Skocz do zawartości

madeline

Mamusia
  • Liczba zawartości

    152
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez madeline

  1. Jak miałam robione usg 8.04 to dzidzia miała 2,72 cm - wydaje mi się, że jest malutka - jak przeglądam informację na ten temat to powinna być większa - każde maleństwo rośnie w innym tempie a gin powiedziała,że wszystko ok, więc narazie się nie martwię. A Wasze maleństwa ile miały w 10/11 tyg. ? U mnie brzuszka nie widać ale z natury nie jestem szczupłą osobą a raczej pełniejszą. Ale już czuć, szczególnie jak leże,że jest delikatnie zaokrąglony i twardszy. Szczególnie tatuś maleństwa bacznie kontroluje by mieć więcej argumentów do obchodzenia się ze mną jak z jajkiem 😉
  2. Niestety jeszcze nie miałam tego badania wiec nic nie pomogę. Najlepiej zasięgnąć opinii lekarza i być dobrej myśli.
  3. Cześć Wszystkim przyszłym mamą! Jestem tu nowa i jest to mój pierwszy post. U mnie na początku ciąża przebiegała dość nerwowo i burzliwie. Nie planowaliśmy dzidziusia - z mojej strony wiele obaw i strach przed nieznanym, ze strony przyszłego tatusia naprawdę pozytywne nastawienie i radość. Gdy zrobiłam test na krew poszłam potwierdzić ciążę u lekarza. Wedy okazało się, że mimo 5 tyg. pani ginekolog nic nie widzi i dostałam skierowanie do szpitala ze wstępną diagnozą ciąży pozamacicznej. Przy pierwszej ciąży i szoku, że jestem w ciąży - ciąża pozamaciczna brzmiała jak wyrok. Po tygodniu leżenia i milionie usg, badań itp. Odesłano mnie do domu z wypisem ciąży z poronieniem zagrażającym. Po pierwszym badaniu w gabinecie okazało się, że kluska ma 7mm i wszystko jest ok. Na początku nie miałam żadnych objawów. Z czasem pojawiły się mdłości, dość uciążliwe - szczególnie w miejskiej komunikacji. Następnie wzmożone zmęczenie i uporczywe zaparcia,które próbowałam zwalczać czopkami glicerynowymi - bez efektów, aktivią i błonnikiem - co sobie bardzo chwalę. W chwili obecnej mam lekkie bóle głowy - przed ciążą głowa bolała mnie naprawdę sporadycznie i tym, że jestem bardzo nerwowa i płaczliwa - co, obawiam się, może wpłynąć na rosnące we mnie maleństwo.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...