Skocz do zawartości

iwwwa

Mamusia
  • Liczba zawartości

    3463
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez iwwwa

  1. iwwwa

    wrzesien 2010

    Kurde moze Wy cos poradzicie. zastanawiam sie co kupic mlodemu. Bo po wczorajszym wieczorze juz wiem o co kaman z tym jego snam. Zanioslam go do lozeczka i sobie owie ze za wszelka cene go tam uspie chocby do rana mial plakac. I oczywiscie padniety byl bardzo ale jak do lozeczka go polozylam to spac mu sie odechcialo i placz. Po jakims czasie juz nie moglam i mowie ze zrobie to lagodniej. Ze najpierw przyzwyczaje go w ogole ze zasypia w lozeczku a potem ze sam. wiec polozylam sie do niego do lozeczka. I normalnie to by zamknal oczy i zasypial a ten nie! Placz i koniec i sie wspina zeby wyjsc. Poscielilam mu na podlodze na dywanie koce, koldry it. a ten sie polozyl i odrazu zasnal. wiec to nie chodzi o to ze on nie chce sam zasypiac, chociaz pewnie troche tez, tylko to nie jest najwiekszy problem to chodzi o to ze on w lozeczku nie chce zasypiac. A potem i tak go przenioslam do naszego wyra bo on tak sie wierci przez sen ze po calym pokoju wedrowal. I on nawet potrafi spiac sie podniesc czy wstac zaraz polozyc sie spowrotem. wiec nie spal na poscielonym tylko na dywanie to go wzielam. I teraz zastanawiam sie co mu kupic do spania. Bo lozko odpada bo z jego wierceniem to na bank spadnie. Myslalam nad jakims materacem tymczasowo narazie, poki jego sen sie nie uspokoi. Jak bym kupila jakis wiekszy to spokojnie by na nim spal, tylko tez musialby byc jakis ogranicznik zeby sie z niego nie zturlal. I nie mam za bardzo pomyslu co z tym zrobic. On chyba wlasnie z tego powodu nie chce spac w lozeczku bo jak sie tak wierci to sie obija o szczebelki i mu jest ciasno. Nawet jak oblozylam wszystkie szczebelki poscielami to mial malo miejsca i moze dlatego sie budzi i spac nie moze.
  2. iwwwa

    wrzesien 2010

    To chyba tylko moj na wszystko mowi dadadada i pokazuje palcem 😞 Nie powiem bo fajnie to sie slucha jak na przyklad zadaje pytanie to jest daddaddad? i formuuje glosem jak zapytanie a jak krzyczy to dadad! wyobrazcie sobie bo napisac sie tego nie da. Owszem mowi mama tata baba i dziadzia ale reszta to na wszystko jest dada. Albo tez gugu lub kuku i pokazuje palcem zeby mu powiedziec nazwe tego lub o tym opowiadac. I teraz ma taki czas ze na wszystko palcem pokazuje i trzeba mu mowic co to jest i po 10 razy na wszystko. Perelka to widze ze w miejscu nie usiedzisz hehe jak nie gopsowanie i szpachlowanie to malowanie albo porzadki. Mnie tez zawsze nosi i nie moge usiedziec z dupa.
  3. iwwwa

    wrzesien 2010

    Kurde co napisze posta to mi zamuli internet wsiorbie i sie nie dodaje 😞 juz mi sie nie chce 5 raz pisac tego samego 😠
  4. iwwwa

    wrzesien 2010

    Ja Kube od dawna sadzam i jesli chodzi o kupe to nie ma problemu, chociaz zdarza mu sie w pampersa nie powiem ze nie. Ale siku nie czai, w sumie jakos specjalnie siku nie cwiczylismy. Wstal wiec mykam. Bede ,wieczorem. 😘
  5. iwwwa

