Skocz do zawartości

Fruzia

Mamusia
  • Liczba zawartości

    253
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Fruzia

  1. Fruzia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Margeritae, widać nie można mieć wszystkiego, gdzieś te rozstępy muszą wyleźć 😉 🙃
  2. Fruzia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Ania_ust o tym, że jak już trafisz do szpitala, to trzymają przynajmniej 3 dni dla tego zwrotu, to słyszałam już wcześniej... Dobrze, że okazało się, że u Ciebie wszystko ok i mogłaś wrócić do domku 🙂 Margeritae u mnie brzuś ponoć niewielki, więc i rozstępów brak (póki co)... Tylko od góry mam taką delikatnie ciemniejszą kreskę 😜 Ale za to piersi, które mi mega urosły w ciąży usiane w rozstępach... A do tego przewijaka, skoro już masz, to nie lepiej kupić taki pokrowiec z froty?? Zawsze to taniej niż nowy...
  3. Fruzia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    A mnie już zaczynają trochę irytować komentarze, że mały mam brzuszek, bo tylko niepotrzebnie mnie stresują i zaczynam się zastanawiać- czy wszystko ok, czy mały dobrze rośnie (kopie cały czas jak szalony i się wypina, to chyba z nim wszystko ok), czy mam odpowiednią ilość wód, skoro niby taki mały mam brzuch... A ostatnie badanie usg miałam w 22 tygodniu...i od tamtej pory ani usg, ani badania na fotelu... nie żebym tęskniła za tym ostatnim :P 🙃 Ale lepiej byłoby wiedzieć... Ostatnio nawet położna patrząc na brzuszek na zajęciach SR stwierdziła, że ja to chyba mam jeszcze dużo czasu do porodu i trochę się zdziwiła, że już 34 tydzień skończony... Dlatego tak czekam na tą najbliższą wizytę, by się uspokoić i już wiedzieć... No niby mały brzuszek, ale już 100 cm w obwodzie ma 😉 No nic, lecę na rodzinkę.pl 🙂 Dobrej nocy Brzuchatki :*
  4. Fruzia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Bo i starsza o kilka tygodni 🙂 A teraz to dużo 🙂 Ja się dowiem ile waży mój skarb dopiero 04.12...
  5. Fruzia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    daguza1234 napisał(a): O to jak mama już zaprawiona w boju, to wie co ją czeka i wie, że da radę 😁 Ważne chyba żeby mieć kogoś bliskiego w tym momencie i mieć pewność, że jest, że pomoże, jeżeli to mama, to też super 😁 Zawsze będzie ktoś kto rzuci okiem na pracę lekarzy i jako trzeźwo myśląca osoba (a nie jak my, oślepione bólem) w razie czego zainterweniuje 🙂 A ja mam nadzieję, że mąż nie zniechęci się do mnie po porodzie, ale że to nas jeszcze bardziej zbliży i mąż widząc co przeszłam doceni jaki wysiłek włożyłam w urodzenie dziecka i pogłębi jeszcze nasze relacje... Taką mam nadzieję, a jak będzie to życie pokaże 😉 Bo słyszy się też o traumach jakie przechodzą faceci uczestnicząc w porodzie... Ale podobno pozytywne nastawienie też bardzo pomaga, więc optymistycznie na to wszystko patrzę i czekam na ten wielki dzień 😁
  6. Fruzia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Katarzyn, to gratulacje dla pani doktor od skromnej pani magister 😉 Czy to znaczy, że pracujesz jako pracownik naukowy na uczelni?? Patrząc na miasto, z którego pochodzisz, to pewnie jesteś doktorem od eliksirów lub magii 😉 Trzymam kciuki aby jednak udało Ci się urodzić sn... Ja jeszcze przed ciążą nie liczyłam na to, że Mężulek będzie chciał być przy porodzie, bo on z tych "wrażliwych" na krew itp 😉 Ale po moim poronieniu i pobycie w szpitalu z tego powodu, jak