Skocz do zawartości

madeline

Mamusia
  • Liczba zawartości

    152
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez madeline

  1. Akigo,Otlesia - bardzo dziękuje 😁 Chyba tez zacznę już czytać bajki, jak tylko uporam się z ostatnimi egzaminami. Wczoraj włączyłam muzykę poważną, podobno dzieci w łonie matki dobrze na nią reagują. Co mnie bardzo zdziwiło, wieczorem przyszedł narzeczony i również wyczuł ruchy po chwili jak przyłożył dłoń, i to 2 silne a poza tym fikanie bez problemu 🙃 Rano również maleństwo buszowało 🙂 Nie jestem wybredna ale ta pogoda już mnie doprowadza do białej gorączki. Rano się obudziłam -piękne słoneczko a teraz... żeby w końcu zrobiło się pięknie, bo nawet na spacer nie chce się wyjść, jak ma zaraz zacząć padać 😠 Pozdrawiamy 🙂
  2. Hej Dziewuszki! Dawno mnie nie było bo... jak chciałam ostatnio wejść to, podobnie jak Wam, wyskakiwał mi błąd i nie mogłam załadować Dyskusji ogólnej, i wejść na nasz wątek. Poczytałam z grubsza i jestem w temacie co u Was. Również przyjmowałam luteinę ale na samym początku. Na podtrzymanie właśnie. Dziś miało miejsce zaskakujące wydarzenie... leże i czytam sobie książkę, trzymałam dłoń na podbrzuszu i delikatnie uciskałam, żeby wyczuć ruch (20 tydz. a tu cisza...) lecz nagle... poczułam coś tak dziwnego, że ze strachu wzięłam dłoń do góry 🤪 to maluch najprawdopodobniej się przekręcił albo tak dziwnie kopnął upierdliwą mamuśkę, co go tak drażniła 🤪 ale przestraszyłam się faktycznie - takie dziwne uczucie 😁 Nadal trzymam dłoń i czuje fikaniem, może bardziej się wyczuliłam, albo do mojej świadomości dotarło,że to ruchy a nie coś innego ☺️ A jaku Was? Pozdrawiam i życzę przyjemnego wieczoru 🙃 Dobranoc 😘
  3. Hej! Też jeszcze nie czuje ruchów co powoli zaczyna mnie martwić. Jakieś 2 dni temu, jak się schyliłam, to poczułam takie delikatne kopnięcie ale szczerze nie wiem czy to naprawdę było kopnięcie, czy moja wyobraźnia. ☺️ U mnie pogoda się poprawia,ale za 3 h wyruszam na pociąg do mojego kochanego Olsztyna- mam nadzieje, że tam jest lepsza niż w Bydgoszczy. Ostatnio zauważyłam intensywne swędzenie brzucha i skory na biodrach. Po troszku brzuch mi się powiększa, nie dużo ale powiększa. Szkoda,że z tymi ruchami tak cienko... 🤨
  4. Wow! Jaka niespodzianka, GRATULACJE i dużo dużo zdrówka i radości dla Mamy i Maluszka 🙂
  5. Hej Dziewuszki! Wiem, że po czasie ale na przyszłość - gorzka czekolada też pomaga na biegunkę. U mnie połowinki za 2 dni. Ruchów nie czuje 🤨 mam nadzieje, że wkrótce nastąpi ten moment... Jak u Was pogoda? Bo u mnie bezchmurne niebo i wiaterek, jaki jeszcze nie wiem, ale później pójdę na spacerek- na razie uczę się na wtorkowy exam. Pogodnej i cieplutkiej niedzieli 😘
  6. beatasz napisał: Wow, to spory musisz mieć ten brzuszek 🙂 A mnie brzuszek cały dzień pobolewa. Po zaliczeniu bolał ze stresu - zrozumiale, ale teraz też czuje jakby mi ktoś balon napompował - taki nabrzmiały mam. Uciekamy spać, dobranoc 🙂
  7. maiha napisał: Właśnie miałam odpowiedzieć ale zapomniałam - z tego co się orientuje to można sobie samemu wybrać szpital - warunkiem są wolne miejsca.