    wrzesien 2010

    No przydalaby sie taka instrukcja. Wlasnie przed chwila mialam z nim wojne 😞 Koniecznie chcial zebym mu teletubisie wlaczyla i ja powiedzialam ze nie. Bo bajki oglada tylko w okreslonych sytuacjach i tylko raz dziennie. A ten w ryk. Zamknelam sie z nim w lazience i tam ryczal, tam w sumie najmniej slychac, ale niestety slychac 😞 Ryczal z dobra godzine, juz malo sie nie porzygal. A ja usiadlam na podlodze odwrocilam sie od niego i co jakis czas mu tlumaczylam, ze jak nie bedzie plakal to sie z nim pobawie ale bajki i tak mu nie wlacze, ze nic krzykiem i placzem nie osiagnie. Po okolo godzinie sie uspokoil i mnie zaczepial, wiec ja do niego ze pobawie sie z nim ale musimy sobie wyjasnic sytuacje. a ten znow w placz. wiec dalej czekam. I tak kilka razy. W koncu sluchal mnie jak mu wyjasnialam ze sie nieladnie zachowuje i ze nie bede mu wlaczac bajki na zyczenie i nie moze wymuszac bla bla bla. a ten stal z oczkami ze shreka i sluchal. I pytam sie czy ruzumie a ten kiwa glowa ze tak hehe-ciekawe czy faktycznie zrozumial. I mowie do niego ze teraz mozemy sie pobawic, a on pokazuje ze chce smoka. Bo ma okreslone ruchy na smoka, na pieluche itd. To dalam mu smoka, wzial sobie pieluszke i mnie za reke i zaprowadzil mnie do pokoju gdzie idzie spac i sie przytulil. I ja oczywiscie wyrzuty, ale co zrobic. Ze on taki kochany a ja go tak nekam, ale wyjscia nie ma, zeby na glowe nie wszedl. Teraz spi wiec ide obiadek przygotowac. A jeszcze jedno. Czy Wasze maluchy juz cos gadaja konkretnego? Nie chodzi mi o mama tata itd tylko o jakies konkretne wyrazy, czy powtarzaja itd. Bo kiedys Ania piala, ze Marcelek gada po swojemu, ale go rozumie. Bo Kuba w sumie non stop gada, buzia mu sie nie zamyka ale caly czas gada tylko dadadada na wszystko. czasem zmienia sylaby ale mniej wiecej caly czas tak samo. Jak chce smoka to pokazuje, jak kupe to idzie na nocnik, jak jesc to mlaska a powtarzac wcale nie chce. A jak sie bawimy ze gramy w lapki i do tego jest taka piosenka ktora spiewam to jak chce grac w to to zaczyna spiewac ale tez dada i wyciaga lapki. Nie chce wogole powtarzac. Jak Wasze? Powtarzaja cos? Dobra ide obiad robic, poki spi.
  6. iwwwa

    wrzesien 2010

    Kasiu ja juz probowalam sklonic Kube do samodzielnego spania w lozeczku. Tylko u nas sa dwa bardzo duze problemy. Pierwszy to biuro. I nie moge sobie pozwolic na to ze wsadze go do lozeczka do spania a on bedzie wrzeszczal, bo wszystko w biurze slychac i nie moze tak byc. a drugi problem, bo juz kiedys w weekend probowalam radykalnie z piskiem i wrzaskiem ze spi w lozeczku i koniec. I owszem wyl, ryczal straszliwie ze sama plakalam. Ale on nie odpuscil. Po godzinie placzu intensywnego sie poprostu zrzygal ze stresu. I taka sytuacja powtorzyla sie kilkakrotnie. Wiem ze pewnie zauwazyl ze jak sie porzyga to mu odpuszcze. Ale nie moge pozwolic na to by az tak sie stresowal ze az wymiotowal. On tak ma ze jak sie bardzo mocno stresuje to wymiotuje. Ale nie odrazu tylko po dlugim stresie. Tak jak zasypianie w lozeczku, tak jak bylismy na badaniu u okulisty i tak sie zdarzylo na szczepieniu. Tak poprostu reaguje na silny stres. I wiem ze jest to dla niego straszne przezycie kiedy zmuszam go spac w lozeczku. Zeszta to wyglada tak ze nawet jak zasnie to po godzinie nawet mniej sie budzi i koniec spania. I cala noc siedzialam na rozne sposoby zeby