Skocz do zawartości

Malgorzatta_m

Mamusie
  • Liczba zawartości

    3956
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Malgorzatta_m

  1. U nas duzo sie dzieje ale nie mam czasu popisać... odezwę się jak będę miała nowego kompa. Trzymajcie się, buziaki!
  2. Piszę od brata! Komp mi padł, prawdopodobnie dysk został uszkodzony mechanicznie, dane nie do odzyskania, jeszcze dostałam namiar na jakąś kuźnię informatyczną od spraw beznadziejnych, bo wszystkie zdjęcia Borysa i Olgi od urodzenia, milion moich wspomnień przepadnie! NA komórce mam chrome i jestem tam zablokowana przez google, wiec nie mam jak pisać do Was, mogę chociaż poczytać.... Tak więc Dziewczyny, róbcie kopie zapasowe zdjęć na płytach, w jakiś chmurach trzymajcie, czy gdzieś, bo nie zna się dnia ani godziny....
  3. Jeszcze co, MArcin przyniósł z przedszkola kartkę skierowanie do logopedy na diagnoze i terapię! Dzwoniłam tam przed chwilą żeby się dowiedzieć o co chodzi to się guzik dowiedziałam, mam dzwonić w śr rano o 8 i zapisać się na spotkanie w kwietniu, tak jakby teraz mnie nie mogła zapisać... Pytam się babki o co chodzi w ogóle z tym, a ta do mnie że jak zadzwonię i się umówię to sie dowiem! BOrys nie ma wady wymowy, tak przedszkolanki nawet mówią, więc nie wiem co to właściwie jest!
  4. Beti moim zdaniem przeniesienie Filipa do prywatnego przedszkola nei załatwi sprawy, bo i tam może sie trafić nauczycielka ktróra będzie miała problem ze sobą... Bo ona ma problem i powinniście z rodzicami coś robic w tym kierunku. Krytykuje Filipa za co tylko może i inne dzieci. Mój Bo nie potrafi rysować wcale, źle trzyma kredkę, tak samo widelec czy łyżkę, ale nikt na to nie zwrócił mi uwagi. Nasze dzieci to jeszcze maluchy, nie można od nich wymagać nie wiadomo czego! W ogóle w moim przedszkolu nie spotkałam się z tym, żeby nauczycielka w ten sposób krytykowała, atakowała rodzica wręcz. Musicie porozmawiać z nią może najpierw, potem z dyrektorem. Wiem że to wymaga odwagi i pewnie trudno Ci będzie zmobilizować kogoś z rodziców, ale nie robiąc nic, będzie coraz gorzej.... Borys w pt miał bal karnawałowy, dzieciaki sie przebierały bardzo mu się podobało! Zapomniałam się jeszcze pochwalić, tydzień temu mieliśmy dzień babci i dziadka robiony, Borys występował, nawet miał swoją kwestię na scenie do mikrofonu! Wszystko się udało 🙂 Zrobiliśmy dla Dziadków mega przyjęcie, ciasta, kawy, faworki, mega poczęstunek! Moja teściowa przyjechała, moi rodzice niestety nie mogli akurat. A Olga ma mega katar i ostro kaszle juz. Wczoraj miała gorączkę. Do lekarza udało nam się zapisać dopiero na jutro.
  5. Bank się odezwał do nas znowu, hehe dali nam jeszcze jedno rozwiązanie! Jakaś trzecia osoba moze dopisać się do naszego kredytu!!! Wtedy przeniosą kredyt na inną hipotekę bez kosztów. Tak wiec dziewczyny zapraszam! Która chętna? Chyba zrobimy losowanie, bo tylu mamy chętnych... Ja jak byłam studentką miałam konto w pko bp, miałam z nimi same problemy i w ogóle.. nie mogłam tego konta zamknąć, robili mi problemy... w ogóle mieszkając w krk musiałam jechać żeby cokolwiek załatwić tam gdzie zakładałam konto! Bez mojej zgody nagle kiedyś otworzyli mi debet na koncie, ja nawet nie zauważyłam... Wiecie ile miałam problemów żeby to odkręcić? Powiedziałam że nigdy więcej tam żadnego konta ani żadnej usługi! No i takie szczęście że się tam znowu znalazłam!!!! Ja na razie nic nie płacę tam za konto, ale np. sms przychodzące przy wybieraniu/wpływie na konto też miałam bezpłatne, a po przejęciu przez pko bo mam już płatne, wiec nie wiadomo co jeszcze zmienią.
