Skocz do zawartości

kasienkaks_m

Mamusie
  • Liczba zawartości

    444
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez kasienkaks_m

  1. Dziewczyny macie jakieś fajne przepisy na sałatki prócz jarzynowej i gyros 😉
  2. Buterfly zgodzę się z Tobą, że jak dzieciak im bardziej zmęczony tym gorzej śpi. Nasza zawsze tak ma. Jak dużo wrażeń w ciągu dnia, dużo ostrych zabaw nie takich stonowanych, to też budzi się i ciężko jej zasnąć. PRACA - kurcze ja tak samo przeżywam mocno. Jutro idę na kilka godzin dowiedzieć się ktorymi kleintami będę zajmować itd. Co do jedzenia kapuchy. Ja ostatnio opędzlowałam głęboki talerz bigosu i nic jej nie było a karmię cyckiem wieczorek i w nocy. A i winko piję, tylko tych cytrusów się boję. Nikola i Lenka buziaki z okazji pół roczku.
  3. O żesz w dupę jeża jak wieje za oknem, Na balkonie mam graciarnie poremontową i wszystko powywalana masakrycznie. Beti nie mogę się cały czas napatrzeć na Twojego maluszka w avatarze. 😘 😘 Szybko zostaniesz babcią bo z taką śliczną buzią to jak Twój synek to wiesz, wiesz..... heheh. Zapraszamy na kawę do nas, taki kawaler dla mojej Oliwki hmhm wymarzony. Dużo zdrówka, spokojnej nocy dla maluszków i mamuśków! 😘
  4. W temacie zabaw: my robimy to o czym piszecie, plus jeszcze: - gdzie kokoszka warzyła jajeczko? Tu tu!!! 😁 - mamy pudełko w którym są zabawki i co 5 minut wyjmujemy kolejną zabawkę i ją omawiamy, tu ma słoneczko oczy itd. Schodzi z godz. jak wyjmuje nową zabawkę to aż się trzęsie - super sprawa takie gumowe książeczki z baby ono ze zwierzątkami. Ma dwie. - ale co tu pisać najlepsze zabawki moje dziecko: tatusia skarpeta w prążki i butelka po wodzie mineralnej-pusta. Co ona wyrabia z tymi rzeczami. 😁
  5. Butterfly co do zakupów ciuchowych. Moja siora przyjeżdża własnie jutro do nas i mam weekend na nadrobienie zaległości ciuchowych. Powrót do pracy czeka a mi nic na dupę nie włazi i tak to własnie trzeba fundusze wypłacić i ogacić się na nowo-wizytowo 😉 A że ja nie lubie kupować ciuchów to trzęsię mną od wtorku na samą myśl. 😠
  6. Agatka dzięki. Bardziej myślałam o jakiś krokietach z pieczarkami i mięsem, bigosie ze świeżej kapusty tzw. chłopski garnek, zamroziłabym to jak teraz zrobię i rozmroże w Nowy Rok. Bo tak na święta same to nie będę nic robić bo jedziemy do rodziców. Jak to się mówi nie będę zawozić drzewa do lasu. NIemniej jednak ... ryba po grecku hmhmhm... aż mi ciepło tak mam chęć. Uwielbiam. ja pierdziu za 2 tyg. wracam do pracy, trzęsie mną na samą myśl. Kurcze coś umiera nam forum czy mi się zdaje, czy gorączka przedświąteczna opanowała babeczki nasze. 😉 Ja może zacznę sprzątać w przyszłym tygodniu na razie jeszcze przykręcamy listwy podłogowe, karnisze i takie duperele z którymi schodzi sporo czasu.
  7. Hm Ivonka ja tez się tak zastanawiam czy nie wziąc się za robienie jakiegoś jedzenia. TYlko kurcze my jedziemy w góry świętokrzyskie na święta do rodziców, więc tam będzie wszystko gotowe. Ale w związku z faktem, że to pierwsze święta na nowym mieszkaniu własnym 😉 tak chciałam przydziałać coś jak na Panią domu przystało, najwyżej zamrożę. O pierogach mogę zapomnieć, nie mam maszynki do mięsa... podrzucicie jakieś propozycje? Chcę zrobić klimat gotowań przedświątecznych a to co zrobię zamrożę i wyjmę w sylwestra bo będziemy w domku tu w Wawie.
  8. Jak patrzę na fotiki Waszych dzieciaczków to wydaje mi się że są takie duże a moja taka drobna. Niby waży 8500 ale jest malutka w porównaniu do innych dzieci, chyba, że zdjęcia tak powiększają Wasze pociechy.