wtedy był ze mną, to teraz nie wyobrażam sobie żeby go nie było, miałam w nim ogromne wsparcie i naprawdę wspaniale dał sobie radę... No i teraz sam mnie zaskoczył na początku ciąży mówiąc, że "Oczywiście, że chce być przy porodzie!" Ja sobie też nie wyobrażam inaczej, to najważniejsza chwila w życiu dla nas obojga, dlaczego miałaby go ominąć?? Zwłaszcza, że uwielbiamy ze sobą być i przeżywać wszystko razem 😉 Ale zgadzam się- nie ma co zmuszać, bo w takim momencie kobieta musiałaby się martwić albo wkurzać dodatkowo na męża, zamiast skupiać na porodzie 😉... A nasza położna na SR mówiła, że była przy porodzie córki, tzn jak rodziła się jej wnuczka i że to strasznie ciężkie przeżycie dla matki, patrzeć jak córka rodzi, wiedzieć co ona przeżywa i nie móc pomóc... Acha i że w jej ponad 20-letniej karierze może ze dwóch facetów wyszło, bo im się słabo zrobiło, a tak to są dzielni i fajnie jak rodzą z żonami... I że wcale nie zaglądają gdzie nie trzeba, że bardziej skupiają się na żonie w tej drugiej fazie porodu, by jej pomóc, niż na zaglądaniu 😉 A przy pierwszej fazie ich pomoc jest nieoceniona 🙂
  7. Fruzia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Hello 🙂 Samotna noc za mną, całe łóżko dla mnie, więc się w miarę wyspałam 😉 Katarzyn, weź nic nie mów, ja teraz też mam trochę umysłowej pracy przed sobą, a na brzuszkowym kalendarzu ciążowym przeczytałam wczoraj, że "Możesz też mieć problemy z koncentracją i pamięcią, z powodu tymczasowego kurczenia się komórek mózgowych" !!!! Czy to w ogóle możliwe?? Patrząc na moje zamulenie, chyba tak :P MadziaW ja też najbardziej odczuwam dolegliwości w obrębie miednicy... Rano jak wstaję, to tylko mi tam wszystko strzyka 😉 Czasem jak więcej pochodzę, to jakieś kłucia w biodrach, w kości ogonowej, więc mały chyba tam nisko się ulokował i naciska... Ale też- tak jak Ty, nie mogę narzekać, miodzio, mogłabym w ciąży chodzić cały czas :P
  8. Fruzia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    No ale pisałaś, że póki co to Cię uspokajają, także jakby coś było nie tak, to pewnie od razu by działali i nie czekali tyle 😉 No to Mamuśka, czuwaj nad swoim Synciem i jego aktywnością 😁
  9. Fruzia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Witam Was dziewczyny 🙂 Trochę mnie tu nie było i tyyyyle do nadrabiania!! Przede wszystkim arnulka- trzymaj się, z tego co napisałaś, to walczyłaś o Wasz związek, teraz potrzebny Wam spokój- Tobie i Mikołajowi... Bądź silna!! Agniesia wszystko będzie ok, najważniejsze, że wiedzą, że serduszko chore i Kamilek będzie od razu pod szczególną opieką lekarzy!! Trzymaj się i postaraj myśleć pozytywnie- właśnie dla Niego!! Zwłaszcza, że kopniakami daje Ci znaki byś się nie smuciła, że jest silny i da sobie radę 🙂 doncia fajnie, że wszystko ok i powoli się prostuje sytuacja, dobrze, że się nie pogarsza!! michasia, Ty to rzeczywiście forumowa gadułka 😉 Jeżeli lekarz zrobił Twojemu synkowi podstawowe pomiary, to samemu można wyliczyć z nich wagę 🙂 Tu masz linka do stronki: http://www.mediweb.pl/interactive/calc24.php tu akurat z BPD i AC wylicza wagę 🙂 Dziś jakoś ciężko się czuję... Teraz pod wieczór już lepiej, ale w ciągu dnia siedziałam przed kompem i sapałam, trudno to wyjaśnić, z brzuszkiem wszystko ok, Mały za mocno nawet nie dokucza, ale taka ogólna ciężkość i zmęczenie mnie dopadło... Dziwne, oby się nie powtarzało!
