Skocz do zawartości

Sylvie26

Mamusia
  • Liczba zawartości

    285
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Sylvie26

  1. Sylvie26

    Lutoweczki 2013

    Mam okienko otwarte...i co jakiś czas uciekam do sypialni - tam mam drzwi i jakoś tak nie dociera ten smród 🙂 tylko nudno trochę, nie mam tam telewizora, ani neta, bo kabel raczej za krótki... 🤨 zaraz chyba się wybiorę z mężem na basen 🙂 dla odmiany powdycham trochę chloru 😉 Sonka, ale miałaś z tymi porodami...ja też bym chciała, żeby poród zaczął się odejściem wód...czytałam, że tylko 15% kobiet tak ma. Ps. od jakiegoś czasu stwierdzam, że jak Was czytam, to muszę mieć pod ręką kartkę i sobie notować, co chcę każdej odpisać, bo jak wszystko przeczytam, to już zapominam, co miałam napisać... 😮 tylko oczywiście nic nie mam pod ręką 😉 🤢
  2. Sylvie26

    Lutoweczki 2013

    Nie wytrzymam tego smrodu... 🤨 teraz żałuję, że nie mam drzwi do pokoju dziennego....przez dwoje drzwi może by się ten smród nie wdarł 🥴 już mnie głowa zaczyna boleć...nie mieli kiedy tego malować 😠
  3. Sylvie26

    Lutoweczki 2013

    Ty też masz śliczny brzuszek Inka 🙂 Bulek, ja mam co 3 tyg. jak Magda i następną 28.01 w Wyszkowie, czyli też mniej więcej za 3 tyg... Ps. wstałam i jest masakra...malują mi klatkę schodową i śmierdzi mi aż w mieszkaniu...a słyszałam, że nawet wdychanie oparów z farby olejnej może zaszkodzić dziecku... 😞
  4. Sylvie26

    Lutoweczki 2013

    Nie słyszałam jeszcze tego słowa spodziectwo...weszłam na jakąś stronę, zeby poczytać...i mam nadzieję, że nas to ominie... 🤢 Ps. chyba wszystkie grzecznie śpią...tylko ja siedzę po nocach, a spać będę do 11 😜
  5. Sylvie26

    Lutoweczki 2013

    Mamuśka, chciałam się pochwalić, że tak się wczoraj nakręciłam tymi racuchami, że dziś zrobiłam na obiadek... z musem malinowym od mamusi i śnieżką 😜 Basiu, jaka Ty szczuplutka jesteś i taki masz ładny malutki, krąglutki brzuszek... 😲 jestem zazdrosna 😠 😉 Tulipanka, ale wyrośnięta ta Twoja dzidzia 😁 ja spytałam mojego gina, czy synuś urósł, to odpowiedział tylko, że urósł, ale nie powiedział ile waży i zapomniałam się dopytać... ☺️ Bulek, moja siostra jak do mnie przychodzi z wózkiem(mieszkam na 10p., ale jest winda 😉 ) to na parter go wciąga na tylnych kołach i tak samo zjeżdża-po schodku, całkiem sprawnie jej to wychodzi i ja planuję robić tak samo 🙃 Ps. odkryłam niestety niedawno istnienie Milki karmelowej...jaka ona pyszna 🤪 normalnie rozpływa się w ustach...ta czekolada taka mocno mleczna, no i ten karmel...smakuje trochę jak krówka 🤪 no więc muszę o niej jakoś zapomnieć, bo jak nie to przez te ostatnie tygodnie przytyję z 10 jeszcze 😞 🤢 🤨 ale, ona jest taka pyszna...żadna inna czekolada mi tak nie wchodziła... 😜 Ps.2 ciągle nie wiem jakie imię damy synusiowi...jeszcze miesiąc temu byłam pewna, że jednak Michał....ale od jakichś 2 tyg. znów chodzi mi po głowie Maciuś...i chyba jak się mąż zgodzi, to będzie jednak Maciuś... 🙂 Ps.3 no dobra...przyznam się...tą czekoladę wciągałam przed chwilą ☺️ chciałam wziąć tylko 3 kostki, ale nie dałam rady...zjadłam chyba 8 😮 ale czuję, że Synuś się bardzo ucieszył 😁
  6. Sylvie26

