Skocz do zawartości

agga

Mamusia
  • Liczba zawartości

    189
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez agga

  1. faktycznie nie jest to tania sprawa, ja robiłam zawsze jak nop dostałam jakąś premię w pracy, mówiłam sobie , że to moja nagroda za ciężką pracę 🙂, choć wydatki są zawsze. ALe samopoczucie i to jak się wygląda.... są warte ceny. Ja płaciłam za tz : całą głowę : czyli robione są z jednej całej paczki plus specjalna szczotka plus wykonanie 950 zł. Raz nawet dwa kolory żeby pasowały do moich pasemek. Albo robi się rzędami na dole głowy, a jak są włosy żadsze to można nawet od połowy głowy i tych złączeń nie widać.Jedno pasemko kosztuje 10 zł , także w zależności od potrzebnej ilości można taniej to zrobić. Idę na dłuższy spacer z moim psem- terrorystą. Jego zasada co godzinę na dwie godziny 🙂 Ukruci się jego brykanina jak Oskar przyjdzie na świat.....
  2. Też mam nadzieję , że synek nie pozwoli aby mama nie miała czasu zadbać o siebie 🙂 Umyte włosy ,szybki majkijaż, mam opanowane, także zakładam że przynajmniej te podstawowe czynnośi kosmetyczne uda się realizować 🙂 Ja też nosiłam żele, choć swoje mam niezle, ale szybko mi rosną , powinnm je uzupełnić częściej niż raz na miesiąc, bo inaczej mnie wkurzały, dlatego narazie zrezygnowałam. ALe zapewne jeszcze w tym roku sobie zrobię 😉 I swoje włosy zanim obciełam miałam tak nawet do połowy pleców ( najdłuższe), powiedzmy tak za ramiona najczęściej, i dwa razy sobie je przedłużałam, włosami sztucznymi. Super sprawa, troche to kosztuje ( na co odkładałam sobie ) , ale efekt........ nosłam je 6 miesięcy i wyglądały ok, w między czasie uzupełniałam te które przy czesaniu wypadły. Na początku zostawiałam je prawie do pasa, a potem przycinałam. Robią wrażenie , są gęste i wyglądaja na bardzo zadbane i nie są trudne w utrzymaniu czego się na początku obawiałam. I mam plan aby jeszcze w tym roku je zrobić....tylko teraz zapuścić muszę swoje
  3. Z nimi tak jest, im płać ale Tobie to bez pośpiechu zwracają....
  4. I jeszcze muszę wydrukować i wysłać PIT, już go chociaż rozliczyłam, ale jak zwykle na ostatnią chwilę.........kurcze znowu muszę dopłacić Sakrbówce 😞
  5. Mnie to się wogóle wydaje , że Oskar urodzi się napewno w maju i jakbym miała obstawiać zakłady, to po terminie. Teraz chrupię rzodkiewki 😜 to jedyna moja ciążowa zachcianka
  6. Radzia , mnie kilka dni nie było i myślałam ,że przynajmniej chociaż jedna urodziła, a tu cisza....... Wrociam z pobrania krwi, dzisiaj pielęgniarka była średnio delikatna 😞 Byłam też u fryzjera, wprawdzie nie u swojego, ale w sumie to tylko podciełam włosy. A miałam z powrotem zapuszczać 😉 ale mnie wkurzają jak odrastają. I zrobiłam sobie manicure. W piątek idę zrobić nóżki 😉 I już Oskar może przyjść na świat... 🙂 Powiem Wam ,że ja przez ostatnie wizyty miałam tylko usg, ostatnio lekarz zrobił mi posiew, ale też nie badał mnie ginekologicznie, ale może w poniedziałek to zrobi bo powiedział ,że to taka wizyta już przed terminem i będzie trochę dłuższa. Potem przed 4 maja mm przyjść na ktg. Ale ten co robił mi dwa dni później kolposkopie to mnie zbadał i bylo to okropnie nieprzyjemne 🤨 Z rozłożonymi nogami na " samolocie "od razu pomyślałam , że to jest nie fajne uczucie a co dopiero poród......a zamin zrobił ktg to mnie mocno nacisnął na górze brzucha 😲 zaskoczył mnie i nie wiem po co to zrobił.
