gosiaczek83

anula4ever napisał(a): Tez mam ful ale niektore okazje az zal ominac i nawrt juz teraz jak cos znajduje takiego na wiosne to nie moge sie oprzec i musze kupic a to fakt juz kiedys z Edithd poruszalysmy ten temat ze angielskie ciuszki sa o wiele lepsze od polskich-no niestety.I w dodatku kolorystycznie sa piekne i sie nie spieraja tak szybko jak nasze polskie To prawda! Ja też jestem za angielskimi ciuszkami. Podobnie mam z bielizną dla siebie 🙂 Jakościowo 100 razy lepsza niż polska. I w porównaniu z polskimi niemalże wieczna w noszeniu 🙂

Ja to z ciuszkami narazie odpuszczam... na jakis czas bo mam tego full, wszyscy mi mówią ze az za duzo. Dopiero po urodzeniu pewnie bede grzebac na allegro w poszukiwaniu wiekszych.

A ile wogole tych majtek potrzeba? 2 op. starczą? takie po 6 szt? do szpitala, bo później mam zamiar uzywac normalnych bawelnianych w domu 🙂 A co do widoczności na usg np rozszczepu wargi to mysle widać dla doswiadczonego lekarza. Szczegolnie na 4d wyraźnie widać usta i nosek. Choc lekarz który mi robi zawsze na opisie zaznacza że ocenia ryzyko wystapienia wady - ale nie mozna jej wykluczyć całkowicie

Karinka odpoczywaj duzo i jeżeli pozostale wyniki masz w normie i dziecko rozwija sie dobrze mimio niskiej wagi to sie nie przejmuj. Kazde dzieciątko jest inne i rośnie w swoim tempie. Najwazniejsze przed nami narodziny i one dopiero wszystkie watpliwosci rozwieją 🙂 A przygotowaniami tez sie nie stresuj, ja tez nie zaczełam jeszcze prac ciuszków tez nie mam mebleków dla dzidzi, łóżeczka. Spokojnie tez mysle że miesiac przed wystarczy przygotować. A ja nie przygotuje wszystkiego na tip top do listopada to tez sie nic nie stanie 🙂 dziecku najbardziej potrzebne w pierwszych dniach są ich mamusie i cycuś, reszta może nie istnieć 🙂 hihih a najwyzej tatuś bedzie miał wiecej pracy i załatwiania w sklepach potrzebnych wam rzeczy 🙂

anula4ever napisał(a): Moja wywala swoje giry tak ze mozna ja pogilgotac i od razu chowa nogi 😉 mnie dzis kopie mocno że ja az sie wzdrygam 🙂 i dupke wypina bo mam wypukły kamyczek z jednej strony brzucha Hehe wczoraj siedziała cały dzien cicho jak mysz pod miotłą 🙂 chyba była pod wrazeniem wycieczki do warszawy 🙂 heheh jeden lekarz najpierw macał, później drugi jeździł głowicą, matka latała po sklepach, później zajeta na spotkaniu ze znajmomymi i zero reakcji dzidzi 🙂 cisza... ani jednego kopniaczka.

anula4ever napisał(a): Nadrobiła przez ostatni miesiąc. Ale to dobrze 🙂 mnie to cieszy bo troche sie martwiłam ostatnio ze malutka taka.

