Skocz do zawartości

Enigma91

Mamusie
  • Liczba zawartości

    883
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Zawartość dodana przez Enigma91

  1. U mnie w roli mamuśki super, chociaż w niedzielę miałam chyba jakiś spóźniony baby blues, popłakałam się prawie jak żegnałam rodziców, ale przy nich się trzymałam, a później już leciały łzy z byle powodu. Ale rodzice od rana coś czuli że jest gorzej bo cały ranek pytali czy wszytko ok, czy się wyspałam, czy coś jeszcze mają pomóc nam. Wczoraj już było lepiej 🙂 u nas USG nie było brzuszka i główki, teraz w maju dopiero USG bioderek, na szczęście ładnie z terminem mi się wczoraj udało umówić na 5tydzien 🙂 U nas na razie odpukac raczej całą dobę równo co 3-3,5h się młody wybudza więc w miarę coś można rozplanować jak się naje i pójdzie spać bo wiem że zdążę np obrócić do sklepu zanim będzie znów głodny, albo spokojnie pojechać do pediatry na spiocha 😉 ale zaraz się te piękne chwile skończą, bo będzie coraz więcej aktywny i już to widzimy bo czasem w dzień już po karmieniu potrafi leżeć 2h i sobie coś marudzić i się rozglądać. @Dejzi gratulacje 🙂 gdzgdzie Ty tak wcześnie zdjęcie zrobiłaś już malutkiej? Ja nie chcę pozwanych więc czekaliśmy aż młody trochę do siebie dojdzie żeby nie jeździć z nim jak nie ma odporności i mamy sesje rodzinna w czwartek ❤️ muszę się trochę ogarnąć do tego czasu 🤣
  2. No trudno, tak jak mówisz Twoje zdrowie ważniejsze, a maluszek już i tak z pierwszą siara dostał wiele dobrego od Ciebie 🙂 odsapniesz przynajmniej trochę i przestaniesz się stresować że coś nie idzie.
  3. U nas pepuszek odpadl na wizycie u pediatry czyli dzień przed 2tygodniami. My sesję robimy w czwartek rodzinna 🙂 Nasz zawsze po jedzeniu spał, ale powoli zaczyna już w dzień mieć takie chwile że nie chce spać i się rozglada, wkurza powoli jak jest w gondoli i za dużo się nie dzieje. U mnie też wszyscy mówili nam zawsze że tylko patyczkiem do sucha, żadnych alkoholi, itp. octaniseptem tylko jak się coś by babralo, ale nam się zasuszal ładnie, tylko po odpadnięciu myliśmy 2 dni octaniseptem co zmianę pieluszki żeby ziarninę wymyć która się zbierała. W domu laktacja lepiej rusza z regoly bo spokój się ma, więc na pewno się poprawi. Może się skonsultuj z cdl. Są takie dreny które podaje się dziecku przez kacik ust w czasie jak jest na cycu i przez to podaje strzykawka jednocześnie mm. Jest to ciężkie do obsługi ponoć, najlepiej z mężem i też moja koleżanka mówi że nie jest łatwo, ale to jedyny sposób pewny żeby dziecko nie odrzuciło cyca. Żadna butelka bezpieczna nie jest jednak. Ewentualnie łatwiej sama strzykawka taka ze specjalną końcówka. Nie do końca to co się ściągnie to jest tyle co zjada maluszek 😉 maluszek ściąga zazwyczaj dużo więcej jak laktator. Miesięczne dziecko ma żołądek pojemności około 80-150ml Ja nie odciągam w ogóle na razie. Mleka mamy dość żeby się młody najadal i nad ranem już mam o tak full cyce, na razie nie chce pobudzić za bardzo laktacji żeby nie było hiperlaltacji. Dziwne że położna zaleca smoczek na początku jak jeszcze dziecko cycka nie do końca dobrze chwyta i są jakieś problemy. Ja na razie od smoka trzymam się z dala żeby znów nie gryzł mnie młody po cycach, bo dopiero co zaczęłam się cieszyć zagojonymi sutkami 😉 koło 4tyg może jak będzie potrzeba to mu damy, jak będę wiedziała że już dobrze cycki łapie, ładnie ssa.