zasnal spowrotem ale nici z tego. I brak mi pomyslow co z tym zrobic. Bo jesli wloze go do lozeczka a on wie ze ma isc spac to automatycznie wstaje i piszczy i placz. I nie daje nic ze opowiadam mu cos, zagaduje, spiewam czy proboje odwrocic uwage od tego ze jest w lozeczku. On odrazu w ryk, stres i widze ze bedzie kiepsko. A nie chce zeby taki stres ode mnie dostawal. Ale co mnie dziwi, to ze np. jak w dzien chce isc po pranie na dol to wsadzam go do lozeczka i daje iphona i wlaczam teletubiesie to chwile sam posiedzi i nie placze i o mnie na chwile zapomina wiec na minute moge sie wymknac. Ale gdy to samo robie jak ma isc spac, czy to w dzien czy na noc to jest odrazu ryk. On wie ze chce go lozeczku polozyc spac i koniec, nawet telefon nie pomaga. Wydaje mi sie ze problem w tym ze on nie chce sam zostawac. Jak jestem w jednym pokoju i on wie ze ja tu jestem to jest spokojny, bawi sie i chodzi sobie do innych pokoi, bo wie gdzie jestem. Jak wychodze do innego pokoju to on odrazu za mna i patrzy gdzie ide. Jak wie ze bede tam to dalej spokoj i sie bawi i lazi. I powiedzmy ze on wie ze jestem w tym a tym pokoju i nie zauwazy ze poszlam do drugiego pokoju i pojdzie do mnie, zobaczy ze mnie tam nie ma to jest taki ryk ze nie pytajcie. I musze sie odezwac lub pokazac gdzie jestem wtedy jest spokoj. Wie gdzie jestem. I ciagle mam ten problem. Nie moge go zostawic chociaz na chwile. Nieraz chce zejsc na dol tylko po jego kubek z piciem do kuchni co mi nawet minuty nie zajmnie to jak zobaczy ze schodze na dol to jest katastrofa. Zaczyna plakac straszliwie az sie trzasc ze strachu ze ja ide gdzies bez niego. I nie mam wyjscia muze go zabrac ze soba, bo on nie moze krzyczec bo znow biuro. Niestety cos za cos. Mieszkamy za darmo ale jednak cena za to jest. Nie wiem co mam zrobic zeby on mogl chociaz na chwilke sam zostac, przeciez jak ja jestem w drugim pokoju i on sie w innym bawi to mnie nie widzi tylko wie ze tam jestem to jest spokoj. |Ale jak uslyze ze gdzies ide to juz koniec. Ale jak ktos inny jest i ja wychodze to tez nie placze. Tak jakby sie bal zostawac sam. Jak mnie nie widzi ale wie ze jestem obok w pokoju to tez jest spokoj. I znow problem bo nie chce go tak stresowac ze sobie ide a on ryczy np w weekend kiedy biuro nieczynne. Bo nie chce dawac mu tyle stresu. A wymuszacz tez jest niezly. Strasznie wymusza. Co prawda w sklepach nie, bo jeszcze chyba nie zczail ze tak mozna. W domu jak wymusza a ja tlumacze i nie pozwalam czegos i zaczyna plakac to go zajmuje czym innym bo wiadomo nie moze glosno bo biuro 😠 ale w weekend jak mu nie pozwalami on zaczyna plakac to juz go nie zajmuje czym innym tylko spokojnie mu mowie ze jak przestanie plakac i sie uspokoi to z nim sie pobawie a takiego zachowania nie toleruje. I odwracam sie do niego tylem, a on tego nie znosi i odrazu automatycznie sie uspokaja i do mnie eee! eee! zaczepia. wiec odwracam sie i tlumacze poprzednia sytuacje. ale wie ze nie moze wymusic. niestety u nas jest taki problem, ze weekendy i tygodnie wygladaja zupelnie inaczej w tych samych sytuacjach. Bo w weekend moge mu pozwolic powrzeszczec i moge mu pokazac ze to nic nie daje i jest to o wiele skuteczniejsze u niego. Natomiast w tyg to on wie ze jak zacznie ryczec to cos tym osiagnie. ale nie mam innego wyjscia. Ela hehe to kiedy wpadasz autkiem do mnie? Teraz juz sie nie wykrecisz 😜
  7. iwwwa

