Skocz do zawartości

iwwwa

Mamusia
  • Liczba zawartości

    3463
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez iwwwa

  1. iwwwa

    wrzesien 2010

    Biedny Alek, trzymajcie sie 😘
  2. iwwwa

    wrzesien 2010

    Kasiu, dzielna kobieto. Napisze Ci to, poniewaz wiem jakie masz mysli i pewnie plujesz sobie ze nie zaszczepilas Alka na rota. To Ci powiem, ze mozesz sie wyzbyc wszelkich watpliwosci, ze to przez Ciebie zlapal rota wirusa. Pamietacie jak Kubus mial trzy miesiace? Bylismy juz tu w Uk i on byl juz zaszczepiony na rota. I tez zlapal rota wirusa, mimo szczepienia. I tez juz nie bylo z nim kontaktu i byl odwodniony i lecial mi na rekach. Wszystko zwy,iotowywal, nie jadl nie pil tylko rozwolnienie i wymioty. I tez wyladowalismy w szpitalu. I pewnie tez bym siebie obwiniala, ze go nie zaszczepilam na rota i zalapal, ale problem w tym, ze on byl zaszczepiony. I tez zalapal. Uwierz mi ze nie ma reguly. Alek tak jak moj Kuba ma slaby, podatny organizm na choroby. I pewnie to glupio zabrzmi ale jestem przekonana, ze gdyby byl szczepiony to i tak pewnie by zachorowal. Przypomnij sobie moze, czy jak bylas mala to tez bylas chorowita? Bo ja owszem i to bardzo a moja pediatra powiedziala mi ze on ma organizm mamusi, malo odporny i wszystko lapie. I potwierdzilo mi to tez dwoch roznych pediatrow. Niestety takie mamy dzieci, ze byle dziadostwo sie czepia. Wiec kochana naprawde nie wyrzucaj sobie tego, ze go na rota nie zaszczepilas. Zreszta poczytaj sobie na roznych forach w necie jak mamy pisza ze mimo szczepienia dzieci i tak zachorowaly na rota. A u nas to samo. A ospa? Byl szczepiony i co? Zachorowal. I co witaminy dostaje tez wylupilam mu najlepsze i co? Pomaga? Guzik. Nie wyrzucaj sobie bo to naprawde nic nie da, tylko nerwy sobie stargasz, a to i tak nie ma sensu wiekszego. Ciesze sie ze juz mu lepiej, trzymalam kciuki za Was, niestety niewiele piszac, ale czytajac na biezaco co u Was. To przejscie rota u nas, mimo tego ze minelo juz tyle czasu, ponad rok nadal tkwi bardzo w mojej pamieci, bo bylo to straszne przezycie, do dzis pamietam obraz jak nie kontaktowal i lecial mi na rekach. Mialam wtedy straszne wizje, tym bardziej ze on mial wtedy tylko trzy miesiace. Dlatego wiem, jakie straszne to bylo dla Was przezycie. Trzymam kciuki za szybki powrot do zdrowia, byscie mogli oboje cieszyc sie zdrowiem i samym soba. Uwazam, ze jestes bardzo dzielna, bo sama dalas sobie rade z tym wszystkim, ja bym chyba sama nie sprostala. Buziaki przesylam dla Alka i ciebie dzielna mamusko. Trzymajcie sie 😘
  3. iwwwa

    wrzesien 2010

    Hehe Anulka uwielbiam Cie 😘 😘 😘 😘 😘 My po obiadku, Kubus sobie drzemie bo sie wyszalal ze mna za wszystkie czasy, jak wstanie to moj po babcie pojedzie, Kubus sie jej troche boi bo nie zna, mam nadzieje ze sie przyzwyczai szybko, nie pasuje mu ze ona na wizji jak powinna byc na skype w komputerze. Wlasnie trzecie pranie wstawilam, czekam zeby wywiesic, jeszcze mi ze dwa zostaly. Zawsze kurna w niedziele zamiast odpoczac to syf z calego tygodnia ogarniam. A moj ma dzis takiego lenia ze chodze wsciekla na niego, bo lezy z dupa i nie pomoze, bo on chce miec dzien jeden wolny chociaz, a ja to kurna kiedy? To ja pracuje i klaki z glowy wyrywam zeby bylo ok, to on siedzi w domu, a ja mu firme prowadze, nawet palcem nie kiwnie, i jeszcze chce miec wolny dzien. No zdrzaznil mnie okropnie. Wczoraj ciasto upieklam, takie z tej torebki w Pl sklepie kupilam, taka babka czekoladowa z polewa i powiem Wam ze albo dawni dobrego ciasta nie jadlam, albo ono bylo takie smaczne hehe Dzis wieczorem musze poszukac na necie jakiejs fajnej diety dla niemajacych czasu, zeby za duzo gotowania nie bylo, bo nawet nie mialabym kiedy. Ela jak bylo? I jak Twoja siostra w szkole na dzien kobiet? Sioperka tez czekam na zdjecie, ciekawa jestem. ok ide wieszac pranie, zajrze wieczorkiem.
  4. iwwwa