  4. Haha a za mną chodzili wręcz i dopytywali czy na pewno mleka nie mają nam przynieść 🙈 mimo że cdl po konsultacji nawet stwierdziła że ładnie idzie. Ból sutków najgorszy, ja po tygodniu już płakałam przy każdym przystawieniu i mówiłam do męża że już wolę kolejny raz rodzic niż karmić co chwilę z tym bólem, ale na szczęście jakoś 2 dni po kryzysie przeszło, a już miałam w poniedziałek teraz dzwonić do cdl się umówić na wizytę.
  5. Ojej szkoda że nie mają lamp takich żebyście były razem, bo duża ilość karmienia też ważną przy żółtaczce żeby schodziła 😞 Haha powodzenia, dzialajcie. U nas ani razu nie przyszło, oboje jakoś nie mogliśmy się zabrać.
  6. Chrząkanie jest fizjologiczne, ja miałam.taki napad raz u Alexa w szpitalu, zawołałam położna z noworodkow i mówiła że to normalna bo krtań się kształtuje, pediatra na obchodzie mi potwierdziła.
  7. O Jezu biedna jesteś dużo siły. Moje płaskie są, ale na szczęście jak młody zassa to się pięknie wyciągają i ma długie ładne. Ja nie odciągam na razie nic, pokarmu mam akurat dla malego, zbieram tylko w kolektor czasem rano przed karmieniem trochę tego co samo leci, żeby nie miał młody takiego ciśnienia i się nie zadlawil. Dobrze że już jesteście w domu, mi w domu dopiero lepiej laktacja ruszyła bo mniej stresu, nikt co chwilę nie wchodzi, łatwiej było sobie rytm dnia wyregulować no i lepsze jedzonko 😁 Ojej gratulacje ❤️ to kluseczka fajna 🙂 No u nas tez 55cm, dzisiaj 2tyg i wczoraj u pediatry 3530, dopiero powoli zaczyna wygaldac, bo tak to mi wstyd było jak go rozbierałam, że taki szkielecik 😁 dobrze że sesję zdjęciową mamy dopiero 22go to może już trochę nabierze też w nóżkach i może skóra przestanie się w końcu łuszczyć. Już mu te poporodowe plamy zeszły, ale została mega sucha skóra właśnie muszę dzisiaj mu po balsam podjechać. Po kąpieli jak coś zbiorem mleka to na koniec go mlekiem polewamy i też nam pięknie działa, brzuszek już prawie idealny, buźkę co karmienie mu prawie mlekiem smaruje to też już piekna, ale nacierpiala mu się ta skórka w tych moich wodach płodowych dobrze że dłużej nie był w brzuszku. A mocno złociutki maluszek? Jak nie widzisz na oko to będzie dobrze, wyjdzie fizjologiczna na pewno i Was puszczą 🙂 Do nas dzisiaj przyjeżdżają na weekend moi rodzice 🙂 bedzie szaleństwo ❤️ akurat dzisiaj dzień kąpieli więc na pewno babcia będzie chciała kąpać ze mną 🙈
  8. My dzisiaj już po patronazu u pediatry 🙂 Alex już 3530 więc pięknie książkowo przybiera. Na długość jeszcze tyle samo ale główka już z 33 na 37 skoczyła 🙂 mamy już skierowanie na USG bioderek wiec jutro dzwonię nas umawiać i pierwszy termin szczepień 🙂 Młody cała wyprawę prawie przespał 🙂 w aucie śpi, noszony śpi, obudził się tylko jak go rozebrałam u lekarza i zasnął zaraz po tym jak go ubrałam i wsadzilam znów do nosidełka 😁 także jeszcze zaliczyliśmy odbiór telefonu i malutki sklepik koło nas po świeża wędlinę 🙂 sniegu dzisiaj u nas aż za kostki, więc wyzwanie było od rana żeby się wyrobić na 9 do lekarza 🤣
  9. Nadrabiam wasze wiadomości bo kilka dni byłam bez mojego telefonu, rozwaliłam sobie ekran w czasie karmienia 🤣 już pierwsze poważne koszty rodzicielstwa haha. Z ziołowymi uwazaj, patrz czy nie mają kopru w składzie. Zamiast herbatek jak masz problem jeszcze z ilością mleka lepiej kawa zbożowa, piwo bezalkoholowe, albo jakieś preparaty przebadane klinicznie jak Piulatte, Femaltiker. Takie ziołowe to nie wiadomo co tam jest do końca. Współczuję że musi być cały czas na Tobie, nie zmrozyla bym oka z młodym w łóżku. Na szczęście nasz egzemplarz jest odkładany 🙂 sutki niestety muszę dojsc do siebie, ja już miałam kryzys po tygodniu, dostawalam i leciały mi łzy. Dwa rodzaje kapturków kupiłam ale mi się wydaje