Skocz do zawartości

Otlesia

Mamusia
  • Liczba zawartości

    1023
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Otlesia

  1. U mnie upał, ciężko się oddycha, ja w nocy mam otwarte okno, włączony wiatrak i nawilżacz i jest trochę lepiej...miłego dnia
  2. hehehe Ciąża zaraźliwa 🙂 ode mnie zaraziła się kol. z pracy 🙂 ja mam termin na początek listopada a ona na końcówkę 🙂 Jak byłam u siebie na oddziale, to oddziałowa kazała mi się odsunąć od niej, bo ją zarażę 🙂
  3. Hej! U mnie dziś duchota..mąż wyjątkowo dziś (jak na niedzielę) w pracy, mam nadzieję, że szybko wróci... Z tym obniżeniem brzusia dziewczyny to tak jak mówi Iwonka wydaje Wam się. Dno macicy do 36 tc. idzie w górę i w 36 powinna być na wysokości łuków żebrowych; 4 tyg. przed porodem obniża się i w 40tc. powinna być na wysokości 1-2 palce po łukiem żebrowym.... Miłego dnia
  4. heh doczytałam 🙂 Leniuszku to mogą być rzeczywiście skurcze Braxtona-Hicksa, czyli potocznie "stawianie się brzusia" 🙂; ja czasem też mam tak, nie trwa to długo ok. 1min.... Co do jedzenia 🙂 to ja chipsy bym mogła jeść tonami...ale kupuje sobie małą paczkę leysów 2 - 3 razy na miesiąc...i jeszcze mąż mi mówi, żebym całej nie jadła na raz, więc musi mi straczyć na 3 - 4 dni 🙂 Kawy nie piję, ale przed ciążą też jej nie piłam 🙂 Sathi fajnie, że jesteś zadowolona z zwiedzania Idę teraz jeść 🙂
  5. Mnie Iwonko też mdli na sam widok czekolady, a wcześniej jadłam ją tonami, słodycze jem, ale tylko te bez czekolady i nie mogą być za słodkie....cherbatę słodzę 1 małą, płaską łyżeczkę, bo teraz 2 to jest dla mnie koszmar....muszę nadrobić wątek, bo topiero co wróciłam do domu 🙂
  6. Szpital powinien wysłać zawiadomienie, do Twojej przychodni, że urodziłaś. Położna środowiskowa musi przyjechać na patronaż, nie pamiętam ile razy musi przyjść, na wizytę patronażową musi przyjść też lek. pediatria, do którego dziecko będzie należeć...Gdy dziecko ukończy 6tyg. opiekę nad nim przejmuje pielęgniarka środowiskowa, która też powinna odwiedzić dzidziusia w domu...
  7. Jak ktoś chce wiedzieć więcej o znieczuleniu w położnictwie to niech pisze, mogę umieścić swoją pracę, bo pisałam na ten temat na studiach 🙂
  8. Czyli podsumowując ten artykuł "NFZ, zabrania pobierania przez szpitale opłat bezpośrednio od pacjentów, jeżeli pacjenci mają prawo do bezpłatnej służby zdrowia, a NFZ zawarł ze szpitalem umowę na wykonywanie udzielanego świadczenia zdrowotnego. NFZ kontraktuje i finansuje opiekę medyczną w czasie porodu, a prawo do dodatkowej opieki ze strony osoby bliskiej jest jednym z praw pacjenta. Ustawa o zakładach opieki zdrowotnej wskazuje jednak, że szpital nie może ponosić kosztów opieki sprawowanej przez osobę bliską. Wynika z tego, że dopuszczalne są opłaty bezpośrednio związane z obecnością bliskiej osoby, np. za obuwie czy strój ochronny lub dodatkowy posiłek. Ich wysokość nie może być ustalana w sposób dowolny i stanowić bariery w korzystaniu z praw pacjenta. Praktyka pobierania opłat za pobyt i poród w sali „ponadstandardowej" również jest nielegalna." TO DLA TYCH, KTÓRYM NIE CHCE SIĘ CZYTAĆ CAŁOŚCI 🙂
  9. Tu macie zamieszczony artykuł o nzf i porodzie rodzinnym http://www.rodzicpoludzku.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=351
