iwwwa

Cześć dziewczyny, byłam dzisiaj u gina i powiem szczerze, że jestem taka rozczarowana! Lekarz niby powiedział, że wszystko jest w porządku i widać akcje serduszka-nie zdążyłam nawet zobaczyć bo mi nie pokazał! Ale co mnie poruszyło, to że powiedział że mam odstawić już folik i zacząć brać witaminy. Przepisał mi femine. A przecież kwas foliowy bierze się do 4 tygodnia prawda? A witaminy też później. Nie wiem co o tym sądzić. A co Wy sądzicie? W poniedziałek ide prywatnie na usg to sie zapytam.

U mnie to juz dzisiaj przesada z mdłościami... Męczą mnie cały dzień i nawet na chwile nie ustepuja. Nawet porządnie zjeść nie mogę. A głodna jestem... Ale na jedzenie nie mogę patrzeć :-( A cyce to nie pytajcie. Hehe cyce-donice, dobre :laugh:

Perełka, dzięki za wsparcie. Byłam dzisiaj zapisać się na wizytę do gina na fundusz bo do tej pory chodziłam prywatnie, a babka mi mówi, że mam przyjść w lutym, żeby zapisać się na marzec. Paranoja jakaś!!!!! Więc najbliższa wizyta to prywatna oczywiście w poniedziałek 1 lutego. Mnie ból brzucha nie przeszedł, tzn. jest lepiej po luteinie, ale nieznacznie. Nie wiem już co o tym myśleć. Jestem w rozsterce...

Perełko, a ile bierzesz tabletek luteiny? Biore juz ją 3 tydzień ale mdłości nie przeszły. A powiedz czy Ciebie również boli brzuch? Pozdrawiam :-)

Hej Ania87, ja biore Luteine, 10 tabletek dziennie, bo tez plamiłam. Szczerze to brzuch bolał mnie od samego początku, jak jeszcze nie wiedziałam, że jestem w ciąży. Po tabletkach boli mnie jakby mniej, ale nadal boli. Co do mdłości to nie ustąpiły. A tak tego teraz pragnę, bo już nawet jeść nie mogę. A czym się objawiały te skórcze o których piszesz? Jak je odczuwałaś? 🤨

Witaj amisu, gratulacje!!! Daj znac jak tam po wizycie. Pozdrawiam :-)

Witaj lapka 79, ja byłam u gina w 4 tygodniu i 4 dniu i jeszcze nie wykrył zarodka, ale pozniej to byl chyba 5 tydzien (ale nie pamietam ktory dzien) juz byl. Poszlam wtedy bo tez zaczelam plamic. Dostalam luteine (dopochwowo 2 razy dziennie po 2 tabletki i doustnie 3 razy dziennie po 2 tabletki). I plamienia od tamtej pory na szczescie nie mialam. Tylko straszne bole brzucha tak, jak na okres, moze silniejsze-bo zawsze miałam silne. Dostalam od mojej lekarki 2 tygodnie zwolnienia i powiedziala zebym lezala. Bole troche ustapiły, przynajmniej są mniejsze. Jak leżę to wszystko jest ok, gorzej jak wstaje-a musze często do przyjaciela z porcelany w łazience. Także trzymaj sie, to jeszcze nie jest powiedziane, że masz pusty pęcherzyk. Zarodek nie u wszystkich od razu widac. Ja tez bylam pełna obaw ze 4 tydzien i nie widac. Ale spokojnie. Trzymam za Ciebie kciuki :-)

U mnie, jak nie wychodziło to sprawdziłam wszystkie hormony. Były ok. Stwierdziłam, że chyba liczbyć nie potrafie, więc nie mogę trafić. A objawów takowych nie miałam. I okazało się, że to była tarczyca. Ale uregulowałam i bingo. Chociaż ciążę mam zagrożoną, brzuch mnie strasznie boli i pojawiły się na początku plamienia. Strasznie się boję, ale staram się być dobrej myśli. Leże i odpoczywam, bo jestem na zwolnieniu. I czekam, aż lekarz powie, że wszystko jest w porządku. W poniedziałek 1 lutego mam wizyte, już żyje tym dniem. Pozdrawiam was wszystkie :-)

No to nie jestem sama, piersi mam tak nabrzmiałe i bolące, że nie rusz! Nie dotykaj! Ale minie, minie, czekam cierpliwie. W końcu tyle czekałam by być w takim stanie, więc nie wypada narzekać.

Cześć dziewczyny, jak tam sie dzisiaj czujecie? Bo ja fatalnie. Mdłości nie przechodzą przez cały dzień. I ten ból brzucha nieustanny. Ale leżę według wskazań lekarza, biore luteine i czekam na lepsze dni. Pozdrawiam wszystkie wrześniówki :-)

Witajcie, ja jestem na wrzesień 2010, juz nie moge sie doczekac, chociaz to dopiero poczatek - jak narazie kiepski... Pozdrawiam 🙂