Skocz do zawartości

Pszczola24

Mamusia
  • Liczba zawartości

    1860
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Pszczola24

  1. Oj Blaneczka się rozchorowała 😞 Myszeczko dużo zdrówka Kochana!! Przykre to jak takie maleńkie istotki się męczą 😞 Łajsoka trzymaj się dzielnie! Ciężko jest jak człowiek się stara, wypruwa z siebie flaki żeby było dobrze, a wszystko jak na złość idzie nie tak 😞 i potem z tej bezsilności tylko się ryczeć chce 😞 Ale pomyśl sobie że już za kilka dni będziecie w Anglii to sobie odpoczniecie od codziennych trosk, zdystansujecie się, nabierzecie sił i jak wrócicie wszystko zacznie się układać 😁 na pewno tak będzie - głowa do góry!! 😆
  2. Cześć Kochane 🙂 nadziwić się nie mogę że Oli taki siłacz - rzeczywiście będzie chyba biegał jako pierwszy 😜 Wszystkim chorym dzieciaczkom ślemy moc uzdrawiających buziaków!! 🙂 Alunia teraz śpi, ale zaraz się zbieramy też na jakiś spacerek 🙂 Pytałyście dziewczyny o te kaszki, a więc tak - na pierwszy ogień poszła kaszka Bebilon "Dojrzałe Jabłko" (kaszka mleczna ryżowo-kukurydziana). Alunia wtedy dostała może ze 3 łyżeczki (więcej nie dawałam bo nie wiedziałam jaka będzie reakcja organizmu typu wysypki, alergie itp. ale wszystko do dnia dzisiejszego jest ok 🙂) I to jej smakowało 🙂 A na drugi dzień dałam jej BoboVite z bananami (mleczno-ryżową) i ani wczoraj, ani dzisiaj nie zjadła prawie nic... nie wiem czy to wina smaku, czy składu.. po prostu jej nie smakuje 😞 jest płacz, wyginanie się, marudzenie... Wczoraj jak byłam w sklepie to szukałam jej Bebilonu ale nie było, za to BoboVita na każdej półce. W końcu nie kupiłam nic. Dziś jeszcze podjadę może do reala i popatrzę za Bebilonem z jabłkiem właśnie.. Mam nadzieję, że będzie jadła jak za pierwszym razem. A co do samego podawania to na razie robię jej porcje trzy razy mniejsze niż są podane na opakowaniu i karmię normalnie łyżeczką. Lecę, bo moja niunia się obudziła 🙂
  3. Hej hej 🙂 u nas dziś pogoda piękna, Alunia w sumie ze 4h na spacerze była 😁 najpierw rano ze mną, a potem moja Mama z Ciotką spacerowały po parku a ja miałam czas żeby pozałatwiać inne sprawy 🙂 Znowu był intensywny dzień.. jutro w sumie też zapowiada się trochę zamieszania bo rano jedziemy z Alunią do Auchana po jakieś słoiczki i kaszkę (dziś jadła pierwszy raz i jej smakowało więc zaczynamy jeść kaszki!! 😁) a wieczorem do cioci na imieniny 😜 Łajsoka - fajnie że Twoja Mama przyjechała to tj piszesz - przynajmniej Ci smutno nie będzie i możesz zająć się przeprowadzką.. ja nawet nie wiedziałam że to tak szybko już... to Wy już chcecie się przenieść przed wyjazdem do Anglii? Radzia - wycałuj Mateuszka.. Albo lepiej nie całuj - potem to zrobisz jak wyzdrowiejecie wszyscy 🙂 dużo dużo buziaków dla Was i przede wszystkim dużo zdrówka!! A generalnie cisza tu dzisiaj straszna 😜 Lecę spać 🙂 Dobranoc 🙂
  4. Hej 🙂 Tyle się naprodukowałam i wszystko się &^$%^%$^%$ wrrrrr 😠 Już nie pamiętam wszystkiego, ale postaram się jakoś odtworzyć... Spotkanie z Karolcią bardzo udane 🙂 tak jak już napisała byłyśmy na spacerku, a potem z Alą poszłyśmy w odwiedziny 🙂 tak się fajnie gadało, że nie zauważyłam kiedy się zrobiło ciemno i trzeba było wracać po nocy do domu 😜 z racji że mój pobyt w Szczecinie najprawdopodobniej wydłuży się do wtorku to mam nadzieję, że uda nam się zaliczyć jeszcze jeden wspólny spacerek 😁 Co do zdjęć to na tym gdzie jesteśmy we cztery to Ala zrobiła jedną ze swoich najśmieszniejszych minek 😁 ja mówię na to minka - babulinka 😜 heheheh A właśnie: Karolcia, poproszę fotki na [email protected] 🙂 Beatko - wszystkiego najlepszego z okazji 5 rocznicy ślubu!!! Kolejnych lat w szczęściu i miłości!! 