Skocz do zawartości

TITINKA

Mamusia
  • Liczba zawartości

    684
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez TITINKA

  1. A tak z innej bajki to witamy nowa koleżankę 🙂 U nas z seksem fajnie jest-ja mam większą ochotę tylko problem jest z dobraniem odpowiedniej pozycji,bo coś niegramotna jestem 😁 gorzej z nawilżeniem,ale radzimy sobie sztucznym śluzem 🙂 Co do czopu to wcale nie pamiętam jak to było wtedy 🙂 A dzisiaj rano obudziłam się przerażona,bo dostałam boleści brzucha i to takich skurczy w pewnych odstępach czasu no ale minęło po jakiejś godzince 🙂Lekarzowi wspomniałam i podobno może się tak zdarzać na tym etapie 🙂
  2. Kerry napisał(a): No właściwie to dzisiaj lekarz powiedział mi,że do końca to nie wytrwam i przewiduje czas pomiędzy 22 a 27 maja.Właściwie to nie wiem czy dlatego,że wcześniej z Filipkiem tez tak było czy wie,że łatwiej będzie jak dziecko będzie miało mniejszą wagę.Chcę wierzyć,że jeszcze się obróci.A czy lekarz będzie to nie wiem-właściwie to skoro podał taki termin to wiem,że istnieje możliwość umówić się z nim akurat na jego dyżur.Oczywiście powiedział,że jak podejmę decyzje o cc to takie zrobimy ale on proponuje jednak pośladkowy.
  3. Dziewczynki już nadrabiam zaległości w czytaniu wczesniej jednak musze sie podzielić moimi niepokojami 😞 Otóż jestem po wizycie u ginekologa-z małą ok.Waży 2713g i ma się dobrze tylko fakt jest taki,że ona dalej leży tak jak leżała już od 2 miesięcy czyli po skosie z pupą ku dołowi z lewej strony 😞Kazał mi dużo pić,bo to zwiększa ilość wód tylko tak czy owak ona wciąż będzie rosła a ta ilość wód może być dla niej zbyt mała 😞Do tego spanie na boku i siedzenie na piłce gimnastycznej 😞Ale nie mam się niby czym zamartwiać,bo w razie konieczności urodzimy sn aczkolwiek pośladkowo.I tu mnie przeraża ten fakt:blink 😁zwoniłam do położnej przy której rodziłam Filipka i jest tego samego zdania 🥴A ja się martwię co jeśli coś pójdzie nie tak?Podobno to bezpieczniejsze u wieloródek a ja i tak nie wiem co o tym myśleć 🥴 Mam prośbę czy któraś z was mogłaby podpytać swojego ginekologa na najbliższej wizycie co o tym myśli?
  4. Blue napisał(a): Dzieci przed porodem zaczynają się wyciszać zbierają siły, ale Ty masz jeszcze czas 🙂 proszę Cię nie zamartwiaj się 😞 Ja znowu mam wrażenie,że moja mała najbardziej buszuje wieczorem ok 21-23 a w ciągu dnia zawsze gdy sobie odpoczywam i usiądę lub się położę na dłuższą chwilkę-widocznie moje chodzenie i ciągły ruch jej odpowiadają,bo ją kołysam a jak spocznę to nie podoba jej się wcale 🙂
  5. Dzisiaj na TVN Styl i bodajże jutro też są same programy dotyczące porodu,dzieci itp 🙂 Ja Filipka urodziłam 10 dni wcześniej niż planowany poród i teraz tak licząc datę z 10 dniowym wyprzedzeniem to jest akurat dzień matki,moje imieniny i mojego Filipka 😁 Narodziny małej też były fajnym prezentem 😁 A żeby było śmieszniej ja jestem z 12 stycznia,mój mąż z 12 marca a Filipek zrobił mam psikusa i urodził się 13 lutego 😁 więc z miesiąca na miesiąc świętujemy urodziny 😆no tylko mała się wyłamie 😉