    Lutoweczki 2013

    Sonka, Kasia, śliczne brzuszki 🙂 Sonka, nie martw się, tak sobie pomyślałam, że w sumie różni lekarze, różne leki uważają za dobre lub nie...np. jak w 11 tyg. byłam w szpitalu, to ordynator (ponoć super lekarz) mówił mi, że luteina szkodzi w jakiś sposób dziecku(i kazał mi się modlić, żeby była dziewczyna, bo będzie miała najwyżej duże cycki 😉...a jest chłopiec, więc wg niego będzie miał problemy z prąciem? 😮 )...a mój kazał mi ją brać... A jeśli chodzi o wizytę u lekarza, to wiedziałam, że nie mam co się spieszyć...mój lekarz to taki trochę luzak...dziś aż mnie trochę zdenerwował, bo nie spytał mnie nawet jak ten "czop" wyglądał, tylko stwierdził, że to trochę za wcześnie. A ja na to, że jakbym za 3 tyg. urodziła, to nie byłoby za wcześnie....a on, że teraz jest, jakby nie wiedział, że może on wypaść 3 tyg przed porodem....więc zbadał mnie tylko i nie chciał nawet robić USG, ale się uparłam, chociaż pomogło dopiero to, że opowiedziałam o koleżance, której zamiast synka urodziła się córka...stwierdził, że jak mam wątpliwości to mi zrobi 😁 😁 Z małym wszystko ok, tylko ponoć bardzo blisko barków jest pępowina i powiedział, że jak pojadę do Wyszkowa w 38tyg , to mają sprawdzić czy czasem nie jest wokół szyjki... 😞 coś czuję, że teraz będę się stresować każdym przestojem w ruchach dzidziusia...czy słabszymi ruchami, bo będę myślała, że mi się dusi 🤢
  7. Sylvie26

    Lutoweczki 2013

    Hejka! Wstałam dziś wcześniej, co by się wreszcie do tego lekarza wybrać... 🙃 Sonka, zgadzam się z Tulipanną...nie ma co się zamartwiać, Twoja ślicznie wyrośnięta dziewczynka sobie poradzi z tymi bakteriami wrednymi 😜 Smarkata, śliczny domek ma Twoja dzidzia 😆 z tymi bólami to pewnie tak będzie, że to normalne, bo ja też miewam często podobne... 🤢 Ps. u nas napadało w nocy śniegu, nie wiadomo po co, bo jest na plusie i pewnie zaraz będzie straszna chlapa 😠
  8. Sylvie26

    Lutoweczki 2013

    Mi też naczynka pękają... 😉
  9. Sylvie26

    Lutoweczki 2013

    Zelazna, to dobrze, że jest dobrze 🙃 Kasia, czytałam wczoraj, że często w 9 miesiącu waga staje i że przed porodem może nawet spaść o 1kg czy 1,5kg. Może należysz do tych szczęściar 😁 a jeśli chodzi o moje kilogramy to one się rozeszły po całym ciele, prócz brzucha szczególnie oblegany jest tyłek, cycki i uda 🤢 Ps. stwierdzam, że mój dzidziuś bardzo upodobał sobie prawą stronę mojego brzucha do kopania i kręcenia się...nie pamiętam żeby kiedykolwiek brykał z lewej strony, dalej niż 10cm od pępka, żebra też tylko z prawej okopuje...skubaniec jeden (aż dziwne, że rozstępy robią się z lewej) 😉
  10. Faktycznie nie ciekawie... 🤨 Trzymaj się Makola, pewnie już niedługo Was wypuszczą i będzie po wszystkim 🙂 😘
  11. Sylvie26

    Lutoweczki 2013

    Dziękuję za miłe słówka 😘 brzuszek ponoć w ostatnim czasie zmienił kształt i się bardziej zaokrąglił (tak stwierdziła rodzinka) 😉 do tej pory trochę bardziej się na boki rozlewał... Basiu mój gin z opisu bardzo przypomina twojego 🙂 tylko nie bajeruje...ale lubi jakimś żartem sypnąć, dość specyficznym 🙂 Miałam ambitny plan: -wyjść z psem, -ściągnąć i poskładać pranie, -powiesić nowe, -ogarnąć trochę ciuszki, które razem z siostrą porozwalałyśmy, w celu znalezienia tych najbardziej nadających się do szpitala, -umyć się, ubrać w pidżamkę, -zrobić sobie racuszki z bananami i kakao 🤪 JESTEM JUŻ UMYTA I ZMĘCZONA, POZOSTAJE MI MARZYĆ O RACUSZKACH... ☺️ ...no chyba, że jakoś się zaraz ogarnę...chociaż trochę późno na takie jedzonko i koniec końców jutro rano będę ważyć więcej niż we wtorek po obiedzie, a wtedy się wścieknę 🤢
  12. Sylvie26

