arnulka

Fruzia napisał(a): No ze względu na to że rodzi się w zimie to biorę się za szkolenie dopiero za 3 lata... Mniej więcej w tym wieku się zaczyna, czasem wystarczy 2,5 (choć rzadko), ale 2 latka to zdecydowanie za mało... już nie mogę się doczekać 🙂 A rowerki też planujemy :P:P

Może nie zaraz po porodzie, ale sezonu nie odpuszcze... Gdyby nie ciąża to byłabym na nartach parę godzin na dobę... no ale coż Miłego popołudnia

To jest niesprawiedliwe :/ mój mąż z ekipą jutro jedzie na narty a ja nie mogę 😞 Mikołaju ródź się szybko żeby mamusia coś pośmigała jeszcze w tym roku :P:P:P

działa 😁 zjadłam plasterek ananasa i mi się brzuch napiął :P Może jak zjem całą puszkę... 😉 Zmykam kobietki bo czekam na gości :*

Ja nie wierze w żadne przyśpieszanie... umyłam wszystkie okna w domu, po schodach ciągle biegam, na brak seksu nie narzekam, stresu też mam całkiem sporo i nic... totalna cisza... nawet żadnego skurczu przepowiadającego :/ ... a ja już bym chciała 🙂 Nie chce mi się czekać do stycznia

Kilka zdjęć pokoiku dla Mikołaja: http://imageshack.us/photo/my-images/651/img0142dj.jpg/ http://imageshack.us/photo/my-images/716/img0144ca.jpg/ http://imageshack.us/photo/my-images/255/img0145pb.jpg/ http://imageshack.us/photo/my-images/593/img0146by.jpg/ A to mój najnowszy nabytek: http://imageshack.us/photo/my-images/23/mg0160v.jpg/ A na koniec brzuszek (proszę nie patrzyć na bałagan z tyłu - porządki swiateczne :P) http://imageshack.us/photo/my-images/27/mg0161i.jpg/

Już dziś nie mam siły na walkę ze zdjęciami... dopiero wróciliśmy do domciu i padam na twarz. Dobranoc dziewczynki

Chciałam się pochwalić pokoikiem Młodego ale nie umie dodawać zdjęć :/ Może ktoś mnie oświeci :P

Ja przytyłam niecałe 6kg... ale wyjściową wagę miałam całkiem konkretną :P Niby BMI w normie, ale mało nie ważyłam - zresztą zawsze musiałam się pilnować :/ A w ciąży wręcz odwrotnie... wcinam wszystko jak leci a ciuchy ze mnie lecą... Brzuszek też mam nie za wielki - ale chyba ginie przy moim wzroście bo Mikołaj duży i ciężki (w 35 tyg - 3 kg).

Toskańska w jego wykonaniu to taka pomidorowa tylko na sposób włoski... Z dużą ilością bazylii, z ostrą papryczką - podawana z mozzarellą - Pycha 🙂

Mój mąż robi zupkę toskańską 🙂

Odwaliłam dziś kawał dobrej roboty... nie dość że przygotowałam na tip top pokój dla Mikołaja to jeszcze wszystkie okna w domu pomyłam 🙂 Jestem z siebie dumna

A mi właśnie kładą tapetę 😁 Jak skończą to ogarniam pokój małego :P:P:P w końcu będzie tak jak ma być 🙂

Nie mogę spać 😞

Jaka piękna data 🙂 Gratulacje

Kochane a ja zapomniałam Wam dodać że jest młody i przystojny :P Pewnie dlatego jeszcze mu się chce (dlatego że młody a nie że przystojny 😉) Najbardziej zaskakuje mnie jak przychodzę do niego koło 20.00 (a on przyjmuje od 8.00 rano) a on dalej z tym samym uśmiechem tłumaczy wszystko mi i mężowi i jeszcze z nami żartuje. dr Michał Goryca - polecam serdecznie 🙂

Ja też miałam straszny dzień... szkoda gadać 😞 Na lekarza przynajmniej nie mogę narzekać bo przy każdej wizycie mnie bada, robi usg i do tego jeszcze wszystko cierpliwie tłumaczy... a to wszystko na NFZ 🙂

Dzień dobry Paniom ... c tu tak cichutko?

A ja zaliczyłam pierwszą od dawna dobrze przespaną noc... jeszcze kilka by się przydało :p

Wszyscy wkoło chorują... taki wstrętny okres :/ My się tylko jakoś musimy trzymać i strzec przed choróbskami 😉 Ja się kładę powoli spać bo też się nawcinałam pizzy i słodkości i chyba zaraz pęknę :p Dobranocka :*

Miłego dzionka 🙂

Goście jacyś nieżyciowi i już pojechali 😞 Także ja zmykam do spania... do jutra kobietki :*

Hej... Ja bym jeszcze poimprezowała 🙂 właśnie mojemu podpiłam łyczka whisky z colą i się rozmarzyłam :P Przypomniałyście mi o winach bezalkoholowych... mam sobie zamówić od początku ciąży, a ciągle mi kasy szkoda :/ A może jest szansa dostać takie w jakimś sklepie? Jakbyście coś wiedziały na ten temat to dajcie znać 🙂 Dziś dzień mija aktywnie, po leżakowaniu porannym szybko posprzątaliśmy z mężem w domu, potem poszliśmy na długi spacerek (cudowna pogoda), potem jeszcze szybkie zakupy, a teraz leżymy i czekamy na szwagierkę z mężem i też coś poimprezujemy... Do zobaczyska

Hejka z wieczora 🙂 Ja byłam dziś u lekarza i chyba powinnam zacząć się bać... mamy przełom 35/36 tygodnia a Mikołajek już 3kg przekroczył... Jak tak dalej pójdzie to do czwórki dobije... Może któraś chce za mnie urodzić? :P Poza tym wszystko ok. KTG w normie, szyjka długa, zamknięta... także jeszcze synek może spokojnie rosnąć :/ :P Mąż pojechał na kosza, a ja czekam aż wróci bo obiecał mi przywieźć coś dobrego 🙂 Dobranocka

Ja wyjść muszę, ale to sama przyjemność bo na kontrole do lekarza 🙂 Już się nie mogę doczekać 🙂