    wrzesien 2010

    Yyy ode mnie na fb? Ale ja tam nawet nie bylam 😮 nie wiem o co chodzi ale slyszalam o jakims wirusie. Sory jesli cos przeszlo ode mnie, ale to nie ode mnie. Ide sie walnac, kiepski dzien mialam :-(
  5. iwwwa

    wrzesien 2010

    Dobry :-) Buziaki dla kobietek tych duzych i tych malych 😘 Noc w miare chociaz nadal jestem pokopana, tak sie wierci. Caly nadal wysypany, ale chociaz juz mu nowe nie wylaza, tylko ma strasznie duzo krostek tych popekanych takich strupkow. Mam nadzieje ze szybko zejdzie i nie bedzie sladu. Szkoda mi go bo caly czas pokazuje ze chce isc na dwor i nie rozumie ze nie moze. Bo ile mozna siedziec w domu :-( juz tydzien sie tu dusi. Anulka u nas z jedzeniem jest identycznie. Kuba tez strasznie duzo do buzi napycha jak je, nieraz juz mial odruch wymiotny bo za duzo napchal. Jak je widelcem, co mu juz ladnie idzie, to dla niego za wolno, wiec jedna reka nabija sobie jedzenie na widelec, a druga reka napycha jedzenie do buzi co by szybciej. I za cholender nie chce przystopowac. I dlatego np jak daje mu te zelki witaminki to na trzy czesci dziele i po kawalku bo chwyci cala do buzi a nie pogryzie tylko odrazu polyka i potem sie ksztusi. Tak samo z ciastkami, np biszkopt to caly odrazu do buzi. Tak robi ze wszystkim, nie wiem jak go oduczyc, przeciez nie bede mu wydzielala jedzenia po kawalku bo tak jesc nie chce. Karmic tez juz sie nie daje, tylko wszystko sam. Jak mu chce dac obiad ale zebym ja go karmila to wcale nie chce, nie wezmie nawet gryza. A sam to caly talerz opyli. Na szczescie juz mu humor wraca, juz nie jest taki marudny, chociaz przez ta chorobe strasznie nauczyl sie wymuszac, bo jak marudzil to sie robilo wszystko zeby nie plakal itd bo wiadomo chory to az zal patrzec a co dopiero na dol nie zaniesc skoro chce i placze ze chce do biura na przyklad. A teraz robi to caly czas. A kto jest na diecie? Sioperka? Na jakiej? Ja tez planuje, bo calymi dniami siedze na dupie, moj obiady gotuje to wiadomo nie patrzy co by tluszczu bylo malo itd. Wiec efekty widac. Musze znalezc jakas fajna diete, poszlabym znow na dukana, bo duzo na niej schudlam, szkoda ze nie doprowadzilam jej do konca, bo teraz mam jojo przez to, tylko kurde nie lubie byc na diecie tej samej dwa razy. A musze znalezc jakas co by glodna nie chodzic bo mi zaraz slabo i mdleje, wiec ta dukanowa pod tym wzgledem byla dobra, bo sie je ile sie chce. Tyle co by ja utrzymac do konca. Musze sie za to wreszcie zabrac. Oki lece jeszcze sie uszykowac i spowrotem do biura, bo zaraz dziewczyny przyjda a ja tu w pidzamie. A moj im zrobil niespodzianke, mi zreszta tez i kazda ma wazonik z kwiatkami na bureczku. Milo z jego strony 🙂 Buziaki 😘
  6. iwwwa

    wrzesien 2010

    Jestem padnieta, Ciagle nieprzespana noc,Kuba sie cala noc rzuca i wierci bo go swedzi. Nie rozumie nie drap. I marudny strasznie. Wysypany calutki, nawet w samym tylku i na jajkach, widac ze cierpi, daje mu paracetamol caly czas i lek na alergie zeby nie drapal, ale raczej nie pomaga. Twarz ma cala w krostach, biedny jak tylko na niego patrze to mi sie ryczec chce, nahgorsze ze nie rozumie o co chodzi. Z dnia na dzien jest coraz wiecej krost i pekaja. Podobno chlopcy przechodza dwa razy gorzej niz dziewczynki. Ide troszke nadrobic bo natrzepalyscie ostro stron i nie jestem w ogole w temacie :-(
  7. iwwwa