że dziecko tylko się męczysz dużo mniej je na tym i każdy użyłam 2min i zdejmowalam wolałam cierpieć i widzieć że dziecko je a nie ciumka jak smoczek. Na dzisiaj miałam się już umawiać na konsultacje do cdl ale w sobotę zaczęły sutki dochodzić do siebie magicznie. Mleka mam tyle że młody się już najada cały dzień na cycu i nawet czasem aż kapie i do kolektora zebrałam ostatnio 30ml w ciągu dnia tego co się lalo przed przystawieniem. Chyba z tej ilości mleka sutki też nagle się zagoiły 🙂 takze jeszcze trochę i u Ciebie też powinno być dobrze, dasz radę ja już też miałam momenty że chciałam to rzucić w cholerę. Nasze psy też pilnują młodego, ma swoich 4 wiernych strażników, jak tylko coś zamarudzi to od razu biegną zobaczyć co się dzieje ❤️ Aga gratulacje 🙂 lektacja na początku to dramat to prawda ale będzie dobrze zacisnin zęby i niedługo minie. Pilnuj prawidłowego przystawiania, poprawiaj brodę żeby głęboko dziecko chwytalo sutek i smaruj mlekiem, lanolina, jak masz to kompresy z MultiMam a jak nie to dokup mi ratowały często życie i karmienie jak już miałam dość i chciałam dać butelkę. U mnie nakładki kompletnie się nie sprawdziły, jak dla mnie dziecko źle to łapie i nie je efeltywnie, wolałam przepłakac karmienie i dać cycek bezpośrednio. Ze smoczkiem bym się wstrzymała jeżeli jeszcze młoda nie wie jak chwycić brodawkę dobrze, bo będzie tylko trudniej z cyckiem. Jak nie ma dużego dramatu to lepiej przeczekać, dać na chwilę mały palec nawet do pociumkania, ale Dydek na razie odstawić póki się nie nauczy jak łapać cycek dobrze.
  10. Nie w szpitalu nie użyłam, dopiero w domu dwa razy użyłam. Ojej moje koleżanka po CC i też mówi że jej młody nieodkladalny cały dzień na cycu, już jej krew leci z brodawek. Ja też nie czułam i chciałam się łudzić że będzie łatwiej. Nie było chyba 🙈 do połowy porodu spoko a później w toalecie to na posadzce 2 razy wyladowalam na kolanach żeby przetrwać skurcz, a poszłam się wysiusiać, w wannie wilam się też jak porabana 🤣
  11. Powiem Ci że super 🙂 kocham go całym sercem i mimo bolących uszkodzonych trochę sutków, które bolą przy każdym karmieniu, mimo zmęczenia czasem to on wszytko wynagradza 🙂 W nocy wybudza się koło 3 i 6 jak na razie więc nie możemy narzekać 🙂 Super, to jeszcze trochę w domu odpoczniesz 🙂 tak organizm często się oczyszcza przed Super moja imienniczka już na świecie ❤️ to wymiary zbliżone do Alexa 🙂 pieknie dużo siły życzę teraz i daj znać jak dojdziesz do siebie 🙂
  12. Mazury ale super 🙂 jak nie chcesz to możemy jechać za Ciebie 🤣 my we wrześniu pojedziemy chyba na wyspę Sobieszewska do domku sobie gdzieś jak będzie można żeby stare śmieci w Trójmieście odwiedzić. Mój kolega ze studiów akurat też w sierpniu będzie miał maluszka 🙂 U nas dzisiaj była położna na patronazu. Młody juz 3320, więc ładnie przybiera średnio 20g na dobę 🙂 żółtaczka też schodzi bo przy wyjściu ze szpitala bilirubina była trochę ponad 8, a dzisiaj 7,2 więc wszytko pięknie 🙂 Młody od wczoraj już tylko na cycu, mleko czasem jak skończy aż leje się po policzku, więc chyba dochodzimy w końcu do dobrej laktacji ❤️ jeszcze tylko sutki muszę dojść do siebie, ale przystawiamy się dobrze, tylko bródkę mam poprawiać malemu bo czasem oszukuje 😉 krocze też ponoć wygląda bardzo dobrze, piersi uszkodzone, no ale tego całkiem unikać się nie da, musimy to przetrwać 😁 teraz muszę się jakoś dodzwonić do przychodni, żeby umówić nas do pediatry. Mam nadzieję że będzie termin jeszcze najpóźniej w przyszłym tyg, póki mąż ma wolne 🙂
  13. Nic nie szykowałam do jedzenia na czas po. Nie mam jakoś też problemu coś zrobić teraz 🙂 aleale to nasze pierwsze więc jak po jedzeniu spi to mamy czas normlanie na oglądanie czegoś albo ogarnięcie w domu.
