Skocz do zawartości

dudasia_m

Mamusie
  • Liczba zawartości

    187
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez dudasia_m

  1. dudasia_m

    MAJÓWECZKI 2012

    joannar napisał(a): a w jakim sklepie? jakimś sieciowym np? Widziałam w hurtowni z artykułami dziecięcymi..
  2. dudasia_m

    MAJÓWECZKI 2012

    joannar napisał(a): oj jak on wysuwa się na prowadzenie!!! 🤪 buziaki w oba ząbki 😘 😘 Jak było z Twoim Bartkiem? Czy wcześniej coś wskazywało na te ząbki (nie uwzgl. ślinotoku czy pchania łapek do buzi), np jakaś temperaturka, czy coś takiego? Bartek był generalnie niespokojny więc trudno było okreslić.. Ale z tego co pamiętam ząbek był jednak zaskoczeniem. Hubert natomiast był mega spokojny rzez chrzciny i dni po chrzcinach kiedy mieliśmy jeszcze gości, że każdy nie mógł się nadziwic jakie spokojne dziecko. Goście wyjechali i bach ząbek, zupełnie bezobjawowo 🙂 Drugi zaraz po nim. Teraz chłopaki mają katar i Hubi zaczął byc marudny - objaw postząbkowy? 😉 No i dzisiaj ślini się na potęgę Hubert - prawa dolna dwójeczka jakaś taka wypukła więc może to to...
  3. dudasia_m

    MAJÓWECZKI 2012

    a my już 2 dolne jedyneczki mamy wyrżnięte 🙂
  4. dudasia_m

    MAJÓWECZKI 2012

    o, dzieki za ta relację od logopedy! Ale ciekawostek dużo! A taką siateczkę na owoce widziałam u znajomej i nawet w sklepie kiedyś ale nie wiem czemu nie kupiłam... Dzisiaj juz o tym myslałam, że by się przydało bo sie Hubi przysysa do owoców jak szalony a w siatce mógłby sam, bezpiecznie.
  5. dudasia_m

    MAJÓWECZKI 2012

    wow, daj znać co robi psycholog z 5-miesięcznymi pacjentami 🙂 No i co powie logopeda też jestem ciekawa 🙂
  6. dudasia_m

    MAJÓWECZKI 2012

    No silnie alergizujący 🙂 Ale jak nie było reakcji to chyba dobrze 🙂 😉
  7. dudasia_m

    MAJÓWECZKI 2012

    hehe, u nas też Hubi zupełnie inny niż Bartek 🙂 Nie chcę zapeszać ale Hubi to ostoja spokoju. Aż się nie możemy nadziwić. Ciekawe jak dzisiejszą nockę przeżyje po szczepieniu.. Jedno podobieństwo jest z Bartkiem - masa 🙂 Takie kluseczki z tych moich dzieci. Tzn teraz to Bartek szczypiorek ale był klucha. No i chyba w końcu Hubert zacznie przygodę z basenem. W sobotę sa u nas zajęcia da niemowląt i ma się znaleźć dla nas miejsce - zobaczymy 🙂 Bartek też miał zacząć ale ma katar nieziemski więc musi mu trochę zelżeć. Co u Was??
  8. dudasia_m

    MAJÓWECZKI 2012

    Dobranoc dziewczyny! Mam nadzieję, że coś popiszecie jeszcze 😉
  9. dudasia_m

    MAJÓWECZKI 2012

    elaania napisał(a): hmm... ja w sumie nie biorę tabletek i jeszcze mi okres nie wrócił no ale nie jest tak, ze tabletki wywołują jakiś tam szczątkowy okres?
  10. dudasia_m

    MAJÓWECZKI 2012

    a dzisiaj rano odkryłam, że Hubertowi przebił się pierwszy ząbek 🙂 🙂 Dolna, prawa jedyneczka 😉
  11. dudasia_m