    wrzesien 2010

    Hej, noc koszmarna, wiercil sie caly czas i stekal i pojekiwal. Nie daje sie nasmarowac a juz nie mowie o tym jak chce mu oczy zakropic. Makabra :-( Teraz zasnal. Zaczelam robic porzadki i wyciagnelam z kanciapy gondole od wozka ta gleboka nie spacerowke i Kubus wlazl do niej i sie polozyl i pokazuje zeby bujac, to dalam mu podusie i kocyk i pielusie i zasnal. Podkulil nogi bo sie nie misci i spi ale pojekije, wiec poki moge to robie porzadki generalne bo chata zapuszczona. A poki co jak mamy szlaban na wychodzenie to jedyna okazja. Tak patrze w tym woziu jak on lezy i niedowierzam jaki on duzy. Jak go wozilam w tej gondoli to byl taki malusi ze wygladal w niej jak male zwiniatko i mial tyle miejsca a teraz sie nie miesci. Szybko mija czas :-( za szybko, zaraz bede patrzec jak mi dziewczyny do domu bedzie przyprowadzal i prezentowal. Dobrze ze to on rosnie a nie ja sie starzeje hehe Ide sprzatac dalej chociaz mam lenia i powera jednoczesnie. By sie chcialo polezec chociaz ten jeden dzien przed tv i odpoczac tylko szkoda mi czasu bo tyle roboty. Moj wlasnie rozebral piekarnik i czysci kazda czesc po kolei bo tez juz zapuszczony, a ja wszystkie szafki u gory w pokojach lece. Mam nadzieje ze to na dlugo starczy. I zaraz jakis obiadek przygotowac, poki Kubus spi, jak wstanie to zje. I zauwazylam ze on nie chce juz pic z tych roznych swoich kubkow niekapkow i innych tego typu tylko normalnie jak dorosli. Juz mu tam tez smoczek chyba przeszkadza, nawet jak twardy plastikowy. A wasze tez tak? Czy pija normalnie? Bo zglupialam czemu mu sie odwidzialo. A wczoraj jak byl taki marudny to mowie a dam mu smoka, zobaczymy co zrobi, to on nawet nie wiedzial ze trzeba go do budzi wlozyc hehe jak mu pokazalam i wsadzil do buzki to tak sie skrzywil i wyplul odrazu. Nie wiedzialam ze tak szybko mu przejdzie. W sumie to juz nie dynda jakies 6 miesiecy, ponad nawet ale myslalam ze jak dam to wezmie i bedzie go cyckal. Ech dobra ide robic :-(
  8. iwwwa

    wrzesien 2010

    Hej, noc koszmarna, wiercil sie caly czas i stekal i pojekiwal. Nie daje sie nasmarowac a juz nie mowie o tym jak chce mu oczy zakropic. Makabra :-( Teraz zasnal. Zaczelam robic porzadki i wyciagnelam z kanciapy gondole od wozka ta gleboka nie spacerowke i Kubus wlazl do niej i sie polozyl i pokazuje zeby bujac, to dalam mu podusie i kocyk i pielusie i zasnal. Podkulil nogi bo sie nie misci i spi ale pojekije, wiec poki moge to robie porzadki generalne bo chata zapuszczona. A poki co jak mamy szlaban na wychodzenie to jedyna okazja. Tak patrze w tym woziu jak on lezy i niedowierzam jaki on duzy. Jak go wozilam w tej gondoli to byl taki malusi ze wygladal w niej jak male zwiniatko i mial tyle miejsca a teraz sie nie miesci. Szybko mija czas :-( za szybko, zaraz bede patrzec jak mi dziewczyny do domu bedzie przyprowadzal i prezentowal. Dobrze ze to on rosnie a nie ja sie starzeje hehe Ide sprzatac dalej chociaz mam lenia i powera jednoczesnie. By sie chcialo polezec chociaz ten jeden dzien przed tv i odpoczac tylko szkoda mi czasu bo tyle roboty. Moj wlasnie rozebral piekarnik i czysci kazda czesc po kolei bo tez juz zapuszczony, a ja wszystkie szafki u gory w pokojach lece. Mam nadzieje ze to na dlugo starczy. I zaraz jakis obiadek przygotowac, poki Kubus spi, jak wstanie to zje. I zauwazylam ze on nie chce juz pic z tych roznych swoich kubkow niekapkow i innych tego typu tylko normalnie jak dorosli. Juz mu tam tez smoczek chyba przeszkadza, nawet jak twardy plastikowy. A wasze tez tak? Czy pija normalnie? Bo zglupialam czemu mu sie odwidzialo. A wczoraj jak byl taki marudny to mowie a dam mu smoka, zobaczymy co zrobi, to on nawet nie wiedzial ze trzeba go do budzi wlozyc hehe jak mu pokazalam i wsadzil do buzki to tak sie skrzywil i wyplul odrazu. Nie wiedzialam ze tak szybko mu przejdzie. W sumie to juz nie dynda jakies 6 miesiecy, ponad nawet ale myslalam ze jak dam to wezmie i bedzie go cyckal. Ech dobra ide robic :-(
  9. iwwwa

