Skocz do zawartości

madeline

Mamusia
  • Liczba zawartości

    152
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez madeline

  1. Gratulacje! się wycierpiała bidulka z tymi bólami, ale na szczęście jest już po! Dużo zdrówka dla mamy i Maluszka, i szybkiego powrotu do sił 🙂 🙂
  2. trzymam kciuki! dużo dużo siły 😘 😘 😘
  3. U mnie jest na 15, więc jak nic się nie będzie działo to po obiadku ładnie się ubierzemy i wypełźniemy w kierunku szpitala. U mnie nic nie zwiastuje, kurcze. Fakt, ze upławy czasem większe, ale nie obfite, jak opisuje Beatka. Mam tak olbrzymie łaknienie na słodkie... jakaś stagnacja emocjonalna mnie dopadła;/ A Malutka faktycznie śliczna, wszystkie maluszki listopadowe śliczne 🤪 A z tym szpitalem to przegięli i to bardzo - dziewczyna słania się z bólu a oni z takimi tekstami! ale jak to mi powiedziała moja gin - wszędzie pracują tylko ludzie i dużo zależy od tego na kogo się trafi. Gdyby to jeszcze był któryś z kolei poród - a tu pierwszy raz, w bólach, wystraszona... zero empatii! Sama się obawiam, żeby za wcześnie się nie udać, jakby coś jednak zaczęło się dziać.
  4. Witajcie! Termin miałam na sobotę i... po dzisiejszej wizycie u gin mam termin ale wyznaczony do szpitala 😉 nie wiem czy się śmiać, czy płakać ale ja już bym chciała być po! wczoraj miałam dwa bóle jeden po drugim, takie, że aż ręce miałam mokre ze strachu. Tracę nadzieje! A jak u Was? Któraś dołączyła do grona szczęśliwych mam... ?!
  5. Hej! Kolejny dzień z maluchem pod serduchem rozpoczęty. Wczoraj znowu się rozkopywało i miałam wrażenie, że mi się też rozwiera szyjka, bo takie bóle miałam przy kopaniu. Ale cisza! a ja czekam i czekam... co do malucha to chyba dziewczynka, ale nie wiadomo więc będzie superise :P a co u Was? jutro termin, hmmm
  6. Dzień dobry! Melduje się w dwupaku,młode tak wieczorem się rozkopywało, że myślałam, że po prostu sobie wyjdzie - bez potrzeby porodu :P rano też się wkurzyło bo leżałam na boku, a nie przepada za tą pozycją. Olga a pracujesz? bo wtedy jeszcze zostaje PZU i odliczenie od podatku ulgi na dziecko ale proporcjonalnie do miesiąca, w którym się urodziło. Nie wydaje mi się, żeby nie mieli nic dla samotnych matek... może w necie poszukaj, bo czasami oni nie mają pełnej wiedzy na ten temat. Pamiętaj, że oprócz becikowego rządowego jest samorządowe - w bdg przy kwocie do 1008,- na osobę dostaniesz 1000 od prezydenta miasta. Wzięłam się za porządki, wczoraj zrobiłam pranie ciuszków, które dostałam, dziś robię nasze pranie, potem poprasuje... zaczynam świra dostawać siedząc w domu 😮 Gosiu przepiękny brzuszek, na moim w ostatnim miesiącu pojawiły się okropne rozstępy wrrr, Sathi - sny się śnią na odwrót i są zwierciadłem naszych pragnień i obaw, dlatego głowa do góry 🙂
  7. olga napisał: Dziękuję za miłą propozycję 😉 masz jakieś układy w bizielu ?! 🙂
  8. Zignoruj to... mnie też wyprowadziła dziś z równowagi pewna baba - ludzie mają tupet, ale wcześniej czy później trafi kosa na kamień 😠 Idę zmyć naczynia po obiedzie, dzisiaj nic pożytecznego nie zrobiłam.. ech
  9. Gosiu tylko prosze napisz mi jak mam otworzyć pw bo chyba mam zaćmienie i nie potrafię znaleźć gdzie jest pw
  10. Nie, niestety takiej nie mam. W Bdg jestem na stałe tak naprawdę od października, bo ja tu tylko studiowałam przez ostatnie 3 lata, a teraz już osiadłam na stałe z uwagi na męża i Maluszka:P więc nikogo zaprzyjaźnionego nie mam, bo wszystkie kwestie medyczne załatwiałam w Olsztynie 🙂 a moja położna, do której teraz chodzę jest chyba z 2-ki, bo wizyty mam w przychodni łomżyńskiej
  11. olga napisał: Chętnie ale się nie doturlam raczej... zresztą kuternogi nie wpuszczą 🤪 bo klientów odstrasze ☺️
  12. wykupioną? nie - chciałam, ale odradzono mi tego
  13. W bizielu. No szkoda, szkoda - ostatnio nie za często tu bywałam. Pewnie dlatego tak wyszło. Gosiu do mnie też wysłałaś?