    wrzesien 2010

    No to kaszka na noc tez do d... Juz spi w naszym lożu. Wstal jak zwykle z rykiem 😞 Ech... musze cos obmyslec 😞
  8. iwwwa

    wrzesien 2010

    No wreszcie nadrobilam agu. Anulka kurde no niezle. Powinnas isc do strazy miejskiej i to zglosic. To nie chodzi o to ze nie lubiz psow czy cos, to chodzi o to ze takich wlascicieli psow trzeba ukarac. Ja mialam kiedys podobna sytuacje tylko ze moj pies wazy jakies 60 kg i tez huscy go zaatakowal, ktory biegal luzem a moj na smyczy. Ale moj sobie nie dal bo byl wiekszy, i tamtego troche potargal ostro. I wlasciciel tamtego do mnie sapy i ze on to zglosi. Wiec mu mowie ze pojde razem z nim zglosic do strazy miejskiej, bo moze nie zna drogi. A ten sapy itd. To mowie dobrze to idziemy, niech to zglosi ze moj pies pogryzl jego i w jakiej sytuacji, a jak nie chce to moge isc zglosic za niego. To zaczal sie wykrecac, przepraszac itd. I powiedzialam mu ze jesli jeszcze raz zobacze jego na spacerze z psem bez smyczy to pojde i zglosze. I szczerze to nie widzialam go juz luzem. A huskie to nie sa wcale takie lagodne jak sie zdaje. Zalezy od wychowania. Moj tez niby alaskan malamute, idealny do terapii z dziecmi niepelnosprawnymi ale w zyciu bym go nie dala do dziecka. On sie bez dzieci wychowywal i nie jest przyzwyczajony. Ja go trenowalam na zawody, a nie na terapie, wiec to tak naprawde wszystko zalezy od domu w ktorym sie pies chowa. Kubus spi jak zabity dzisiaj. Dalam mu na noc kasze a nie mleko wiec zobacze ile pospi. zobaczymy. Moze on rzeczywiscie sie w nocy budzi bo glodny? a jak sie przytuli do nas to zasypia dalej bo zapany jest. No sama juz nie wiem. zobaczymy rano. A jak to tez nie to, to przeniesiemy spowrotem lozeczko do naszej sypialni i wtedy zobaczymy czy tez bedzie chcial do wyra. chce go odzwyczaic od spania z nami. Bo u nas szykuja sie duze zmiany niedlugo wiec nie chce zeby ciagle z nami spal. Kurde bylam dzis w banku. I stwerdzam, ze maja tu durne jakies przepisy. Powiedzialam ze potrzebuje otworzyc konto bo bede szukac pracy, a tu jak sie dostaje prace to trzeba miec konto. A oni do mnie ze nie moga mi otworzyc bo nie zarabiam. wiec mowie ze wlasnie chce zarabiac a zeby miec prace to musze miec konto. A ten swoje. Wiec nie otworzylam. Pojde do innego banku i nasciemniam ze mam prace to mi otworza. Buraki. Anulka jestes jeszcze?
  9. iwwwa