  9. Agata, ze śluzem nie miałam osobiscie do czynienia ale wg mnie jak najbardziej śluz jest związany z przeziębieniem. U nas też czasami się pojawia a Oliwka zdrowa ale pediatra powiedziała nam, że to jest też reakcja na nowe produkty. Butterfly pisałaś chyba o biszkopcie podanym z owocami. Kurcze u mnie mała ma biegunkę po biszkopcie. 😞
  10. 😉 Ah juz wiem doczytałam na fb. Dolny Śląsk 🙂
  11. Nequita czyli jedziesz w swoje strony? PIerwszy raz? daleko?
  12. Cześć dziewczyny, My też dziś zaliczyłysmy spacerek 3h. Ale pogoda była super. Prasowanie, żelazko używam z 10 razy w roku. Naczynia to jest moja zmora, nie lubię zmywać. Kurcze Beti ale Cię porozkładało z tymi chorobami. Współczuję strasznie. U nas z pobudkami tez jakby troche lepiej tzn. zależy od dnia. Wczoraj pierwsza pobudka była o 1:45 a zawsze juz o 23 był cyc. Faktycznie coś pusto na forum. Ale to chyba efekt też czasu przedświątecznego, sporo z nas wyjeżdzą bądź już wyjechało do rodziny
  13. Beti z tymi kaszkami to zależy jak chcesz podać butlą to pewnie tak jak pisze Butterlfy. Ja robię na oko bo podaję łyżeczką, więc moja wychodzi bardzo gęsta w sumie łyżeczka staje dęba w kubeczku tej kaszki, oczywiście nie beton jak pisała kiedyś Nequita ale mega gęsta. Butterfly 11 pobudek. Matko i córko... to jak ta dziewczyna wygląda i żyje. Horror jakiś.
  14. Basia trzymamy kciuki. Powodzenia!!! Grunt to być pewnym siebie i uśmiechniętym, reszta poleci sama. 😉 Dobrej nocy.
  15. Doris ja też bym się tak nie spinała z tym glutenem. Ja odkąd zaczęlam gotować zupę to dodaję ok łyżeczkę kaszy manny błyskawicznej a czasami na oko. Nie bawię się w te miarki, póki małej nic nie jest to znaczy że toleruje moje na oko. jak zagotują się wszystkie warzywa i mięsko wsypuje odrobinę cukru i tę kaszę. Gotuję wszystko 5 min. i 1/2 łyżeczka masełka i blender. I już, gluten podany. Ja się jakoś nie stosuję strasznie mocno do tych miarek itd. Wkrótce damy do zupki 1/2 żółtka jajka kurzego. A kiedy chodziki? Mojej szwagierki córa naginała w chodziku mając 6 m-cy, siedzieć sztywno nie chciała a chodzić w chodziku tak 🤨
  16. Ivi a u nas z tym jedzonkiem to odkąd skończyła 5-mcy to jada pierś z kurczaka zblenderowaną w zupie. Zupa jest z kartoflem, pietruszką, marchewką, odrobiną selera, masełkiem, i łyżeczką zwykłej kaszy manny błyskawicznej (to proporcja zupy na dwa dni). Dziś też zaliczyłyśmy spacerek, 2,5h. Mijałam naleśnikarnię... myślę sobie a kupie z 8 naleśników z serem i będzie obiad. Złożyłam zamówienie a ona do mnie 112zł 😮 😠 No żesz w dupę, to mówię w takim razie cztery a ona 56zł, przełknełam ślinę i myślę sobie pewnie będzie jakiś wypas skoro taka cena. Przyniosłam do domu czteru opakowania takie jak po chińczyku i cztery mniejsze jak naśledzie. W tych większych w każdym po jednym małym prostokątnym niedosmażonym naleśniku z kwaśnym twarogiem, a w tych mniejszych po łyżecze bitej śmietany. Ale miałam ubaw z moim 🤪 🤪 🤪, i przy okazji mega wkurw. 😠 Normalnie tylko napisać do Gesslerowej bo żywej duszy tam nie było.
  17. Hej Gosia pamietałam własnie że do mamy się wybierałaś. Skądś to znam, my również jak jedziemy do rodziców to non stop coś się dzieje. Nie ma na nic czasu. BUtterfly ciesze się, że Pawełek pospał dzisiejszej nocy, gratuluje Wam. U nas bez zmian. I chyba będą ostatnią, która będzie mieć problem z nocnym wstawaniem dzieciaka. Ehhh 😞
  18. Agata niech Miłoszek wraca do zdrowia szybciutko. Magda, oj bardzo się cieszę z Waszego szczęścia, mimo, że nie dają spać, marudzą czasami bez powodu to potrafią człowiekowi dać tyle radości w takich chwilach. Śliczne to krzesełko chicco ale przerosło ono nasz budżet, jeszcze mnóstwo wydatków na wykończenie mieszkania przed nami. Jutro przyjeżdzą to co ma Doris, ale... nie było już w czerwone jabłuszka... będzie w zielone. 😉
  19. a ja mam jeszcze jedno pytanko. Jak Wasze dzieci budzą się w nocy o też tak przeraźliwie płaczą? Moja budzi się i kwęknie dwa razy a potem taki krzyk że masakra. Jak do niej idę to aż sie boję co tam się dzieje. NIe otwiera oczu, nie budzi się do końca, tylko płacze strasznie.
