietany nie daje. I się zamkła. Nie byłabym taka wkurwiona na nią gdyby nie to że ja na prawdę nie żre tak jak ona mi to powiedziała.Jasne raz poraz zjem coś słodkiego czy owoce,ale ona mi nie wierzy i chyba myśli że pożeram wszystko co się rusza. Burczy mi teraz w brzuchu,ale jeszcze nie mogę nic zjeść. Na obiad zjadłam jednego kotleta jajecznego samego bez ziemniaków i czegokolwiek.Wątpię że gdy ja jestem głodna to dziecko jakos to czuje i że mu źle.Ono weźmie ode mnie i zawsze sobie poradzi.Najwyżej dla mnie zabraknie witamin itp. Dzięki inirtam, karolka, pati. Tak mnie nastraszyła ze caly czas myślę o tym i boję się że mnie zjebie na następnej wizycie ale ja się nie mogę dać...

Tussiiaa napisał(a): Bo tu nie ubrana jestem ☺️ całość jutro 🙂 Buziaczki mamuśki 😘 Aha 🙂 No to miłej zabawy życzę i żeby M nie dał Ci powodów do wkurzenia, bo wtedy impreza na marne. Buźka

Tusia a zdjęcie całoście gdzie 🙂 Całkiem inaczej w lokach. Ładnie

Dałaś mi pomysła, zrobię to dziś na obiad, zamiast sadzonego jaja 🙂 dawno tego nie robiłam, mój M jeszcze tego nie jadl, mam nadzieje ze mu zasmakuje.Pietruszki ani innej zieleniny dać nie mogę bo on nie znosi pietruszki, szczypiorku i koperku wrrrr.Ostatnio dodałam szczypiorek do kanapek to wojna była 🙂

Efek napisał(a): Lubię takie kotlety 🙂 można dodać posiekaną pietruszkę, wbija się chyba jajko surowe by ładnie się lepiły i potem obtacza w bułce tartej 🙂 mniam 🙂 smacznego 🙂

Efek napisał(a): Witam, też jestem tego podejścia, ja po prostu wiem że schudnę, jeśli opieka nad dzieckiem i karmienie tego nie zrobi to mam silną wolę dzięki której schudłam 25kg. Ale od wczoraj pilnuję się i zamierzam posłuchać rad Pani ginekolog.Dziś np zjadłam o 5.30 gdy wstałam siku , banana bo wczoraj nie jadłam kolacji i skrecalo mnie w brzuchu.Potem o 10.00 śniadanie czyli skibkę chleba z paprykarzem.Teraz jestem głodna,burczy mi w brzuchu ale czekam jakoś do 13.00 i wypiję jogurt pitny Danona.Potem około 15.30 obiad na małym deserowym talerzyku-jajko sadzone,ziemniaki i buraczki.Potem może jakieś jabłko lub moze wytrzymam i bez niego i po 18.00 kolacja- skibka chleba. Nie pije nic slodkiego,w miedzyczasie wodę.Powiedzialam sobie ze koniec ze slodyczami i zobaczymy ile 2 lipca waga pokaze. Najfajniej byłoby gdyby pokazała tak samo lub mniej 🙂 jesli nawet schudlabym z kilo czy dwa to nie oznacza chyba ze maluszek też chudnie nie? dziecko bierze pozywienie z moich zapasow, chyba. Jak mimo pilnowania sie znow bede iles do przodu to powiem jej tak ze w pięty jej pojdzie, że niedlugo to wcale jesc nie bede i to moj problem czy bede walczyla po ciazy z kg czy zejdą ze mnie łatwo. Któraś z Was, chyba Karolka lub Isa pisaly ze mają 7kg w przod i ginka pow ze dobrze. Moja pewnie powiedzialaby ze tez za duzo skoro zostaly 3 miesiace a ma sie przytyc 8- gora 9kg.heh śmiechu warte. Tusia powiem Ci ze chetnie wybralabym sie za Ciebie na to wesele, a nic w tym roku sie nie szykuje niestety 😞 Jedynie chrzciny 2x. Miłej zabawy. Moja mała kopie i wierci się ale nie aż tak intensywnie 🙂 Jak leze na boku to jakby sie wściekła wtedy, albo tego nie lubi albo ja wtedy mocniej odczuwam jej ruchy.Lata wtedy jak szalona 🙂