  10. Haniu ciężko mi odp. z na twoje pyt., bo ja z gin. i położnictwem nie mam dużo wspólnego; tyle co wiem z książek i praktyk...Na praktykach nie spotkałam się z takim przypadkiem, więc z obs. nic nie mogę Ci napisać....Co do tej przegrody to tak sądzę, że masz częściową przegrodzoną (przy całkowicie przegrodzonej nie miałabyś mies.). Jest możliwy przy niej poród naturalny, wszystko zależy od jej elastyczności i grubości; czasem nacinają...czy boli? Nie mam pojęcia, ból to pojęcie subiektywne....Myślę, że z tym nacięciem przegrody, jest tak jak z nacięciem krocza, często położnice nawet nie wiedzą kiedy.... Myślę, że nie będzie źle, jeszcze zobaczysz czy będziesz miała cc i poród naturalny. Nie bój się, bo strach ma wielkie oczy. Porozmawiał z gin., powinien Cię uspokoić. Będę 3mać kciuki. Szkoda, że nie trafiłaś do dobrego lek, w wieku tych 15 lat....Ja miałam silne bóle z lewej strony, nie dało się wytrzymać w szpitalu leżałam 3 razy...byłam chyba u 10 gin, i nic nie widzieli. Dopiero ten do którego chodzę obecnie zauważył wadę, potem miałam laparoskopię i wycieli mi lewy róg, ból minął....
  11. Ja Haniu jestem o tyle lepszej sytuacji, że w wieku 13 lat mi usunęli jeden róg maciczny...
  12. Haniu ja też jeszcze nie wiem, na razie moja macica się ładnie rozciąga pomimo, że jest jednorożna...
  13. Ja mam - 2,5 i 2,75; więc nie jest tak źle; do tego mam mały astygmatyzm,ale nie nosze cylidrów, bo lepiej widzę w zwykłych szkłach; w dzieciństwie miałam rozszczepienie rogówki...boję się rozszczepienia siatkówki; ale z gin, będę dopiero rozmawiać o tym po 30 tc 🙂 a może sam zaproponuje konsultacje; na razie czekam 🙂 na jego ruch...
  14. Hej! Co do szkół rodzenia to u mnie przyjmują od 24 tc. a na stronie tak o sobie piszą: " 😜rogram zajęć obejmuje ćwiczenia gimnastyczne, naukę ćwiczeń relaksacyjno-oddechowych, także poporodowych, techniki karmienia piersią, sposoby pielęgnacji noworodka. Uczymy także masażu kobiety ciężarnej, rodzącej oraz noworodka. Zapewniamy specjalny sprzęt do ćwiczeń i nauki: materace, piłki, worki sako, edukacyjne filmy DVD, zestawy do pielęgnacji noworodka." Sathi, ja nigdy "nie zwiedzałam porodóki"; ale byłam nie przy jednym porodzie. Nie mam pojęcia na czym może polegać takie zwiedzanie, ale szczerze mówiąc porodówka to nic specjalnego, ale jeśli masz ochotę to idź, zobaczysz jak to wszystko wygląda. Co do przewijaka, moja siostra praktycznie go nie używała, ja mam zamiar kupić, z tego względu, że masz łóżko nisko i prędzej czy później plecy by mi chyba wysiadły; a jak wyjdzie w praktyce to się okaże 🙂 Miłego dnia
  15. rzeczywiście dziwne...po cc położnica powinna odpoczywać i zazwyczaj dziecko po cc na noc zabierają od mamy, żeby ta mogła odpocząć...tak przynajmniej powinno być...co do kompania, powinny robić to piel., bo należy to do ich obowiązków; czasem pokazują mamą jak się kompie i mamy kompią pod nadzorem....rozumiem Haniu, że Ci się nie podoba zachowanie personelu w tym szpitalu Pielęgniarki powinny pomagać pierwiastkom (kobietą, które ur. 1 dziecko). Co do zabierania na każdą noc, to szpital; który wybrałaś widocznie ma taką przyjętą regułę. Większość szpitali wprowadziło tzw. system rooming-in, czyli zaraz po porodzie matka i dziecko pozostaje w jednej sali i aktywnie uczestniczy w pielęgnacji noworodka.... Nie martw się na zapas, wszystko będzie dobrze, wszystkiego się nauczysz 🙂 ja pamiętam swoje pierwsze dziecko, które musiałam wykąpać, była to dziewczynka wcześniaczek; ważyła ok 2kg to było dopiero przeżycie kompać, nie swoje dziecko, do tego wcześniaka, któremu jest potrzebny szczególna uwaga 🙂 Pamiętam jak dostała czkawki, podczas ubierania, bo zimno się już jej zrobiło 🙂 Też się rozpisałam 🙂
