Skocz do zawartości

AnnaT

Mamusie
  • Liczba zawartości

    328
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez AnnaT

  1. W dniu 22.07.2021 o 16:13, Ewe21 napisał(a):

    Cześć dziewczyny, można jeszcze dołączyć do grupy na messengerze? Moja córka również jest z maja🙂 

    Jasne. Tylko albo poszukaj we wpisach wyzej jak mnie znalesc na messengerze lub podaj swoje dane na fb i wtedy cie dodam. 

  2. 3 godziny temu, Tylko_ONA napisał(a):

    Cześć dziewczyny,dawno mnie nie było,ale widzę że i tutaj spadła aktywność więc wnioskuję,że mamusie macie pełne ręce roboty,a w jedyne wolne chwile łapiecie chociaż odrobinę tego słońca ☀️🤗

    Wiem,że temat już był poruszany ale proszę poradzicie mi, moja mała ma od dłuższego czasu pełno krostek na całej buzi, główce, dekoldzie,ramionkach i plecach.

    Początkowo wyglądało mi to na trądzik, miało białe czubki i było tylko na buzi ale teraz to jest tak bardzo dużo krostek czerwonych albo w kolorze skóry i są tak jak pisałam masowo na tych partiach ciała.

    Przemywam małej buźkę woda przegotowaną letnia, psikalam octeniseptem na wacik, ale jednego dnia widać poprawę drugiego jest gorzej i tak w kółko.

    Potówki? Milenka po kąpieli ma zakładany tylko bodziak z krótkim rękawem to wszystko śpi nie przykryta niczym. W domu są 23 stopnie. Mamy zastawione żaluzje słońce mocniej nie nagrzewa.

    Gdy wychodzimy na działke ma ewentualnie pieluszkę bambusowa zamiast kocyka lub w takie upały to w ogóle wożę ja w samym pampersie w wózku bez skarpet bez niczego.

    Pomożecie? Położna mało się wypowiada. Ja ewentualnie podejrzewam alergie jakąś ale już powiem wam że ja mało co jem,a i tak to nie znika. (Żadnych truskawek nie tykam,zjadłam raz i buzia małej była calutka czerwona)

    Na domiar zlego mąż przyniósł do domu wirusa,jemu mija,a ja od 4 dni się męczę z zapchanym nosem  z którego mimo to leje się jak z kranu! Z lzawiejscymi oczami,bólem gardła, gorączka i kaszlem😞

    😞

    W większości przeniosłyśmy się na messengera. Jest nam łatwiej i szybko idą zdjęcia 😉 

    Co do wysypki może być różnie. Dużo jest tych zmian noworodkowych. 

    U nas cała buzia była dekold i głowa. Ostatecznie pediatra powiedziała że to trądzik plus łojotokowe zapalenie skóry (potocznie ciemienucha) plus alergiczne zmiany. I wez tu bądź mądrym. 

    Natomiast na wszystko tylko przegotowana woda i naraize mamy nic więcej nie robić. 

    U nas starsza przyniosła gluta i kaszel że żłobka ale na szczęście ani ja ani młody nie złapał 

  3. 5 minut temu, Ewela1985 napisał(a):

    Z tego co wiem to najpierw jest to 6w1 a następne 5w1 

    Nie, szczepisz albo jednymi albo drugimi. Do wyboru jest jeszcze firma. Nie powinno się mieszać szczepionek. Jest to jedynie chyba dozwolone w przypadku gdy szczepisz 5w1 a są niedostępne, to możesz wejść w poziom wyżej czyli 6w1. Ale w drugą stronę nie. 

  4. Godzinę temu, Ewela1985 napisał(a):

    A tak apropo szczepień szczepicie na NFZ czy kupujecie szczepionkę 6w1 ja po namyśle z mężem zdecydowałam się kupić we wtorek mam szczepienie🙈🙈

    Ja jeszcze nie zdecydowałam, ale napewno skojarzone. Tylko nie wiem czy 5w1 (ta mamy na córce przetestowane) czy 6w1. 

    Pierwsze szczepienie mamy na koniec czerwca 

  5. Ja myślę że postoje co 2h żeby mu rozprostować kręgosłup i ewentualnie jechać tak żeby właśnie nie jechać w korki. 

    Nasz mając 3tyg już zaliczył wprawdzie znacznie krótsza bo tylko 160km trasę i cała przespał. 

    A planuje się też wybrać na mierzeje, żeby jednak ciut bliżej było jak będzie miał 2 miesiące, czyli na koniec czerwca. 

    Teraz właśnie sobie jedynie orzypimnilam że 29.06 ma szczepienie a chciałam 30.06 jechać. 

    Pogadaj jeszcze z pediatra, podpowie ci co możesz zabrać na wyjazd. 