    wrzesien 2010

    Dobry :-) Noc jako tako, teraz moj z Kubusiem pojechal do szpitala z tym oczkiem, bo mu wywalilo wielka kroste i zaraz obok druga. Dzwonilam dzis do mojej polskiej pediatry do ktorej chodzilam i ona mowi zeby nie smarowac tym lekiem takim bialym, ze to sie kiedys robilo, teraz sie kapie dwa razy dziennie i jak sie mocno drapie to tez odrazu kapiel, tylko smarowac tym fioletem ta galizjana ale tylko te krostki co sa takie paprzace, tych swiezych lub co sie nie paprza to nie. Wiec juz dwie szkoly. I kazala tez do lekarza z okiem bo musi byc antybiotyk zeby sie zakazenie do oka nie wdalo. Wiec osrodek zdrowia zamkniety to wyslalam mojego do szpitala. Juz chyba wracaja. Dostal antybiotyk i mam dawac paracetamol. Czekam az wroca to sie dowiem szczegolow. Perelko slyszalas o takiej szkole moze? Ze sie nie smaruje tylko kapie i tym fioletem te brzydkie krostki tylko? Kurde n ie wyobrazam sobie teraz zakrapiac mu do tego oczu :-( P.s. Baterflaju mi sie podobala strasznie ta kiecka slubna, kiedys tu zdjecie wstawilas, gdzies sie natknelam przypadkiem, tam na stronie byly chyba dwa kolory. Przepiekna a ty jestes szczupla to idealnie Cie w niej widze. Yyy cos jeszcze chcialam, jak tak wchodze i mam pisac to masakra, nie pamietam z automatu. W pracy siedze jeszcze godzine a dzis troszke luzniej wiec zagladam. Ela ja to bym chciala, zeby Kubus tak spal :-)
  10. iwwwa

    wrzesien 2010

    A Wy sobie nadrabiajcie chociaz raz skoro was nie bylo 😘
  11. iwwwa

    wrzesien 2010

    Ok buziak dla Was i sloooooooodziusi dla Pawelka i dla reszty ekipy RR hehe Do popisania. Buziaki 😘 😘
  12. iwwwa

    wrzesien 2010

    Wlasciwie to ja nie wiem czy sie pisze odchamic czy odhamic, bo nigdy nie wiedzialam jak sie to pisze ale chyba ch, zreszta niewazne, nie ma tu juz osob ktore poprawiaja bledy w pisowni. Niewazne.
  13. iwwwa

    wrzesien 2010

    Moj tez sie strasznie wierci, znow bede pokopana hehe
  14. iwwwa

    wrzesien 2010

    Oki bede mykac kochana, porobie jeszcze pare pierdol i poodpisuje ludziom na emaile bo mnie chyba zjedza. Dziekuje za pogawedke, milo sie tak odchamic :-)
  15. iwwwa

    wrzesien 2010

    No ja dzis wyjatkowo bo zazwyczaj o tej porze jestem jeszcze w biurze a potem pakuje paczki z ebay i robie allegro wiec do nocy siedze a od rana to samo, a jak jestem po pracy to chociaz z Kuba chce sie chwile pobawic, spedzic z nim czas bo tak malo sie widzimy, wiec szkoda mi kazdej minuty. I Pawelek jeszcze nie spi?
  16. iwwwa

    wrzesien 2010

    Nomszkoda, ale ciesze sie ze na Ciebie trafilam, bo zazwyczaj jak zajrze to nikogo nie ma :-(
  17. iwwwa

    wrzesien 2010

    A to sie robi testy na alergie? Tylko znajac zycie to tu mi nie zrobia, oni chyba nawet nie wiedza co to alergia.
  18. iwwwa

