Skocz do zawartości

Fruzia

Mamusia
  • Liczba zawartości

    253
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Fruzia

  1. Fruzia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    I ja też jestem pierworódką i ja!! 😉 Mój Mały jakoś dziś mało ruchliwy, nawet czekolada nie pomaga by go rozruszać 😉 U mnie dziś na obiad rybka po grecku 🙂 I ciekawi mnie strasznie co to te "pieczonki"?? Może znam, ale pod inną nazwą 😉
  2. Fruzia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Ania] śliczna pościel! Mi też podoba się krateczka, ma swój urok 🙂 U mnie w grę wchodzi jakiś kremowy kolor, ewentualnie brąz, bo mam darowany śliczny kremowy ochraniacz na łóżeczko. agniesia ja tutaj na forum pierwszy raz przeczytałam o materacykach lateksowych, że niby są NAJ, do tej pory o tych kokos-pianka-gryka słyszałam, że są najlepsze...
  3. Fruzia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Ja jeszcze glukozy nie miałam robionej, to niestety nie pomogę 😞
  4. W ramach "wyprawki" 🙂 do poczytania - o tym jak usypiać Maleństwo: http://vanilka.republika.pl/usnij.htm - o NHN, czyli Naturalnej Higienie Niemowląt, wychowaniu bezpieluchowym : http://www.bezpieluch.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=16&Itemid=33 (mam też podstawowy poradnik w formie pdf i w Wordzie, w razie czego mogę przesłać na maila), - książkę "Mądrzy rodzice" Margot Sunderland mam w formacie pdf, mogę wysłać na maila, jak jesteście zainteresowane, to piszcie pw
  5. Fruzia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Ania_ust napisał(a): Ania serduszko dziecka to rzeczywiście najpiękniejsza melodia dla Mamy 🙂 Ja na ostatnim ktg po kryjomu sobie nagrałam i słucham czasem 😉 Przed snem 😁 Z tym rutinoscorbinem to już różnie słyszałam, że nie za bardzo wskazany przez tą rutynę, która uszczelnia naczynia krwionośne i utrudnia wymianę z płodem, jakoś tak, że lepiej samą wit.C... ale to może w jakichś chorych ilościach niewskazane, skoro lekarz zezwolił, to spoko 🙂
  6. Fruzia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Dzień dobry 🙂 U nas też zimno, w nocy to chyba jakiś przymrozek był, bo liście na drzewkach się pokurczyły i opadają... Ale za to słońce piękne! ttinka współczuję choroby, też miałam katar i dokuczał BARRRDZO... A dziś np przyszła babcia mego męża- chora (katar i kaszel) i już się boję czy jakieś zarazki nie latają w powietrzu i się nie zarażę, w nosie już coś kręci... 😮
  7. Przyszło nam wczoraj łóżeczko, o takie http://allegro.pl/lozeczko-sosna-materac-kokos-pianka-gryka-120x60-i2617699688.html , proste, sosnowe, bez bajerów, ma spełniać swoją funkcję i się nie rozpaść 😉 A materac niezły, bo kokos-pianka-gryka, cały komplet w dobrej cenie... Muszę się jeszcze rozejrzeć za pościelą, prześcieradełkami, poszewkami i przewijakiem na to łóżeczko. I spanie dla Małego będzie gotowe 🙂
  8. Fruzia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Ojoj, ale naskrobałyście 🙂 Więc po kolei: rozstępów nie mam nigdzie poza piersiami... od początku je smarowałam, ale za szybko urosły i zostały sino-czerwone prążki... W sumie już wcześniej trochę miałam, bo zawsze przed okresem mi "rosły", a po malały, więc już się rozstępów kilku na nich wcześniej dorobiłam, ale teraz to całkiem sporo... Jakoś mnie mocno nie martwią, ale wiadomo- fajniej jakby ich nie było 🤨 Ważne żeby pokarm był i bym mogła karmić! 🙃 Brzuszek smaruję nadal- zapobiegawczo. Kresy czarnej (bo to chyba tak się nazywa) nie mam, ale ja jasną karnację mam, to może dlatego... Pępek mój zmienił się, zawsze był wklęsły, teraz go wyparło, a najśmieszniej jest jak Maluch pod nim akurat się przesuwa, to śmiesznie wygląda jak pępek się porusza i przemieszcza :P doncia chyba Ty pisałaś, że boisz się na wagę wejść, ja mam tak samo 😉 Ciekawi mnie strasznie ile przybrałam, bo jem na potęgę i na pewno coś weszło, ale boję się sprawdzić, by szoku nie przeżyć 😉 A chustować też zamierzam 😁 Będziemy się wymieniać chustowymi spostrzeżeniami 🙂 Dziś w tv w "Pytaniu na