  8. Nie macie co się zawczasu stresować. Podzielam Wasze obawy, naoglądałam się porodów... ale z drugiej strony - musimy to przeżyć, nie każdy poród jest mega bolesnym i traumatycznym przeżyciem. Najważniejsze to się nie nakręcać. Ja na razie o tym nie myślę. Co ma być i tak będzie. Narazi cieszcie się urokami ciąży - porodem będziemy się martwić za parę miesięcy :P Uszy do góry 🙂 Zmierzyć obwodu nie zmierzę bo nie mam centymetra ale trochę wystaje - niedużo, mojej mamie też późno widoczna była pierwsza ciąża. Na początku myślałam, że na tym etapie będę miała wielki brzuch a tu... jak ubiorę tunikę luźniejszą, lniane spodnie, to nie widać. Faktem jest, że przed ciążą nie należałam do chudych ale i tak widać jak mam obcisłe dresy w domu, a jak się ubiera luźniej na uczelnie, czy po zakupy - to nie 🤨
  9. Hej Dziewuszki :P Macie w zupełności rację z zakupami w lumpeksach. Jakiś czas temu kupiłam sobie bluzkę w lumpeksie. Niespotykana, z angielską metką. Będąc na imprezie u naszych zachodnich sąsiadów podeszła do mnie niemka i zapytała gdzie kupiłam taką fajną bluzkę :P Z uśmiechem na twarzy odpowiedziałam, że w second - hand - gdybyście zobaczyli jej smutną minę 🙃 Jak szczęśliwie skończę sesję to będę miała czas by wyszukać jakieś fajne ciuszki dla maluch, a i sobie pewnie znajdę tuniczkę 🙃 Też macie tak, że jak się zdenerwujecie to od razu boli Was głowa? Miałam dziś zaliczenie ze statyki - troszkę spięta byłam, oczywiście ból podbrzusz i głowa... popołudnie przespane 🤨
  10. Otlesia dziękuje za odpowiedz 🙂 Ja mam kupić glukozę w aptece, bo uprzedziła mnie o tym moja gin. Czyli trzeba zarezerwować sobie trochę czasu na to badanie - dobrze wiedzieć 🙂
  11. Wtrącając się do rozmowie nt konfliktu serologicznego to u mnie może wystąpić, gdyż ja mam 0 rh - a partner 0 rh +. Obydwoje mamy zrobione badania. Ale żeby wystąpił konflikt krew dziecka musi się zmieszać z krwią matki - przy pierwszej ciąży to nie występuje, chyba, że wcześniej było poronienie. Na razie mam powtórzyć badania na przeciwciała, leków nie dostaję. Wiec spokojnie, jeżeli lekarz wie o możliwości konfliktu, to na pewno będzie ten stan kontrolować. Na obciążenie glukozą mam skierowanie, podobno jest bardzo nieprzyjemne. Znajoma podpowiedziała mi, że do glukozy można dodać sok z połówki cytryny - zmieni smak i łatwiej wypić. Zapytałam moją gin, powiedziała, że nie ma żadnych przeciwwskazań i można sobie ułatwić tym sokiem wypicie owego roztworu 😉 A któraś z Was miała? Jak to wygląda? Trzeba iść na czczo pewnie? dzidzia - szczerze współczuje z całego serca. Gdybym miała doradzić - jeżeli czujesz potrzebę to idź. Jeżeli masz wątpliwości to lepiej zostań w domu. Odwiedzisz w innym czasie,postawisz świeczkę. Jeżeli byliście blisko, to na pewno by Ciebie zrozumiał. Wyrazy współczucia.
  12. Dzień dobry! Co za stagnacja nastała w naszym wątku? Halo! Jesteście? Jak z pogodą u Was, bo u mnie zapowiada się dość atrakcyjnie - w końcu słoneczko się znalazł :P
  13. paulisia223 napisał: Staram się sobie tłumaczyć, masz w pełni rację... czasem się narzeka i nie docenia tego, co się ma. 😞
  14. gosia82 - hmm, możliwe, w nocy nie wstawałam do toalety, ale po wizycie w toalecie brzuszko jeszcze długo pobolewało... W tych płatnych szkołach rodzenia jest spotkanie z psychologiem ☺️
  15. U mnie to depresja się ujawnia... humorki też, ale staram się nad sobą panować. Gorzej z depresją. Chwilami zastanawiam się, czy iść do specjalisty... 🥴
  16. Dzień Dobry! Dlaczego niestety - bo przed ciążą miałam parę kg na +, dopiero rozpoczął się 5 msc a ja już mam 7 - ale dziękuje za pocieszenie 😘 U mnie, z tych polecanych (akurat znalazłam jakieś opinie na temat 3)to: - szkoła przy szpitalu jest bezpłatna, ale odradzana i to bardzo - jest szkoła dofinansowywana z budżetu miasta, kosztuje 200,- i ma dobre, o ile nie bardzo dobre opinie - jest jedna prywatna, również ma dobra rekomendację i kosztuje 380,- Więc myślę między tą za 200,- a 380,- . Bardzo mi zależy na dobrym przygotowaniu do pielęgnacji niemowlęcia, karmieniu etc. bo nie mam zielonego pojęcia jak się zaopiekować takim maleństwem. Wiadomo mama, teściowa - ale parę lat minęło od momentu, jak zajmowały się niemowlakami, więc też bym chciała zdobyć umiejętności na własną rękę. A książka to dobry podkład ale teoretyczny. Dziewczyny wyprzedzacie mnie tak z myślami... hehe, ja dziś szukałam butów na ślub z zerowym rezultatem 🥴 Coś rano mnie brzuszek pobolewał, ale tak inaczej nić do tej pory... hmm 🤨
  17. Niestety u mnie na plusie 7kg. Nie wymiotowałam na początku ciąży, miałam tylko mdłości. Tętna niestety nie znam, tylko słyszałam jak biło. No-spe dostawałam w szpitalu. Teraz nie biorę, nie mam takiej potrzeby. Od początku ciąży zjadłam może ze 3 apap'y na ból głowy. Jak się nachodzę, albo mam nerwową sytuację to wtedy mnie pobolewa ale nie tak mocno by brać no-spe. Pogoda okropna. Rano, jak szłam na zajęcia, przemarzłam i nie mogłam dojść do siebie w domu wrrr 🥴 Dziś przymierzałam się do piżamek:P ale nic nie kupiłam ☺️ Zapisałyście się już do szkoły rodzenia?