Znalazłam teraz w necie to: Każda przyszła mama ma robione testy z krwi pod kątem cukrzycy. Wykonuje się je dwukrotnie w czasie ciąży – na początku i między 24. a 28. tygodniem ciąży. Pierwszy test sprawdza stężenie glukozy we krwi na czczo. Prawidłowy wynik to mniej niż 100 mg/dl. Jeśli test wykazuje wyższe stężenie niż ustalona dla kobiet ciężarnych norma, na przełomie drugiego i trzeciego trymestru kobieta wysyłana jest na wykonanie testu obciążenia glukozą. Polega on na dwukrotnym pobraniu próbki krwi – na czczo oraz w dwie godziny po wypiciu roztworu wody z 75 g glukozy. Prawidłowy wynik testu obciążenia glukozą powinien być niższy niż 140 mg/dl. Gdy wynik okazuje się nieprawidłowy, oznacza rozwój u ciężarnej cukrzycy ciążowej. Moja ginka ma chyba takie podejście jak tu napisane.Że skoro wyszło mi prawidłowo stężenie glukozy we krwi to nie potrzeba robić tej krzywej. Obym nie miała tej cukrzycy bo boję się o maluszka.

karolka84 napisał(a): Ja jak będę tak tyć 3kg miesiecznie to jakieś 8 , 9 kg jeszcze przede mną !!!! Oj nie, trzeba się pilować,na początku ciąży tak myslalam ze 13-15kg przez cala ciąże mi przybedzie... Moja ginka moze jest z tych co moja siora.Przytyla 8 kg w ciazy a pożerała wszystko co chciala. Ma taką naturę,że chce przytyc a nie moze, a je wiecej ode mnie... i czemu ginka porównuje takie kobiety jak ona do takich jak ja.heh

Dobrze Doti że mówisz bo o tym nie pomyslalam ze śmierdzą nowościa. Najpozniej w pierwszym tyg sierpnia musimy kupic i koniec.Łóżeczko tak samo.Niech miesiac postoi i poczeka na mała.Lepiej tak niż jakby nie miała gdzie spać 🙂

Aha i jeszcze jedno miałam pisać. Madzia1988 jak Ty to zrobiłaś że jestes nawet 2kg na minusie ? Czyli nic nie przytyłaś w ciąży ? szok 🤪 🤪 🤪 🤪

karolka84 napisał(a): Mówisz ze jeszcze 10kg Ci przybedzie? To jak mi jeszcze 10 przybedzie to ginka dostanie zawału. Nie no przez 2,5 miesiąca mysle ze do tylu nie dobiję 😞 Aha co do wózka, ostatnio mówię M że w lipcu już chcialabym lozeczko kupic i wózek a on zdziwienie ze czemu nie w sierpniu a ja mowie a jaką masz pewnosc ze w sierpniu nie urodze? a poza tym nie wiem czy bedzie mi sie chcialo w upały (jeśli bedą) latac z brzucholem po sklepach. Ale faceci jak zwykle, najlepiej wszystko na ostatnią minutę a potem papę otworzy jakby mnie wzieli wczesniej a tu ani lozeczka ani nic.

Doti napisał(a): Dzięki kochana, jedyna nadzieja w Was 🙂 Ale z ciekawosci zaczne sie pilnowac konkretnie i zobacze co wtedy będzie na wadze sie działo bo jak tak czy tak bedzie mi przybywac to będe miec w dupie to pilnowanie się 🙂 Następnym razem jak zacznie mi tak długo gadac o wadze i ze 9kg to max przez cala ciaze to pwoiem jej spokojnie ze widocznie ja mam inaczej i nie zamierzam się katowac i pilnowac ilosci posilkow i godzin w ktorych je spozywam, jakbym byla na diecie! Przeciez nie jestem otyła ,no co ona ode mnie chce 😞 niech sobie ogladnie te baby w Stanach Zjednoczonych grube tak ze nawet nie wiedza ze w ciazy sa 🙂

karolka84 napisał(a): Ja tej krzywej właśnie nie miałam robionej. Normalnie mnie zdołowała ta pipa jedna 😞 i teksty ze w ciazy tez mozna się pilnować! Już normalnie stresuje sie na następną wizyte, że znowu będzie jej w dupie źle 😞Mogłam jej pwoiedziec na złość ,że to czy schudne po porodzie to jest mój problem a nie kurde jej. Wiem że ona nie chce źle,ale nie mozna wszyastkich wrzucac do jednego wora. Dzięki dziewczyny 🙃 🙃 🙃 🙃 🙃