  14. GRATULACJE!! niespodzianka! Dużo zdrówka dla Maluszka i szybkiego powrotu do formy dla Mamusi 😉))
  15. To może jako pw?! bo na profilu widziałam, że można. Idę jeszcze wybrać parę ciuszków, bo koleżanka mi doniosła dwie ogromne reklamówki w sobote i nawet nie miałam siły spojrzeć co tam za cuda są 🙂 Kasia zazdroszczę Ci siły, ja przez tą nogę na wyprawę do lekarza i do sklepu po mleko :P straciłam 3h ;D a gin. mam z 15min pieszo ode mnie spacerkiem hehe, sklep zresztą też na osiedlu ☺️
  16. Olga jesteś w bdg? ja też 🙂 jak masz ochotę to możesz mnie budzić, też nikomu jeszcze okazji nie miałam podać nr
  17. Otlesiu - chyba nie pytałaś, ale tak, w bizielu bo są tam jednoosobowe porodówki, po remoncie (przynajmniej tak wyczytałam na stornie). A i opinie niby ma nienajgorsze. Mój mnie przekonywał i jedziemy tam na jego odpowiedzialność :P Co do wizyty: diagnoza: ciąża recepta: poród Wszystko jest w porządku, moje dolegliwości niestety występują i jedynym wyjściem jest urodzić. Jak mnie zobaczyła położna i gin to się śmiały - nie dość, że wypięta, wykręcona na prawo w tył to jeszcze zamiatam nogą. Maluch ma się dobrze, miał sprawdzane tętno - jak się nie rozsypię w terminie to mam przypełzać jeszcze w poniedziałek 🤪 Przytyłam 1,5kg ale podejrzewam, że to te ogromne ilości wody,które pije i nic się z nimi dalej nie dzieje, bo toaletę odwiedzam czasami... Mój się nie chce dać na mówić bo mówi, że mu głupio przed maluchem, ma wyrzuty sumienia etc.! Też mi gorąca, śpię przy skręconym grzejniku, a potem słyszę 'ja zmarzłem w nocy!' ja otwieram, on zamyka i tak się ganiamy 😜 Zobaczymy co będzie, Współczuje Wam i sobie - oby do celu i ciut szybciej to szło! śnieg też padał, uwielbiam okres przedświąteczny - co prawda do świąt ponad miesiąc ale reklama coca-coli już jest emitowana 😜
  18. Hej Dziewuszki! Również nadal 2w1. Idę się przygotować do lekarza. Musze powiedzieć o tym drętwieniu rąk - robiąc kanapki dosłownie nie miałam czucia we wskazującym palcu lewej ręki ;/ wczoraj jak leżałam tomi te skurcze przeszły zupełnie, A Maluszki prześliczne!! takie malutkie, niewinne... czytałam wczoraj,że noworodki nie spełniają oczekiwań rodziców, bo są popuchnięte etc. ale tez zdjęcia przeczą tej książkowej tezie - zresztą ładne mamusie, to i ładne dzieciaczki 😜 Mykam, trzymajcie za mnie kciuki... 🤨
  19. Gosiu właśnie nie boli, jak liczyłam to mam tak co 30 min, ale jeżeli leże tomi nie twardniej. Wiec sobie odpuszczę... też idę się położyć. Przez to moje kusztykanie jestem zmęczona jakbym cały dzień biegała:P
  20. Sathi nie patrz na stereotypy - po prostu tak musiało być, i ważne by było trwałe :P a to czy rok, czy nie - nieważne. Wiecie co twardnieje mi ciągle brzuch i się tak zastanawiam czy nie wybrać się do szpitala... hmm
  21. A my się z moim poznaliśmy jadąc na imprezę do holandii. Potem spontaniczne spotkania i jakoś tak wyszło z jego inicjatywy :P Trzy lata minęły w październiku jak się poznaliśmy, a 9 grudnia minął odkąd jesteśmy ze sobą. Ale nasz związek był bardzo burzliwy, teraz jest już mniej. Choć nie zakładałam, że aż tak poważnie będzie zaawansowany - za to mój chyba tak :P Zjadłam nasz obiadek i poszliśmy spać - mój nadal spi, niewyspany wstał. Jakby co polecam kalmary z ryżem i warzywami, jak lubicie oczywiście 🙂 idealne na zachciankę, zaraz jeszcze muszę obudzić swojego i wysłać po marcepana, bo przyśnił mi się i mam ogromną ochotę na niego... marcepana oczywiście. Widać wszystkie już nerwowo przebierają byle już... ja jutro idę do gin, ciekawe co powie.