  16. hej! 🙂 U mnie znowu upał 🙂 Znowu się wtrącę 🙂 odnośnie personelu, mam nadzieję, że nikogo nie urażę, że ciągle chce coś wyjaśniać 🙂 Haniu pisałaś, że położne nie zajmują się dziećmi po porodzie...to zabrzmi dziwnie, ale to nie należy do ich obowiązków; więc mają to gdzieś... One zajmują się położnicami, a noworodkami piel/położne z oddz. noworodkowego. Niekiedy współpracują ze sobą, ale powiem Wam szczerze, byłam w niejednym szpitalu podczas studiów na praktyce i....rzadko można zauważyć współpracę między oddz. położniczym, a noworodkowym... Miłego dnia 🙂
  17. Moniko dziękuję za dobre słowo, ale ja pracuje na neurologii i życzę wszystkim żeby nigdy nie trafili na ten oddział... Meblościanka uradowana, rybki i krewecie na razie pływają w mniejszym akwarium... Mój Jasiu to kopie w nocy, ale ja się nie budzę, tylko jak idę do wc w nocy to czuję...miłej nocki
  18. qrcze, a mi właśnie pękło akwarium; teraz mam akcje ratunkową podt. ratuj rybki i krewetki....qrcze a co z moją meblościanką...grrrrrrr
  19. Staram się nie wtrącać do Waszej dyskusji o personelu medycznym, bo mogę Wam się wydawać nieobiektywna....i leżałam też nie raz jako pacjentka... Mogę tylko Wam napisać tyle, ja uwielbiam swoją pracę, ale jest bardzo ciężko; jest nas za mało na dyżurach, by każdemu poświęcić tyle czasu i trzeba....Są owszem takie piel./poł. które mają pacjentów gdzieś...nawet ja pracuje z takimi; ale jeżeli pójdziecie z takim nastawieniem do szpitala, że wszystkie są beznadziejne, to tak będzie..... Madeline ślicznie wyglądałaś
  20. Haniu, rzeczywiście położna (a nie pielęgniarka - hehehe czasem muszę trochę obronić kol. po fachu 🙂 ) nie powinna zostawiać położnicy ....nawet jeśli było koniec dyżuru, to powinny zmienić się na porodówce...U mnie w szpitalu, zawsze jest 1 położna przeznaczona do porodówki, 2 jest na oddziale...Tak naprawdę zawsze wśród personelu znajdą się takie "kwiatki"....tak jak w wielu innych zawodach... U mnie dziś upał...
  21. hehehe znowu mnie Kasiu wyprzedziłaś 🙂
  22. Sathi co do porodów rodzinnych to jest różnie, gdzie niegdzie sa płatne, są oddzielne sale, wydaje mi się że wystarczy powiedzieć na izbie...najlepiej popytać się w danych szpitalu;
  23. Ja zmniejszam zdjęcia na tej stronce http://www.zmniejszfotke.pl/ Tak teraz powinnaś zrobić zapisz, czyli save 🙂 tak mi się przynajmniej wydaje 🙂 Iwonko podziwiam ludzi, którzy jedzą bób 🙂 ja nie wiedziałam co to jest dopóki 6 lat temu nie pojechałam do Warszawy do mojej psiapsióły...więcej bobu nie zjem, nie smakuje mi; niedawno byłam u niej na weekend i miała w lodówce bób, ale powiedziała, że nie będzie mnie denerwować i nie będzie go gotować - na moje szczęście 🙂
  24. Sandro ja też przegapiłam wczorajszą studniówkę heh Co do depilacji, to u mnie też graniczy z cudem...heh a brzusio ciągle rośnie 🙂
×
×
  • Dodaj nową pozycję...