🙂 Łajsoka - szalenie mi przykro z powodu Waszej przeprowadzki 😞 pamiętam jak kiedyś pisałaś że u Mariusza w jednej pracy będą najprawdopodobniej obcinać etaty 😞 szkoda że jednak się to sprawdziło 😞 ale pomyśl, że może nie będzie tak źle. Trochę się przemęczycie ale jak już staniecie na nogi to znajdziecie coś swojego. To tylko jakiś etap który nie będzie trwać wiecznie 🙂 ja mieszkałam z teściową przez ponad rok pod jednym dachem więc wiem że łatwo nie jest... trzymam kciuki żebyście jak najszybciej sobie wszystko poukładali 🙂 A co do spotkania Łajsoka - jak chcesz poznać jeszcze jakąś majówkę to może spotkacie się z Karolcią w połowie drogi, czyli w Gorzowie 😁 A jak już we trzy się spotkamy to łatwiej będzie ruszyć dalej... na przykład na podbój śląska 😜 hehehehhe Uciekam bo ja dziś jeszcze sałatkę muszę zrobić 🙂 śpijcie dobrze 🙂 i głowy do góry!!
  5. Hej 🙂 ja całymi dniami teraz zalatana jestem.. Ala ciągle z Babcią tylko.. Dziś rano byłam u mechanika, potem pojechałam na przegląd instalacji gazowej i się okazało że wtrysk do wymiany i za całość zapłaciłam 400 zł.. 🤢 no ale ważne że już na gazie mogę jeździć to opłaty będą niższe.. Karolcia - co do miodu to nie ma sprawy 🙂 coś dla Ciebie wezmę 🙂 a co do spotkania to ja jeszcze na jutro na 11 mam wizytę u mechanika i może zająć 15 min a może 2h.. Ciężko mi powiedzieć o której ze wszystkim się uwinę ale umówmy się wstępnie na porę poobiadową 🙂 Myślę że najlepiej będzie na pomorzanach 🙂 ja wstępnie myślałam, żeby przyjechać autobusem, ale zobaczę jeszcze.. może byśmy spotkały się w tym parku koło szpitala na pomorzanach? Tam jest dużo szerokich alejek i jest gdzie spacerować, a jak wczoraj tam byłam na spacerku to jesień piękna 🙂 Ty chyba daleko tam nie będziesz miała, co? Bo nie wiem czy dobrze przypuszczam w jakich okolicach mieszkasz? mi też się smutno zrobiło jak przeczytałam o tych martwych szczeniaczkach 😞 smutne takie... szczegolnie wlasnie ze psy tez maja uczucia.. ale dobrze że chociaz jeden uratowany!! 😁 a wiadomo dlaczego prawie caly miot martwy? co do ubierania dzieci to ja tez jeszcze kombinezonu nie zakladam. bodziak, rajty, spodenki, bluzeczka, kurteczka i rekawiczki. Do tego chusta na szyjkę i czapa, ale jeszcze nie zimowa. Chociaz dzis na spacerze bylo na tyle zimno ze moze jutro juz cieplejsza jej wciagne 🙂 Beatko przykrop mi z powodu tej alergii u Amelci 😞 kurcze i to ze musisz ją odstawić 😞 szkoda.. ja sie juz tez strasznie do tego przyzwyczailam i tez bedzie mi bardzo ciezko.... no a zaraz do pracy to juz powoli bedzie coraz mniej 😞
  6. Hej 🙂 u nas dzi s spotkanie majówkowe się nie odbedzie 😞 u Karolci powieksza sie rodzina - szczeniaki w drodze 🙂 i musiala jechac do mamy. Ale mam nadzieje, ze zanim wyjade ze Szczecina to jeszcze sie spotkamy 🙂 Oli rzeczywiscie zuch! Dzielnie pracuje 🙂 Alunia stara sie podnosic pupke, ale jeszcze troche zanim osiagnie taki efekt 😁 Łajsoka - przyznam Ci się do czegoś... ostatnio jak do Was jechaliśmy to mielismy wziac miodek, ale jak juz przyszło co do czego to sie okazalo, ze to co mielismy w Gorzowie sie rozeszło, wiec nawet już się nie odzywałam... Ale Grześ jak mnie przywiózł do Szczecina to w drodze powrotnej już zabrał trochę słoików więc będzie zapas i na pewno na następnym spotkaniu dostaniecie miodek 🙂 A u nas pogoda dzisiaj ładna - byłam rano z Alą na spacerku i z koleżanką, która ma 2miesięczną córcię i bardzo przyjemnie się chodziło. Zaraz się zbieram w drogę i jadę do taty chrzestnego Aluni i też trochę pospacerujemy 🙂 A! i jeszcze jedno.. moja butelka Aventa coraz bardziej mnie wkurza... już trzeci raz cały sok mi się z niej wylał i zalał wszystko wkoło 😠 a była dobrze zakręcona.. wściekłam się jak nie wiem :/