  6. 16 minut temu, Eda85 napisał(a):

    I nas jutro minie 4 tyg jak mały jest z nami. Waga w zeszły piątek 4 kg, teraz napewno więcej. Też mamy problem z brzuszkiem ale narazie jakoś radzimy sobie na espumisanie. Kupy, podobnie ja u was w ilości masowej. Mamy skierowanie do chirurga bo mały ma wodniaczka na jąderku i mamy sprawdzić czy to nie przepuklina mosznowa. A tak to jeszcze mamy problem bo małemu nie chce odpaść pępek i pewnie też się skonczy drugą wizytą u chirurga. 

     

    A ja pierwsze co zrobiłam jak wróciłam po porodzie do domu to obcięłam małemu paznokcie i teraz tak obcinam średnio raz w tygodniu. 

    My też obcięliśmy od razu po szpitalu, bo już tam się podrapał. I teraz już regularnie obcinam. 

  7. 13 minut temu, MariKate napisał(a):

    Wczoraj była u nas położna i Ksawciu waży już 4380g, więc od zeszłego tygodnia przytył 300g. W sumie od porodu (w czwartek będzie miesiąc) przytył 1,2kg licząc od wagi spadkowej z jaką wychodziliśmy ze szpitala 🙈

    No to też idzie w masę 😉 Kuba dziś był ważony i ma 4640, czyli w 5.5tyg zrobił prawie  1,4kg. Pediatra powiedziała, że idzie jak szalony i nic dziwnego że ma problemy z kupami, bo tyle jedzenia stawić to spory problem. 

  8. U nas chyba trądzik, ale też co pediatra to opinia. A że mamy inne objawy to może być różnie. 

    Wysypana jest cała buzia. Też najpierw czoło, potem policzki i nawet na główkę weszło. I parę krostek na dekolcie. 

    Wyskoczyło ok 3tyg. I zeszło się razem ze zmianą kup na wodniste. 

    Narazie też tylko wodę przegotowana stosujemy. 

  9. 41 minut temu, banasiatko napisał(a):

    Dziewczyny, wczoraj wieczorem rozbolała mnie głowa. Aż zwymiotowałam z tego bólu. Podpieli mnie pod jedną kroplówkę a potem pod drugą. Zasnęłam. W nocy o drugiej obudziły mnie silne skurcze. Poszłam do położnych. Zadzwoniły po lekarza. Zbadał mnie. Miałam 2cm rozwarcia. Kazał dać Nospę domięśniowo i zrobić KTG. Skurcze pisały się co 5 minut. Każdy trwał minutę. Bolało jak cholera, bo skurcze z kręgosłupa. Za piętnaście ósma byłam na badaniu. Miałam dopiero 4cm rozwarcia i powiedziała doktorka, żebym już poszła na porodówkę. Spakowałam swoją torbę i poszłam. Zanim doszłam rozwarcie zrobiło się na 9 cm. Raz dwa i młody za 5 ósma był ze mną.

    O matko to też ekspresowa akcja. Gratulacje. Wreszcie mały postanowił wyjść na piękna pogodę. Ja ci mówię będzicieplolubny i nie chciał w maju bo za zimno  😉

    Super ze juz jesteście razem

  10. 11 godzin temu, banasiatko napisał(a):

    Ja jestem w szpitalu, bo miałam krwawienia, ale generalnie młodemu się nie śpieszy... Mój lekarz mnie olał po całości, nie chciało się mu mnie przyjmować. Gdyby mnie przyjął normalnie na początku tygodnia, a nie przekładał wizyty na inne dni, to dziś pewnie by mi wywoływali poród. A tak to nawet nie dostałam skierowania do szpitala i lekarz, który mnie dzisiaj przyjmował, stwierdził że nie chciałby w to ingerować i lepiej by było gdyby zaczęło się samo... Ręce mi już opadają... Mam wrażenie że młody zostanie tam na zawsze...

    Trzymaj się kochana. Już ostatnia prosta. Zaraz mały będzie już na świecie. 

  11. 52 minuty temu, dorcia6579 napisał(a):

    Boziu...biedactwo się męczy 😞 Co lekarz powiedział?

     

    Kurcze, to już nie odparzenie a zapalenie na tej pupie 😞 No ja podobnie miałam przy pierwszej córce, ale pomimo że Tormentiol nie jest dla dzieci to u nas zdziałał wtedy cuda- poleciła nam położna.

     

    @banasiatko czerwiec to cudowny miesiąc! Lada dzień będziesz tulić synusia.

    No niestety zapalenie 😒 dziś już jakąś super mocna masc nam pediatra przepisała. I leżę z nim bez pieluchy. Śpi na mnie na brzuchu , bo inaczej się budzi. I wietrzymy. A mi jest tak źle że nie umiem mu pomóc 😒 mam nadzieję że ta masc zadziała. Bo teraz to jedynie w domu siedzieć, bo jak tylko założę papka to po tych 2-3h jest znów gorzej. 