  6. co do 3 migdała, szwagierki syn miał wycinanego, u nich ciężko było zdecydować sie na operację bo mały co jakiś czas ma operacje wycinania tych wyrostków chrzęstno - kostnych, czyli żeby znaleźć czas kiedy nie byłby chory - słaba odporność, non stop infekcje, a dodatkowo żeby zachować jakiś odstęp między narkozami... no ale w końcu się udało. Krzysiek miał niedosłuch już bardzo duży, i Wiecie jaki teraz jest problem? On jak sie uczył mówić to nie słyszał i teraz mówi bardzo niewyraźnie, bo on tak wtedy słyszał po prostu! Renata teraz wydaje kupę kasy na logopedów znowu.... Trudno go zrozumieć co on w ogóle mówi...
  7. Ja nie mam kompletnie nikogo w krk, nawet znajomych jakiś by przypilnowali mi dziecko, czy sąsiadów.... my jak coś trzeba załatwić, to musimy wszyscy dymać razem z dziećmi... masakra JAk trzeba iść na zakupy dla Bo i np. Olga jest chora to i tak ją muszę zabrać, bo innego wyjścia nie mam! Sama z Bo do sklepu nie dam rady iść, ani M z nim sam... musimy być we dwójkę, bo np. przy kasie jak się stoi w sklepie to on potrafi uciec wtedy...
  8. jejku wiosna w sercu! przydałoby mi się coś takiego hehe ale ten adepend to jest lek dla alkoholików???? na pewno to ten lek? Dorota i jak Tynie wyszła morfologia, robiłaś już? Beti, a co z wyjazdem Tomka za granicę? wypali to czy nie? I tu myślę że Dorota wpadła na świetny pomysł, szukaj pracy dla siebie, porządnej i uziem T w domu do opieki nad małym. Innego wyjścia w Waszym przypadku nie ma. Beti Ty nie możesz sobie odmawiać jedzenia, bo co, dlatego że nie pracujesz to nie musisz jeść? Beti jeszcze Ci poradzę, zgłoś sie do MOPS, jesteś zarejestrowana jako bezrobotna to moze Ci pomogą, dochody na jedną osobę macie słabe, a oni tam mają takie coś jak zasiłki, zapomogi jednorazowe, jakieś dodatki na jedzenie... Wiem że ludzie z lepszą sytuacją niż Wasza chodza i ciągną... co Ci zależy spróbować.
  9. Wzywałaś karetkę czy co zrobiłaś w nocy? a z Filipem co? jejku to się nadziało!
  10. Beti zwariowałaś!?!!!!! Nieraz pisałaś o swojej 'diecie', pół chleba na tydzień! Czas zadbać o siebie! Kto zająłby się Filipem gdyby Tobie się coś stało? Zalać musli/płatki/ ... jogurtem rano trwa kilkanaście sekund a to naprawdę zdrowe i pożywne śniadanie i przede wszystkim TANIE!!!! Mega szybkie obiady to np. makaron pełnoziarnisty z serem białym, czy jajko sadzone ze szpinakiem plus ziemniaki! Mogę Ci tysiąc przykładów podać, tanio, szybko! JA gotuję na dwa dni przeważnie, jeśli nie mam czasu robię właśnie coś w tym stylu. Musisz się Beti zorganizować! Talerz dla Filipa i drugi dla Ciebie i jecie razem!