    wrzesien 2010

    Dobry 🙂 Perelka kurujcie sie tam, nie daj sie! Ela sie obija albo ciagle jajca liczy i nie ma czasu. I jak prawko juz odebrane? Pamietam, ze moj czekal tydzien na odbior. Za moich czasow to sie miesiac czekalo 😞 niesprawiedliwe toto takie. Anulka Marcys podlapal to teraz chowaj dlugopisy i kredki, bo moj ciagle mi zwinie i potem popisane wszystko juz nie wspomne ze on caly tez. I z biura ciagle zakosi dlugopisy. Juz mam tu na gorze cala biurowa kolekcje. Kuba spi, zaraz bedzie sie budzil. Nasmazylam mu nalesnikow na drugie sniadanie, po trzecie sniadanie pojde do sklepu polskiego bo mi sie paroweczki skonczyly, a tu w tych sklepach nie ma cielecych tylko takie zwykle. a nie chce mu dawac byle czego wiec musze smigac po cielece a on uwielbia je wcinac. Obiadek prawie gotowy, pranie nastawione na 14, ogarniete wiec mam chwile. a Was nie ma 😞
  10. iwwwa

    wrzesien 2010

    Hej, ja zalatana. Mialam koszmarny dzien. Zreszta nie pierwszy i ostatni. Pelno zalatwiania, ciagle spotkania i papiery. Duzo sie u nas dzieje. Kubus mial dzis wypadek 😞 Wychodzilismy, bylam juz spozniona wiec szybko, szybko. Stal kolo mnie w przedpokoju ubrany juz a ja sie schylilam buty ubrac i nie wiem jak, bo ani nie szedl ani nie biegl tylko stal, nie widzialam jak bo sie schylilam a ten sie jakos przewrocil i buzka na kafelki prosto. Uderzyl sie ostro, krew sie strasznie lala, nawet nie wiedzialam skad mu leci. Dawaj z nim na gore do lazienki szybko pod wode buzke, oczywiscie nie chcial dac. A ja rany szukalam. Nie wiedzialam czy to z nosa, czy z buzki bo wszystko we krwi. No masakra mowie wam. W koncu mu przemylam i chyba w buzce sobie rozcial bo z zewnatrz nic nie widac. Zeby na miejscu. Jejku ale sie strachu najadlam, ze nie pytajcie. I oczywiscie na ostatnia chwile na spotkanie ssapana. Ech... Kuba tez strasznie wymusza, a szczegolnie laptopa. Powiedzialam sobie od pewnego momentu, ze nie bede mu pozwalala i koniec. I jest masakra, ryczy, tupie nogami, zabiera mi moja reke jak go odciagam albo zaslaniam. I ryk niemilosierny. A ja nie moge mu pozwolic zeby tak glosno krzyczal bo wiadomo-biuro, wiec proboje na rozne sposoby go zagadac, ale ciezko. Nie daje sie. I zrobil sie maly zlosnik. Ma dni ze robi mi normalnie na zlosc jak stary. Jak na kibelku czyta ksiazeczke to zawsze sobie opowiadamy obrazki i jak ma dobry humor to mi zawsze pokazuje jak pytam gdzie jest to a gdzie tamto. A ostatnio coraz czesciej robi na zlosc i pokazuje co innego i patrzy na mnie i sie smieje. Albo ostatnio posadzilam go na nocnik i nie chcial kupy i schodzi, mowie ok, ubralam pampersa a ten usiadl obok nocnika i sadzi kupola i patrzy na mnie i sie smieje. I pelno takich sytuacji ze robi cos na odwrot patrzy na mnie i sie smieje w glos. Wie ze nie tak robi i zaciesza. a mine ma wtedy taka ze sama sie ze smiechu nie moge powstrzymac. I nie mam pojecia jak go odzwyczaic, jak je sobie siedzac w krzeselku, i juz sie naje to to co mu zostaje wyrzuca na ziemie. Za cholere nie moge go oduczyc. Oczywiscie rzucajac patrzy na mnie i sie smieje. Albo wie ze nie wolno w kuchni szafek otwierac. To co robi? Podchodzi do szafki, patrzy na mnie, mowi nunu, pokazuje palcem nunu, caly czas na mnie patrzy a druga reka szafke otwiera. No mowie wam szogun jest i juz. I na placu zabaw zaczail ze moze sie ze mna bawic w ganianego to mi spindala hehe. A tam jest tak fajnie bo nie ma jakiegos betonu, tylko takie hmmm jak to nazwac wylane takie cos ala beton kolorowy tylko ze on jest miekki. Nie wiem czy zaczaicie, ze jak upadnie to nic mu nie jest. Owszem nie jest miekkie jak podusia ale z kolei tez nie taki prawdziwy beton. Jak w koncu znajde czas by wgrac zdjecia na agu to tam zobaczycie. Anulka a powiedz jak Ty obcinalas wloski Marcelkowi? Bo ja to latam z nozyczkami po calej chacie bo on sie nie chce dac. Juz na wszystkie sposoby probowalam. I na raty hehe Ostatnio jak mu grzywe obcielam to jak sie ruszyl to prawie przy skorze hehe krociutka byla na maksa. perelka to widze ze teraz macie ciagle emergency hehe jak nie jedno chore to drugie, potem trzecie, a zeby bylo sprawiedliwie to matka tez hehe Brawo dla Pawelka, super ze zaczal chodzic. Jak Kubus pierwsze kroczki zrobil sam to myslalam ze do nieba urosne taka dumna bylam. Sioperka super ze masz juz neta, zagladaj czesciej. no niestety, jedne pracuja, dzieci nie daja popisac tak jak kiedys, jak sie siedzialo prawie cala ciaze na zwolnieniu i gadalo o pierdolach calymi dniami. A potem malenstwa spaly wiekszosc czasu to tez pisac bylo kiedy. A potem jak juz nie spaly to na macie lub w bujaczku to tez sie pisalo bo bylo jak. A teraz chcesz popisac to albo czekasz az zasnie, a jak zasnie to jakis obiad czy pranie a jak nie spi to nie pozwoli popisac, bo albo tez chce, albo wymysli cos innego albo praca wzywa albo 1000 innych powodow. Wiec mnie to nie dziwi ze malo nas tu sie udziela. Anulka Marcelek super maluje sobie. Kuba to tez maniak wszelkich dlugopisow i innych pisadel. Jak dorwie dlugopis a nie zauwaze to chwila moment mam popisana kape na lozko, a ona jest biala, wiec raz w tyg minimum jest prana. A z jedzeniem to sioperka powiem Ci ze fajnie masz. Zreszta Perelka tez bo Pawelek tez jeszcze dynda cycusia. Ja bym chciala na przyklad, a nie na sniadanie grzac 5 parowek, kromke chleba do nich z maslem i zagryzc to miska kaszki. To jego dzisiejsze sniadanie. Pojde z torbami. A kupilam mu wreszcie kurteczke zimowa, co prawda do prania, bo dzis mu zalozylam pierwszy raz jak wychodzilismy i jest cala we krwi. I buciki na zime mu kupilam i dwie pary dzinow i bluze tez i jeszcze komplecik spodnie i sweterek. Kurde a nie moge znalezc tu zadnych fajnych rajstopek dla chlopcow, same wsiurskie sa. Perelka a powiedz mi jeszcze jak Ty przyzwyczajalas dzici do nocnika ale siku? Bo kupe to on jarzy co i jak, ale siku niebardzo. W sumie na dobra sprawe to tak go za bardzo jeszcze nie uczylam, ale bym chciala juz na 100% siku tez i nie wiem co ile go wysadzac. Bo jak wysadzalam to np nie zrobil a chwile pozniej juz tak. Bo wydaje mi sie ze on ma jeszcze ten pecherz maly i dlugo nie trzyma, bo widze ze konkretnie sie nie wysika porzadnie tylko co jakis krotki czas po troche. Wiec nie wiem czy jeszcze za szybko, czy tak co chwile go wysadzac. A nie chce tez za czesto zeby sie nie zniechecil. No dobra cala litanie napisalam juz, wiec ide teraz jeszcze na allegro powystawiac troche, bo czas mnie nagli i jak zwykle nic nie zrobie 😞 Buziaki 😘 😘 😘 😘 😘 😘 😘 😘
  11. iwwwa