  10. Fruzia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Hej, widzę, że weekend, to cicho i spokojnie tu 🙂 Ania_ust super zakupy! Wszystko fajne i pasuje do siebie 🙂 Michasia uważaj, jakiś łysy facet Cię podgląda 😉 na avatarku 😉 Brzuszek niezły, jaki okrąglutki 🙂 Wczoraj mieliśmy małą posiadówkę ze znajomymi, trochę się pokrzątałam w kuchni i przy gościach, to tak mnie biodro rozbolało i kość ogonowa.... A później zasnąć nie mogłam, bo ciężko było znaleźć wygodną pozycję, wszystko na żebra uciskało... Ech, jeszcze tylko 1,5 miesiąca wytrzymać... 😉 Damy radę, co dziewczyny?? 😜
  11. Fruzia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Witam Was Brzuchatki 🙂 doncia fajnie, że z przepływami ok, ale rozumiem, że możesz być wkurzona, że nic Ci nie mówią co dalej, najgorsza taka niepewność... Ania_ust śliczny Maluszek 😁 Fajnie, że wszystko dobrze i że pokazał się w całej okazałości 😉 ttinka dziś chyba taki dzień kiepski, ja mimo iż całą noc przespałam, to w dzień mnie tak znużyło, powieki ciężkie, musiałam się zdrzemnąć... michasia te twardnienia brzuszka mogą być od infekcji, moja siostra tak miała, jak tylko zapalenia pęcherza dostaje, to od razu częściej jej się brzuszek spina... Na szybko można pomóc sobie stosując Tantum Rosa do podmywania (w aptece można kupić, to taki proszek do rozrabiania w wodzie)... A tak to najlepiej chyba do gina, żeby się nie pogorszyło i nie wniknęło głębiej... Ja do higieny intymnej używam tylko Lactacyd, raz zmieniłam i miałam mega uczulenie i przez to infekcję, teraz jestem wierna Lactacydowi 😉
  12. Fruzia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Właśnie jak na szkole rodzenia posłuchałam o tych dolegliwościach połogowych, to się przeraziłam trochę, choć wiedziałam, że szykuje się ostre krwawienie i ból krocza (w razie szycia)... A do tego poranione brodawki, baby-blues i płaczące dziecko- można się zdołować jak się człowiek tego nie spodziewa, dlatego cieszę się, że na szkole o tym mówili i mam czas się oswoić z tą myślą, że nie będzie kolorowo 😉 Położna mówiła, że po 8 godzinnym przymusowym odpoczynku po porodzie jest "uruchomienie" pacjentki, że każą ci wstawać i się ruszać by te "odchody porodowe" (zgadzam się Madzia, okropna nazwa), się usunęły i nie zostały w macicy i nie było komplikacji, to że po takim czasie jak leżysz, to jak wstaniesz, to może chlusnąć i aż po nogach cieknąć, mimo podkładów, więc wyobraźcie sobie jak to wygląda, nie przestraszcie się jak coś takiego się zdarzy 😉 I Michasiu tak samo jest po cesarce- macica się oczyszcza i krwawi to miejsce, do którego przytwierdzone było łożysko... I położna mówiła, że tak samo po cesarce po 8 godzinach każą wstawać by właśnie się wszystko ładnie oczyściło i nie zalegało. Okropnie to wszystko brzmi, ale chyba lepiej się przygotować na to co nas czeka niż być zaskoczonym i przestraszonym... Co do tych podkładów, to ja się zaopatrzyłam w wielkie podpaski na noc na maxymalne krwawienie, takie "szpitalne" podkłady można kupić w aptece na pewno...
  13. Fruzia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    michasia24 napisał(a): Ja do szpitala mam dwie koszule rozpinane na guziczki, jedna ma być do porodu (u nas trzeba mieć swoją), w razie potrzeby mąż może zawsze dowieźć...