ale duzo namazgałam 🙂

A ja już po występach w stolicy 🙂 Ale padnieta jestem od wczoraj od 5 na nogach, badania bieganie po sklepach, zakupy, później usg i spotkanie z kolezankami. i tak do 23. A dziś droga powrotna 🙂 Zaraz poleze troche bo mogłam sie troche za mocno sforsować... Kupiłam kilka drobiazgów dla dzidziusia i wkoncu biustonosze do karmienia. Wydałam mnóstwo kasy na to.. ale cóż. Duze piersi niestety ale są drogie w utrzymaniu... Nie moge miec bez fiszbin i miekkich... A moj rozmiar dostać to cudem trzeba trafić, nawet sie nie bede przyznawała jaki 🙂 Ale mam swój sprawdzony juz sklep w Warszawie z brafitingiem i przeróbkami na miejscu i tam kupiłam zwykłe biustonosze takie jakie mi sie podobały i pasowały tz ładne i nawet dla meza beda przyjemne do patrzenia 🙂 a teraz gorseciarka je przerabia na karmniki 🙂 wiec jestem mega zadowolona z zakupu. Bo juz spedzało mi to sen z powiek gdzie ja dostane na swoje piersiatka takie biustonosze dla mam. Badania generalnie wyszły ok. Tylko w moczu pokazały sie ciała ketonowe - i to troche zniepokoiło połozna bo to podobno swiadczy albo o odchudzaniu albo nieprawidłowym zywieniu... hmm. Mało przybrałam na wadze. Od poczatku ciązy 2 kg. Nie mogła w to uwierzyć. Pozatym szyjka ok, morfologia lekkie wychylenia są ale bez obaw ze cos nie tak. Usg super - Olusia spała sobie smacznie całe badanie oczywiscie z raczkami przy buzi wiec słabo widać. Ale buziula pyzata hehe. I tu niespodzianka waży 1470g !!! Czyli w ciagu 4 tygodniu ponad o połowe ciezsza 🙂 bo ostatnio było 645g. Myslałam że bedzie max 1200. Bo ostatnio mówil lekarz ze malutka. A tu taka pyza. Ulozona głowkowo, narzady wszystkie ok. Jedyne co mnie zmartwiło to fakt że owinieta jest dwukrotnie pępowina wokoł szyjki. Co prawda lekarz mówi ze luzno i do porodu moze sie to jeszcze zmienic i odwinąć a narazie jej nic nie grozi bo sprawdzil wszstko dokładnie czy nie poddusza. Ale przed samym porodem trzeba to koniecznie sprawdzic i w razie jakby sie przedłuzał to będzie trzeba robić cc dla bezpieczenstwa dziecka. Ale narazie mam być spokojna bo z małą wszystko ok a mówil że co 3 dziecko jest owiniete i nic sie nie dzieje. Wody płodowe oco sie martwiłam tez w normie. Chociaz tyle... 🙂 Relacje zdałam, nadrobiłam zaległosci w czytaniu Was bo duzo naskrobałyscie i ide odpoczywać po podrózy 🙂

Ja mam generalnie problem ze znalezieniem rozmiaru na siebie a co dopiero takiego do karmienia 🙂 wiec wezme co bedzie aby pasowało 🙂 Wiem ze alles ma duze rozmiary miseczek wiec mysle ze tam najpredzej cos dobiore 🙂

aallicee napisał(a): Kolejny szczesliwy bobas i mama po wizytach kontrolnych 🙂 dobrze ze nie ma niespodzianek zadnych.

edithd napisał(a): Prezent od braciszka na powitanie moze być dobrym pomysłem 🙂 dzieci są przekupne 🙂 Ale mysle że dziewczynki są chyba bardziej opiekuncze i inaczej reagują jak sie pojawia maluch w domu 🙂 Ja sie bardzo ciesze na wyjazd do warszawy dlatego meża zostawiam w domu 🙂 bo z przyjacióleczkami sie ostatnio po przeprowadzce nie widziałam i już mi teskno na stare smieci 🙂 A tak troche sie zrelaksuje na pogaduchach. Tutaj nie bardzo mam z kim - oprócz tesciowej ale to nie moja bajka. Wiec jak sie wyrwe na chwile to jestem happy 🙂

Edith - Kari jest super 🙂 chyba pokocha swojego braciszka od pierwszego zobaczenia 🙂 Słodkie dzieci są - rodzenstwo jak sie obsciskują i całują w czółko 🙂 lub teraz w brzuszek. To jest takie pocieszne... 🙂 My już po obiadku - barszcz ukrainski mój ulubiony... Ciekawe jak mała zareaguje 🙂 Bo ja uwielbiam zjadłam 1,5 talerza 🙂 A teraz poleniuchujemy troche. bo jakoś nie mam chęci na nic przed jutrzejsza wyprawą. Ruszam o 6 rano do stolicy a wracam dopiero w czwartek. Bo mamy babskie spotkanie z dziewczynami z pracy umówione. Może jakies drobne zakupy zrobie bobasowe... planuje tez kupić biustonosze do karmienia o ile znajde rozmiar 🙂 hihihih Allice apropos tego tematu - kupowałas Alles o ile pamietam - maja sklep jeszcze w tesco na bemowie? orientujesz sie?