    wrzesien 2010

    No jak mialam trzy latka to mialam wyrostek i to rozlany i mnie ratowali w szpitalu bo umieralam. Bolal mnie brzuch przez dwa dni a wiesz jak to kiedys bylo, czopek w tylek i polez. I na drugi dzien lekarza wezwali do domu, i on strasznie krzyczal szybko pogotowie wzywac bo ona umiera, a ja juz plackiem podobno lezalam. Ale pamietam jak dzis jak moja mam biegala po domu jakies rzeczy zbierala i plakala strasznie. A ja mialam juz rozlany wyrostek i odrazu pod noz i czyscili caly brzuch. Do dzis mam wielka blizne wielkosci lyzki gdzie normalnie malutki slad jest.
  19. iwwwa

    wrzesien 2010

    No nie wlasnie te poszly najszybciej na dlugi rekaw w tym rozmiarze. Na krotki jedynie ale juz kolory przebrane :-( Bo juz wyprzedaz niestety.
  20. iwwwa

    wrzesien 2010

    O kurde to tez nie zaciekawie. Strach ciagle, jak to jestem panikara i mi sie zaraz ryczec chce jak cos dziecku dolega. Tak samo jak przeryczalam ta Madzie mala co afera byla. I jak sobie pomysle o bezdechach to odrazu panika. Chociaz w sytuacjach krytycznych to dzialam jak w amoku nie powiem, ze nie ale same mysli.ale Ty to jestes taka twarda kobita, to dajesz rade, Mnie z kolei znow meczy mysl ze Kuba jest na cos chory, nie wiem astma czy cos, bo ciagle kaszel ma. A teraz mial katar przez ponad misiac. I oczywiscie tu w osrodku ze on zdrowy i wsio ok, to czemu ciagle katar? I ten kaszel mnie niepokoi ciagle. Teraz niby zdrowy byl nic mu nie dolegalo a ciagle katar, taka woda z nosa. Moze jakas aleergia ale tu mi nie pomoga, bo wszystko przeciez ok i co ja sie czepiam?
  21. iwwwa

    wrzesien 2010

    No jutro zadzwonie bo mam cykora kurde. Nie spodziewalam sie ze mi teraz ospe dostanie, bo nawet nie mial stycznosci z nikim zarazonym, wiem ze to wietrzna ale zazwyczaj bylo tak ze albo to ze szkoly sie przynosi, albo od dzieci jakis, a on nie bardzo mial od kogo. No ale coz, teraz zniesie jakos to pozniej bedzie spokoj. Zreszta on jest po mnie chorowity wiec pewnie za mlodu przejdzie wszystko tak jak ja typu ospa swinka rozyczka itd i potem bedzie spokoj. Oby tylko nie mial wyrostka tak jak ja w wieku trzech lat :-( tego bym chyba nie przezyla jakby mieli go ciac!
  22. iwwwa

    wrzesien 2010

    No ja wlasnie tez leze z Kuba w wyrku, pierwszy raz nie pamietam od jak dawna o tej porze juz w lozku hehe, ale jest strasznie marudny i strasznie sie wierci wiec nie chce sam. Nie moge go zostawic. Wiec dzis zrobilam sobie swieto, pojde spac chyba poraz pierwszy od miesiecy przed 12 i oleje prace i czekajacych ludzi na przesylki i innych co sie beda pluc i poleze z malym wreszcie. A widze ze Pawelek tez kiepsko spi. I w wozku zasypia? Moj juz nie chce, a ze smoczkiem?
  23. iwwwa

    wrzesien 2010

    O matko wez mnie nie strasz bo tu sie nie idzie z ospa do lekarza. Kurde moze bym pojechala z nim do polskiego pediatry w niedziele? Tylko kurde to znow godzina ponad jazdy, juz nie mowie ze wizyta 400 zl kit z tym tylko nie wiem czy on mi wytrzyma tyle czasu w aucie bo marudzi strasznie. Chyba ze zadzwonie jutro do mojej polskiej pediatry i wypytam co i jak. Jeziu maluskie dziciatko i tak olali. Nie do pomyslenia.
  24. iwwwa

    wrzesien 2010

    Bo my mielismy pokoj dzienny maly a sypialnie bardzo duza to mowie bezsensu, kubus sie bawi w takim malym pokoju, a tamten tylko do spania, a jak juz zamienialam to odswiezylam, juz niech bedzie. Jeszcze bede chciala pokoj kubusia odmalowac, jakis inny kolor niz fiolet i dopracowac jego meble, bo kiedys je malowalam ale sa niedociagniecia. Ale to jak juz kupie troche czasu w jakims komisie albo na targu.
  25. iwwwa

    wrzesien 2010

    A wlasciwie to czemu Ty jeszcze nie spisz?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...