Skocz do zawartości

xandi

Mamusia
  • Liczba zawartości

    278
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez xandi

  1. xandi

    sierpnióweczki 2014

    Haaalo 🙂 Ja już w domu - ciekawe na jak długo 😉 Przeleciałam pobieżnie posty, więc niewiele wiem - rzucił mi się w oczy nowy nick, więc witam koleżankę Polie 🙂 Widziałam coś na temat ruchów - mój brzuch intensywnie skacze od 17 tygodnia - aż jestem w szoku. Jak leżałam po szwie w szpitalu na sali były trzy dziewczyny z ogromnymi brzuchami i śmiały się, że mój malusi bardziej skacze niż ich 🙂 A tak w ogóle to na wtorkowym usg wyszło, że maluch waży już 460 gram!!! To chyba dużo jak na trwający 20 tydzień, cooo?? Spojrzałam na /usg starszaka i okazało się, że ten kilka dni później ważył ponad 100 gramów mniej, a i z niego był przecież kolosik!!! Co do pytania o szkołę rodzenia, to nie chodziłam i nie było mi to wcale potrzebne, bo opiekę nad niemowlakami miałam opanowaną dzięki braciom, a reszta nie była mi potrzebna, bo przecież podczas porodu jest położna, a drugiego pytania nie pamiętam 🤪
  2. xandi

    sierpnióweczki 2014

    Zuziek - ja wczoraj przyjechałam na IP, bo bolało mnie podbrzusze i brzuch mi się stawiał, położyli mnie na oddział, podlaczyli pompę z fenotrenolem i mam leżeć. U mnie też mały zdrowiutki, szyjka bez zmian - zrobisz, jak uważasz, ale wydaje mi się, że ryzykujesz...
  3. xandi

    sierpnióweczki 2014

    Zuziek - ja wczoraj przyjechałam na IP, bo bolało mnie podbrzusze i brzuch mi się stawiał, położyli mnie na oddział, podlaczyli pompę z fenotrenolem i mam leżeć. U mnie też mały zdrowiutki, szyjka bez zmian - zrobisz, jak uważasz, ale wydaje mi się, że ryzykujesz... Czarna - ja w tym szpitalu chyba zamieszkam...
  4. xandi

    sierpnióweczki 2014

    http://www.strefakobiety.pl/dziecko/ciaza-od-a-z/ciaza-tydzien-po-tygodniu/chlopiec-czy-dziewczynka.aspx \" Wielu lekarzy jednak podaje informację wcześniej, najczęściej na USG genetycznym, wykonywanym między 11 - 14 tygodniem ciąży. W tym czasie faktycznie narządy rodne są już wykształcone, jednak ich podobieństwo jest na tyle duże (rys.1), że bardzo łatwo o pomyłkę. W tym wypadku prognozowanie nie ma sensu. Podawanie wyniku w procentach (np. na 70% chłopiec) również niewiele mówi rodzicom, którzy niepotrzebnie zaczynają przyzwyczajać się do określonej płci malucha. Na badaniu USG wykonywanym około 12 tygodnia lekarze sugerują się cechą, która na tym etapie różnicuje chłopca od dziewczynki. W obrazie 2D widoczne jest bowiem inny kierunek układania się narządów płciowych - u chłopców są one skierowane w górę pod kątem 30 stopni, podczas gdy u dziewczynek położone są one swobodnie wzdłuż kręgosłupa (rys.2) Jak widać na zdjęciach różnica bywa tak minimalna, że bardzo łatwo źle zinterpretować płeć dziecka. Jeśli rodzice oczekują na wymarzoną płeć i tak wczesne USG to potwierdzi, mogą czuć rozczarowanie jeśli na USG połówkowym okaże się, że maluch ma inną płeć niż oczekiwana.\"
  5. xandi