Karusia83 napisał(a): Karina ja mam zamiar tak jak Anula zamówić razem z łóżeczkiem taki zestaw pościeli 15 czy 16 el. niepamietam. Oglądalam na zywo w sklepie i prezentował się pięknie wiec myśle że warto. Ja też szykuje sie na listopad 🙂 jakoś nie mysle żebym miała rodzić wcześniej... To i tak szybko zleci 🙂 I na styk wyrobie sie z przyszykowaniem wszystkiego dla dziecka. Ja na allegro kupowałam sterylizator i podgrzewacz Aventu - osobne... Laktator i butelki tez mam aventu wiec poszłam już w jedną firme. żeby wszystko pasowało. Ale widziałam tez takie łączone 2w1 sterylizator razem z podgrzewaczem. Praktycznie ale pamietam że dośc drogie były.

anula4ever napisał(a): To jeszcze emocje po wczorajszym usg 🙂

anula4ever napisał(a): Anula super wiadomości. Twoja Lenka to widze ze niezła artystka bedzie 🙂 Dobrze jej w Twoim domku to sie wyleguje jak na hamaczku 🙂 Jejku dziewczyny jak ja Wam zazdroszcze ze popatrzyłyscie na swoje cudaczki małe 🙂 Ja czekam do środy i już nie moge wytrzymać. Mam tylko obawy czy wszystko dobrze... Czy znow mnie nie postraszą szpitalami itp. Ale mała dziś mnie mocno skopała wiec chyba czuje sie dobrze 🙂 Troche popracowałysmy w mieszkaniu i pewnie z nerwów że matka dala wycisk.

edithd napisał(a): Super wieści 🙂 tylko tak dalej 🙂 ale nam dzieciaki rosną w oczach 🙂 Pomału wkraczamy w okres odliczania chyba... terminy październikowe sie porobiły 🙂 a to juz lada chwila 🙂

Paputki ja to mam chyba tylko jedne 🙂 i zastanawiam sie czy sens dokupować wiecej? Skarpetek tez mam sporo wiec mysle ze starczy? Dzidzia i tak spiochy czy pajace ma z zakrytymi stópkami na to skarpeciuchy i chyba nie zmarznie? paputy do wózeczka na wyjscie dodatkowo bede zakładać bo mam takie grubsze, ocieplane

Wizyty u lekarza prowadzącego owszem teraz zaczniemy częsciej chodzić mi mowila że co 2 tyg. ale usg ja nie mam na wizycie tylko chodze prywatnie wiec wiem że nastepne dopiero w 36 tyg. ostatnie. No chyba że cos sie pokomplikuje... odpukać. Zaczynam sie zastanawiać jak ja to logistyznie ogarne 🙂 na wizyty teraz po przeprowadzce musze jezdzić do warszawy a to 120 km 🙂 raz na miesiac to ok mozna bryknąć ale jak bedzie czesciej heheh to moze być problem. Zastanawiam sie czy nie trzeba zmienic lekarza pod koniec ciązy 🙂 choć to głupie 🙂

Ja też dziś słabo spałam 🙂 ale to przez komary 🙂 całą noc mi brzeczał nad uchem i kąsał. Mysłałam że dostane białej gorączki... Mała mi nie dokucza w nocy jakoś... śpi razem ze mną od 23-24 do rana sie nie budzi chyba bo kopniaków nie dostaje. Gorzej tylko bo zauwazyłam już ze troche brzuch mi przeszkadza jak sie obracam na boki 🙂 musze uwazać i delikatnie pomału sie gramolić 🙂 i podkładam poduche jasia pod brzusio 🙂

baiser88 napisał(a): Baiser z tego co ja sie orientuje miedzy 28-32 tyg. jest normalne kontrolne usg z oceną narządów i stopnia rozwoju. Tak mam na rozpisce od lekarza do którego chodze robić usg. Genetyczne tylko w poczatkach 🙂 Ja mam wizyte u gin swojego w środe rano, może zdąrze porobić odrazu badania krwi, a popołudniu mam usg w drugiego lekarza. I to bedzie przedostatnie badanie Usg wg planu oczywiście 🙂 nastepne dopiero pod koniec ciązy 🙂 w 36 tyg. chyba.

PaaTinkagru napisał(a): Najlepiej to jakbysmy zdechli wszyscy z głodu... ;//// Chciałabym, żeby nasz kochany premier Tusk zarabiał średnią krajową !!!!... Heheh moja droga ja na panstwowym etacie to o sredniej krajowej moge marzyć 🙂 powaznie 🙂 Studia magisterskie zrobione, doświadczenie zawodowe, kursy specjalistyczne itp. i gówno z tego 🙂 A miało być tak pieknie jak zdawałam mature i dostawałam sie na studia 🙂 takie sie miało marzenia i ambicje ... A rzeczywistość brutalna niestety.

