Skocz do zawartości

mona124

Mamusia
  • Liczba zawartości

    1199
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez mona124

  1. laaf napisał: Ja zaszlam w 2 cyklu po odstawieniu (bralam sile hormony bo mialam policystycznosc jajnikow), co do spirali mialam ja 6 lat bardzo sobie chwalilam, tylko pod koniec noszenia zaczelam miec plamienia i to mnie sklonilo do wyciagniecia. Wiem jednak ze nie kazdy moze ja nosic, moja kolezanka miala bole brzucha i obfite krwawienia, tak wiec poki nie sprobujesz nie bedziesz wiedziec. Duzo zdrowka lutoweczki, prawie juz wszystkie mamusie (Klaudia bijesz rekordy 🙂 ), lada chwila zalozycie watek: lutowe mamusie 2010 🙂 Buziaczki dla waszych cudownych dzieciaczkow 🙂 Dzięki Laaf w takim razie widzę,że nie mam co się przejmować,że po tabletkach będę miała trudności z zajściem w ciążę 😉
  2. iwiokej napisał: iwiokej dlaczego dopiero po 3 miesiącach będziesz mogła się kochać? i dlaczego dopiero po 2 latach będziesz mogła zajść w ciążę, czy to ze wzgldu na cc? Ja też jestem po cc i rozmawiałam z ginem o antykoncepcji i ma mi coś przepisać za miesiąc, czyli 6 tygodni od porodu, a co do kolejnej ciąży, to mówiłam,że chcę drugą dzidzię za rok, półtorej i też nie miał żadnych obiekcji. Czytałam w necie,że po cc trzeba odczekać przynajmniej rok z kolejną ciąża.
  3. Dzięki Anitek, może te tabletki nie będą takie złe 😉 Ja też uciekam wypić magicznej herbatki na big cyca, bo mała się wkurza, że cycusie sflaczały:P jeszcze raz dobranoc 🙂
  4. O szlak!!! Nawet nie pomyslałam, że będę musiała brać jakieś inne tabletki anty 🤨 Myslałam też nad zastrzykiem, ale nic o nich nie wiem, może coś poczytam, no i mój gin zakłada spirale, ale jakoś nie chcę ciała obcego w pipce:P 😉
  5. Anitek, a ile czasu od odstawienia tabletek można się później starać o dzidzię? bo my chyba tak za rok-2 chcemy kolejną 🙂
  6. Klaudia nic się nie martw, w szpitalu nie musi być źle, mi się nawet podobało i wcale do domku mi się nie spieszyło, a na początku, to tez mi się płakać chciało jak mnie gin skierował do szpotala. U nas, to miejsca nie było, nawet dziewczyny w mniej zaawansowanej ciąży musieli przenosic na ginekologię, dopiero na połóżnictwie 1 noc spędziłam sama w pokoju, a na następny dorzucili mi dziewczynę w ciąży, biedna musiała się z nami męczyć po nocach, bo mała darła się w niebogłosy 🙂 później przenieśli mnie na 1 noc do dziewczyny, która tez już urodziła. Uciekam przewinąć małą, bo właśnie wcina cyca i się osr....ła:P 😉 dobranoc mamusie
  7. Podobno, to owinięcie pepowiną wystepuje co 4 paród. Moja mała dostała 10pkt, chyba nie była jakoś mocno owinięta skoro kolor skóry miała ok 😉 Dobrze, że ja wcześniej o tym nie wiedziałam, bo pewnie bym sfiksowała 😉 Klaudia, to współczuję, że odwiedzin nie ma. Chociaż ja w sumie po porodzie, to najchętniej widziabym tylko mojego w szpitalu. Szczerze mówiąc, to niekiedy denerwowały mnie te tłumy odwiedzających i nerwa miałam jak ktoś długo siedział.