  7. Tak 🙂 na spokojnie możesz się tam wybrać. Wiadomo, że jak się płaci za wizytę to prawie każdy lekarz jest miły, ale on naprawdę ma bardzo fajne podejście do dziecka 🙂 Malutką tak delikatnie zbadał, że nawet nie zapłakała, a miała wtedy tylko 5 tygodni!! Mówi bardzo spokojnie, konkretnie, nie wykonuje gwałtownych ruchów przez co i dziecko jest spokojniejsze 🙂 My się do niego wybieramy na kontrolę w okolicach grudnia 🙂
  8. Hej hej wieczornie 🙂 Ala wreszcie śpi... zasnęła już wcześniej ale się ciągle przebudzała... mam nadzieję że teraz już będzie ok 🙂 Wszystkim maluszkom dużo dużo zdrówka! Ucałowania i buziaki od nas!! 🙂 Moja Ala jak tylko zakaszle to ja przerażona jestem że chora, ale jak dotąd okazywało się że to tylko ślina albo mleczko podrapało gardełko.. tak więc na razie na szczęście choróbsko nas omija. A z tym nawilżaczem powietrza to ja nie wiem czy np u mnie jest sens żebym kupowała bo u nas w domu wilgotnosc powietrza w zależności od pogody jest na 70-90% - to chyba jest wystarczająco, jak nie za dużo, nie? Madzia - co do kaszy gryczanej to mój Grześ uwielbia a ja nie lubię, więc też żadnym przepisem Cię nie uraczę 😜 ja mu po prostu gotuję kaszę jako dodatek do gulaszu, sosu jakiegoś, itp. Nic więcej nie wydziwiam 😁 Mati cudeńko - zęby jak zęby, ale ja się czuję zahipnotyzowana tym spojrzeniem... 😁 A jak tam Oliwierek - zębol już się przebił całkiem? Ja się dziś skontaktowałam z Karolcią i jutro po południu wybieramy się na spacerek 🙂 tak więc poznam osobiście kolejnego majowego bobaska 😁 Zresztą ja do niedzieli siedzę w Szczecinie.. mam trochę teraz załatwiania bo z racji że niedługo wracam do pracy to planowaliśmy z Grzesiem kupić samochód dla mnie. Jeden mamy ale on na krótkie dystanse za dużo pali, jest do dyspozycji Grześka, a co najważniejsze jest wciągnięty na firmę i jakby coś się stało to więcej byłoby z tym problemów niż to warte... Z kolei autobusem trasa do pracy to ponad 40 min (bo na okrętkę przez pół miasta - takie beznadziejne połączenie..) a autem na skróty 5 do 8 minut 🙂 no i się rozglądaliśmy i nic nie mogliśmy znaleźć aż się pogodziłam z myślą że do pracy będę jeździć rowerem 😜 no i tak będzie, ale nie sądziłam że mój "rower" będzie miał 4 kółka 😁 hehe Więc mogę się Wam pochwalić, że od wczoraj jestem posiadaczką Rovera 😁 trafiło się jak ślepej kurze ziarno, bo auto kupiłam od mojego kuzyna więc sprawdzone, od kierowcy który nie zrobi mnie w jajo, zadbane.. 🙂 No i mam teraz właśnie jeżdżenia i załatwiania wszystkiego, bo to opony od razu zmieniłam na zimówki, do mojego mechanika chcę zajechać, potem na przegląd gazu, itp. a w Gorzowie zacznie się latanie od początku.. z dokumentami i rejestracją. No ale w związku z zakupem auta to teraz pasa trzeba zacisnąć bo wydatków trochę się uzbierało.. cały ten 2010 mamy taki średni z kasą i liczę na to że w 2011 będzie już lżej 🙂 Ok - lecę spać, bo jutro intensywny dzień 🙂 spokojnych snów!