Laski nie wiem jak tam u Was będzie, ale u mnie prognoza pogody na Poznań i okolice pokazuje że od jutra do niedzieli 26 stopni C,zaraz sprawdzę co będzie po niedzieli....Matko zacznie się parnota....a było tak przyjemnie..... My od wtorku mamy malarza, wraz z ekipą co będzie nowy kaloryfer zakładać. Malarz w sypialni polozy tapete i w kuchni na dwie ściany....Juz widze ten kurz...i jak tu lezec i odpoczywac. A potem zakup do sypialni nowego łoża małżeńskiego, projekt komandora który teściu wykona,nowy żyrandol itp, zakup łóżeczka i można oczekiwać na nadejście naszej Niki 🙂

Aha,skierowania na badania zadnego nie dostalam, glukozy jak nie mialam robionej tak nie mam.Więc ominie mnie przesłodki napój 🙂 Wy macie co wizytę skierowania na badania? ja miałam tylko raz.Mocz,morfologia,toxo,glukoza i coś tam jeszcze.No i cytologię mi robiła. Aha, co do rodziny to my planujemy tylko dwójkę. Jeśli trzecie miałoby być to tylko w razie wpadki hehe 🙂 Jeśli by się zdarzyło trzecie to i tak wychowamy i będziemy je kochać ale starczą nam dwie pociechy. Ja właśnie chciałabym większą różnicę wieku niż 2-3 lata pomiędzy naszymi dziećmi.Moja siorka miała 7letnią córkę gdy urodziła się druga. I powiem Wam że owszem, jesli chodzi o zabawę to teraz gdy starsza ma 10 a mlodsza 3lata,nie zawsze sie zgodzą bo przewaznie mlodsza chce wszystko to co starsza,jest jej autorytetem. Ale gdyby miała tą dziesięciolatkę i drugą córkę w podobnym wieku, siora zostałaby już wlasciwie sama,bo te dwie na dwór razem, czy obok do kuzyna a tak ,ma tą małą obok siebie i siedzi sobie z nią lub z nią gdziekolwiek wychodzi. Ma się kim zająć gdy starsza córa całymi dniami lata po dworze 🙂 Ja chciałabym zajść w drugą ciążę gdy Nikola pójdzie do zerówki 🙂 ale czas i życie pokaże 🙂 Moze tak pisze a za rok będę znowu brzuchatką.......o matko 🤪 🤪 🤪 🤪