    wrzesien 2010

    Ela a Ty dalej spisz? hehe 😜 Kuba wlasnie kima, czekam az sie obudzi i jade z nim na zakupy. W lodowce znow tylko pingwin siedzi. I zajade jeszcze na wyprzedaze to dzis pojedzie to do PL i na allegro. Wiec mam troche ganiania. Obiad prawie przygotowany, jeszcze pranie i ogarnac troche. I robota 😞 Brzuch mnie nadal napindala 😞 ech durne babskie zycie 😞
  12. iwwwa

    wrzesien 2010

    I jak sie pojawiam, to nie ma was 😞 czemu tak szybko chodzicie spac? Ale mialam dzis dzien. Przeprawa z jedna klientka, 40 min na tel, no masakra. Nawet sie probowala wydzierac na mnie, ale nie wiedziala na kogo trafila. Brzuch mnie tak dzis napierdziela ze wyrobic nie mooge, tabsy nie pomagaja. Az mi niedobrze od nich. Niech sie juz konczy. A ja powystawialam pare rzeczy na allegro, ktore tu kupilam i wlasnie sie powoli sprzedaja. Za tydzien znajomy jedzie do Pl to mi wysle dla ludzi z PL bo taniej przesylka, wiec jak cos stad chcecie to pisac to za jednym zamachem sie wysle.
  13. iwwwa

    wrzesien 2010

    Ja sie moge napic, ale nie mam co 😞
  14. iwwwa

    wrzesien 2010

    I jak Ela? Uwieziona w domu, czy znalazlas klucze? Ja to wiecznie szukam pilotow do tv, bo Kuba sobie bardzo upodobal. A najgorsze, ze wszystkie male rzeczy kradnie i zrzuca ze schodow. Juz nie nadazam zbierac i nawet nie wiem kiedy wybosi je do przedpokoju. Na dole postawilam pojemnik maly na zabawki i jak sie nazbiera to wnosze na gore. A pileczek tych malych takich basenowych to multum tam zbieram. Padam, wiec ide sie polozyc. Oprocz sikanka to juz w nocy nnie wstaje, bo Kuba juz pobudke mial, wiec go zanioslam juz do nas do wyra to bedzie spal do rana. Dzis mial troche rozwolnienie, moj stary tez juz drugi dzien wiec to chyba wirus. No i co mnie strasznie zadziwilo to spal 2 godziny po poludniu 🤪 nie pamietam juz kiedy tak bylo hehe Dobranoc :*
  15. iwwwa

    wrzesien 2010

    No moj tez papuguje a pomocnik z niego szczegolnie jak odkurzam, ubaw mam po pachy. A zazwyczaj papuguje dzwieki, jak cos robi nie tak to ja yyy yyyy ze nie wolno a ten yyy yyy i pokazuje nu nu hehe |Ela widzisz a u mnie problem kto ma smieci wyniesc. Dawaj do do mnie. My zjemy obiadek i jedziemy do siorki.
  16. iwwwa

    wrzesien 2010

    Ela a nie za wczesnie? Moj jak w nocy spi to tanczy po calym lozeczku, moze dlatego sie budzi bo za ciasno. Jak spi z nami w wyrze to jest to samo, tylko sie nie budzi bo sie nie obija o twarde. A w dzin go klade na podlodze na poscieli i kocykiem przykrywam to dopiero widze jak on swiruje po calym pokoju, wiec nam takie lozko dla dziecka jeszcze sie nie nadaje. Chyba, ze Franio spokojnie spi i sie tak nie wierci to czemu nie?
  17. iwwwa

    wrzesien 2010

    Chlopaki spia, ja mam echwile wolnego to was nie ma 😞
  18. iwwwa

    wrzesien 2010

    Hej kobitki 🙂 Ale dalyscie czadu, nadrabiania mialam, az milo 😉 U nas ok, chlopaki wlasnie spia, ja chate ogarnelam i wlasnie gotuje rosolek i szykuje drugie danie. Szarlotka sie upiekla wiec wsio mam porobione. nie uwierzycie co moj kombinator ostatnio zrobil. Mowie do mojego zeby go na nocniku posadzil a ja ide zmywarke zapakowac. Przychodze po jakims czasie a maly biega sobie bez pampersa i moj mowi ze kupy nie chcial. To sie pytam, a posadziles go na nocniku i ogladales tv czy poczytales z nim czy cokolwiek? No siedzial sobie. Acha i owie ze jak on na kibel lezie to z iphonem albo z gazeta i Kuba robi to samo, jak sobie bezczynnie siedzi to sie nudzi i mu sie nie chce tak siedziec z jego adhd i odrazu schodzi. To on mowi oj dobra widocznie nie chcial, to zaloz mu pampersa, mowie nie zakladam bo za 5 min idziemy go kapac. No i biegal sobie, moj do kibla oczywiscie z iphonem hehe maly biega, przystanal i patrze ze kupe robi na dywan normalnie!!!! 🤪 🤪 🤪nie zdazylam nawet sie podniezc a ten juz po robocie. Dobrze ze klocek to sie nic nie wybrudzilo. I mojego zrypalam, bo mowie ze on chcial tylko trzeba sie nim zajac a nie siedziec z tylkiem i ogladac tv a dziecko niech sobie samo radzi. Boszzzzzze co za facet. 😠 Anulka daj znac jak tam bylo w pracy 🙂 Ciekawa jestem. Ide schabowego zatluc 🤪 Buziak 😘
  19. iwwwa