  9. Biedne dzieciaczki nam tu chorują a w czwartek ma być już śnieg z deszczem... zaczyna się 😞 Najfajniej by było jakby była biała zima ale obawiam się że może być plucha 😞
  10. Cześć Majóweczki 🙂 Ja już w Szczecinie 🙂 wczoraj nie miałam czasu zajrzeć, a teraz korzystam że Alunia przysnęła i szybko nadrabiam 😁 Kasiu - ja mam leżaczek z fisher price, ale u mnie jest też taka tektura ale jak poodpinam materiał to ta tektura daje się na spokojnie wyciągnąć 🙂 sama prałam już to kilka razy 🙂 ale skoro Izulka pisze, że przetestowała w pralce to śmiało możecie chyba prać 😁 Zosiu - wszystkiego najlepszego dla Ciebie kochana z okazji ukończenia wczoraj 5ciu miesięcy 🙂 buziaki od Ciotki Pszczoły i od Aluntka 😁 Co do mleczka NAN to mam nadzieję że będzie tak jak Magda pisze - dzieci już mają odporniejsze brzuszki i mam nadzieję że z kupką nie będzie problemu.. ale powiem Wam że boję się zacząć.. 😮 i ciągle odkładam to w czasie ... Dziewczyny - trzymam za Was kciuki żeby efekty diety były takie jak sobie zaplanujecie!! 🤪 ja wiele razy stosowałam diety ale u mnie jednak się to nie sprawdza... mnie niesamowicie motywuje i rzeczywiście daje efekty sport 🙂 tylko niestety wymaga czasu, którego teraz nie mam 😞 no ale jak już wrócę do pracy i przeorganizujemy sobie z Grzesiem plan dnia to może znajdzie się chwila na jakieś zajęcia 🙂 Radzia - wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy Ślubu!!!! Miłości i szczęścia!! 😘 moja Kruszynka się obudziła i się ubieramy i idziemy na spacer bo pogoda piękna!! 🙂 milego dnia!!
  11. BANANOWIEC by Łajsoka Składniki • 1 szkl. cukru • 1/2 szkl. oleju • 1 szkl. (ok. 3szt.) ugniecionych bananów, bardzo dojrzałych • 1 jajko • 1/4 szkl. mleka • 1 3/4 szkl. mąki • 1 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia • 1 łyżeczka sody • 1/2 łyżeczki soli • tłuszcz i mąka do przygotowania formy Etapy przygotowania 1. Dokładnie miksujemy cukier, olej, banany, jajko i mleko. 2. Dodajemy pozostałe składniki i znowu chwilę miksujemy. 3. Masą wypełniamy formę-keksówkę, uprzednio wysmarowaną tłuszczem i obsypaną mąką. 4. Pieczemy w temperaturze 180 st.C przez ok. 45-50 min. Sprawdzamy wykałaczką, czy ciasto jest upieczone. S M A C Z N E G O 😁
  12. Cześć wieczornie 🙂 my już w domku 🙂 to znaczy ja i Ala bo Tatusia wysłałam z powrotem na imprezę 😜 Pojechaliśmy całą trójką na tą parapetówkę gdzieś na 19 i posiedzieliśmy do 20:45. Alunia była grzeczna ale jak zaczęli się schodzić ludzie i zrobiło się głośno to zaczęła mocno płakać i w ciągu 5 minut się zebraliśmy do domu. I tak zresztą przeciągnęliśmy nasz pobyt bo chcieliśmy być tylko do 20. A Grześ w międzyczasie zdążył wypić piwko i wprawić się w imprezowy nastrój, więc jak już podjechaliśmy pod dom to zaproponowałam mu że jak już wykąpiemy Alunię to żeby wrócił na imprezkę - w końcu jak jest okazja się trochę wyrwać to niech korzysta 😁 tym bardziej póki się nie rozmyśliłam 😁 no i pojechał i właśnie dzwonił że jest już na miejscu 🙂 Ala już powoli zasypia w łóżeczku, a ja zaraz biorę się za kolejną partię prasowania i powoli będę nas pakować bo jutro jedziemy do Szczecina i ja z Alą zostaję na cały tydzień 🙂 Dziękuję Wam za te informacje co do mleczka - widzę że NAN ma dobre u Was opinie, a co do tego że w reklamie zachwalają to wiem 😉 zresztą po to są reklamy 😁 ale moją uwagę przykuło to, że mówili o tym, że to mleko jest dobre, jak się dzieciątko odstawia od piersi i dlatego tak na nim się skupiłam 🙂 biorę się do pracy 🙂 miłego wieczorku i słodkich snów 🙂
  13. Dzień dobry 🙂 Oliwko wszystkiego najlepszego z okazji Twoich pół-urodzinek!!!!!! 6 miesięcy!!! Ale to minęło!!!! Dużo dużo dużo buziaków od Cioci Pszczółki i Aluni 🙂 Dzisiaj pogoda paskudna.. pada cały czas.. zimno.. a Aluntek niewyobrażalnie marudny 😞 nic nie mogę zrobić w domu 😞 żelazko już nagrzewałam 3 razy a wyprasowałam może dwie rzeczy bo co chwilę muszę iść z powrotem do pokoju.. teraz ją jakoś ululałam i właśnie słyszę że znowu płacze 😞 uciekam....