  7. Pszczółka zadercydowałam tak ponieważ wiem , że z Oskarem wszystko ok. Takie wymioty raczej nie są spowodowane przez dziecko w brzuchu na tym etapie ciąży, to akurat potwierdziałam już przy poprzedniej wizycie u ginekologa.
  8. Cześć Dziewczyny 🙂 Lektury w całości nie nadrobię , ale myślałam , że może już kolejna Majóweczka urodziła 🙂 Może Kasia 🙂 chociaż od wypadnięcia czopu do porodu to może być jeszcze spory kawałek czasu, ale wiem , że wyszyskie chcemy mieć już Nasze Dzieci przy sobie 🙂 Cieszę się że udało się kupić wózki i generalnie jest u Was ok 😉 Szczególenie u Wszystkich Trzech Mam, które pozdrawiam gorąco.... Ja odpłynęłam wraz książką Browna - Zaginiony Symbol 😜, i pewnie już był ją skończyła , ale zapewne jak większość z Was, poprostu łapię częste drzemki w ciągu dnia, najszybciej nad książką, choć jest b ciekawa. Organizm domaga się snu , bo najgorsze są noce , ale co druga, wieczorami snuję się do północy. Przedwczoraj myślałam że pojdziemy wieczorem do szpitala, bo w sumie to nie bardzo wiedzieliśmy co robić. Nie z powodu porodu, tylko miewam ogromne nudnośći i często kończą się wymiotami. I strasznie właśnie wtedy źle się czułam, a bałam się nie odwodnić. Aż dziwne na początku przecież się ma torsje , ale może Mały gdzieś naciska mi na żołądek i to powoduje nudności. Oczywiście zdecydowałam nie pojechać, chociaż i mąż i mama i siostra kazali mi, bo nie chciałam zostać w szpitalu , i tak jeszcze nie rodzę .Narazie jest ok, wczoraj było lepiej....Mąż cały czas mi mówi że też za mało jem ( dużo mmniej niż jak nie byłam w ciąży, ale ja tegonie zauważyłam ) i to też na koniec ciąży może powodować moje osłabienie organizmu. Siostra mówi że po buzi strasznie widać , że schudłam i złości się , że za malo o siebie dbam. Ale ja wcale nie czuje się glodna , faktyczni może trochę inaczej jem i w momencie np za tłustej potrawy tak mój organizm reaguje. A badania całą ciążę mam ok. I właśnie dzisiaj jadę się kłuć 😞 czego nie zoszę........ To tym razem ja się troszkę wyżaliłam, życzę miłego dnia A i też idę do fryzjera 🙂 dzisiaj i już mogę rodzić 😁
  9. Prześliczna mała Istotka 🙂 Aż niestamowite , że takie Skarby nosimy pod sercem........ Ja też chcę już przytulić Oskarka!!!!!!!
  10. Gabiś ogromne gratulacje , cieszę się że jesteście już razem !! Życzę wszystkiego najlepszego i mocno pozdrawiam
  11. A co do ciśnienia to całą ciąże miałam w porządku. Zawsze mierzone miałam tylko u lekarza. Przypomniało mi się na na tej wizycie co miałam kolposkopie, to jak rozłożyłam się na tym okropnym fotelu , to Pan Doktor powiedział komentarz do tatuażu na moim brzuchu - mam tam niemałego delfina. Także Doktor skwitował , że teraz to ogromny delin, myślałam że uznał że fajny tatuaż albo chciał być miły, bo faktycznie teraz to gigant, ale Doktorek po chwili dodał - No tak po ciąży to będzie sflaczała ryba 🤔 , ale milutki......
  12. Hej Dziewczyny Moretta , Szymon jest uroczy 🙂 Naprawdę super że już jesteście razem Za Gabiś trzymam kciuki i ciesze się , że będzie już miała Oliwię przy sobie Iza napewno Twoje ciało poprostu szykuje się do porodu, 🙂 także się nie martw, ciesz się że wogóle coś się dzieje, bo u mnie totalna cisza....