  11. OLga zaczęła stać przy meblach! no i się próbuje przesuwać coś, pierze orły co chwilę. W ten weekend przy praniu firanek miałam akcje z pralką! Cała łazienka w pianie! Jak się skończyło pranie nie mogliśmy otworzyć drzwi! MArcin an siłę jakoś otworzył, wyciągnęliśmy wodę, wyczyściliśmy filtry, puściliśmy i niby wszystko ok, ale mega cicho chodziła.... Wczoraj wieczorem załadowałam ją i puściłam. Znowu cicho chodziła, stwierdziliśmy że pewnie dlatego że ja przestawialiśmy... po praniu otwieram, a tam ciuchy tak jak je ułożyłam leżały, na górze suche, na dole mokre w wodzie! Wyciągamy a ten bęben jakby się urwał! Czytamy w necie co robić, rozkręciliśmy ją a tam spadł taki pasek, leżał na podłodze normalnie. Założyliśmy to i działa! Jeszcze mi brakuje by się pralka zepsuła teraz! Musiał ten pasek spaść podczas prania firanek, w pralce pewnie było pełno piany, bęben przestał się kręcić i znalazła ujście.... mam pralkę z drzwiami przez które nic nie widać! nigdy więcej takiej pralki....
  12. byłam w pt u dentysty kończyć zęba. zapłaciłam 300 zł. W sumie 460 zł. To jest zwykła plomba, bez żadnego leczenia kanałowego... fakt że dziewczyna tak mi zrobiła tą 6 że wygląda jak nowiusieńki ząb! mam jeszcze 2 zęby z taką starą ciemną plombą....
  13. Dżizas Beti załamałaś mnie! Borys też bez przerwy skacze po kanapie, po łóżku, na złość skacze jeszcze mocniej... Jak byłam w szpitalu na chirurgii wtedy po oparzeniu, było dużo dzieci po takich wypadkach domowych... jedna dziewczynka tak spadła na głowę że jej krew poszła uszami, była na obserwacji, niby wszystko ok, ale wiadomo, strach jest... Trzymajcie się, ściskamy Was mocno !!!!
  14. BEti to Marcin z Tomkiem mogliby sobie ręce podać co do tematu pracy! Co do dentysty, mnie przed samym świętami zaczął ćmić ząb... okazało się plomba do wymiany, obluzowała się... zapłaciłam 160 zł tylko za wyjecie plomby i założenie antybiotyku. W ten pt reszta wizyty. Przy okazji wtedy zapisałam Marcina na przegląd. POszedł. ZA jedynkę zapłacił 400 zł przy jednej wizycie. BYł przedwczoraj zapłacił 300 zł za siódemkę. Przegląd 100 zl taki konkretny. Jeszcze ma problem z drugą jedynką i nie wiadomo ile to będzie go jeszcze kosztowało.... Skąd te ceny? JA sie nie dziwię że ludzie chodza bez zębów, kogo na to stać. Jak się nie ma oszczędności lub dobrych zarobków to wielka dupa! Zadzwonili do ans łaskawie z banku. Chcą od nas 60 tys spłaty kredytu dodatkowo by przenieść kredyt!!!! MA negocjować jeszcze koleś z analitykiem! Czuje że juz sprzedaliśmy... Głowa mnie tak boli, nie mogę tego przeboleć że robią nam takie przeszkody! Mam ochotę wyjechać z tego kraju. Serio o tym myślę.
  15. Beti idziesz na te warsztaty? JA bym chyba poszła, bo z M to nawet nie mam co ćwiczyć, nawet nie ruszył tej książki jeszcze! Zła jestem na niego, ostatnio to już w ogóle coś przegina ze wszystkim.. Borys sie coś pyta, coś tam gada, pyta jakie? a M do neigo 'srakie"! Oczywiście na każde potem pytanie jakie Bo już gada srakie i ma ubaw... masakra Mówię mu że chodzi do przedszkola, że trzeba uważać, to ma gdzieś, jeszcze dumny z siebie i się śmieje, bo takei to zabawne jest przecież... załamać sie można. hmmm, przykładów takich mogłabym podać więcej....