Witam się.Ja już po wizycie, ogólnie wszystko ok ale jestem podłamana....Ginka nie powiem że mnie opieprzyła ale nie podoba jej się że mam tyle kg do przodu 😞 od ostatniej wizyty miesiąc temu, znów 3 kg w przód. Razem mam 11kg więcej 😞 Powiedziała,że w całej ciąży powinno się przytyć 8,góra 9 kg. Że ona przytyła 8 kg a i tak po porodzie nie mogla sie wcisnać w sukienki sprzed ciąży...Powiedziała że słodycze ,wiadomo no i te złudne owoce...Truskawki, czereśnie itd.Mam jeść 5 małych posiłków w ciągu dnia,nie jeść słodyczy,nie pic slodkiego,czego już od dawna nie robię.Nie jeść po prostu do syta.Dziś obiad jadłam na małym deserowym talerzyku... 😞 Jest taka przekonana że nie wróce do swojej wagi sprzed ciąży że mnie zdołowała.Juz jej chcialam powiedzieć że skoro schudłam pare lat temu 25kg i trzymałam swą wagę to widocznie mam silną wolę i może nie byc tak źle z powrotem do swej figury.Moja kuzynka przytyła wiecie ile? ja sie smieje bo ona mówi zawsze 39,5kg. A ja mówie po prostu 40kg! to masakra! a potem jak urodziła i zaczela karmic piersią to znikała w oczach i schudła wiecej niż 40kg. A moja ginka wszystkie kobiety wsadziła do jednego wora, ze kazda powinna max 9kg przytyc i koniec, a może kazda jest inna i ma inne tendencje,ja mam tak ze jak się odżywiam to idzie momentalnie waga w gore a zeby ją utrzymywac, stale musze sie pilnowac,pisalam juz o tym kiedys. No nic, będę musiała całkowicie ze slodyczy zrezygnowac,choc nie jadlam i tak ich duzo i czesto 😞 Nastepna wizyta już 2 wrzesnia ale to dlatego ze potem ona jedzie na urlop. Czyli nie bede miala co dwa tygodnie wizyt,tylko normalnie co miesiac. Powiedziala mi ze mam więcej odpoczywac,pytala co robie w domu, ze mam nie sprzatac itd, bo gdy odpoczywa sie to wiecej krwi jest dostarczana do lozyska i chodzilo tu o to ze z usg wychodzi mi 27 tydzien a powinien byc 28tydzien i ze moze troche dziecko za male,ale wczesniej mowila ze waga dobra bo ma 1154g. Moj M byl na badaniu ale mala byla tak ulozona ze nie bylo widac jej z profilu,bo ulozyla sie buźką w kierunku mojego kregoslupa i lezala rozkraczona jak żabka. Płci mi dzis nie potwierdzila bo nie chciala sie pokazac ale mowila ze skoro dwa razy powiedziala ze na 100% dziewczynka to tak bedzie. Badanie na awidność IGG oczywiscie te pizdy mi zle zrobily tak jak kiedys pisalam z Sandrą. Zrobily drugi raz badanie przeciwciał IGG a nie awidnosci. Zadzwonila ginka do laboratorium i zjebala je ze jak nie wiedza jak wykonac badanie to niech powiedzą a nie skasują i zrobią nie to co powinny. Poszłam po wizycie od razu do laboratorium i juz wiedzialy o co chodzi,hehe.Koszt tego badania to 70zł ale ostatnio 30zl zaplacilam co źle zrobily i teraz 40zł dopłacilam.Jakby same nie zaproponowaly tego i chcialyby drugi raz kase za zjebaną przez nie robote to już miałam wiązankę uszykowaną na nie 🙂 Co do antykoncepcji to ja jeszcze nigdy nie bralam tabletek ,ani nie uzywalam plastrów i niczego innego. Od lat używam gumek i mi to nie przeszkadza kompletnie. I tak pozostanie. Jeszcze nigdy nam nie pękła ani nie zaszłam w niespodziewaną ciążę. Po porodzie też gumka 🙂 Kilka lat uzuwalismy tylko Durexa ale potem po slubie kupilismy zwykłe najtansze i niczym innym sie nie różnily i spisywaly sie bardzo dobrze 🙂 Moim zdaniem to nie taki duzy koszt.W zaleznosci ile ktoś się kocha razy tygoniowo 🙂nam dwie paczki na tydzien (6szt) starczały a to dawalo 6zł 🙂

Aha jeszcze miałam napisac o porodzie rodzinnym o którym wspominałyście. Ja nie chcę by M był i on też się z tego cieszy.Wiem jaki to byłby dla niego stres i dla mnie. ja stresowałabym sie nie dosc ze porodem to jeszcze nim....Wodę moge miec w małej butelce i trzymac sobie w rekach, ściskając ją na maxa 🙂 albo obok mnie moze stac,więc jak ma byc po to by podać mi wode,to dla mnie nie pretekst 🙂 Nie mówie, gdyby on chcial sam z siebie, zgodziłabym się dla niego.Ale jeśli nie chce to nie,mi też będzie łatwiej bez niego. W sumie w jakims stopniu chcialabym by wiedział jakie to trudne, ze porod to juz nie taka przyjemnosc jak zapłodnienie hahaha.