    Lutoweczki 2013

    Hahaha, zrobiłam wreszcie zdjęcia brzucha 😁
  13. Sylvie26

    Lutoweczki 2013

    Tak od godziny siedzę i myślę co bym zjadła...teraz już wiem - racuchy! Uduszę was, bo wcale mi się nie chce robić... 😉 spałam dziś prawie do 11...więc do lekarza idę jutro...ja chodzę na piechotkę, mam 15minut. A z butami nie mam większego problemu, bo zaopatrzyłam się w Biedronce w butki typu Emu i zakładam je jedną ręką 😁 😁 gorzej ze skarpetami... 🤔 Sorry Bulek za tą pomyłkę...ach ta moja głowa...liczyć nie umiem, mylę koleżanki i rozumuję jakoś na odwrót...np. ostatnio pomyślałam, że biedne te nasze dzieci, bo będą jednymi z najmłodszych w klasie...trochę czasu minęło zanim doszłam, że jest na odwrót 🙃 Zmierzyłam się w pasie i w ciągu tego tygodnia przybyło mi 2cm, mam już 110,5cm 😜 i jakieś 6 różowiutkich rozstępów na lewym boczku 🤢
  14. Sylvie26

    Lutoweczki 2013

    Dzikuska, Miałam iść dziś tak po 14...U mnie jest tak, że idę kiedy chcę, lekarz mi tylko mówi, że np.za 3 tyg, a dzień wybieram sobie sama. Idę rejestruję się i grzecznie czekam w kolejeczce 🙂 no więc miałam iść dziś (chociaż normalnie planowałam w środę lub czwartek) ale zdenerwowała mnie waga 😉 bo po obiedzie ważyłam 1kg więcej niż przed 😮 i stwierdziłam, że muszę iść rano jak zawsze... 🙃 wszystko u mnie dobrze, więc spoko... Ps. weszłam na forum styczniówek, zobaczyć ile się rozpakowało...i ciekawe jest to, że jedna z nich miała mieć niby chłopca, a urodziła się dziewczynka 🤪
  15. Hej Fruzia! I ja się dołączę do gratulacji 🙂 po poście na temat zakazu odwiedzin w szpitalu, domyślam się, że rodziłaś w Ostrołęce. Ja chyba jednak będę rodzić w Wyszkowie...no chyba, że będę się bała, że nie dojadę...okaże się w praniu...mam nadzieję, że urodzę wcześniej, tak w 38...ale wiadomo co mówią o nadziei... 😉 pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego 🙂
  16. Sylvie26

    Lutoweczki 2013

    ale lipa...usunął mi się post 😠 stwierdzam więc, że to co chciałam napisać nie bylo wcale takie ważne i już drugi raz nie piszę...! 🤨 Powiem tylko, że WAGA to głupi wynalazek...wolałabym żyć w błogiej nieświadomości... 😉
  17. Ja ślepak dopiero zauważyłam wątek... ☺️ Jeszcze raz gratuluję Makola 😘
  18. Sylvie26

    Lutoweczki 2013

    Dzikuska, współczuje..zdrowiej szybko. Ja od początku ciąży nie przechodziłam żadnej poważniejszej choroby...tylko katarek... Mamuśka, podziwiam, bądź dzielna...ja bym bez męża tydzień nie wytrzymała... 😞 Smarkatka, mnie też dziwne sny męczą 😉 ostatnio śniło mi się, że zaczęłam wcześniej rodzić i w trakcie okazało się, że będzie cesarka....to wyciągnęłam depilator i sobie na stole zaczęłam depilować brzuch, żeby mi położne nie goliły... 😁 Sonka, niezłą miałaś przygodę z tymi kluczami... 😉 Ja też miałam ostatnio przygodę...niezbyt miłą, właściwie to problem...okazało się, że nie jestem ubezpieczona 😮 Byłam w Wyszkowie w tej klinice i babka mówi, że wyskakuję jej w systemie...ale, że miałam książeczkę podstemplowaną to niby było ok...jak wróciliśmy to mąż poszedł do NFZ i dostał ochrzan...Chodzi o to, że byłam cały czas ubezpieczona u męża w pracy...ale jak się rejestrowałam w PUPie czy podejmowałam jakąś pracę, gdzie opłacano składki, to mąż powinien mnie u siebie wyrejestrowywać i później rejestrować od nowa. Niestety ani ja, ani on nic o tym nie wiedzieliśmy 🤢 Wyszło na to, że w sumie od połowy listopada 2011r. nie byłam ubezpieczona... 😮 na szczęście dało się to załatwić i już powinno być ok... 😆
  19. Sylvie26