  18. Ta Bidulka to się namęczyła... GRATULACJE! I dużo dużo dużo zdrówka dla obu Kobitek!
  19. Dzięki Kochane za odpowiedz 😘 Opinie są różne więc zastanowię się... jakby faktycznie było szkodliwe to się wstrzymam, ale jak nie... A tyle usg miałam jak byłam w szpitalu. Co 2 dni kontrolowali fasolkę a potem moja gin co wizytę - jak policzyłam to trochę dużo. Doliczając te, jak jeszcze nie mogli dojrzeć fasolki to byłoby z 14;/ Stad moja obawa. Co do stetoskopu... chyba sobie kupie 🤪 Koleżanka mi wspominała, że ma stetoskop, ale nawet nie skojarzyłam, że można go w taki sposób wykorzystać 🙃 Trzymam kciuki!, znam ten ból - więc POWODZENIA 🙂 Napewno się uda 🙂 Dobranoc 🙂
  20. To prawda, frajda będzie ogromna. Nie tylko dla mnie bo i narzeczony nie może się doczekać zakupów - sam się przyznał, co mnie bardzo cieszy. beatasz ja akurat mam na szczęście,albo nieszczęście 5-letnie. Z uwagi na to chce złożyć podanie o tryb indywidualny. Gdybym miała licencjat, bym zrobiła sobie przerwę a niestety idę jeszcze starym systemem. Też muszę mniej przejmować się sesją 🙂 Słyszałyście może o tym, że zbyt częste usg również jest szkodliwe? Jak do tej pory miałam co miesiąc usg (oprócz ostatniej wizyty) - łącznie od początku ciąży z 8 usg. Ale nie miałam 3/4D i chcę się wybrać ale mama zaczęła mnie odciągać, że i tak dużo miałam i, że to jest niezdrowe więc mam sobie darować. Co sądzicie o tym?! 🤔
  21. Tatar i metke mogę sobie odpuścić. Pasztet - hmm... zależy kiedy ale ciężko by mi było. Ser pleśniowy..i jaja ugotowane na twardo, rozdrobnione z majonezem, dodatkowo potarkowany serek, może być ogórek i papryka w wersji bogatej...mmm jajka moge jeść codziennie, z serem staram się powstrzymać 🤨
  22. Hej Kobietki 😉 Tak czytam i czytam, i muszę przyznać, że odczuwam również - jak zbyt gwałtownie zrobię ruch, lub wstanę z łóżka - ból nad pachwinami - aż czasami się zegnę - tak zaboli... dobrze wiedzieć, że to normalne ☺️ Z akcesoriów dla maluszka mam jedynie pampersa, którego dostałam wczoraj na wizycie, wraz z materiałem reklamowym. Chciałam kupić jakieś śpioszki na dzień dziecka - jako taki pierwszy prezent :P ale mama(jak u większości)powiedziała, że to za wcześnie i mam się wstrzymać. Z czasem jednak będę musiała rozpocząć zakupy, bo w rodzinie ani wśród znajomych nie mam nikogo z maleństwem - najmłodsze ma 12lta :P Z wózkiem to wyższa szkoła jazdy - przeglądałam różne modele. Kolorystycznie też się nie zastanawiałam. Ale zapewne neutralne kolory, i dość ciemny, żeby się nie brudził za bardzo 🤔 Też jeszcze nie mam świadomości, że w środku jest żywa istota. Takie to dla mnie niewyobrażalne. A jak pomyśle ile maleństwo ma wielkości i że tam pływa, śpi, czuje ...to tym bardziej. Dzisiaj miałam kolokwium zaliczeniowe. Jak zawsze byłam poddenerwowana, chociaż starałam się w miarę uspokoić. Po wszystkim odczuwałam ból podbrzusza i to tak z dobre 2 h. Trochę patowa sytuacja z sesją, nie chce zaszkodzić maleństwu. Chyba zacznę pić melise przed... Dobrej Nocy 🙃 i kolorowych snów
  23. Serdeczne GRATULACJE dla przyszłej Mamusi i Fasolki 🙂 niech zdrowiutko rośnie })i({ 😉))
  24. niunia90 napisał: poszukaj na stronie happy mum, lub poszukaj takiego sklepu u siebie, ewentualnie w h&m 🙂
  25. Też nie kupuje za dużo ubrań ciążowych, tylko te spodnie i mam jedną śliczną żółtą sukienkę, ale to na upały 🙃 a tak kupuje zwykle tuniki. W wakacje, jak będę miała więcej czasu to wybiorę się na zakupy po moich ulubionych sklepach, do poszperania 🙃
×
×
  • Dodaj nową pozycję...