arnulka

Hej dziewczyny... udało mi się bezpiecznie wrócić po tym road tripie po Polsce :P Ania i Daguza... Mój mąż też jest jakiś nie do zniesienia :P Chyba szkodzi im ta ciąża 😉 Bo to przecież na pewno nie nasza wina!!! :P Mi się chyba jeszcze nie dłuży... przed chwilą właśnie się zorientowałam że za tydzień zaczynam 8 miesiąc - byłam strasznie zaskoczona... przecież dopiero zaczynałam siódmy 🙂 Czekam na pieniążki i mam w planie kupić fotelik i bazę Isofix... już nie mogę się doczekać - to chyba ostatni duży zakup dla Mikołaja. I wtedy zostanie tylko czekać 🙂 Miłej niedzieli :*

Jak ja kocham się pakować :/ Szczególnie jak się ma parę rzeczy w które się wchodzi, a pogodę ciężko przewidzieć :P Jedziemy z tatą i mężusiem na wszystkich świętych w rodzinne strony mojego taty (Gniezno, Leszno) także cała Polska do przejechania... ciekawe jak zniosę podróż... chyba będę prowadzić bo za kółkiem czuję się najlepiej :p Wracam w sobotę... mam nadzieję że będę miała co nadrabiać w czytaniu 🙂 Choć może odwiedzę was w między czasie :P Buźki

Hej dziewczyny. Ja raczej z przypadku (promocja) kupiłam newborn huugies jedno opakowanie :P A później też myślę o dada bo moje koleżanki używają i polecają. Dobrej nocki :*

Sto lat :*

Ja też dziś taka jakaś śpiąca jestem 🙂 A jutro czeka mnie wycieczka do Krakowa. Moja kuzynka przyjechała do Polski ze swoją koleżanką z Niemiec i mam im miasto pokazać... szkoda że ja tam nie bardzo widzę coś ciekawego dla 15 letnich dziewczyn :/ ale jak chcą to wedle życzeń :P Zresztą pewnie i tak najbardziej się ucieszą z wycieczki po galerii :P Dobranocka :*

Mężuś dostał nadprogramowe pieniążki i dziś się dopiero przyznał :P Więc allegro i zamówiłam... :P .... trochę kosmetyków dla młodego, czapeczkę, śliniaczki i koszulkę ze szlafrokiem dla mnie 😁 Lubie takie niespodzianki 🙂

daguza1234 napisał(a): Po tym zdaniu wiedziałam że musisz być ze śląska :P Mam przyjaciółkę z Rybnika i ona właśnie używa zwrotów nie umiem ... zamiast nie mogę :P Uwielbiam to 🙂 A co do ilości ciężarnych w koło to szykuję się wyż demograficzny chyba 🙂 Żona naszego kuzyna ma termin na 29 grudnia, moja kuzynka na kwiecień, koleżanka na maj... a najlepszy jest numer z naszymi przyjaciółmi. W kwietniu byliśmy w 3 pary z przewodnikiem w Maroku... my mamy termin na styczeń, druga para na koniec lutego, trzecia na kwiecień :P Tylko z przewodnikiem nie mamy kontaktu :P:P:P Pozdrawiam i słodkich snuffff

Jakoś marnie się dziś czuję... chyba najlepszym wyjściem będzie pójście spać... Dobranoc więc i do juterka

Chyba coś jest w tych leniwych dniach bo mój dziś też jakiś taki niemrawy 😞 Chusta mi przyszła, wygląda na bardzo solidną 🙂 próbowałam ją też wiązać i całkiem łatwe to jest 🙂 Pozdrawiam :*

pewnie że dam znać jak tylko będę mieć tę chustę... może jutro będzie :P Dopiero wróciłam do domku... wtorki jak zawsze szalone. Z okazji 1,5 roku od ślubu - które stuknie nam jutro- zabrałam męża na pyszny obiadek 🙂 A potem już mniej przyjemnie... bieganie po sklepach bo mój luby nie ma płaszcza, a Wszystkich Świętych ma być zimne, masakrycznie nudne zajęcia w szkole rodzenia :/ i dalsza część zakupów... Padam na twarz 😞 Dobranocka 😉

Raz kozie śmierć... zamówiłam chustę 🙂 a przy okazji torbę na akcesoria do wózka i stanik do karmienia :P Dziś też miałam wielkie prasowanie i układanie w szafkach... dostałam tego tyle, że chyba ominie mnie kupowanie ciuszków przynajmniej na początek 🙂 Co do wielkości mojego szkraba to w kogo by się nie wdał to mały nie będzie, bo ja też do niskich nie należę (1,80m) :P

Dzięki za tabelkę... na mnie może być trochę długa, ale mąż ma prawie 2 m więc chyba lepiej kupić dłuższą, wtedy będziemy mogli oboje jej używać 😉

Dzięki Fruzia za pomoc 🙂 Znalazłam na allegro coś takiego : http://allegro.pl/natibaby-najwyzej-oceniana-polska-chusta-okazja-l-i2704601189.html Może się zdecyduje 🙂

Nie ma nikogo??