  13. Nie noooooo, znowu Idę coś zjeść 🙂
  14. ROZSTĘPY, rany nawt litery już zjadam
  15. W ramach akcji ROZSĘPY , też się obejrzałam .... narazie nigdzie nie mam. Ale one są złośliwe i potrafią pokazać się dosłownie dzień przed porodem 😠 Oszaleje jak Was będę czytała w porze obiadowej 😉 ciągle coś wymyślacie dobrego do jedzenia. Mój mąż dzisiaj jadł już u swojej mamy, i narazie nie chce obiadu, nie narzekam bo nie chce mi się dzisiaj gotować. Ale za mną coś " chodzi ", sama nie wiem co. Mam wrażenie że od jakiś 3 dni jestem jakaś nie nażarta. Radzia ja też jestem jeszcze szczelnie zamknięta 🙂 Chociaż przyznaje że coraz częściej mam te napięcia brzucha, wcześniej tak nie było, ale może już pora
  16. Hej Brzuszki Moretta zazdroszczę, że jesteście już razem 🙂 Z opisu porodu wynika że nie taki diabeł straszny 🙂 i ja w zasadzie właśnie liczę , że mój poród też będzie podobny i Oskar szybko przyjdzie na świat 🙂 Ale moja szyjka całkowicie zamknięta , także ja pewnie za szybko to nie urodzę....Mam nadzieję że nie zdążycie mnie wszyskie wyprzedzić 😉 Mój lekarz jednak kazał zwracać uwagę na te skurcze brzuszka , takie napięcia , bezbolesne. Bo mówi że może tak być , że nie będę czuła bólu , a coś się zacznie. I jakby trwały ok 2 godzin to mam sprawdzać co ile min. Gdyby były już co 8 min to powinna jechać do szpitala. I wczoraj wieczorem właśnie miałam kilka takich 🙂 nawet 2 mocniejsze ale co jakieś 15 min, a potem nic, także narazie tylko ćwiczenia 🙂 miłego dnia, u mnie słonecznie i ciepło
  17. Dziewczyny WY tylko o jedzeniu 😜 Byłam na tej kolposkopii, lekarz określił wynik jako częściowosatysfakcjonujący. Nic się nie pogorszyło , ale nie jest lepiej. Na szczęście cesarką nie muszę się martwić , z tego powodu nie będzie konieczna. Mam tylko ponownie zrobić badanie 8-10 tyg po porodzie i jeżeli nadal wirus tam będzie to mam zrobić biobsję , ale zapewne wynik będzie lepszy, ufam sowjemu lekarzowi prowadzącemu zdecydowanie. A i szyjka całkowicie zamknięta, także narazie nic nie przepowiada porodu i dobrze, bo chciałabym aby Oskar ważył chociaż z 3200-3300 g , a nie tak jak teraz 2900 g Moretta gartuluję powrotu do domu z synkiem, pozdrawiam Was mocno 🙂
  18. Netinetka w 4 miesiącu miałam cytologie i wyszła 3 gr. i lekarz z medicover wysłał mnie na badanie mikroskpowe szyjki. Okazało się że mam wirusa brodawczaka chyba i ma on podłoże wirusa HPV czyli odpowiedzialnego z nowotwór. I wtedy powiedział mi że nie można rodzić naturalnie żeby wszystko było ok z maleństwem. I że po porodzie muszę się badać bo z tego może być rak. Za to mój lekarz prowdzący mówi , że jakby to był ten wirus HPV to już od dawna miałabym cytologię z gr 3 a nie jak zawsze 1, bo gdyby to nie było spowodowane poprostu zmianami w organiźmie w czasie ciąży, to taki wirus w organiźmie kobiety uaktywania się parę lat. Ale dla spokojności ducha miałam zrobić powtórkę badania w 37 tyg. żeby zobaczyć czy się nie powiększył , także po południu mam wizytę i zobaczymy. Wysa , mnie się brzuszek już opóścł i dopiero 1,5 tyg temu pierwszy raz miałam zgagę 😞 Wczoraj w nocy też, jakbym byłam ziejącym smokiem. Generalnie mnie to tak gardło piecze i boli , że aż mam wymioty, okropność 🤨
  19. Dzisiaj ja sobie poklaskalam 🙂 Ale zdecydowanie za zadko tu bywam , bo jak sobie rozdajecie te klaski to o mnie zapominacie , patrzac na moja skromna ich liczbe... 🤨 Zartuje oczywiscie 🙃 Mam dzisiaj dobry humor, choc za oknem deszcz.....