  12. Godzinę temu, banasiatko napisał(a):

    Nawet nie wiecie, jak absurdalnie przykro mi z powodu zasiedzenia młodego w moim brzuchu... Zawsze chciałam urodzić w maju, a on postanowił zostać dłużej niż chciał...

    Oj czekamy razem z tobą. Czerwiec piękny miesiąc - sama zaraz mam urodziny 😉 maj był tragicznie zimny. Może czeka mały na tą lepsza pogodę, no nie chce marznąć 😉

  13. 7 godzin temu, mami napisał(a):

    @dorcia6579 jak córeczka? 
    @Do_Mi bambusowe u nas ciagle robily przecieki wiec odeszlam od nich ale moze sa lepsze dla pupy to wrocimy na probe
    @AnnaT jakie papmki teraz macie. u nas kupa to tez woda, i to co 3 sekundy... czasem ma w sobie grudki. Pamki miałam bambusowe, premium i teraz pure. Mamy ten sam schemat, też uważam, że to nie są kolki. podeśle Ci zdjecie pupy na priv, chyba że na messanger?, położna mówi nietolerancja laktozy- czytałam o tym i pomogło by mleko sztuczne na recepte (takie bez latozy) ale to cała tablice mendelejewa ma w sobie.
    @Emi_ja co z mlekiem- jest poprawa?
    @Tylko_ONA jak relacje z synkiem?
     

    Przerobiłam już pampers Premium,  zwykle, teraz pure, przez chwilę była dada ale była dużo sztywniejsza.

    Ja dostałam krople delicol od pediatry, żeby właśnie łatwiej laktoze trawił i kupy nie były kwaśne aż tak bardzo, ale nie widzę poprawy a już któryś dzień. 

    Wyślij przez massangera, będzie łatwiej (Anna Ilecka-Tracz). 

    No właśnie wiem z tym mm. U córki byłam zaparta i w żadne mm nie chciała iść i byłam na diecie.  Ale przez tą cukrzycę i dietę w ciąży jakoś teraz mam mniej zaparcia i powoli zbliżam się w stronę mm, żeby tylko się poprawiło.

    Myślę że bez uregulowania kupy nie zagoje tej pupy, bo ona jest non stop mokra od tego popuszczania. 

  14. 2 godziny temu, Ewela1985 napisał(a):

    Hej mam pytanko dziś dostałam skierowanie na pobranie krwi na bilirubine bo mała dziś skończyła 4 tyg i nadal jest żółta wiecie może z czego będą pobierać krew takiemu maluszkowi??

    Moja córka jak miała jakiś miesiąc to miała z głowy pobierane. Wygląda strasznie, ale podobno łatwiejszy dostęp. 

  15. 2 godziny temu, mami napisał(a):

    Hejo Mamusie!

     zaraz nadgonię zaległości... przez ostatnie dni wariuje i płaczę razem z mała... cała pupa w ranach ;( nic nie działa i nie łagodzi obrzęków. 

    Dodatkowo zaczeły się nieukojone płacze... zauwżyłam, że płacz towaryzszy napiętemu brzuszkowi... dopiero jak zrobi kupkę lub pierdnie to jest chwilowa ulga... a następnie znów płacz do kolejnego bączka 😞 nie wiem jak jej pomóc... serce mi się łamie. Pediatre mamy dopiero jutro. Nawet z cycka zrezygnuje jeśli będzie trzeba. Tak cierpiącego dzieciaczka nie widziłam i bardzo mi smutno.

    Wiem co czujesz. U nas to samo. Nic nie działa na pupę, już drugi specyfik przerabiamy. Najlepiej jakby był bez pampersa ale to jest niemożliwe bo w nocy nie daje rady. Dziś go w tetrę ubrałam to po godz się obudził bo cały mokry. A pupa w ramach, nie wysycha bo ciągle właśnie robi kleksy. Jest identycznie jak u ciebie. 

    Dziś już ją z nim płakałam, kryzys miałam. Bo ta bezsilność że nie wiesz jak pomoc jest najgorsza. 

    Ja dziś byłam u pediatry to plus że nie ma nadkażeń, ale nie ma też poprawy. 

    I zupełnie nie wiem co zrobić z tymi kupami i bąkami i płaczem. Bo to nie jak kolka, bo trwa to cały dzień.  A pediatra mówi że niedojrzały uklad trawienny a ja przy starszej córce to przerabiałam i wyszła alergia. Już też się łamie ze może lepsza butelka, choć bardzo bym chciała aby został na piersi. 

    Najgorzej jak nie wiadomo jak pomoc 😒

×
×
  • Dodaj nową pozycję...