  14. No niestety, ja na szczęście aż takich problemów z cukrami nie miałam więc u mnie nie rozjechało ale tak to dziewczyny często mają problem. To tak zawsze mój tato nawet na diabetologii często dostawał zakazane posiłki. Super że już do domku 🙂 niech siedzi na cycu i zamawia mleko 😉 Koleżanka rodziła 4.04 i na noc małego zabrali i dali na drugi dzień jak ja pioniziwali.
  15. Multi Mam najlepsze 😉 u nas tez bez ran, ale ból jest powoli już nie do zniesienia aż mam ochotę kogoś palnac, także nie zycze mężowi żeby był blisko gdzieś przy zasysaniu 🤣 Fajnie bo nie boli, ale kompletnie też do mnie nie przemawia że dziecko się przez to naje. Ja też ganiam już z cycem na wierzchu, gorzej jak ide do kuchni po coś, śmieje się do męża że jestem ciekawa jak szybko ktoś mnie dojrzy, bo okno z kuchni akurat na ulicę, czekam aż będą przechodzić dzieci sąsiadów akurat z psem czy coś 🤣 Moim zdaniem nie ma co, ja uznałam że kupię jak mnie przyciśnie. Teraz już ból ciśnie ale jak to założyłam to dramat, wolę już ten ból i być pewna że dziecko ciagnie 🙂 Dla mnie pieniądze wyrzucone w błoto.
  16. Fun fact - wczoraj przy kawie u teściowej łapałam się za brzuszek bo czułam kopnięcie 🤣 mam nadzieję że coś tam nie zostało 😅
  17. Spoko po naturalnym tez z dwójką jest problem. Też czopek musiałam sobie zaaplikować, a przy oddawaniu oczywiście myslisz że wszystkie szwy tam puszcza 🙈 i ledwo wychodzi bo wszystko opuchnięte. Za to wróciłam.do domu wczoraj podchodziłam po schodach trochę i jak jelita ruszyły to dzisiaj rano ledwo do łazienki doszłam, a jeszcze musiałam lecieć z małym na ręku robić wygibasy, bo mąż akurat był w aptece, a w sypialni psy więc w dostawce nie chciałam młodego zostawić z nimi 😅 U nas dzisiaj coś gazy idą u Aleksa po jedzeniu i marudzi bidulek. Zastój w piersi udało się małemu wyssac na szczęście, teraz czekamy aż laktacja będzie się dalej rozkręcać. Na sutki dzisiaj cały dzień kompresy z multi mam i daje jakoś radę z bólem, bo nakładki niestety jak dla mnie o du**ę rozbić, nie wiadomo czy dziecko ciągnie czy nie, już wolę zacisnąć zęby.
  18. My wczoraj po powrocie do teściowej na kawę i ciasto ❤️ w końcu bezkarnie sobie zjadłam dwa wielkie kawałki 😁 Młody pięknie spokojny cały czas, wszyscy mnie mogą się nadziwić, mówię że zapesza mi i się zmieni. Dzisiaj mąż awaryjnie jednak biedny musiał jechać do apteki po mleko, bo młody jeszcze czasem dojadą z 5-10ml po cyckach bo cały czas rozkręcamy cyca. Dostaliśmy 2 butelki że szpitala i byłam pewna że do wtorku nawet nam stuknie, ale wczoraj że skok rozwojowy to co chwilę się karmiliśmy i poszło o 6 rano ostatnie ml xD to pobudka męża i dawaj do apteki. Przy okazji kupił mi nakładki na sutki bo już powoli bólowo nie daje rady na przyssaniu mimo że mocno mi nie poranil sutków i nic nie krwawi, aż nie chce widzieć co czują mamusie z ranami do krwi. Zaraz budzę bąbla i będzie pierwszą próba nakładek. Niestety apteka miała tylko Chicco, a one jakieś wielkie mi się wydają, zobaczymy czy moja chudzinka to w ogóle chwyci.