  8. Klaudia, już Ci nic bazgrać w tej karcie nie bedą 🙂 😉 Ja w ostatniej rubryce miałam napisane pilne, nagłe skierowanie do szpitala z wykrzyknikami:P 😉
  9. Ano właśnie doczytałam, że Monka urodziła 🙂 Wielkie gratulacje dla Martusi i dla Monki, dużo zdrówka dla mam i dzidziusiów 🙂
  10. [size=4]CANDYMONKA WIELKIE GRATULACJE!!!! ŻYCZYMY WAM DUŻO ZDRÓWKA I SZYBKIEGO POWROTU DO DOMKU I DO NAS 😉
  11. Cześć dziewczyny. Widzę, że codziennie jakaś mama nam przybywa 🙂 A co z CandyMonką, bo nie doczytałam, czy urodziła już? Klaudia nie dziwię się ja na Twoim misjscu też bym już spazmy dostawała 😉 Ty miałaś termin dzień przedemną, a moja mała w piątek skończy już 3 tygodnie 🙂 Jedno pocieszenie, że napewno niedługo już to się skończy 😉 Byłam dzisiaj ou gina i spytałam co to jest kolizja pepowinowa, bo ja na wypisie miałam napisane, że miałam taką kolizję, więc gin powiedział, że mała była owinięta pępowiną wokół szyji. Boże całe szczęście, że miałam to cc, bo nie chcę myśleć co mogłoby się stać 😞 A co do nadciśnienia, to gin powiedział mi, że będę musiała iść do kardiologa, bo mi nie przejdzie, ale jak narazie przepisał mi tabletki. A myślałyscie już nad antykoncepcją, bo gin zapytał mnie nad jaką myślałam, a ja w sumie nie wiem, bo nigdy się nie zabezpieczałam, oprócz paru razy prezerwatywy 🤪 🤪 🙃
  12. MARTUSIA SERDECZNE GRATULACJE DLA WAS, DUŻO ZDRÓWKA I SZYBKIEGO POWROTU DO NAS 🙂
  13. Monka dzięki 😘 Nawet nie wiedziałam, że ryby jeść nie można przez pierwsze 6 tyg., a ja już wcinałam, w jarzynach nie dużo 😉 iwiokej nawet pić nie mogłam od 22, ale nie wiem czemu, przecież i tak przed cc cewnik Ci podłączą 😉 Bałam się go jak cholera i odrazu pytałam kiedy to zdejmą, ale nie było tak źle 🙂 Ja to takiego nerwa miałam wieczorem przed cc, że ciśnienie mi skoczyło 170/110 i anastazjolog się wysraszył poleciał do dyżurki, zaraz przylecieli i dali mi zastrzyg,który obnizył mi ciśnienie i spałam po nim jak dziecko 🙂
  14. cruella napisał: Trzymajcie się dziewczyny 😘
  15. CandyMonka napisał: Na to liczyłam, ale nie chciałam być natarczywa:P A cierpliwa jestem bardzo 🙂 🙂 😉
  16. iwiokej, a kazali Ci być nadczo już dzień wcześniej od 22? Bo ja już od 22 nawet pić nie mogłam, a z rana dostałam czopek 😉
  17. ooo to już lada dzień. Jakos nie widzę żebyś była zestresowana 😉
  18. iwiokej, a Ty przypomnij kiedy masz cc? Monka jakbyś miała chwilkę to może wklej tą listę mamy karmiacej? 😉
  19. mar2803 nie ma za co 😉 cieszę się, że mogłam Cię choć troszkę uspokoić 🙂 Jakbyś miała jakieś pytania, to pytaj. Ja miałam cc 2 tygodnie temu i blizna juz prawie cała zagojona, tylko w 2 miejscach strupki maleńkie jeszcze nie odpadły, ale lada moment odlecą, bo bardzo wysuszone są. I ja noszę pas poporodowy, bo gin mi kazał i blizny nie smarować zadnymi maściami typu cepan czy, contratubeks, bo można przedobrzyć.