    sierpnióweczki 2014

    hej Czarna ja szczepiłam całą podstawę - tym że błonicę, tężec, krztusiec 5w1 i dodatkowo na pneumokoki, a jak mały pójdzie do przedszkola to zaszczepimy na menigokoki. Na rota nie szczepiłam i szczepić nie będę, bo zdaniem pediatrów i położnych, z którymi rozmawiałam to bez sensu. Kolejnym razem powtórzymy dokładnie ten schemat 🙂 Danusia - stwierdzenie płci w 11 tc to jak wróżenie z kart - lekarz ma 50% szans, że się uda 😉 Raz się udało, a raz nie 😉 I to nie moje zdanie, a lekarzy z którymi rozmawiałam w szpitalu - dlatego też my musieliśmy zlecać badania genetyczne, żeby określić płeć naszych maluchów. Owszem płeć określona jest już na etapie poczęcia, ale przez pierwszy trymestr potwierdzi się ją za pomocą specjalistycznych badań 😉
  6. xandi

    sierpnióweczki 2014

    Mph - całkiem możliwe, że to maluszek 🙂 Zuziek - brawo dla córci, mój mały niektóre warzywa zjada, ale sobie wybiera, np. uwielbia szpinak, buraki, lubi kalafior i marchewkę, ale ogórków nie ruszy, chociaż jak miał kilka miesięcy to ciamkał je z zapałem 🙂 Moje dziecię już dwa tygodnie tak mocno kopie, że aż mi brzuchol skacze, a jak się wierci, to mam wrażenie, że się w supełek zawiązuje. Naprawdę jestem w szoku, że tak intensywnie i regularnie go czuję, ale może przez to, że przez leżenie i szpital zaczęłam chudnąć, a poza tym bąbel jest cały czas wielkościowo jakiś tydzień z hakiem do przodu 🙂
  7. xandi

    sierpnióweczki 2014

    mph napisał(a): No wiem, ale może maluch jest tak ułożony? A łożysko masz na przedniej czy tylnej ścianie???
  8. xandi

    sierpnióweczki 2014

    Dziewczyny, brakiem ruchów na razie się nie przejmujcie, jeszcze macie czas 🙂 Niektóre czują je dopiero ok. 22 tc i też jest wszystko w porządku - choć rozumiem Waszą niecierpliwość 😉 Ja się ogromnie cieszę, że czuję ruchy, bo po zabiegu zastanawiałabym się, czy Oluś żyje, a jak mnie skopał, to byłam pewna, że jest na miejscu... Och...nie macie pojęcia, jakiego ja się strachu najadłam, tym bardziej, że w szpitalu po badaniu lekarka miała baaardzo zmartwioną minę, a ostatnią informacją, jaką usłyszałam przed narkozą, było, że muszę mieć pupę wyżej, bo będzie trzeba odsunąć pęcherz płodowy... 😞 😞 😞 🥴 Dostałam narkozę, po której miałam mega halucynacje - jazda bez trzymanki!!!
  9. xandi

    sierpnióweczki 2014

    Hej Czarna - dziękuję za pamięć 🙂 No cóż...szyjka niestety skróciła się do 9 mm i zaczęła się rozwierać, więc w błyskawicznie wylądowałam w szpitalu, gdzie od razu mnie położyli i nawet papiery na leżąco wypełniałam, a następnego dnia rano założyli mi szew. Na razie wszystko ładnie się trzyma, dzieć na miejscu i wczoraj po szczegółowych badaniach wypuścili nas do domu... Teraz mogę wstawać tylko do toalety i na wizyty do lekarza, ale w szpitalu nie mogłam wstawać wcale. Wybaczcie, że piszę tylko o sobie, ale mam spore zaległości 🙂
  10. xandi