    MAJÓWECZKI 2012

    elaania napisał(a): Asia a Hubertowi cos jest prze brak kupy?? bo podobno dzieci na piersi nawet tydzień nie muszą robić kupy?? 🤔 🤔 No nic mu nie jest. Po tygodniu noszenia kupska trochę mi stęka w nocy i mam wrażenie, że się męczy, ale nie mam pewności czy przez to zalegające kupsko czy co. W każdym razie problem od miesiąca. Co tydzień mu pomagam bo trzymam się tej wiedzy, że dzieci nawet do miesiąca kup nie robią. Jutro idziemy do pediatry bo szczepienie wypada trzecie zrobić to podpytam jeszcze. A w ramach rozszerzania diety to po wczorajszym jabłuszku dzisiaj dodałam do jabłka kaszy manny, później na spacerze dałam mu cała bułkę do ręki i ją zmielił całą 😉 Chciałam mu dac polizać winogrona a Hubi zamiast lizać to wessał cały miąższ, że mi skórka tylko w palcach została. Dziecko zachwycone było więc mu dałam kilka gronek 😉 A po południu nalałam sobie zupki brokułowej i chciałam zjeść z Hubim na kolanach i coś mi strzeliło do głowy żeby brokułka mu dać. No i wcinał z dużej łyżki metalowej - wszystkie brokuły z zupki mi zjadł i kilka ziemniaczków, które tylko troszkę zgniotłam. Później mi refleksja przyszła, że zupa była gotowana z selerem a niby trzeba unikać przy maluchach.. Zobaczymy co będzie po takim dniu. Jak przynajmniej jednej kupy z tego nie będzie to ja juz nie wiem co robić.. 🙂
  12. dudasia_m

    MAJÓWECZKI 2012

    A no i jeszcze chrzest - gładko poszło, nawet bardzo sympatycznie było 🙂 Rodzinka dopisała, pogoda i humory też 🙂 Dopiero dzisiaj odjechali ostatni goście więc jestem wykończona i się muszę zregenerować 🙂
  13. dudasia_m

    MAJÓWECZKI 2012

    Tysia, zdrowia życzę! No i żebyś już nei przeżywała takich stresów! Niezły apetyt ma Adaś. U nas dziś, z okazji 5 miesiecy, podałam Hubertowi pierwsze 3 łyżeczki jabłka 🙂 hehe Może dzięki temu doczekam sie jakiejś kupy (aktualnie czekam już 5 dni na kupę). Wodę już mu dawałam i nic nie pomogła - no ale nie powiem żeby dużo wypił, może 10ml, więcej mu nie umiem wcisnąć!
  14. dudasia_m

    MAJÓWECZKI 2012

    elaania napisał(a): nooo 🙂 Myślałam dzisiaj o Was!
  15. dudasia_m

    MAJÓWECZKI 2012

    joannar napisał(a): Asia, sama gotujesz warzywa czy słoiczki idą? Zastanawiam się od czego zacząć... Ale to i tak dopiero w październiku bo teraz chrzest na głowie. A muszę mu chyba coś namieszać w diecie co by wypróżniać się zaczął regularnie bo dzisiaj już znowu mu czopka dawałam 😞
  16. dudasia_m

    MAJÓWECZKI 2012

    Wiitam dziewczynki!!! Wróciłam z ponad miesięcznego urlopu 🙂 Przeżyłam jakoś sama z chłopakami nad morzem i.. nawet fajnie było 🙂 Parę kilo w dół jako skutek uboczny 😉 Chłopaki współpracowali żeby było dobrze ale pod koniec załapali katar. Na szczęście tylko katar.. Czy ja jestem jedyna, która nie zaczęła rozszerzania diety? Tzn. przepraszam, moje dziecko polizało gofry, lody i zlizywało kawę z kubka w kawiarni 😉 Takie nadmorskie wakacyjne rozszerzanie diety 😉 Ale myslę żeby cos wprowadzić bo Hubi ma zaparcia... Nad morzem nie robił kup sam. 2 razy czekałam tydzień na kupę i w końcu pomagałam mu ale widze, że nic się nie reguluje mu... Nie chcę żeby się przyzwyczaił do czopków.. Sama nie wiem co teraz robić. Asia, historia przerażająca z tą policją... Aż mi skóra ścierpła na plecach! Dziewuchy, wracajcie z urlopów i odezwijcie się czaasem!!! Ja w domu mam jeszcze sajon, nie mogę sie ogarnąc, zorganizować a tu chrzciny 30.09 - my też. Myślę, że w październiku będę aktywniejsza. Buziaki!!!
  17. dudasia_m

    MAJÓWECZKI 2012

    A co do mojego zawodu (bo ten temat sie przewijał) to nie specjalizuję się w dzieciach. Raczej unikam szczerze mówiąc 😉 Generalnie dorośli, ortopedia, neurologia.. Z Manią to koniecznie coś trzeba robić bo z wiekeim bedzie jej coraz trudniej. Stopy pewnie trzeba będzie manualnie uelastycznić i ćwiczeniami utrwalić efekt. No i postymulować u niej prawidłowy chód/ bieg itd. Bierzcie sie do roboty!! 🙂 Urządniczką nie byłam nigdy ale pracowałam również jako przedstawiciel handlowy sprzętu do fizjoterapii. Kasa z tego była ale to nie praca dla matki - dużo czasu i energii trzeba w to wkładać. Wolę się już skupić na pomaganiu ludziom 🙂
  18. dudasia_m