  20. No Helloooo Krejzolki 😜 Czyzbym dzisiaj byla pierwsza, o tej godzinie jeszcze spicie 😉 Zeby nadrobic to co piszecie to trzeba miec sporo czasu. Dzieki za zaproszenia na nk, wszystkie wygladacie swietnie i jestescie takie mlodziutkie...... Dzisiaj ide na kolejna kolopskopie do gin, zobaczyzmy czy znowu cesarka bedzie mnie straszyl 😠 kazdy lekarz co innego mowi....
  21. GRATULACJE !!! Wszystkiego najlepszego dla Maleństwa i Rodziców 🙂
  22. Pszczółka czy nie zrobię kłopotu jak też poproszę o kołysanki 🙂 [email protected] z góry dziękuję My zapewne też będziemy robić masę zdjęć naszym Maleństwom 🙂 także z przyjemnością oddałam głos na to śliczne zdjęcie. Coś Oskar od wczoraj mało się rusza 😞 Zaraz go będę budzić....
  23. Magda z. chyba niedokładnie oglądłaś daty urodzin 🙂 ja już kilka dni temu skończyłam 32 lata, także nie jesteś najstarsza 😉 Chociaż ja wogóle nie czuję się , że już mam 3 z przodu i podobno wyglądam na mniej lat -trochę pocieszające 🙂 Powiem Wam ,że ja do tej pory gdyby nie brzuszek i to że Oskar w nim szaleje , to nie mam żadnych dolegliwości ciążowych o których Wy piszecie. Jedynie z 3 razy miała skurcz prawej łydki , ale magnez pomógł 🙂 Oczywiście mam te skrcze macicy , kiedy brzuszek się cały napina, ale to normalne i mnie wogóle nie pzeszkadza. Pozdrawiam Was i życzę jak najmniej zgag, skurczy czy innych nie miłych dolegliwości.
  24. Hej Wy piszecie o słodkościach....a ja wczoraj i dzisiaj spędziłam całe dnie w szkole. Jedyny plus , że prawie wszystko zaliczyłam i został mi jeden egzamin za 2 tyg. Niestety znowu jestem przeziębiona już chyba z piąty raz 😞 Idę też coś przekąsić smacznego 🙂 pozdrawiam
  25. Gabiś wiem co przeżywasz, ponieważ ja zaraz po naszym ślubie zostałam na kilka miesiecy sama, wprawdzie mąż przyjeżdzał co 2-3 tyg. i nie było w drodze dzidziusia, to jednak nie był to fajny okres. Także mam nadzieję , że uda się chociaż aby mąż wrócił wcześniej 🙂 . Eliza86 co do wózków to na temat X-landera są różne opinie i chyba z dziewczyn na formu żadna go nie kupuje. Oprócz mnie ponieważ ja dostłam od siostry , jednak zostawiam tylko stelarz a gondolę , spacerówkę czy torbę kupuję nowe. Stelarz zostawiam ponieważ sama prowadziłam ten wózek ze swoim siostrzeńcem, naprawdę prowadzi się go lekko , ma dobre amortyzatory. Gondla jest duża i stabilna i dziecko w zimę spokojnie się zmieści ciepło ubrane. Spacerówka też jest ok. O tyle ufam swojej siostrze że ma 3 dzieci 🙂 i miała dla każdego inny wózek i zdecydowanie ten uznała za najlepszy, opinię podziela moja mama która zajmowała się wnukami 🙂 Wydaje mi się , że pierwszy link to ten model który ja mam ale jeszcze się dowiem. pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...