    sierpnióweczki 2014

    katiaa85 napisał(a): jestem pewna ze to nie jelita byly a ruchy dziecka lekarz powiedzial bym obserwowala bo mozliwe ze mozna juz czuc ruchy, ale nie czuje nic od tego momentu. Jednak moze to bylo tylko jednorazowe i na regularne ruchy jeszcze czas. Całkiem możliwe 🙂 Pierwsze ruchy to takie jakby kotłowanie się pod pępkiem (niektórzy mówią o motylkach) i to kiedy się je odczuwa zależy od ułożenia i wielkości malucha, czy od lokalizacji łożyska - ja mam na przedniej ścianie, dlatego malucha czuję tylko na lewo, odrobinę poniżej pępka - widocznie tam łożysko nie nachodzi i również nie są to regularne kopniaki, a rozpychanie - jakby się synalek przeciągał 😁 Aaaa...bo nie pisałam - i u nas ewidentnie siusiak 😉 Jutro mam kontrolę szyjki, już dziś rozmawiałam z lekarzem, który najchętniej założyłby mi szew...no cóż...na razie leżę i może jutro będę wiedziała coś więcej - oby nie było gorzej 😞
  11. xandi

    sierpnióweczki 2014

    Hej Dziewczyny A mi się znowu szyjka skróciła i ma tylko 28 mm, więc mam już na wszelki wypadek skierowanie na założenie szwu, a póki co wizytę co tydzień, znowu luteina i bezwzględny reżim łóżkowy... Nie mam skurczów, czuję ruchy, brzuch mi nie twardnieje, ale nadal strasznie kłuje z każdej strony. Wyć mi się chce, wiecznie coś 😞
  12. xandi

    sierpnióweczki 2014

    Halo 🙂 u mnie leje, a mówili, że będzie dość ciepło i słonecznie...może się jeszcze rozjaśni... Zuziek - gratulacje dla córci i jej aparatu artykulacyjnego 🙂 To naprawdę coś, więc wielkie brawo 😁 Czarna - nie uraziłaś mnie 🙂 a tak zabrzmiało??? Bo nie miało... możliwość różnorodnej interpretacji tekstu jest jednym z wątpliwych uroków forumowej rozmowy 😞 W każdym razie spokojnie; dystansu, ale i bezpośredniości mi nie brakuje 😉 Piersi mnie raz bolą, a raz swędzą; zwariować można 😉 I jeszcze dodam, że z tego co mi wiadomo w przypadku tego rodzaju obciążeń genetycznych, jak np. ZD, Zespół Edwardsa itd. nie ma znaczenia, czy występowały w rodzinie. Niestety wystarczy, że chromosomy się nieprawidłowo ułożą, a to się może zdarzyć, nawet jeśli rodzice i ich rodziny są zupełnie zdrowi.
  13. xandi

    sierpnióweczki 2014

    Basieńka - od wczoraj przekopuję sieć i naprawdę do tej pory znalazłam tylko takie sytuacje, gdzie przy parametrach zbliżonych do Twoich, okazywało się, że dzieci rodziły się zupełnie zdrowe... W pierwszej ciąży ruchy poczułam w 18 tc - dostałam mocnego kopa w dzień matki 😉 i tak dość wcześnie jak na pierworódkę, ale miałam łożysko na tylnej ścianie, a teraz mimo, że czuję wyraźne kotłowanie i wiem, że to bąbel, to nie są to klasyczne kopniaki i pewnie nie będą na początku tak intensywne, bo tym razem łożysko jest na przedniej ścianie i amortyzuje 😉
  14. xandi