  20. cruella trzymam kciuki za szybki i lekki poród, czekamy na Twoją kruszynkę 🙂 Ja uciekam na obiadek, przysmak mamy karmiącej he he
  21. mar2803 ja luteinę miałam brać do 34tyg. Wbicie znieczulenia nie bolało nic, a nic, choć nawet nie mam pojęcia kiedy znieczulili mnie miejscowo. Miałam taki super personel tzn położne, anastezjologa, lekarzy,że tak mnie zagadywali,że śmiechy miałam podczas mojego cc 🙂 Zanim podają znieczulenie, leżałam chwilę na sali porodowej, dwie dziewczyny akurat urodziły w tym czasie 🙂 i podawali mi kroplówki, założyli cewnik na koniec i przewieźli na sale gdzie robili cc. Kompletnie nic nie czułam, tylko w pewnym momencie takie szarpnięcie, o czym wcześniej mnie uprzedzono. Cały zabieg trwał chyba ok 30 min, zleciało nie wiadomo kiedy 😉 Anastezjolog powiedział mi,że jak tylko poczuję, że zaczyna mnie pobolewać po cc, to odrazu mam prosić pielęgniarki o przeciwbólowe, bo ma mnie nic nie boleć. W sumie to jak mój przywiózł malutką to nic mnie nie bolało, dopiero jak na wieczór kazali mi ją odwieść do oddziału noworodków,to poczułam ból i kazałam dać mi kroplówki przeciwbólowe. Później dostałam jeszcze ze 3 i spałam przez noc jak niemowlak 🙂 Po cc nie możesz wstawać i podnosić głowy przez 6 godz, bo może Cię później bardzo boleć głowa. Ja miałam cc rano, a wieczorem już chodziłam z położną. A na następny dzień od rana dali mi dzidzię już na stałe, nie powiem trochę bolała blizna przy wstawaniu, ale do przeżycia. Codziennie też dawali mi tabletki przeciwbólowe na życzenie 🙂 Z tego wszystkiego to najgorsze było karmienie piersią, straszny ból jak mała pogryzła brodawki i podnoszenie się z łóżka, ale tylko w pierwszą dobę. Najwaźżniejsze to się rozruszać i wtedy już tak nie boli. Ja akurat cesarki nie wspominam źle także mam nadzieję, że u Ciebie też tak będzie, trzymam kciuki i się nie zamartwiaj 😘
  22. Anitek znowu kusisz słodkościami mniammmmmm i winkiem ehhhhh 🙂 Ja jeszcze sobie poczekam na takie rarytasy, bo karmię piersią, ciekawe jak długo jeszcze wytrzymam 😉 Ale wpierniczyłabym sobie teraz jakieś pyszne ciacho, np karpatkę mniammmmm, aż mi slina poszła:P
  23. Dzięki Anitek, bądę obserwowała. Ja u sieie najbardziej rozpoznaję ciśnienie przez ból jednej części głowy i oka. A w tygodniu idę do gina na kontrolę to się jeszcze podpytam. Śliczne brzusie dziewczyny, czasami jeszcze mi tęskono do brzusia, ale już coraz mniej 😉 Mi waga na początku spadła szybciutko, ale teraz stanęła. 😞 Poszłabym poćwiczyć na siłownię za jakiś czas, ale przez cesarkę pewnie bedę musiała się jeszcze wstrzymać, ciekawe jak długo? 😞
  24. Anitek to mnie pocieszyłaś z tym ciśnieniem, że jeszcze tak może być jakiś czas, bo już zaczynałam się bać, ale pewnie ze szpitala by mnie nie wypisali, gdyby te skoki były dla mnie bardzo niebezpieczne. Widok Olafka przesłodki 🙂 Super minki robi.
  25. Dzięki Monka 😘 zmykam przebrać małą i wystawić ją na balkon 🙂
×
×
  • Dodaj nową pozycję...