Thalia dobrze że u malucha wszystko ok 🙂 ma czas jeszcze żeby sie ułożyc do porodu 🙂 Pati faktycznie mała jest duża 🙂 chyba rekordzistka jak narazie u nas 🙂 Zauważyłam że wogole ostatnio wszędzie rodzą sie duże dzieci... co nie podpytam to 3,8 kg , 4 kg.... nie wiem z czego to wynika 🙂 chyba za dobrze sie odzywiamy w porównaniu np z naszymi mamami i starszym pokoleniem 🙂 Pati duzo leż i odpoczywaj szkoda żeby mała była wczesniakiem - zawsze im później tym bezpieczniej dla dziecka... Jak to moja gin mówi - trzeba sie z soba teraz obchodzić jak z jajkiem 🙂 Ja jak narazie przytyłam od poczatku ciązy... niecałe 4 kg... hmm ale miałam ze tak powiem perypetie wymiotne wiec poczatkowo chudłam... dopiero ostatnie 2 miesiace idzie mi waga w góre. Ale zaczełam słodycze nadrabiać na które nie mogłam patrzec przez prawie 4 miesiące 🙂

Anula nie smutaj sie - to że chcesz isc do pracy nie znaczy że jestes wyrodna matką 🙂 Ja też chce szybko wrócic. Jesli tylko bedzie taka możliwość po maierzynskim. Ja pracuje na umowie na czas określony i własciwie nie mam pewności że po porodzie bede miała gdzie wracać. Narazie mam komfort i jestem "bezpieczna" dostaje pieniązki i mam prawo do macierzynskiego ale co później ? Róznie może byc. Bedę mogła wrócic i nie zostane po macierzynskim zwolniona to pójde do pracy - a jak strace pracę to bede jakiś czas siedziała z dzidzia w domu az nie znajde nowej.

My też mimo że mamy dwie pensje - choć marne 🙂 to musimy liczyc kazdy grosz. Bo remont, bo meblowanie, do tego zakupy dla dziecka. I musze rozkładać wszystko z zakupami na części. W jednym miesiacu to, za miesiac co innego. Wózek, ciuszki mamy, laktator, sterylizator mamy, wrzesien - łóżeczko, wanienka. a w październiku pewnie dopiero drobiazgi typu kosmetyki i reszta akcesoriów. Dla siebie mam prawie wszystko oprócz biustonoszy do karmienia. Ale to też w tym miesiącu załatwie. Dziś oglądałam mebelki do dzieciecego pokoju... 1500 zł komplet. a mamy jeszcze salon do umeblowania 🙂 czyli narożnik i meblościanka jakaś skromna 🙂 I już zaczyna sie liczenie na co starczy a co musi poczekać kolejny miesiąc 🙂 Nie jest łatwo ale mysle że i tak nie mamy najgorzej... Staramy sie wszystkie zeby naszym pociechom nic nie brakowało 🙂 Ja zaczynałam od zera - nie miałam nic dla dziecka bo nie było od kogo i po kim. Przy nastepnym bedzie łatwiej bo bedzie po starszaku 🙂 Ciuchy do karmienia tak jak mówicie nie ma co inwestować w coś specjalnego. Ja mam uniewersalki - które można nosic w ciazy, do karmienia i nie bedac w ciązy 🙂 Też nie kupuje jakiś specjalnych bluzek z otworami itp. Nawet w kurtke jesienną sie jeszcze mieszcze z zeszłego roku wiec tez mi odchodzi zakup wiekszej 🙂 Az sie zdziwiłam bo myslałam że już sie nie dopne z brzuchem 🙂

aallicee napisał(a): Ja powiem szczerze że juz teraz bedac w ciazy kupowałam takie bluzki zebym później mogła miec je do karmienia. Tz albo z kopertowymi dekoltami albo gumkami albo jakies inne rozwiazania zeby odsłaniac później bez problemu piersiątka dla dzidzi. Mam tez sukienke rozpinaną na guziczki ciązową i później do karmienia. Sweterek na bluzke czy sukienke i bedzie ok na jesien i wiosne. Ale pewnie trzeba bedzie jeszcze cos dokupić na długie rękawy na zime.