  14. Fruzia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    agniesia i doncia trzymajcie się dzielne mamuśki, dla waszych maluchów 🙂 Co do kłopotów z oddychaniem , to już od jakiegoś czasu zauważyłam, że jak się kładę, to czasem tak mnie zatyka, że aż kaszlę, taki ucisk na płuca/przeponę... No i szybciej się męczę, sapię 😉 Dodatkowo mam ciągle zapchany nos, słabiej czuję zapachy, czasem to mnie ratuje, jak wczoraj- wyszliśmy z auta pod sklepem i mąż jak nie zacznie kaszleć, rwie go na wymioty, mówi że coś śmierdzi padliną, jakby dym z jakiejś spalarni i uciekł do sklepu, a ja spokojnie poszłam po koszyk, bo aż tak mocno nie czułam 😉 Ale nie mogłam ze śmiechu jak go zdziwionego zobaczyłam w tym sklepie 😁 Jak on by zniósł pierwszy trymestr i mdłości jakie ja miałam?? 😉 Wczoraj zrobiłam małe zakupy i już mam chyba wszystko do torby, teraz zostało mi tylko poprać koszule, ręczniki, rzeczy do szpitala dla małego i zapakować wszystko 🙂
  15. Fruzia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    doncia trzymaj się kochana! Najważniejsze, że jesteście pod stałą kontrolą i opieką, na pewno wytrzymasz to- dla Waszego maleństwa 🙂 Mi się dziś śniło, że urodziłam bliźniaczki! I w domu po powrocie ze szpitala miałam taki mętlik w głowie, nie wiedziałam co z nimi robić 😉 Czułam się tak jakbym miała ugotować coś nieznanego w obcej kuchni- nie wiedziałam co gdzie leży, od czego zacząć, jak to zorganizować... Oby w rzeczywistości było lepiej 😉 daguza w wirze przygotowań 😁 Będziesz chyba gotowa najszybciej z nas wszystkich 🙂 Zostanie czekać na księżniczkę 🙂 Jutro zamierzam połazić po sklepach, aptekach, dokupić to czego nie mam... I będę kompletować wyprawkę do szpitala 🙂 Jutro wieczorem mam kolejne zajęcia z SR, zobaczymy co ciekawego nam powiedzą 🙂 peg mi też ciężko znaleźć sobie wygodną pozycję do siedzenia, mały przekłada się pod żebrami... Bez poduszki pod plecami ani rusz! A zdjęcie podejrzałam, śliczny chłopaczek Ci rośnie w brzuszku, chyba synuś mamusi, co?? 🙂
  16. Fruzia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Dzień dobry 🙂 Dzień rzeczywiście ładny, pogodny, ale dziś niedziela, więc ja odpoczywam i leżę do góry brzuchem 😉 Tylko obiadek zmajstruję jakiś, bo mężuś na basen pojechał, to pewnie zmęczony i głodny wróci 🙂 Ja nie chciałam ryzykować infekcji, to zostałam w domu. Co do siary jakiś czas temu miałam w nocy z jednej piersi kilka kropli, gdybym akurat nie wstała na siusiu i nie zobaczyła mokrej plamki na koszuli, to bym może i to przegapiła 🙃 Dziwnie się wtedy poczułam, jak przy pierwszej miesiączce normalnie 😉 Ale od tamtej pory cisza i sucho :P Piersi jakieś takie całkiem nie napompowane, takie zwykłe, martwię się czy będę miała pokarm, bo bardzo chcę długo karmić (przynajmniej te pół roku, a nawet więcej jak Synek będzie tego potrzebował), no ale wiem, że nie od wielkości piersi zależy ilość pokarmu, to może nie będzie źle 🙂 doncia trzymam kciuki by wszystko było dobrze!!
  17. Fruzia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    doncia hihi rzeczywiście niezłe wytłumaczenie z tym tv 😉 A może tv powiesić na ścianie, wtedy już komódkę stawiasz gdzie chcesz 😉 Mi mąż smęci by kupić nowy, płaski tv, mamy takie "stare" srebrne pudło, ale póki działa, to powiedziałam, że nie ma mowy, bo po co, skoro jest ok 😉
  18. Fruzia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Dzień dobry, ale ponury i pochmurny dzień buuuu 😞 Piszecie o nabiale, ja ostatnio mam megasmaka na mleczne przetwory, a czytałam, że właśnie teraz kostnieją kosteczki naszych maluchów, stąd to ssanie u mnie 😉 Zawsze wieczorem robię sobie pół litra kakao, na śniadanie ser żółty, w ciągu dnia serek homogenizowany waniliowy... Teraz przy okazji robienia pomidorówki zajadam się śmietaną 😉 Współczuję Wam nocnych pobudek, czy też rannych, mój Synuś jakoś chyba współpracuje ze mną, w nocy nie budzi kopniakami, rano też czuję je dopiero jak się przebudzę... Aż w szoku jestem, że całą ciążę nocami śpię jak suseł... agniesia, właśnie też się zastanawiam jakiego biustonosza będę potrzebowała... Mam kilka na ten rozmiar co teraz, ale czy będą pasować po porodzie??