  6. Rany ja też tak cholernie puchnę,że zaczyna mi to doskwierać.Obrączkę wprawdzie noszę jeszcze,ale faktycznie zaczyna się wcinać więc jutro robię pożegnanie z biżuterią 😞 Dwa tygodnie temu kupiłam sobie płaskie buciki przejściówki,bo nie miałam nic na wiosnę i się nachodziłam 🥴a tu już lato się zrobiło i znowu nie miałam butów 🤢 Z ubiegłego roku mam fajne koturenki,ale cóż jak środek ciężkości mam jakiś nie wyważony i nie potrafię się w nich utrzymać a co dopiero chodzić 😠 i tak dzisiaj namówiłam mężusia na sandałki ale i z tymi był problem przy mierzeniu,bo stopy jak nadmuchane 😠Ufff jeszcze miesiąc z hakiem i będzie lżej 😉
  7. magdad86 napisał(a): Ja przy pierwszej ciąży miałam pogawędkę z położną z tego szpitala w którym rodziłam i pytała mnie jaki poród bym chciała czy ze znieczuleniem czy bez-ja jej na to,że nigdy nie rodziłam i nie wiem jak to jest,a ona mi mówi,że polecała by ze znieczuleniem.Łatwiej się współpracuje z rodzącą,mniejszy stres i ból w granicach rozsądku(tzn znieczulenie miałam podane jak ból stawał się coraz bardziej dokuczliwy,ale to nie było tak,że nic a nic nie czułam,bo wiedziałam kiedy mam skurcz tylko to było porównywalne do bóli miesiączkowych)Ona jeszcze zaczepiła dwie dziewczyny po porodzie i pytała co mi mogą doradzić i one też potwierdziły że znieczuleniem 🙂Teraz ja też taki polecam 🙂 Aha tylko w jednych szpitalach poród tego typu jest odpłatny a w innych nie.U mnie był za free 😁 Ale faktycznie różnie sobie liczą-dla jednych do norma a dla innych traktują to jako wyższy standard.Wcale a wcale nie rozumiem dlaczego jest taka różnica w gospodarowaniu środkami zdrowotnymi w naszym kraju 🥴
  8. magdad86 napisał(a): A czemu robiłaś badanie na krzepliwość krwi. Tak racja, nie ma co czekać do ostatniej chwili, ja jakoś mam przeczucie, że będzie to przed czasem... a też czuję jakby mała była źle odwrócona, ale dowiem się na USG, częściej jej ruchy czuję pod pępkiem i nie wiem sama... chyba, że jeszcze się kręci w kółko, bo raz tu, raz tu, ale częściej na dole, a to chyba bardziej nóżkami rusza niż rączkami?Sama nie wiem i wkręcam sobie schizy, zbieram się za spakowanie torby i jakoś spakować się nie mogę... :/ Badanie na krzepliwość krwi robiłam sobie z tego względu,że teoretycznie nastawiam się na poród naturalny aczkolwiek ze znieczuleniem.Pierwszy też taki miałam i byłam bardzo zadowolona 🙂Dlatego potrzebuję badanie,a w najbliższym czasie będę musiała odbyć jeszcze konsultację z anestezjologiem 🙂Dlatego teraz martwi mnie fakt,że mała się nie odwraca 🤢
  9. Ania13 napisał(a): Ale ja mam wrażenie,że w ostatnim czasie ten brzusio już tak nie rośnie tylko dzidzia ma ciaśniej 🥴Ja obecny brzuch mam większy niż w pierwszej ciąży-taki jak miesiąc temu to miałam na koniec ciąży z Filipkiem 😮 I nie wiem jak wy,ale mnie się wydaje,że zaczyna mi lekko opadać 🤨Może to złudzenie choć mam wrażenie,że inaczej trzymałam sobie dłonie na nim niż teraz 😮
  10. Yvonne1987 napisał(a): Hmm...no to mnie niby ciutke brakuje 🙂No ale co z tymi kobietami,które faktycznie wcześniej zaczną rodzić 😮?