śniadanie" były kobietki z zachustowanymi dzieciątkami i... tańczyły salsę!! Czad 🙂 margaritae i peg super, że wszystko dobrze z Wami i Waszymi Dzieciątkami 🙂 michasia ja ktg miałam już na ostatniej wizycie, to był 27 tydzień, lekarz sprawdził pracę serduszka Dzidziołka i skurcze moje... Krótkie, bo krótkie, ale sobie mogę serduszka posłuchać i jak Mały się przekłada :P Teraz już co wizyta chyba będzie robione, w tej przychodni to chyba standard. agniesia pisałaś o przytulankach, mój Mężuś też jakiś ostrożny się zrobił i mówi, że się boi, ale poczytałam i jeśli nie ma skurczów, plamień, bóli itp to przeciwwskazań nie ma... Więc korzystamy póki można, później w połogu będzie przymusowa przerwa 😉 Do głowy mi dziś przyszło by nazwać Synka (o ile potwierdzi się, że to Synek 😉 ) GABRIEL... Zobaczymy czy będzie do niego pasowało, na razie wpisuję na listę propozycji 😉 Dobranoc Dziewczyny, do jutra:*
  9. Fruzia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Dzień dobry wtorkowo! Pogoda rzeczywiście ładniejsza, nawet od połowy dnia słońce się przedarło zza chmur, choć wieje i ziąb.. Co do naszej kici, to też nie zamierzam się jej pozbywać, broń Boże!! Od początku z mężem pilnujemy by nie spała z nami na łóżku w sypialni i teraz nawet nie próbuje tam wchodzić, śpi na swoim posłaniu obok łóżka 🙂 Wiedzieliśmy, że kiedyś będzie Dzidzia, to nauczyliśmy żeby nam nie wskakiwała. Teraz też z łóżeczkiem dziecięcym będziemy cudować, bo patrzę, że ona bardzo lubi dzieciowe rzeczy- do fotelika ułożyła się od razu, jakby był stworzony dla niej 😉 Słyszałam, że warto rozłożyć wcześniej łóżeczko i jak kot będzie zainteresowany (a raczej będzie) i będzie wskakiwał, to nałożyć tam np nadmuchanych balonów, by to miejsce kojarzyło mu się z czymś nieprzyjemnym, by go już nie interesowało 🙂 Też słyszałam, że dziecko nabywa odporności krzyżowej na wiele ludzkich chorób mając styczność ze zwierzakami, więc na pewno nie będę go totalnie izolować i odganiać kota, ale w pierwszych tygodniach raczej będę dbać by sierść nie latała wkoło Małego, bo sama też tego nie lubię 😉 A i nawet lekarze zalecają by odwiedzający goście i domownicy myli ręce przed kontaktem z noworodkiem (póki nabierze odporności), to zwierząt tym bardziej nie będę dopuszczać... To się rozpisałam, ale nie chciałam być źle zrozumiana- kot zostaje na pewno i będzie z nami współegzystował 😎 Właśnie przyszło moje zamówione łóżeczko i materac 😆 Mąż wróci, to zdecydujemy- rozkładać, czy czekać do grudnia 😉 Ania_ust ja pestki uwielbiam skubać! Miałam świeże słoneczniki to zajadałam, teraz zostały te suszone... Ale Mały jakoś neutralnie reaguje, może dlatego, że jem niesolone...
  10. Fruzia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Hihi to się w końcu dogadałyśmy 😉 Dzięks:* Będę ostrożniejsza w takim razie, a ona teraz będzie akurat zmieniać sierść na zimową... 😞 Ale i tak nie powstrzymam się od naszych przytulanek, czasem tak fajnie się przytula... 🙃
  11. Fruzia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Ja wiem, że Dzidziuś może mieć alergię, ale czy to ja teraz już powinnam ograniczyć kontakty, żeby dziecko nie było alergikiem, czy Dziecko po porodzie "izolować" od kici? 🙂 Co do snów też raczej lajtowo podchodzę, ale takie nieprzyjemne, dawno nic mi się nie śniło, a jak już zaczęło to takie złe i to jeden po drugim... 🤢
  12. Fruzia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    daguza, to czekam na foto Twojej królewny 🙂 Widzisz, dobrze wiedzieć o tej sierści, ale to dotyczy mnie- że ja mam uważać czy Dzidziuś jak się już urodzi?? Poród w wodzie, też o tym słyszałam, że podobno super sprawa! Muszę sprawdzić czy w moim szpitalu można, wiem, że na salach porodowych są wanny, ale może tylko do pierwszej fazy porodu... Albo na szkole rodzenia zapytam 🙂 Dobrze, że przypomniałaś 🙂 Ostatnio mam złe sny, oby to tylko ciążowe przekolorowanie... Jeden, że mąż leżał w trumnie, drugi, że ja miałam wypadek samochodowy w ciąży i wiedziałam, że umrę 😞...brrrr... a o tym usg chyba też za dużo myślałam, bo mi się śniło 😉 i Synuś miał na nim w brodzie przedziałek hihi, nie wiem po kim to, ani u męża ani u mnie nikt nie ma 😉