    sierpnióweczki 2014

    danusia1985 napisał(a): No właśnie ma 🙂 Im starsza mama tym STATYSTYCZNIE większe ryzyko, np. ZD u malucha i automatycznie ma to wpływ na wynik badania PAPPA - oczywiście jest to tylko jeden z czynników branych pod uwagę. \"Dlaczego wiek kobiety ma wpływ na wynik testu? Każda kobieta może urodzić dziecko z zespołem Downa, ale ryzyko choroby płodu rośnie wraz z jej wiekiem i dlatego wiek kobiety jest używany jako jeden z czynników do obliczeń ryzyka. To oznacza, że im starsza jest kobieta, tym większe prawdopodobieństwo otrzymania wyniku dodatniego. Oznacza to jednak również, że u starszych kobiet czułość testu jest wyższa. U kobiet powyżej 35 roku życia czułość testu przekracza 90%. Wpływ wieku kobiety ciężarnej na prawdopodobieństwo uzyskania wyniku fałszywego jest jednak mniejszy dla testu PAPP-A, niż dla testu potrójnego, ponieważ badane w teście PAPP-A parametry ulegają większym odchyleniom od normy w przypadku choroby płodu, niż parametry badane w teście potrójnym - są bardziej specyficzne i ocena ryzyka w teście PAPP-A w znacznie większym stopniu niż dla testu potrójnego zależy od odchyleń parametrów biochemicznych, niż od wieku kobiety. Ryzyko zespołu Downa u płodu w 12 tygodniu ciąży w zależności od wieku kobiety ciężarnej Wiek kobiety ciężarnej (lata) Ryzyko zespołu Downa u płodu 25 1:946 30 1:626 35 1:249 37 1:163 39 1:89 41 1:51 43 1:29\" źródło: www.ginekolog.net
  15. xandi

    sierpnióweczki 2014

    Basieńko - jeszcze nic nie jest przesądzone, pamiętaj, że test PAPPA nie wskazuje, że maluch jest chory, a jedynie prawdopodobieństwo - to w sumie takie wróżenie z kart. A wynik wyszedł taki dlatego, że przezierność jest w granicach normy (ale się w niej jeszcze mieści!), no i chyba wiek też Ci zepsuł wynik, nie??? Dlatego mój lekarz wyraźnie powiedział, że to badanie to zwykłe naciąganie i sam swojej żonie absolutnie by go nie zalecił. Nie wiem, czy ja zdecydowałabym się na amniopunkcję - musisz o tym porozmawiać z lekarzem, no i z mężem, bo ryzyko jest spore. Ściskam mocno i mam wielką nadzieję, że będzie dobrze.
  16. xandi

    sierpnióweczki 2014

    cobi napisał(a): No to masz odpowiedź 🙂 ja mam 172 cm, mój M 196 cm, więc nasze dzieci nie mogą równo rosnąć 😁 Dziewczyny, czuję jak się maluch kręci i to już baaardzo wyraźnie 😉 ta daaaam !!! Basieńka, co to znaczy niedobre???? Porozmawiaj najpierw z lekarzem...
  17. xandi

    sierpnióweczki 2014

    A ja z okazji pączkowego święta właśnie wcinam śledzie po kaszubsku 😉 Cobi - nie denerwuj się. Co prawda w kwestii prędkości wzrostu mój bąbel był do tej pory o prawie tydzień do przodu, ale mój lekarz powtarza, że w II trymestrze dzieci rosną w różnym tempie, bo i są różnej budowy i mają różnych rodziców - ważne żeby każde kolejne badanie wykazywało sukcesywny wzrost maluszka 🙂 Mam nadzieję, ze odrobinkę Cię uspokoiłam 🙂
  18. xandi

    sierpnióweczki 2014

    Czarna, napisałam tylko to, co usłyszałam od lekarzy 🙂 i w moim przypadku to się akurat potwierdziło 🙂 Tak na marginesie to jestem zdecydowaną zwolenniczką karmienia piersią i nie mam nic przeciwko piersiowemu, szpitalnemu terrorowi 🙂 choć finalnie akurat o tej kwestii i tak decyduje mama lub matka natura 😉 😉 No tak...ale tak jak pisałam ile ludzi, tyle opinii 🙂 Natomiast moim zdaniem pacjentka zdecydowanie nie powinna sama zdecydować czy chce poród sn czy cc. Cesarskie cięcie jest normalną, poważną operacją i nie może być wykonywana na życzenie, tym bardziej, że wcale nie jest dobra dla samego malucha (to trochę tak, jakby człowiek chciał sobie wyciąć ślepą kiszkę, bo może kiedyś wymagać usunięcia - wiem, wiem...to nie to samo , ale to też operacja, prawda???). Tak samo jak pacjentka nie może upierać się przy porodzie sn, jeśli z kolei są wskazania do cc. Wiecie...w idealnym świecie lekarz słucha odczuć pacjenta, sprawdza je za pomocą badań, natomiast w naszej rzeczywistości najlepiej mieć w szpitalu znajomego lekarza lub położną...jeśli tylko ma się taką możliwość...
  19. xandi