  16. co do fryzury, to dalej grzebie... myślę o czymś takim jak ma teraz Wyszkoni Ania, fajnie była uczesana na sylwestra, ale ułożone inaczej też fajnei wyglądają... boję się takiej krótkiej fryzury, ale czuję że musze coś zmienić! Oczywiście jak się wyfryzuję to się pokażę 🙂
  17. hehe bańki chińskie są do masażu 🙂 Witam Was Laski! Dorota podziwiam Cię, że Ci się udało Tynie postawić takie bańki! Super! mój to by się nie dał dotknąć tym... a szkoda gadać... ze smarkaniem też ostatnio były akcje, nie wysmarka się i już, płacze przy tym że nie... szkoda gadać. Borys jak już coś sobie ubzdura to koniec świata! Co do tego jak Bo złapał Olgę na ręce, ja już miałam wizję złamanego kręgosłupa czy rozbitej na maxa głowy! ON normalnie mógłby nią rzucić jak lalką! Borys jest bardzo silny, z tego co zauważyłam... Kurdę musimy go pilnować, bo czasami go tak poniesie, że nie wiadomo do czego jest zdolny...
  18. obcinam się chyba na krótko. Potrzebuję jakiejś zmiany. Właśnie siedzę i szukam fryzury.... Co jeszcze, oczywiście bank zamilkł w sprawie przeniesienia naszego kredytu! Co lepsze, dzwoniliśmy do faceta który chciał kupić mieszkanie nasze i nie odebrał! MAm nadzieję że to jakieś wycieszenie świąteczno - noworoczne.... straciłam nadzieję że to nam się uda zrobić... ps. Borys złapał mi Olgę na ręce i przebiegł z nią kawałek po czym ją upuścił! jakoś tak bezpiecznie na szczęście, ale się tak roztrzęsłam! Do niego przestaje cokolwiek docierać ostatnio!
  19. Beti współczuję Ci tych akcji w bloku! Ja kiedyś wynajmowałam mieszkanie w takim 10 piętrowym bloku, pewnie taki jak Twój, bo też tam było takie przejście na 10 piętrze do innej klatki... Ja mieszkałam na 10 i też wiecznie coś sie działo, przychodzili tam siedziec w tym przejściu, było nalane wiecznie.... Podpalenie windy przeżyłam i inne nie fajne historie.... Oby sie uspokoiło u Ciebie, wcale się nie dziwię że się boisz...
  20. Dorota wpadaj nawet posmęcić! Ja w te święta sie naharowałam też.... my mamy zawsze dużą wigilię, do tego na drugi dzień zwala sie cała rodzina, więc trzeba troche przygotować... Kacha w tym roku przyjechała dopiero w Wigilię, przywiozła tylko uszka, wiec wszystko zrobiłam ja z mamą... NAjwiecej to było tego zmywania, fakt że zmywarka chodziła na okrągło ale przy takiej ilości osób i tak była kupa non stop do mycia.. Ja wróciłąm zmęczona po tych świętach. Zanim Marcin przyjechał to miałam na głowie przecież olgę i Borysa jeszcze sama, czyli na okrągło karmienie, mycie, spacery, ubieranie, rozbieranie, gotowanie, zmywanie, pranie.... Jeszcze Olga po tej chorobie miała akcję ze spaniem, czyli tylko noszenie na rękach, z 10 razy odkładałam ją czasem zanim mi się w końcu udało.... Przynajmniej dziś i wczoraj trochę lepiej z zasypianiem, ale nic nie chwalę bo pewnie zaraz się obudzi!