  13. Fruzia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Jak już pisałam o sam poród się nie martwię (może właśnie dlatego, że nie wiem czego mogę się spodziewać, hehe) 😉 I tak jak Michasia mam stresa jak to będzie jak rodzina będzie patrzeć na ręce jak się Małym zajmuję, albo w szpitalu doświadczone mamy... A ja taka zielona... No i w domu jak to będzie, teściowie blisko mieszkają, to czy nie będą się chcieli wtrącać za bardzo... Ja to taka Zosia-Samosia, że wolałabym wszystko sama z Mężem, bez niczyjej pomocy, ułożyć wszystko po swojemu... Chciałabym karmić piersią, więc mam lęk czy będę miała pokarm i czy Mały będzie chciał jeść...Chciałabym rodzić naturalnie, więc mam lęk czy nie trzeba będzie cesarki robić... Ale na to wpływu nie mam, więc jakoś mocno się tym nie przejmuję, to takie moje pobożne życzenia po prostu ; )Dziś już pomyślałam, że fajnie by było jakby był styczeń i Synuś byłby już z nami, czyli postęp, do tej pory chciałam, by ciąża trwała jak najdłużej 😉 🙃 A na usg czekam pewnie do następnej wizyty- 6.11. dopiero 😞 Ale to będzie 32 tydzień, więc chyba usg zrobi...
  14. Co do pieluch to ja spróbuję używać wielorazowych.. Już mam niezły stosik 🙂 Moja siostra używała ich u swojej córeczki i już wiem "z czym to się je" i że nie jest to takie straszne, a dużo zdrowsze dla Malucha (o ekologii nie wspominając)... Co do kosmetyków, to zbyt wielu nie zamierzam używać, jakoś nie widzę potrzeby... No chyba, że się mylę, jeszcze muszę poczytać na ten temat 😉
  15. Fruzia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Dzień dobry 🙂 michasia odpoczywaj, należy Ci się 🙂 daguza, zazdroszczę usg, dostałaś wydruk, czy tylko podejrzałaś Malutką?? 😉 Już ponad kilogram waży Twoja panna, nieźle, jest co nosić w brzuszku 😉 I coś ciekawego powiedzieli Ci eksperci?? Może jakieś ciekawostki i nowinki?? 😉 Agnieszko gratulacje! 😁 Ais współczucia, trzymaj się, dla Dzidziusia właśnie. Mnie w nocy bolało żebro, widocznie Mały gdzieś się wciskał... Rano jak chodziłam to też coś kłuło strasznie w boku, tylko leżenie pomagało... A teraz jem jem jem i końca nie widać, tylko szukam co by tu wszamać 🤢 Mały na szczęście co jakiś czas daje znać o sobie i się wypina 🙂
  16. Fruzia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Witam się sobotnio 🙂 michasia, trzymaj się, oby wszystko było ok:* Odpoczywaj i może jakąś nospę przeciwskurczową weź na wszelki wypadek?? Ja wczoraj miałam ciężki dzień- dosłownie ciężki i ociężały 😉 Brzuch mi tak ciążył, tak się rozpychał, taki był napięty i "wzdęty", siedzieć było źle, wyszliśmy z Mężem na spacer- też źle i ciężko, tylko leżenie w miarę ok... Do tego jadłam jak szalona, mam wrażenie, że może Dzidziołek mój się rozpychał i ciałka nabierał... Dziś za to odpoczywa i spokojny, czego też nie lubię, tak jak Wy... Dzięki Tobie doncia wiem, że muszę go zaczepiać, więc pukałam do niego i mi odpowiadał, więc się uspokoiłam 😉 Spokojnej soboty Dziewczyny:*
  17. Fruzia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    daguza właśnie ja mam takie samo podejście- wcale nie przejmuję się porodem, już niejedna kobieta przez to przeszła, jest nieunikniony 😉 będą położne i lekarz, którzy nas przez to poprowadzą... Za to później będziemy zdane tylko na siebie 😉 Liczę na to, że instynkt zadziała 😉
  18. Fruzia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    No ba! Wszystko zniesiemy dla naszych Maluchów 🙂 Takie sporadyczne niedogodności to pikuś 😉 Już i tak niewiele czasu nam zostało, mi to trochę szkoda, bo strasznie fajnie mi w ciąży, trochę przeraża mnie co będzie później... Póki co Synek ma wszystko czego potrzebuje, jest bezpieczny w brzuszku, a jak będzie już po tej stronie, to czy będę potrafiła mu zapewnić wszystko czego potrzebuje?? Wiadomo- będę robić wszystko co w mojej mocy, ale ta niewiadoma chyba najbardziej stresuje...