    sierpnióweczki 2014

    danusia1985 napisał(a): No niby można, ale czy to coś zmieni, jak zastrzyk będzie miesiąc czy dwa później i jeszcze nałoży się z innymi??? Ponoć zaraz po urodzeniu maluch ma jeszcze odporność dodatkową od mamy, która później wzmacniana jest podczas karmienia piersią (stąd dzieci karmione piersią zyskują większą odporność, a co za tym idzie nie chorują tak często). Pewnie ile ludzi, ilu specjalistów i znawców, tyle opinii, ale ja nie będę kombinowała 🙂 Idziemy wypróbowaną, i jak się okazuje bezrtęciową, ścieżką 😉 😜 😎 PSsss... Nie pamiętam, która z mam nie mogła znaleźć nazwy szczepionki na WZW, ale nazwy szczepionek są w książeczce zdrowia dziecka - no przynajmniej powinny tam być 🙂
  20. xandi

    sierpnióweczki 2014

    Dziewczyny, siedzę sobie, czytam o szczepieniach i znalazłam coś takiego o tym Euvaxie: " Szczepionka: EUVAX B ® (10 µg) (od czerwca 2011r. nie zawiera tiomersalu) Typ szczepionki: szczepionka przeciw wirusowemu zapaleniu wątroby typu B, rekombinowana, Antygen: antygen powierzchniowy wirusa zapalenia wątroby typu B, Podmiot odpowiedzialny: LG Life Sciences Poland Sp. z o.o., Postać: zawiesina do wstrzykiwań w ampułko-strzykawce, Dawka: 0,5 ml dla dzieci" źródło: szczepienia.info czyli Euvax już rtęci nie ma, choć nadal nie rozwiązuje to problemu szczepienia w 1. dobie życia.
  21. xandi

    sierpnióweczki 2014

    katiaa85 napisał(a): co do ruchow ja jeszcze nie czuje a dzis mialam koszmar ze zaczelam krwawic normalnie i powstrzymywalam krwawienie jak siku sie powstrzymuje i wydzieralam sie na wszystkich by zawiezli mnie do szpitala bo dziecko strace. Taki mialam koszmar. Masakra 😞 ja sobie co chwilę, coś wkręcam - zupełnie bez sensu, ale na szczęście takiego snu jeszcze nie miałam... 😞 z corka czesto mialam koszmary a to ze poronilam a to ze zombie mnie gonily i jeszcze inne, czytalam ze to normalne ze ma sie koszmary w ciazy Tak, też o tym czytałam, ale cieszę się, że mnie to omija 😁 Jeszcze nigdy nie miałam ciążowego koszmaru, za to teraz okazało się, że jestem mistrzynią w ciążowym panikowaniu - chyba się starzeję 😁
  22. xandi

    sierpnióweczki 2014

    katiaa85 napisał(a): co do ruchow ja jeszcze nie czuje a dzis mialam koszmar ze zaczelam krwawic normalnie i powstrzymywalam krwawienie jak siku sie powstrzymuje i wydzieralam sie na wszystkich by zawiezli mnie do szpitala bo dziecko strace. Taki mialam koszmar. Masakra 😞 ja sobie co chwilę, coś wkręcam - zupełnie bez sensu, ale na szczęście takiego snu jeszcze nie miałam... 😞
  23. xandi

