Skocz do zawartości

bhrka

Mamusia
  • Liczba zawartości

    1808
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez bhrka

  1. 🙂 Velinka ja w krytycznym momencie miałam w planie odłączyć sobie kroplówkę z oksytocyną bo mi się odniechciało rodzić :laugh: :laugh: :laugh: Zoltri to miałaś dobrze ja gdy tylko poczułam skurcze to były tak intensywne że zapominałam o całym świecie ... i tylko oddychałam żeby nie udusić Rozalki, nooo do czasu gdy zaczęłam krzyczeć a bardziej ryczeć z bólu... ale w między czasie bawiłam się znakomicie 😉
  2. 🙂 no własnie dobrze dziewczyny mówią jak Ci się nawet by zdarzyło to dla lekarzy norma a Ty na pewno będziesz się skupiała na oddychaniu i parciu a nie na kupkaniu 🙂
  3. dziękuję Aniutka - dodałaś mi otuchy 😘 i kwiatuszek, Boża jak ja czekam na tą chwilę gdy to stanie się przyjemnością, póki co to odciągacz jest narzędziem tortur... Velika ja miałam robioną lewatywę... tz. przed podaniem oksytocyny, no i nic strasznego nawet myśl że lepiej bo pani położna zrobiła ją fachowo i potem wszystko ładne ze mnie zeszło, , potem jeszcze dostałam czopki przeciwbólowe i jeszcze wypłukały resztki 😉 i znowu się wymyłam i potem komfortowo parłam bo to takie uczycie centralnie jak byś robiła kupę... kilkukilogramową i w jednym kawałku 🙂
  4. Zoltri walcze... karmię ją różnie, w zależności od tego ile ona sama chce ssać, bo później tylko tak zabawnie uderza buzią w sutek i śmieje się że jej nie leci, ale głodna jest dalej, jeśli chodzi o czas to wczoraj Grześ mi mierzył z jednej piersi ssała 20 min więc powinno być git.. ale jej to nie starcza, nawet w szpitalu gdy obierałam taką samą strategię jak teraz i bez gorączki to się przeliczało ile ml mleczka powinno dziecko wypic, to possaniu odciagałam jej normę, a ona dalej była głodna i szłam po sztuczne - z zaleceń personelu szpitalnego, ale wierze że to się unormuje.
  5. hej Dziewczynki! no zdjęcia z porodu pierwsza klasa! ja nie mam bo to wszystko było taaaakie hmmm dziwne... właściwie to Grześ był strasznie zaaferowany moimi skurczami (ja też może nawet bardziej) a wszystko przebiegło dość szybko bo zaczęłam odczuwać skurcze o 13:00 i gdy się zaczęły były co minutę i bardzo bolesne a potem to były coraz gorsze i coraz cięższe, w końcu poprosiłam o cesarkę :laugh: :laugh: :laugh: bo już nie wytrzymam na co pani położna zareagowała tak 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪 :laugh: :laugh: :laugh: i stwierdziła że nie zwolniły się jeszcze sale porodowe i że zaczynamy następną fazę porodu w przedporodowej salce, doszłam do łóżka, położyli mi kołdrę pod plecami kazali Grzesiowi trzymać mi głowę i jedną moją nogę w górze drugą nogę trzymała pani dr no i było parcie kilka razy i o 15:20 miałam maleńką na brzuszku - nie było gdzie jej położyć( na szczęście) no i ona otworzyła oczęta i spojrzała na mnie i to była najpiękniejsza chwila 🙂 Grześ drżącą ręką przeciął pępowinę po czym pobiegł do auta po rożek i pieluszki moja temperatura się normuje - od wczorajszego popołudnia nie miałam gorączki ale dalej biorę antybiotyk. A tych super cycków to ja wam tak zazdroszczę.... mój powoli się goi - Bepanthen jest znakomity, ale przez tą całą infekcję mam bardzo mało pokarmu, karmienie małej jest straszne najpierw daję jej ssać cyca, potem dokarmiam mieszanką, potem odciągam resztę z cyców i dokarmiam resztą no i przed tym wszystkim muszę się umyć, a po tym wszystkim umyć sprzęt i schodzi mi z tym ok 1,5 godziny 😞 i jak tu być zdrowym? pozdrówki i dziękuję bardzo dziewczynki za porady z tą piersią
  6. hejka dziewczyny 🙂 i maleństwa to widzę że Wy śmigacie jak szalone a ja się do niczego nie nadaje skoki temperatury mam dalej i rano znowu miałam 39 stopni, Grześ mnie straszy że znowu mnie zawiezie do szpitala ale jestem twarda Bichito tym że nie wykazuje skurczy ktg to się za bardzo nie martw - ja miałam robione w czasie skurczy i czułam je baaaardzo dobrze co minutkę a ktg nic nie wykazało... w ogóle mam masakre z piersią jedną brodawka zrobiła się twarda i nie chce z niej lecieć mleko a pierś jest nabrzmiała... - miałyście coś takiego? Velinka zdjęcia Rozalki zaraz wkleję na nk tylko że przez tą gorączkę jestem strasznie otumaniona i z wszystkim mi schodzi tyle czasu... pozdrówki i miłego dnia pracusie
  7. czesc Dziewczęta 🙂 a ja też mam już swoją Rozalkę 🙂 urodziła się w środę tydzień temu i strasznie długo trzymali nas w szpitalu - najpierw Rozalka miała podwyższone współczynniki czegośtam i musiała brać antybiotyk a potem ja złapałam skoki temperatury i raz mam 40 stopni a raz trzęsie mnie z zimna dostałam też antybiotyk no ale w końcu wyszłam
  8. wapna nie brałam tylko jadłam nabiał, na jedno wychodzi. I jeszcze masz jeść wszystko na co masz ochotę - Twój organizm wie dobrze co jest Ci potrzebne i będzie się tego domagał. Nie wolno jeździć na rowerze, nartach i konno, biegać chyba też nie jestem pewna, a i chodzić po górach - jeśli już to dolinkami - takie zalecenia dostałam od swojego ginekologa na pierwszej wizycie.
  9. i jeszcze uważaj żeby wszystko co jesz było świeże i nie dopuść do żadnego zatrucia pokarmowego - a o to w lecie nie trudno. Ja jeszcze na początku a nawet do 34 tyg brałam magnez w tabletkach z polecenia lekarza - działa rozkurczowo.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...