  20. Oj ja tez nienawidze jak coś mi padnie w planach. Ale skoro nic sie nie da zrobic, to nie denerwuj sie bo w niczym Wam to nie pomoze. Wiem, ze łątwo się pisze.. ale spróbuj. Ja chyba uciekam spać, choc pewnie nie zasne. Wczoraj pierwszy raz obudzila sie o 1:30, wiec pominela pobudke o 23, zobaczymy dzis. Spokojnej nocy.
  21. Oj Magda zobacz jak wszystko ładnie się układa. Bądź dobrej myśli. Rozumiem, że nie wchodzi w grę wizyta u innego neurologa tak żebyście nie jeździły dwa razy.
  22. CHolera co jest z tymi dzieciakami, że one tak kijowo sypiają. Hm w sumie jak idą zęby to jeszcze jestem w stanie zrozumieć ale mojej nie idą jeszcze 🤨. Kurcze Wojtuś super chłopczyk. Czy mnie się wydaje czy ona ma z prawej strony na główce to zaokrąglenie, takie podniesienie z włosów. Normalnie bomba. Chyba butterflu pisała, że nie wyobraża sobie spać z dzieckiem, bo on się strasznie fryga i ona oczy jak 5zł. A u mnie znowu na odwró, zawsze spała ze mną, bo męża w nocy nie ma. A teraz śpi w łóżeczku a ja nie zasnę do pierwszej jej pobudki bo wtedy idzie już do mnie na cyca i śpi do rana. Głupota....
  23. "A ja po np całym dniu marudzącym Wojtkiem, stercie prasowania naprawde nie mam ochoty ani na film ani na sex...A potem chodzi jak osa i sie czepia ehhh I tak jak dziś np...zmieniłaś sie ble ble ble..." Skąd ja to znam. Choc ja to wszystko zaczęłam obracać w żart. No bo tak, ja padam na ryjek i mam prawo. oN jest facetem i ma swoje potrzeby 😉. ja zaczełam robić tak jak widzę że on pada na twarz to ja mam wtedy taką ochotę, wypachniona i z ochotą włażę pod kołdrę a potem robię wyrzuty, że zasnął na tzw. dupie 😉. Odkąd tak robię to zrozumiał co to znaczy nie mieć siły nawet na "to". I jest ok. Kiedy jest czas i siła to się działa. A słowa "zmieniłaś się itd. znam ja pamięć ale mam to w tyłku. Narzekać na tego mojego byka nie mogę. Bawi się z małą itd. przebiera ją. Z resztą oboje mamy tak że jak jesteśmy we dwoje z nią i ona coś zaczyna kwękać to akurat wtedy oboje mamy potrzeby: o chce mi sią na kibel, o zupa mi się przypala, o coś tam. Także jest śmiechu.
  24. Aj Ivi, u nas może i by chciał mi pomóc ale on cały tydzień pracuje w nocy od 19 do 6 rano, jeździ, więc nie ma nawet kiedy. Jedynie w weekend ale znowu mi go szkoda wtedy bo chcę żeby odpoczął. Ale w dupie to mam jakoś musimy dać radę. Strasznie dużo siły daje mi fakt, że nie tylko ja mam ciężko jak czytam Was, ze Wasze maluchy też tak wstają często.
  25. Ivi, chyba to Ty pisałaś o pomocy męża w nocy przy dzieciaczku. U nas zrobiliśmy eksperyment ostatniej nocy, M. wstał do niej i co zrobił. (a plan był taki ze jak poczuje mame to chce cycka, a zobaczymy jak poczuje tate czy zaśnie czy sie zadrze) 1. Mała w płacz, ja pstryknełam pięknego w ramie delikatnie mówiąc, że mała się obudziła. A ten czub ryp na proste nogi i leeecii. Po drodze zrzucił lampe z komody, przywalił barkiem w futryne bo się nie zmieścił, a leciał do niej tupiąc jak słoń 😠 😠 2. Zamiast wziąc ją na ręce utulić, ten zapalił światło i zaczłą do niej nawijać: spij niuniu, spij itd. A ja w tym czasie leże w sypialni obok i trafia mnie cholera. 3. Mówie po cichu włącz jej radio i ją kładź do łóżeczka. Włączył. Ja kur.....a leże już z nim w sypialni u nas i tak słucham co tam się dzieje u niej a tam co? W radiu podgłoszony zupełnie nie tak jak do spania, leci muzyka typu: "zabije szatana złotym nożem" i to głosem takim wiecie jak zza grobu. W Oliwka oczy otwarte i leży bo nie wie co się dzieje. Jak mnie wkurzył to masakra. Ciołek jeden nie ma wyobraźni. 😉 😁 😁 😁 😁
×
×
  • Dodaj nową pozycję...