    MAJÓWECZKI 2012

    Witam międzyurlopowo! Widzę, że temat rozszerzania diety. Ja wybywam nad morze i nie w głowie mi teraz zaopatrywanie się w słoiczki jeszcze tudzież gotowanie! Pojedziemy na cycu do końca 6-go miesiąca i tyle. Wygoda 🙂
  19. dudasia_m

    MAJÓWECZKI 2012

    A co do gabinetu 🙂 to fizjoterapeutą jestem. Aktualnie nie pracuję ale już myślę jakby tu zacząć na nowo przyjmować pacjentów. Ania, a zabrałaś w końcu Domkę na wycieczkę samolotem? 🙂 Testowałaś OLT? 😜 Daj znać czy się udało. No i jak tam chrapanie i zdrowie Domki, nic nie wróciło?
  20. dudasia_m

    MAJÓWECZKI 2012

    O, Ania się odezwała 🙂 Dziewuchy zdrowe? Tysia to faktycznie musi być chudzielec. Wszystko jej przez cycki ucieka 😉 U mnie mleka jak na lekarstwo. U mnie zero nadmiarów mleka przez co może ta waga jakaś stabilna niestety. Mąż się pakuje na pogrzeb. Ja trochę będę sama z dziećmi i niby mamy pojechać na wakacje w poniedziałek. Najgorsze, że mamy też wesele tydzień po pogrzebie no i za bardzo się nie pobawimy a to wesele mojej najbliższej przyjaciółki. Mogę Was zaniedbać w najbliższym czasie, moje drogie, ale mam nadzieję, że forum przetrwa to 😉
  21. dudasia_m

    MAJÓWECZKI 2012

    o matko, co za historia Tysia!!! A chłopak miał równo pod sufitem? Zrozpaczony czy co? Dziewczyna będzie miała traumę do końca życia 😞
  22. dudasia_m

    MAJÓWECZKI 2012

    Skomplikowała się sprawa naszego urlopu - mielismy jutro wyjechać do dziadków na wieś ale.. dziadek wczoraj zmarł no i mamy pogrzeb. Ja chyba niestety nie pojadę bo nie zostawię dzieci. No i nie wiadomo co teraz z urlopem... A miało być tak pięknie z dziećmi na wsi..
  23. dudasia_m

    MAJÓWECZKI 2012

    Justynka, ciężki czas macie i pewnie stres finansowy na to się nakłada. W takich momentach to pewnie wolelibyście być w Polsce. Pewnie też się boisz zeby dzieci się nie zaraziły.. Trzymaj się dzielnie!!! Zdrowie najważniejsze więc tego bardzo życzę! Tysia - niezła masa 😉 My jeszcze mamy całą nietkniętą paczkę Dada3 ale Pampersy4 już też leżą w pogotowiu.
  24. dudasia_m

    MAJÓWECZKI 2012

    No oczy Adasia robią wrażenie 🙂 Tysia, przechodzisz już na pieluchy 4? Ja wykańczam ostatnią paczkę 3 i już 4 zdecydowanie 😉
  25. dudasia_m

    MAJÓWECZKI 2012

    Ale szczęśliwy Igorek 🙂 Hubi dzisiaj poznał prababcię swoją jedną i najpierw się ładnie usmiechał ale jak go na ręce wzięła to tak się rzewnie rozpłakał, że szok!!! Już chłop poznaje chyba po zapachu, że ktoś obcy 🙂 Ja generalnie nie miałam weekendu - sama z dziećmi bo mąż malował przez weekend mój gabinet. Masakrycznie zmęczona jestem szczególnie, ze Hubert z nocy na noc coraz gorzej spi. Ostatnia noc to pobudki co 20 min bez kitu i nic na niego już nie działa tylko memłanie cyca. Jak smoczka daję to usta zaciska i koniec. Żadna pozycja, żel na dziąsła też nic - tylko do mamy się przytulić. Tak więc po trzech nocach chyba kapituluję i zaczynam spać z dzieckiem. Nie wiem czemu ale z Bartkiem miałam to samo jakoś od 4-go miesiąca, ze się budził co chwilę w nocy i tylko cyc ale z Bartkiem to przez jakieś 2-3 miesiące walczyłam aż skapitulowałam z wycieńczenia jak miał 7 miesięcy 🙂 Teraz już mam dość po 3 nockach. Zazdroszczę Wam baaardzo tych śpiących dzieci. Wyspana mama to klucz do sukcesu. Jak jestem niewyspana to łatwo mnie wytrącić z równowagi i nie mam cierpliwości. W nocy to normalnie już fuczałam na Huberta z bezsilności - biedny, niczemu nie winny 😞 Ech, wyżaliłam się 🙂
×
×
  • Dodaj nową pozycję...