    sierpnióweczki 2014

    Hej Dziewczyny 🙂 Oooo...jaka dyskusja 😉 to może i ja coś od siebie dorzucę 😉 Otóż...my szczepimy i szczepić będziemy. Przyznam, że o pierwszej dawce WZW, którą dostał w szpitalu dowiedziałam się z karty szczepień, bo jakoś zapomnieli zapytać, ale pewnie i tak bym się zgodziła. W sumie najgorsze jest to, że rodziców się wcale nie informuje, a wiedza internetowa, to niestety często wiedza marnej jakości. Bardzo bym chciała, żeby usiadł ze mną specjalista, powiedział, jakie są opcje i co się z nimi wiąże, a zamiast tego przed wyborem szczepionki (NFZ, 5w1 czy 6w1) obdzwaniałam znajomych lekarzy i położne...Natomiast jak znalazłam się w przychodni, to od młodej znudzonej i nadmuchanej lekareczki usłyszałam pytanie: "Czym szczepimy?" - no jasna cholera!!! Naprawdę nie wytrzymałam i po mojej tyradzie na temat jej zakresu obowiązków i moim prawie do informacji mina jej zrzedła. No tak, ale ja wcześniej wiedziałam, co wybiorę, bo pytałam, ale są rodzice, którzy nawet nie wiedzą, że mają wybór. W każdym razie mały zakończył szczepienia i ani razu nie wystąpiły jakiekolwiek skutki uboczne. Został zaszczepiony na WZW, pakiet 5w1, pneumokoki i to co tam jeszcze zostało 🙂 Nie szczepiliśmy na rotawirusy, bo wszyscy pediatrzy mówili zgodnie, że ta szczepionka jest zupełnie bez sensu, bo chroni tylko przed wybranymi szczepami i na ospę, bo dowiedziałam się, że dziecko zyskuje odporność tylko na kilka lat - i tu pojawia się problem, bo jak mi zachoruje w dorosłym życiu???? Co do dawek przypominających, to nie wiem, jak Wy, ale ja byłam szczepiona m.in. na gruźlicę, WZW, czy różyczkę jeszcze pod koniec liceum 🙂 i na różyczkę do tej pory mam odporność - badania robiłam i przed pierwszą ciążą, i na wszelki wypadek teraz. Nie będę wypowiadała się nt. uszkodzenia układu nerwowego, bo nie jestem neurologiem i nie prowadzę badań nad skutkami ubocznymi szczepień. Przyznam też, że wszyscy moi znajomi szczepią i żadne z dzieci nie miało neurologicznych problemów. Bardzo nie lubię również jak telewizje śniadaniowe poruszają takie problemy, bo robią to w wyjątkowo nieudolny sposób (to się tyczy wszystkich poważnych tematów, bo kończy się to jakimś makabrycznym połączeniem: tańce ludowe, samobójcza śmierć pana X, rozmowa o kotletach, problemy neurologiczne po szczepieniach 😉 ) - potrzebna jest poważna debata prowadzona przez specjalistów i bez udziału koncernów farmaceutycznych, a tej się chyba nie doczekamy ;( Wszystkie już czujecie ruchy??? Ja nie-e i już zaczynam świrować, bo nie mam mdłości, brzuchol mnie kłuje z każdej strony i najchętniej skubnęłabym komuś stetoskop i nasłuchiwała ... Ufff.... to się rozpisałam 😉)))
  24. xandi

    sierpnióweczki 2014

    katiaa85 napisał(a): Mam identyczne odczucia i czekam na ruchy. Ja to juz nawet szukalam zeby chociaz stetoskopem sprawdzic czy serduszko bym uslyszala ale jakbym nie slyszala to jeszcze bardziej bym sie schizowala. Narazie obserwuje i dobrze ze brzuch powoli sobie rosnie chociaz sa dni kiedy czuje jakby wogole go nie bylo. Ja się wszystkich wokół dopytuję: "Rośnie? Widać?? Ale rośnie???" - głupio pytam, bo sama wiem, że rośnie - bebzonek nie mieści się w kurtce zimowej 😉 🙃 Do wizyty mam jeszcze 1,5 tyg i zejdę do tego czasu! Zdecydowanie 😉
×
×
  • Dodaj nową pozycję...