    wrzesien 2010

    No wlasnie nie wiem gdzie on to miesci, a chudy jest. Taka natura tatusiowa 😉 Przed chwila zjadl obiad nr 2 ziemniaki, wielki kawal schabowego, tylko surowki nie chcial bo on najchetniej to buraczki by tylko wcinal. Zapil i poszedl spac. Za jakies pol godziny wstanie i znow zje ten obiad. I tak wkolko je, wiec nic nie poradze ze wiecznie niedowage ma. Ale mnie muli dzisiaj. Zaraz zasne na siedzaco chyba.
  20. iwwwa

    wrzesien 2010

    Ela gratulacje!!!! Ale co tam, wiedzialam i tyle. To bylo oczywiste ze zdasz, bo kto jak nie Ty? 😘 Perelka super ze Pawelek taki dzielny na szczepieniu, to mialas mniej stresu, bo moj to zawsze wyje jakby go zabijali 😞 Anulka kuruj sie bidoku, widze ze my tu wszystkie z dziecmi pokolei. Kuba ma ciagle katar, budzi sie biedny, bo oddychac mu cieszko, a zakrobic to jest taki ryk jakby jakies swiniobicie bylo. A co do jedzenia, bo widze ze pisalyscie ostatnio to moj tak: rano 6-7 240 ml mleka 8-9 drugie sniadanie:banan, jogurt i kanapka z szynka, serem, jajkiem, albo jakis serek roznie 11-12 trzecie sniadanie: miska kaszy 13:15 czwarte sniadanie z ciocia wcina, bo akurat ma przerwe, to je kanapki, banan lub jablko i cos slodkiego z deczka 14:30 pierwszy obiad, najczesciej zupa jakas z miesem koniecznnie lub drugie 16: mus owocowy plus jogurt 18 drugi obiad, koniecznie drugie danie i duza iloscia miesa 19 miska kaszy 21 240 mleka miedzy posilkami caly czas mieli w buzi :kukurydziane chrupki, ciasteczka zbozowe, wszelkiego rodzaju owoce, rodzynki, biszkopty-wszystko organiczne. Plus dwa razy w tygodniu dostaje te taki kinderki czekoladki z mlekiem, a co tam I jakas franca w przychodni mi powie, ze on malo je i mam dawac wiecej hehe Dzis troche nerwowy dzien, bo czekam na wazne wiadomosci. Dopiero wieczorem wszystko sie rozwiaze i zobaczymy czy dalej bede sie smucic, czy sie upije ze szczescia. Ech oby 🙂
  21. iwwwa