  14. A moja Ala pod wieczór też coś marudna była.. ale teraz już grzecznie śpi 😆 Mam do Was pytanie: wiecie może od którego lekarza (ginekologa, pediatry czy rodzinnego) bierze się zaświadczenie o tym że karmi się piersią? Chodzi mi o zaśw. do pracy, dzięki któremu będzie mi przysługiwać 1h przerwy w ciągu dnia... I drugie.. do mam karmiących 😁 zaczęłam teraz czytać na necie o NAN Pro 2. W reklamie w tv mówią że jest dobre jako mleko po mleku matki.... macie jakieś opinie na ten temat? O tym jeszcze nie rozmawiałam z naszą doktorką, ale będę pytać w najbliższym czasie... jednakże ciekawa jestem też Waszych opinii 🙂 śpijcie dobrze 🙂
  15. Widzisz? 🙂 heheh dobrze mówiłam że jak się wymęczył na spacerze to w domu padnie do spania 😜 dam znać jak już wrócę ze Szczecina 🙂
  16. no jutro to już raczej nie obejrzę, bo idziemy na parapetówkę.... no ale za to opowiesz jak było 😜
  17. Kamila nie było nic 😞 ani w wiadomościach na tvp gorzów ani na teletopie później...
  18. właśnie oglądam wiadomości, na razie nie ma nic o pokazach w Międzyrzeczu, ale pokazywali za to że w szpitalu w Skwierzynie w którym rodziłam jest strajk pielęgniarek. Fajnie było zobaczyć znajome kąty i twarze 😜 szkoda tylko że u nich taka sytuacja że muszą strajkować 😞
  19. Łajsoka - do 18:30 jest siatkówka a potem wiadomości lubuskie więc chyba dopiero wtedy 🙂 teraz spojrzałam w program 🙂 A Wy rzeczywiście musiałyście nieźle wyglądać: trzy mamuśki z wózeczkami 😜 tylko szkoda że chodniki takie wąskie 😁
  20. Marzenko! Dziękuję za miły spacerek 🙂 było bardzo fajnie 🙂 mam nadzieję, że Kacperek dał Mamie w domu trochę odsapnąć 😉 Pozdrawiam i do następnego razu 😆
  21. My po ponad 3h spacerku jesteśmy 🙂 pochodziłyśmy po parku a potem pojechałyśmy do miasta i fajnie było gdyby nie to że miałyśmy przykrą przygodę w autobusie 😠 Stalyśmy na miejscu dla wózków a zaraz obok na siedzeniu usiadł stary dziad, pijany i śmierdzący 😠 nie miałam nawet jak się odsunąć bo bylo trochę ludzi w autobusie więc tylko ustawiłam wózek pod kątem, żeby nie chuchał Aluni do wózka... w końcu zobaczyłam że szykuje się do wyjścia i odetchnęłam z ulgą że w końcu sobie pójdzie i wyobraźcie sobie że wszystko byłoby ok gdyby nie to że jak się przepychał między ludźmi a moim wózkiem to się zachwiał i co? poleciał prosto na Alę!!!!! Szybko go złapałam i na ile mogłam zaczęłam go wypychać w drugą stronę, starsza Pani która stała koło wózka też uratowała sytuację bo też go złapała i zaczęła go odciągać, wyzwałam go od wstrętnych pijaków (aż dziwię się że nie użyłam ostrzejszych słów) jakaś trzecia kobieta złapała go za kołnierz i wręcz wypchnęła z autobusu a ja przerażona szybko zaczęłam doglądać Aluni. Mała nic nie płakała i była spokojna więc przypuszczam że dzięki szybkiej reakcji mojej i tej starszej pani on nie dał rady zgnieść Ali, ale gdyby nie to to mogło być nie wesoło bo poleciał łokciem prosto w środek gondoli i w dodatku całym ciężarem! Gnój jeden! Babka potem jeszcze przez dwa przystanki przeżywała ze pijak prawie