Mam do Was pytanko... macie jakieś doświadczenie albo wiedzę w kwestii chust do noszenia naszych maluszków. Postanowiłam sobie dziś takową kupić ale jak weszłam na allegro to dowiedziałam się że jest ich kilka rodzajów (elastyczne, tkane, kółkowe itp.) pare długości, nie mówiąc już o ilości producentów :/ A ja jestem totalnie zielona 😞

Hej dziewczynki 🙂 Kręgosłup mi na szczęście puścił bo myślałam, że zwariuje. Za każdym razem jak podnosiłam się do pionu to miałam łzy w oczach... czegoś takiego jeszcze nie grali :P Ale ważne że już jest lepiej. Mikołaj za to wczoraj wariował jak nigdy... może próbuje się obrócić? Oby 🙂 Pozdrawiam i miłej niedzieli do wszystkich :*

Hej dziewczynki. Ja dziś wyjątkowo zaczęłam wcześnie dzień. O 7.00 już byłam w lesie na grzybkach... ale ich jest... teraz mnie kręgosłup boli od schylania się po nie :/ A jeszcze mnie czeka przeglądanie ciuszków :P Wczoraj znajoma przyniosła mi dwa kartony. Już nie mogę się doczekać, żeby przejrzeć co tam jest 😁

hejka 🙂 Zrobiłam dziś większe zakupy składające się z masy drobiazgów: czapeczki, niedrapki, prześcieradła, pieluchy newborn i tetrowe, majtki i podkłady poporodowe itd. Znalazłam sprzedawce który ma na allegro bardzo dobre ceny na takie duperele... może się wam przyda: http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=4222926

Dzieńdoberek 🙂 Kuruj się Michasia bo grzybków ponoć w lasach masa... ja się jutro wybiorę z moim jak znajdzie chwilę wolnego :P Miłego dzionka Wam życzę 🙂

Dziewczynki moja koleżanka jest w ciąży i również ma zgagę... żadne tabsy jej nie pomagały, aż odkryła migdały. Ma je wszędzie, w torebce, przy łóżku w samochodzie. Podobno pomagają rewelacyjnie!

Dzieńdoberek 🙂 Mi też się udało wyspać - ale chyba tylko dlatego że mam dobry sen :p Doncia mam chyba to samo co Ty, tylko łagodniej. Obudziłam się ze zdrętwiałym całym lewym bokiem, a noga mnie tak boli że zwariować idzie - ani tego rozmasować, ani rozruszać :/ nic nie puszcza 😞

Wiedziałam żeby nie wstawać dziś z łóżka :p Dzionek zaczął się całkiem przyjemnie... przypaliłam sobie ryż na mleku (chciałam domowym sposobem zrobić sobie Belriso) Smród straszny, ale co mi tam i tak wychodzę z domu. Po przejechaniu 8 km samochód mi się rozkracza, dwaj mili panowie pomagają mi go zepchnąć na pobocze, czekam na Assistance... Dzięki pomocy rodziców udaje nam się dotrzeć do szkoły rodzenia, a tam 1,5 h film, nudny jak flaki z olejem :/ Uciekamy więc na wagary, wracamy do domku a tak okazuje się że zdechł nam nasz pies 😞 Humor już mogli poprawić mi tylko Polacy wygrywając z Anglią... niestety nie mieli okazji :/ Idę więc spać bo chyba nic dobrego mnie dziś nie czeka :P śpijcie dobrze kobietki

Dzień dobry... Widzę że leń ogarnął nie tylko mnie. Ale oczka już przetarłam, teraz jeszcze muszę się wygramolić z łóżka bo dziś intensywny dzień... myjnia, zakupy, szkoła rodzenia, wizyta u teściowej a na koniec znajomi wpadają na mecz (więc muszę chyba domek trochę ogarnąć :P). Żeby mi się tak chciało jak mi się nie chce!! :P

Słodkich snuff 🙂

Mamy Mistrza Polski 😁... Straciłam głos, wymarzłam, wydenerwowałam się a Mikołaj jak to Mikołaj :P Przespał cały mecz 😉 Dobranoc dziewczynki :*