  11. Gratuluję siostrzenicy 🙂 Mój brzusio tez zrobił się bardziej włochaty 😁No ale faktycznie potem ten meszek zanika na szczęście 😜 Ja to sobie jeszcze podpatrzę małą,ale jak mój mąż się starał albo chciał poczuć to chyba poczuła respekt tatusia 😜i nic z tego 😜
  12. Ja dzisiaj była na badaniu krzepliwości krwi 🙂w poniedziałek mam badanie u gina i pewnie dostałabym skierowanie na paciorkowca,bo coś o tym wspominał ostatnio.A że dzisiaj w laboratorium kobieta zaczęła dopytywać kiedy rodzę i,że to teraz jest obowiązkowe badanie,bez niego nie chcą czasami przyjmować na oddział to sugerowała mi abym zrobiła je już dzisiaj 🙂I tak też się stało na miejscu zrobiłam sobie wymaz,na wynik czeka się ponad tydzień,jeśli wyjdzie dodatni to potrzebne jest zastosowanie antybiotyku aby nie było zakażenia 🙂No tak i właściwie to dziwi mnie,co jeśli porób zaczyna się sporo wcześniej niż ten planowany 🥴Może faktycznie nie ma co czekać na ostatnią chwilę?
  13. Yvonne1987 napisał(a): Super wieści 😁Też bym chciała takie usłyszeć w poniedziałek 🙂
  14. Hej 🙂Myślałam,że to tylko ja mam dzisiaj taki lewy dzień,a tu nie jestem sama 🙂Jest mi cały dzień duszno,słabo,wciąż się pokładam,zasypiam na chwilkę a teraz wieczorem opadł mnie ból głowy 😞 Ja mam już pranko i prasowanko opanowane w całości 🙂No ale muszę przysiąść przed netem i wybrać te drobne rzeczy,które mam zakupić 🙂 Mój mąż musi zrobić mały remoncik w sypialni,bo coś mi farba odpadła kolo okna,a po lanym poniedziałku i piciu Filipka mam zacieki na ścianach,których muszę się pozbyć więc czeka nas też malowanie i proszę po propozycję kolorów 🙂 Teraz mam jagodowe ściany i ciut jaśniejszą podświetlaną półkę 🙂Dodam,że nasza sypialnia będzie w najbliższym czasie pokojem dla naszej Niuni 🙂Naprawdę nie mam pomysłów,a wy tez przeprowadzałyście remonty więc proszę o radę 🙂
  15. medli89 napisał(a): Ja z tego co pamiętam to miałam 2 koszule-do porodu i na zmianę czystą.Potem i tak mąż mi świeżutką dostarczył jak czułam potrzebę zmiany.Becika nie miałam,ale mały był zawinięty w szpitalny jakiś becik.W tym szpitalu odradzali swoje ciuszki dla maluchów,bo potem ginęły w szpitalnym hurtowym praniu.Dopiero potrzebowałam swoje na wyjście ze szpitala 🙂
  16. Blue napisał(a): Miałam myjkę, rękawicę w spadku, ale nigdy nie używałam, czysta ręka w zupełności wystarczy 🙂 podkłady poporodowe Bella masz? czy dają coś tego typu u was w szpitalu? za pierwszym razem kupiłam też takie podkłady na łóżko i tym razem też mam 🙂 fajna sprawa można na tym maluszka przewinąć no i położyć na prześcieradło w ten sposób nie stresowałam się, że je wybrudzę krwią 😁 nie w każdym szpitalu często zmieniają pościel 😮 Ja też bym z tej listy nic nie wykreśliła.jedyne co to jeśli któraś decyduje się na zakup smoczków to lepiej z jednej firmy i jednym wybranym kształcie.Mojemu Filipowi kupiłam z tommee z końcówką ciut wygiętą ku górze,ale pewnego dnia miałam podejrzenie temperatury i mierzyłam mu smoczkiem termometrem z aventu z prosta końcówką.Okazało się,że tak się do niego przyssał,że nie chciał oddać.Zmieniliśmy na avent prosty dziubek 😆i mały był zachwycony 😁Przy czym stosowaliśmy go tylko do usypiania,a po zaśnięciu zawsze mu wyciągaliśmy z buzi 😁Bez problemu odstawiliśmy smoczek po roczku i teraz ma piękne równiutkie ząbki 😁 Wydaje mi się,że butelek też nie ma co mieszać tylko wybrać jeden rodzaj i do tego smoczek 🙂