Ja się czułam tak ciężko jakbym ciągnęła naczepę od tira hahahaha.Chwilę nie mowie ,ok , ale długo dosc to trwalo,a ja nie dawalam za wygrana a potem leżalam jak zdechła 2 godz 🙂

Witam Was. Miałam 40stron do nadrobienia i jakoś chciało mi się nadrobić 🙂 Jeśli chodzi o proszek- ostatnio targałam dwa pięcio kilowe bo jeden do bialego drugi kolor...Mój M był oczywiscie w pracy, muszę sobie radzić sama z takimi zakupami.Często dźwigam po 4 siatki napchane w cholere i jak tata widzi to wnosi mi po schodach ale z marketu do auta i z auta do domu sama muszę sobie radzić. Jeśli chodzi o seks-nie wiem jak to wychodzi ale chyba z powodu tego,że M calutki dzień pracuje i jest zmęczony,seks zawsze wypada w sobotę. Czyli raz na tydzień....Szału nie ma.hihi. Najlepiej na boku, ostatnio wdrapałam się na górę i potem żalowałam bo dyszałam jak stary pies,serce waliło,kręgosłup bolał na maxa i miesnie brzucha tak jakbym zrobila tysiąc brzuszków.Dwie godziny spać nie mogłam,to bylo straszne. Nie ryzykuje już z tą pozycją 🙂 Te próbki juz dawno mam w domu, wypełniłam na mnie, na mamę, teściową i siore i dostalam 4 razy 🙂 Wiem że uczulają ale nie każde maleństwo więc może Nikolę nie, a jeśli tak,to ja się będę kąpać w tym płynie do kąpieli i smarować oliwką 🙂 Jutro wielki dzień, jedziemy na wizyte, pierwszy raz z M 🙂 zobaczy księżniczkę 🙂 Dziś mama mi powiedziała że ewidentnie wyglądam na dziewczynkę,widziałam laskę w ciąży i mówie ale ma szpiczasty brzuch, a mama na to,że na pewno chłopca będzie mieć.Moja mama już kilku osobom przepowiedziała po kształcie brzuszka płeć dziecka. Byłam dziś u fryzjera na farbowanku i podcięciu włosów 🙂 Zrobiłam dziś na obiad rybkę, ziemniaki duszone i kapustę zasmażaną. Tak sie nawpieprzaliśmy że od 15.30 do teraz czuję sytość na maxa 🙂 Cieszę się że cycki mi więcej już nie rosną od jakiś 3 miesięcy bo nie muszę wymieniać staników przynajmniej 🙂 Ani razu nie doświadczyłam tych skurczy co Wy i nadal nie leci mi siara .jupiii 🙂 Aha i wczoraj wygrałam dobry deserek z Mężem 🙂 obstawial 2-0 dla Polski hahahaha wygrałam 🙂 ma tydzień na jego realizację 🙂 napisałam mu jaki ma być ten deser i musi trzymać się przepisu 🙂

Doti napisał(a): Ja też bym nie wiedziała gdyby nie USG. Zorientowałam się gdzie babka głowicę przykłada żeby robić pomiary i serduszko i główkę badała bardzo nisko a płci szukała pod żebrami 🙂 Za to jest odwrócona plecami w stronę mojego pępka,więc czasem jak się wypycha to mam wrażenie że mi brzuch pęknie! No tak ale po wyjściu z gabinetu w sumie może dziecko juz inaczej się ułożyc. Spadam bo M przyjechal dzis wczesniej bo na mecz 🙂 POLSKA GOLA!!!

A ja nigdy nie mogę wyczaić jak jest ułożona. Nie wiem czy w danym momencie kopie nóżką czy bije rączką.hehe.

karolka84 napisał(a): Na pewno tu wchodzi i nas czyta ale nic nie pisze 🙂 No ja jej dam,żeby tak cicho siedziec 🙂

Moja na wizycie przed ostatniej była główką w dół a ostatnio już nie 🙂 Świrują te nasze maluchy,już widzę co wyrabiają w tych naszych brzuszkach.Szkoda że skóra nie jest przezroczysta i nie możemy oglądać co się dzieje w naszym brzuchu.hahaha.