  19. Fruzia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Witam, ja dziś miałam króciutką wizytę... Liczyłam na usg, ale to dopiero za miesiąc, dziś miałam ktg (Mały kopał zawzięcie w czujniki i się wypinał jak mógł, chyba mu przeszkadzało, że coś go uwiera i miejsce zabiera 😉 ) Mam 9 kg do przodu, w tym 3 kg w ciągu ostatniego miesiąca... Wyniki krwi leciuchno się poprawiły, ale i tak mam brać żelazo, bo są za słabe... I tyle. Ja śpię jak suseł, nawet jak mąż przebudzi z rana, to śpię dalej, najlepiej mi się śpi rano, zawsze miałam problemy z porannym wstawaniem, wstawałam zła, że koniec spania 🙂 Taki Nocny Marek ze mnie 😉 Jakoś uspokoiło się u mnie "wicie gniazda"... Kupiłam proszek by poprać już pokrowce od wózka i fotelika, kocyki, ręczniczki, ciuszki dla Małego zacząć prać i prasować... A jakoś mi się nie chce... Poczekam na natchnienie 😉
  20. Zazdroszczę fotki i pewności, że to synuś 😉 Chłopak na 100% !! Ja do tej pory pewności nie mam, choć skoro lekarz powiedział, że prawdopodobnie synuś, to już się z mężem nastawiliśmy na chłopaczka... Może jutro potwierdzi 😉
  21. Fruzia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Dzień dobry 😁 Widzę temat pieluszek- ja do szpitala tylko kupuję jednorazówki, chyba na pampersa się zdecyduję, ostatnio jakaś promocja w rossmannie była, a później będę używać wielorazówek. Mam już niezły stosik (otulacze, kieszonki, mnóstwo tetry i wkładów chłonnych), teraz tylko czekać na Syneczka by je wypróbować 😆 Co do ktg to mam je co wizytę od 22 tyg, zawsze przed wizytą położna mi robi po ważeniu i mierzeniu ciśnienia i na wyniki zerka gin. Ostatnio jak przy pobieraniu krwi powiedziałam o twardnieniu brzuszka i o bólach kości w miednicy to mi też zrobiła kontrolnie... Sobie słucham serduszka mojego szkraba 😁 Dzień dziś zamulony i leniwy, dobrze, że mam obiad z wczoraj 😉 ttinka też mam dziś lenia, ale w sumie mogłabym pomóc z tymi ziemniaczkami (gdyby to się tak dało przesłać e-mailem 😉 )
  22. Ale fajne macie brzuchalki 😁
  23. Fruzia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Witam zimowo 😁 Rozpadał się i u nas śnieg i powolutku robi się biało- wolę to niż jesienną szarugę i pluchę... doncia Moja siostra jak szła do porodu, to miała w obwodzie brzuszka 100 cm, ja teraz mam ok.93 cm, ale wygląda dość zgrabnie i teraz jakoś intensywnie się nie powiększa... Nawet przyjaciółka, która mnie długo nie widziała stwierdziła, że spodziewała się większego 😉 Niby w ostatnich miesiącach najwięcej się przybiera... Hehe, wyż demograficzny mówicie?? U mnie w rodzinie teraz we wrześniu siostra cioteczna urodziła, a w przyszłym roku ja i moje 2 siostry rodzone będziemy miały Bejbiki 😁 🙃 Ja-styczeń, młodsza siostra- kwiecień, starsza siostra- czerwiec 😎 Nieźle podgonimy statystyki 😉 Nawet gdybyśmy się umówiły to by tak fajnie nie wyszło 😁 Ale nic dziwnego, wyż z lat 80\' wchodzi w wiek rozrodczy, więc to takie jego "echo" 😉 Z tą wymianą numerów telefonów to dobry pomysł! arnulka ja też lubię takie "perełki" językowe, przeprowadziłam się z Podlasia na Kurpie i lubię jak tu mówią np.: "Mama nie kazała" zamiast "Mama nie pozwoliła" 😁
  24. Fruzia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    I ja lecę na spacer się przewietrzyć, pogoda tak piękna, słoneczna, że szkoda siedzieć w domu 🙂 Nawet jak zimno 🙂
  25. Fruzia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Dzień dobry 🙂 Fajnie, że z Waszymi maluchami wszystko w porządku i ładnie rosną 🙂 Daga, ja mam termin na 2 stycznia, liczę, że poród będzie jednak trochę później, ale liczyć to sobie mogę, Mały wyjdzie kiedy będzie chciał 🙃 Zastanawiałyście się co brać do szpitala, u nas ubranka dla dziecka trzeba mieć swoje, swoją koszulę już do porodu, podkłady ochronne na materac też swoje... Warto sprawdzić czy na stronce szpitala nie ma takiej listy co trzeba ze sobą zabrać, u mnie była, ewentualnie przejść się na oddział, zapytać 🙂 Jakiś katar mnie dopadł 😞 Jakby jeszcze było mało dolegliwości 😠
×
×
  • Dodaj nową pozycję...