  19. U mnie wszystko ok, wyniki Aleksa też już przyszły, wszytko w normie, crp też więc nie ma infekcji 🙂 Czekamy aż pediatra wróci z cesarki i nas wypisze 🙂 generalnie powiedzieli że nic nie powinno z tym covidem być bo już 5 dob i nic nie widać po mnie żeby coś się działo, ale dla pewności powiedzieli żeby się z tydzień jeszcze zabardzo nie tulić z rodziną, także u teściowej dzisiaj śniadanie na dwóch końcach stołu, bo mówi że miała robić nam osobno, ale skoro lekarze też mówią że raczej wszytko ok, to po prostu się rozsiadziemy bo nie wytrzyma że Aleks już w domu a nie zje z nią śniadania 😅
  20. Wzajemnie wszystkiego dobrego kochane 🙂 no nie ma lekko, ale chwilę później taki Babel się uśmiechnie czy cos i już złość przechodzi i dalej się próbuje dla niego 🙂 u mnie butelka stoi na stoliku ale na razie dwa razy poszła w ruch i nie korci więcej póki młody cycka i widzę że chwilę pospi 🙂 walczymy, wiem że jak wyjdziemy będzie łatwiej, a już w ogóle będzie lepiej od wtorku jak wpadnie moja położna, to będzie szkoła życia 😅 korzystaj ze spanka xD chociaż poza wczorajsza nocą na razie nie mam na co narzekać, spokojnie mogę się wykąpać, iść do łazienki mimo że jestem sama 🙂
  21. W domu też ruszy szybciej laktacja bo już na luzie, bez obchodów co chwilę, bez stresu kiedy wyjdziemy 🙂 bedzie można przystawiać jak w zegarku, a nie zależnie jak będzie czas między badaniami 🙂 teraz no już byśmy się przystawiali po 3h ale czekamy na pediatre, a w zawiniątku on się nie lubi karmić bo lubi mieć rączki wolne na cycku. Więc czekam aż przyjdzie położna żeby go ubrać w ciuszki i przystawić.
  22. Wiem kochana dlatego się nie stresuje 🙂 jak mu dam raz czy dwa teraz butelkę w tej sobie to tylko się naje a cycka i tak chętnie ciumka więc wiem że będzie niedługo dobrze 🙂 nawet skubany sam się poprawia jak za płytko chwyci 😉 także dalej jestem dobrej myśli i wiem że ruszy, bo musi 🙂 no mój też bierze teraz 2 dni okolicznościowego i tydzień z ojcowskiego. Drugi zostawia na później, bo i tak w domu pracuje 🙂 Masakra też miałam jakieś głupie sny przed porodem. Uważaj na siebie 🙂
  23. Oj tak mojemu mężowi to by starczyło 5min chociaż i by chyba tutaj się zapłakał. Ja nie wiem jak on będzie prowadzić jak nas odbierze bo on przez telefon jak go słyszy to płacze mi prawie w słuchawkę, a to do mojego męża niepodobne ❤️ Za nami dzisiaj ciężka noc, cycek szedł w ruch co godzinę, na butelkę młody miał wyrąbane bo już chciałam go dokarmić żeby chociaż się najadł i dalej siedział na cycku i zamawiał pokarm. Dopiero o 5 załapał butelkę zjedl, powiedział jeszcze z cyckiem i już szczęśliwe dziecko i spokojna mama. Oczywiście walczymy dalej o cycka, bo Aleks pięknie łapie więc czekamy aż ruszy tak że będzie się najadac, bo widocznie na drugą dobę już trochę mało się zrobiło. Położna rano zwazyla, umyla tylek bo mimo że godzinę przed wymieniłam pieluszkę to musiał ją utwierdzić w tym że kupki są 😅 i czekamy na pediatre, muszę zapytać czy to realne przy dodatkowej morfologii dzisiaj i nie zrobionej jeszcze gruźlicy że jutro wyjdziemy
  24. Dziękujemy drogi Adminie i również zdrowych i spokojnych świąt 🙂
×
×
  • Dodaj nową pozycję...