    Lutoweczki 2013

    Oczy mnie bolą od tego czytania... 🤪 Jeśli chodzi o szczepionki, to słyszałam, że te pojedyncze są lepsze, więcej ukłuć, ale dziecko lepiej reaguje...i takimi będziemy szczepić, tym bardziej, że są darmowe 🙂 Nastraszyłyście mnie tą czkawką u dziecka...ja czułam ją tylko raz, to znaczy, że nasz dzidziuś nie ćwiczy?! 🤢
  20. Sylvie26

    Lutoweczki 2013

    Madziu niestety jest to możliwe... 😞 ale nie martw się...masz już końcówkę...ja chciałam tyć w takim tempie 0,5kg na tydzień, a już od 16 tygodnia tyłam zawsze ponad 2 kg na 3 tygodnie, a ostatnio 2,9 kg 😮
  21. Sylvie26

    Lutoweczki 2013

    zelazna napisał(a): Nie życz mi tak...ja chcę w 38 😁
  22. Sylvie26

    Lutoweczki 2013

    Powiem mu, bo sama jestem ciekawa co on na to... Dzikuska, jak miałam plamienie w 11 tygodniu, to też ryczałam jak bóbr i pojechałam do szpitala...panika totalna (tym bardziej, ze miałam zagrożoną ciążę i mój gin mnie od początku nastawiał, że nic może z tego nie być 😠 ). Ale teraz jak przeczytałam, że odejście czopu wcale nie musi oznaczać, że zaraz będę rodzić, to stwierdziłam, że nie ma potrzeby się denerwować... 😉
  23. Sylvie26

    Lutoweczki 2013

    Spoko dziewczyny...ja nie panikuję, póki nie mam bóli to jest spoko 🙂 a bóli nie mam i nie miałam...nawet nie wiem co to skurcze zapowiadające 🤔 jedyne co mnie dziś boli, to krzyż, a raczej jakiś nerwoból w tej okolicy - z prawej strony, połączony z kłuciem w brzuchu z tej strony i to tytlko jak staję na prawej nodze...chodzę jak kulawa, ale z porodem nie ma to raczej nic wspólnego 😎 Ps. im więcej czasu mija od tego "zdarzenia", tym bardziej przekonuję siebie, że to tylko bardzo gęsty śluz...w sumie to lekarz chyba nie jest w stanie ocenić czy ten czop jest w środku czy już go nie ma...więc czas pokaże...jeśli urodzę za dłużej niż 3 tyg., to nie był to czop 🙂
  24. Sylvie26

    Lutoweczki 2013

    miałam iść w środę lub w czwartek, ale pójdę we wtorek (w poniedziałek nie będzie jeszcze moich wyników)...czytałam, że jak nie ma innych objawów rozpoczynającego się porodu, to nie ma co panikować, a ja nie mam 😉 jedna dziewczyna pisała, że odszedł jej w 39tyg a urodziła w 42 😮
  25. Sylvie26

    Lutoweczki 2013

    Hej dziewczyny! Ja się zastanawiam czy przypadkiem nie odszedł mi czop śluzowy... 😮 Myłam się i czuję, że coś mi wisi z pochwy...i nie mogłam tego urwać, ani wyciągnąć (bo śliskie)...w końcu wyciągnęłam...było takie białawo-przezroczyste, długości ok.5cm i średnicy do 0,5cm, taki glut...Gdyby było podbarwione krwią, byłoby mi łatwiej, a tak to się zastanawiam czy to nie bardzo gęste upławy 🤨 ciekawa jestem czy lekarz jest w stanie poznać czy ten czop jest czy już go nie ma...bo w tym tygodniu idę do mojego gina 🙂 Ps.trochę się przeraziłam, bo co prawda czytałam, że może odejść 2,3tyg przed porodem...ale jak się zacznie przedwcześnie....ja się jeszcze dobrze nie spakowałam 🤢
×
×
  • Dodaj nową pozycję...