  19. Fruzia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    A i tak byłam w szoku jak weszłam na wagę 😉 Mi dopiero po 23 tyg brzuszek wyszedł do przodu, jak znajomi widzieli mnie na plaży w 20 tyg to nie wierzyli, że jestem w ciąży 😉 A ja nie mogłam się doczekać aż będzie i miałam wrażenie, że go już tak widać 😁 Ale ma to swoją cenę- Maluch uciska mi chyba kręgosłup, zwłaszcza w okolicach kości ogonowej 🤢 I czasem mam taki kłujący, promieniujący ból aż do nogi...
  20. Fruzia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Dzień dobry Dziewczyny 🙂 Dopiero siadłam do kompa, robiłam fasolkę po bretońsku na obiad i sałatkę (taką zwykłą, jarzynową) by Mąż miał co do pracy brać, a i za mną chodziła już od jakiegoś czasu 😉 Ja też wolałabym styczniowego dzieciaczka- jednak gdyby był grudniowy, to w szkole byłby rok do tyłu za resztą dzieci... To chyba istotne, zwłaszcza na początku edukacji... Ale co my mamy do gadania- zobaczymy jak będzie 😉 A moja waga poszła do przodu 6 kg póki co i od 2 tyg się utrzymuje..
  21. Fruzia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    aaaa asiek, to spoko, u mnie w mieście takich udogodnień nie ma i się bałam... 🥴 a pływać UWIELBIAM!! Latem jak byliśmy nad jeziorem to mogłabym z wody nie wychodzić, ja pływałam w wodzie, a w brzuszku mój Dzidziołek 🙂 Co do wagi, to mi lekarze do tej pory nigdy nie podawali... Może następnym razem już się dowiem?? daguza, na stronie fundacji \"rodzić po ludzku\" jest wyszukiwarka szkół rodzenia, chciałam wkleić linka, ale chyba jeszcze nie mogę 🤢 Idę spędzić wieczorek z Mężem 🙂 Do jutra!
  22. Fruzia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Margaritaee, czuje respekt do Tatusia 😉 Mój też tak miał na początku, teraz się już nie krępuje 😉 asiek, byle tylko na tym basenie czegoś nie złapać 😉 Mi lekarz odradzał, bo teraz podatniejsze jesteśmy na różne infekcje...
  23. Fruzia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    daguza jako, że to moje pierwsze dziecko, to się zdecydowałam na szkołę rodzenia, zapisałam się i czekam na telefon od położnej kiedy zaczynają się zajęcia. Czemu nie jesteś przekonana?? U mnie się płaci 80 zł za 6 dwugodzinnych spotkań, podobno jest też wizyta na oddziale, to przynajmniej trochę "oswoję" to miejsce 😉 No i może dowiem się czegoś ciekawego o pielęgnacji malucha?? A jak będzie i czy będę zadowolona-zobaczymy 😉
  24. Fruzia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Dzień dobry wieczór 😉 Mój Malec wczoraj jak miałam ktg, to kopał prosto w jeden czujnik, który był przyciśnięty do brzuszka i chyba mu trochę przeszkadzał 😉 Margaritaee każda ma inną budowę, inaczej może się umiejscowiło łożysko czy co tam i dlatego może mężowi trudniej poczuć ruchy... Mój pierwszy raz poczuł w 20 tyg, teraz nawet bardzo wyraźnie widać ruchy- dosłownie widać jak przesuwa nóżki albo rączki albo jak wypina plecki lub główkę, niesamowite uczucie! 🙂 Czasami czuć go w kilku miejscach na raz, jakbym w środku miała małą ośmiornicę 😉 Na wczorajszej wizycie badanie ktg- ok, wyniki moczu-ok, krwi- trochę słabe, jeszcze nie anemia, ale trzeba je podreperować, lekarz przepisał mi Tardyferon Fol (żelazo+kwas foliowy). Następna wizyta 06.11. doncia w takich przypadkach spokojniejszych dni detektor to fajna sprawa 🙂 Ja wczoraj nagrałam sobie po kryjomu jak Juniorowi bije serduszko i słuchamy sobie z mężem przed snem 😁
  25. Fruzia

    tabela

    Skoro zamierzam zostać tu na dłużej, to moje dane: Beata, 26 lat, druga ciąża, ale pierwsze dziecko, TP: 02.01.2012, chłopiec?, imię wybierzemy jak już synek będzie po tej stronie brzuszka i spojrzymy w jego oczęta 😉 Pierwsze ruchy 17 tydzień.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...