dziecko zgniótł a ja ze łzami w oczach tylko patrzyłam czy z Alą ok. Jak tylko wysiadłyśmy to zaczęłam wszystko wycierać chusteczkami i żelem carex żeby zmyć ten brud, bo przecież ten dziad o to się ocierał 😠 bleeee Masakrycznie zdenerwowana byłam... jak tylko weszłam do domu to wstawiłam pranie - pierze się wszystko: kocyk, kurteczka, zabawka która wisi na gondoli, czapeczka - bo nawet nie wiem co mogło mieć styczność z tym dziadem! Boże gdybym tylko przewidziała że on się przechyli to od razu bym się zaparła i go wykopała za drzwi z większą siłą 😠 Łajsoka - a o której ma być relacja z tego ratownictwa? 🙂
  22. ok 🙂 to o 12 koło fontanny 🙂
  23. Hej 🙂 Łajsoka to pisz na bieżąco jak tam ząb!! Ale fajowo!! 😁 A u nas nocka ok, ale mamusia sobie pofolgowała i dopiero o 2 poszła spać bo... film oglądałam... ☺️ A jak się kładłam to jeden cycek miałam już tak pełen mleka że musiałam obudzić mój laktatorek żeby mi trochę ściągnął 😜 Dziś zapowiadali deszcze, ale póki co u nas pogoda piękna 😁 Miłego dnia 🙂
  24. Pogoda zapowiada się ładnie 🙂 masz dzisiaj czas? 🙂
  25. Dobry wieczór 🙂 na wstępie bardzo bardzo dziękuję w imieniu Aluni za wszystkie życzenia!! Nasz Mały Łobuz dzisiaj uroczyście świętował swoje 5 miesięcy 🙂 Tata został z nami na cały dzień, poszliśmy na dłuuugi spacer, pojechaliśmy do znajomych do klubu żużlowego i Alunia zwiedzała po raz pierwszy budynek klubowy (wcześniej tam bywała ale jeszcze w brzuszku 😉) potem wszyscy zostali poproszeni o wyjście z pokoju bo Alunia jadła 😁 Potem znowu poszliśmy na spacer, kupiliśmy sobie ciastko na drogę, zrobiliśmy zakupy.. A potem w domku trochę się pobawiliśmy i przyszli goście 😁 znajomi nas odwiedzili już w sumie we trójkę, bo fasolka ma 17 tygodni 😁 potem kąpanie, jedzonko i spać... No i na dobrą sprawę dopiero mam czas żeby usiąść i Was na spokojnie poczytać 🙂 Alunia dziś zjadła po raz pierwszy deserek z bananem i..... złapała stópkę!!!! 😁 przyłapałam ją na tym po kryjomu 😁 i już nie mamy najmniejszych problemów z piciem soczków z butelki 🙂 A jeszcze co do bananów to u nas od wczoraj tylko banany 😁 Mała miała deserek, a ja upiekłam drugiego bananowca dla gości i tym razem wyszedł perfekcyjnie, bez zakalca, ale piekłam w trochę większej formie i przypuszczam że wtedy mogło być jednak ciasto za wysokie i z wierzchu już się spiekało a w środku jeszcze było mokre... Gabiś u nas też dziś zimno strasznie było.. Mój Grześ w czapce, ja pierwszy raz w zimowej kurtce, a Alunia w rękawiczkach 🙂 ale słodko wyglądała 😆 Izulka - szalenie mi przykro 😞 tak jak mówisz - takie rzeczy się zdarzają codziennie ale dopiero się to zauważa jak to spotyka właśnie nas... Ja kilka lat temu, pod koniec studiów byłam na pogrzebie narzeczonego koleżanki z grupy ze studiów... też zginął na motorze 😞 pamiętam jak rozpaczała strasznie.. mieli się pobrać.. straszna tragedia 😞 tak więc ja nawet nie chcę sobie wyobrażać jak czuje się jego żona, synek, Twój Mąż, Ty i cała rodzina 😞 😞 Śpijcie dobrze Kochane..
×
×
  • Dodaj nową pozycję...