  22. Hej Dziewuszki! Super, że już Marzenka urodziła - zazdroszczę, że już po:P Od paru dni, a nawet 2 tyg. drętwieją mi dłonie, jak śpię, rozmawiam przez tel. Dziś przeczytałam, że to efekt zatrzymania wody w organizmie i zgodzę się z tym, bo pije jak smok, a do wc nie chodzę proporcjonalnie do tego, ile wypije... U mnie cisza, czasem mam bezbolesny skurcz, ale tak hmm... nie za często :P Pogoda piękna a ja czuje się beznadziejnie, jak mi noga pozwoli to idziemy dziś kupić wózek. Może to zachęci Malucha do szybszego opuszczenia kwaterki 😜 Wiecie co, ja dziś jadłam na drugie śniadanie kapustę na słodko z boczkiem mojej mamy - pyszna. Mama mi przywiozła i ciągle mi przypomina, żebym teraz pojadła bo później to za szybko nie będę mogła sobie pozwolić. A na obiad chyba zrobimy kalmary z ryżem i warzywami, wczoraj mnie tak naszła ochota ☺️
  23. Wow!! Gratulacje dla Mamusi i Maluszka! Szybkiego powrotu do formy i zdrówka dla Maleństwa! 🤪 🤪
  24. Sathi to współczuje takich skurczy - ja w ciąży miałam jeden i to po napięciu łydki. A teraz faktycznie jak kuternoga chodze, a raczej się wlokę... Oj Dziewuszki, ostatnia prosta - byle do mety! w tamtym tygodniu też 3 dni podrząd i cisza. Teraz mój ma nocki - ale już mu napisałam, że ma się szykować znowu - po tym, co tu przeczytałam, że wszystkie ruszyły w natarcie niczym pospolite ruszenie 🤪 :P Uciekam spać, dobranoc Mamusiom i Brzuszkom 😉 ps. też się boje porodu ale z drugiej strony: a) i tak mnie to nie ominie b) im szybciej nastąpi, tym szybciej będzie po i ta boląca noga mnie tak determinuje - nawet na głupi spacer nie mogę wyjść bo schody są dla mnie przeszkodą nie do pokonania, zwykłe ubranie spodni na stojąco czy wyjście spod prysznica... 😠 😠
  25. Hej Dziewuszki! Od zeszłego czwartku mam chyba jakiś ucisk na nerw bo chodzić nie mogę, stękam z bólu i ciągnę za sobą nogę... Bałam się, że od tego remontu i sprzątania wywołam poród - czop odszedł, we wtorek minie 2 tyg. a tu cisza! To dziś z rana pomęczyłam trochę swojego, żeby coś się ruszyło - mój się boi zrobić krzywdy - a z tym nasieniem, to nic nie pomogło. Czasem tylko mi się macica stawia, młode wariuje na wszystkie strony a ja bym już chciała być po 🤨 bo przez ta noge jestem nie do życia, nawet ubrać się nie moge... a jak u Was? któraś już szykuje się na wycieczkę do szpitala?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...