  21. Ivi boshe jak mi Was szkoda! Wiem co to za stress i w ogóle... Kurdę życzę Wam z całego serca żeby udało Wam się szybko znaleźć nową pracę! I trzymam za to kciuki! U mnie w rodzinie też była taka sytuacja, Jolka, mama bliżniaków, po macierzyńskim zaczęła kombinować ze zwolnieniami, urodziła w lipcu 2012, miała wrócić teraz we wrześniu 2014, przyszła do pracy umówić się na powrót, dogadać, no i wręczyli jej wypowiedzenie! ONa w szoku podpisała od razu, bez odprawy! (GDyby nie podpisała mogłaby wlaczyć o odprawę i to wysoką!) Wypowiedzenie też 3 miesięczne było. Jedyna żywicielka rodziny, pracę miała extra, bardzo dpbrze płatną blisko domu... bliźniaki, córka 17 letnia, mąż nie pracujący - bo nie, lubiący piwko... pisałam Wam nieraz... no i szok! NIc nie mogła znaleźć, wszyscy sie baliśmy co to będzie. NO i znalazła w ostatnim tygodniu tego 3 miesięcznego wypowiedzenia! Udało jej się, wszystko płynnie przeszło. Tak wiec może i u Was będzie dobrze!
  22. Dziewczyny wszystkiego dobrego w Nowym Roku!!!!!
  23. święta święta i po świętach... ja już w krk. Beti chyba już tu nikt nie zagląda oprócz nas ;( Beti a co do książki to oczywiście że taki miałam plan! hehhe mój M by jej nawet nie ruszył, gdyby była w pdf czy coś w tym stylu, a tak to będzie musiał przeczytać i już! Oczywiście już się do niej dorwałam i uważam że ma naprawdę fajne te rady, wszystko wydaje się proste, tylko trzeba zmienić u siebie sposób myślenia, a z tym niestety gorzej... Też uważam że jak już jedno zacznie to ciągnąć to i drugi rodzic musi sie przyłączyć, tak to będzie trochę bez sensu... Olga prawie zdrowa, ma jeszcze kaszel, zresztą Bo tak samo, mój tato w zielarskim jakimś sklpie kupił im taki syrop grintuss, dawałam im cały tydzień i widać poprawę. Kurdę a przez tą chorobę Olga mi się popsuła ze spaniem... mam nadz że wróci do normy bo z dnia na dzień jest coraz lepiej. Jak dostała gorączkę nie mogłam jej nawet na chwilę odłożyć, i tak przez 3 dni, jak tylko próbowałam ją odłożyć to już był mega lament! Jka pozbyliśmy sie gorączki i ogólnie była już w lepszej kondycji to się poprawiło, z tym że szła spać o 19 a budziłą się już o 21 i wyspana do północy mogła urzędować! Dziś poożyłam ją o 21 i na razie spokkój. Może na to złożyło się też to że wyjechaliśmy, jednak dziecko przeżywa wszystkie takie akcje... A jak tam u Was Beti, Filipo zdrowy? Jak się udały święta, mam nadz że wszystko ok 🙂 A zapomniałabym, najważniejsze!!!! Olga zaczęła raczkować!!! w czwartek przed świętami u moich rodziców. Ostatnio tak ćwiczyła dzielnie, podnosiła tyłek, hehe no i poszło! oczywiście już tak śmiga, że jesteśmy wszyscy w szoku! Chyba zaraz wstanie, bo teraz to ćwiczy!
  24. ps. Beti kupiłam ta książkę Marcinowi pod choinkę 🙂
  25. Hejo! Ja od ponad tyg siedzę u Mamy już, Olga miała antybiotyk, ostro ją sieknęła gorączka, mega kaszlała, Borys zresztą też.... Ale już lepiej. roboty mamy kupę, nie mam czasu nawet coś popisać... pozdrowienia dla Was 🙂
×
×
  • Dodaj nową pozycję...