  17. Ekoladka napisał(a): Ekoladko ja też mam ten sam problem od jakiegoś tygodnia 🥴Nogi mam opuchnięte i stopy 🥴Mam wrażenie,że moje kolana są jak u słonia 🤢i każde skarpetki uciskają 🤢
  18. Yvonne1987 napisał(a): Mój lekarz ostatnio wspominał o zakażeniu paciorkowcem i teraz to podobno obowiązkowe badanie
  19. Hmmm...cos mam wrażenie,że nakręcamy się 🙂coś nieprawdopodobnego jak to psychika płata figla i same sobie wmawiamy to czy tamto 🥴Ja staram się myśleć pozytywnie,ale chyba nie do końca mi się udaje nad tym zapanować 😮
  20. Ja coś łapię doła ostatnio,bo brakuje mi czasu tylko i wyłącznie dla siebie.Chciałabym pobyć sama 🙂Sama aby odpocząć,albo zrobić coś tylko dla siebie,albo przygotować sobie spokojnie dla małej to czy tamto 🙂A tu mam wrażenie,że beze mnie świat się nie kręci 🥴Męczy mnie to 😲 A co do obrócenia się małej to wręcz dostaję jakiś schizów,że nadal się nie ułożyła,że nie zdąży i że czekać mnie będzie cesarka 🤢
  21. Hej Nakręciłyście mnie tymi przygotowaniami i też skorzystałam z pogody i poprałam wszystko dla dzidzi 🙂Jeszcze tylko prasowanko 🙂A,że mam dużo rzeczy po synku to prawie nie uzupełniam szafy.Kiedyś mówiłam,że jak będę mieć córkę to nie będę jej ubierać całej tylko na różowo i dzisiaj jak te ciuszki schły okazało się,że nie mamy nic a nic dla małej różowego 🙂Chyba coś jej dokupię bardziej dziewczęcego 😉 a tak pozostaje mi dokupienie akcesoriów z allegro ale to już takie drobiazgi 🙂
  22. armiatka napisał(a): rmiat Armiatka trzymamy kciuki za ciebie,Hanię i oczywiście za Polcię 🙂
  23. Hej hej 🙂 Kurcze ale macie energii tej wiosny 😉Wy już wszystkie poprałyście,poprasowałyście ciuszki dla maluchów i w ogóle działacie pełne werwy 😆 Chyba was słoneczko doładowało pozytywną energią 😁 Ja każdego dnia łapię promyki na spacerach i placach zabaw z Filipem,ale coś jeszcze nie zmobilizowałam się do prania 🙂Chyba czas najwyższy wziąć z was przykład 🙂Pewnie z faktu,że wiele rzeczy mam po synku to tak nie przeżywam tych przygotowań no ale są rzeczy,które muszę przygotować sama,bo mąż jak mąż 😁 nie ogarnie tego 😁 A 😁 póki co mam zamiar pomóc małej się obrócić 🙂Od koleżanki dostałam piłkę gimnastyczną do ćwiczeń 🙂
  24. agapit napisał(a): Dla mnie to zbiorowisko kurzu, więc ja z niego zrezygnowałam. Ja też nie miałam dla Filipka(bo to takie nie męskie 😜)ale i tym razem nie przewiduję-faktycznie to zbiorowisku kurzu 🙂
  25. dzidziahehe napisał(a): Ja uwielbiam Lowelę zwłaszcza w płynie 🙂Cudownie pachnie i jest hipoalergiczna 🙂
×
×
  • Dodaj nową pozycję...