    wrzesien 2010

    Jestem, czytam Was, ale jakos nie pisze bo bede tylko smecic. Kiepsko u mnie ale pisac tu napewno nie bede bo wiadomo, inni maja z tego satysfakcje. Bylam dzis z Kuba na bilancie jednolatka czy jak to zwal. Te helgi tutaj to poprostu pojebane sa i tyle. Mleka dla dzieci mam mu w ogole nie dawac, tylko krowie normalne bo taniej hehe ale nie butle na noc do picia tylko np z ziemniakami itd gdzies jako dodatek. Butelki wszystkie do widzenia i z kubka normalnie, smoczek mam tez odstawic bo on juz duzy chlopak, mam mu dawac duzo wiecej jesc bo on chudy. Nic nie poradze ze on po ojcu ma geny i u nich wszyscy chudzielce sa i wszystkie dzieci co poszly po jego rodzinie w geny zawsze ponizej 50 centyla. Ale nie on jest glodny i wiecej jesc mu dawac. Wiec jej mowie ze jak on nie spi to ciagle je, geba mu sie nie zamyka. Ale mam dawac wiecej. To sie pytam czy po obiedzie na ktory zjada 3 ziemniaki dosc duze plus cale udko z surowka, czy tez po 2 godzinach gdzie zjada 2 kanapki, czy tez po sniadaniu gdzie wypija 240 mleka a za pol godziny miske kaszy plus owoce czy tez miedzy innymi posilkami gdzie podjada banany, ciastka zbozowe, owoce, deserki i jogurty? No pytam kiedy mam mu dawac wiecej jesc bo on ciagle je. No to slysze ze mam dawac wiecej. Zle robie ze wysadzam go na nocnik bo chlopcow sie wysadza, dopiero uczy jak maja 2,5 roku, a dziwczynki jak maja 2 latka. Bo oni w tym wieku i tak nie czaja. Wiec pytam to o co chodzi mojemu dziecku jesli chce kupe to siada na nocnik/ Tylko pampersa nie umie sciagnac? Wiec ona ze on nie czai. I taka gadka z durna. Pytam czemu sie budzi w nocy z wielkim placzem jakby go kto bil, i w dzien to samo? To ona mi na to co? Ze jest glodny. Nosz kurde myslalam ze ja tam trzasne, wiec mowie zje obiad, caly talerz, ja sie jego porcja najadam i idzie spac, za pol godz wstaje i jest glodny? Nie bo przeciez jeszcze dobrze nie przelknal obiadu a budzi sie z rykiem. To ona mi mowi ze z rykiem sie budzi bo jest glodny. I gadaj z glupiia. Ech brak slow normalnie. Kuba chory, tzn katar ma straszliwy ze oddycha mu sie ciezko, chyba sie ode mnie zaraziel bo ja tez z katarem sie mecze od kilku dobrych dni. Niby troche przechodzi ale marudzi strasznie. Wytrzymac nie idzie. Caly dzien jeczy az mnie glowa boli, spac nie chce, dzis raptem pol godziny sie drzemnal bo oczywiscie wstal z placzem i mu sie spac odechcialo. Sory ze sie nie udzielma, ale naprawde nie idzie mi teraz z humore, musze pozalatwiac troche spraw, a raczej rozwiazac. I mam nadzieje ze szybko wroci do normy. Aniu gratulacje dla Marcelka za nowe swieze zabki. Ech kurde skleroza co tam pisac mialam. Jak zawsze. Ide spac bo mi glowa peka, wrocily migreny 😞 Dobranoc 😘
  22. iwwwa

    wrzesien 2010

    Ech nadeszly czarne chmury. Jakies czary ktos rzucil czy co? Za duzo naraz sie dzieje 😞 dupa! ide sobie.
  23. iwwwa

    wrzesien 2010

    Hej cioteczki, ja dzis od rana u siostry z Kuba, bo u nas dwie kontrole w biurze i nie mialabym nawet jak do kuchni z nim isc jesc mu dac czy cos, i jakby glosno biegal szalal to tez nie moze, wiec sie przechowujemy tutaj. Wlasnie spi wiec wlazla zobaczyc co u was. Anulka bidulko moja, to dawaj tego chopa swojego niech Ci ten kregoslup wyprostuje, bo w sumie facet to z krzyza spusci i lzej a kobita? Moze namow go na masaz wieczorem, odrazu bedzie lepiej. A tak powaznie to moze idz do lekarza bo to cos bardzo nieteges. Elus a Tobie co? Humory ciazowe? Perelka hehe dobre, dziesiecioletnie spodnie i jak nowka. To jak bardzo babskie to sprzedawaj a jak nie to dawaj dla malego. My sie teraz z moja siostra tez wymieniamy. Ja daje takie malo chlopiece rzeczy po Kubie dla Zosi i normalnie jak ona jej zaklada to sobie mowie, ze przeciez ja dopiero co to Kubie nosilam kurde a to juz nosi 5 miesieczne dziecko, ze az niemozliwe. A siostra mi daje po swojej straszej corci takie malo dziewczece. A mi kurde tez znow nie za dobrze, jak co miesiac normalnie. Zno mi przyszly tak bolace owulacje ze nie idzie wytrzymac. Przed ciaza mialam identycznie, az napierdziela brzuch-jajniki ze promieniuje do cycka. W tym miesiacu prawa strona, w nastepnym bedzie lewa. Bo na zmiane jajka sie puszczaja. I wez badz madry i dziecko zrob jak to tak napierdziela ze az sie nic nie chce. I tak do 3 dni i spokoj. Ech... Gotuje wlasnie zupke pomidorowa, czekam az Kuba wstanie i ide na spacerek nad jeziorko bo pogoda sliczna, sloneczko swieci i cieplutko. A zanim to troche do roboty 😞
  24. iwwwa

    wrzesien 2010

    Dobry 🙂 ale jestem kurde nie wyspana. Wczoraj do 1 w nocy w biurze bo taki zapizdziej, a Kuba w pokoju nie chcial spac wiec go do biura w wozku i niby drzemal ale jednym okiem podgladal drukarke hehe Wiec o 1 dostal mleko i poszlismy spac, oczywiscie z nami w wyrze bo juz nie mialam sily go klasc w lozeczku i czekac az zasnie. A dzis o 6 wstal caly wyspany hehe ale juz w wozku w biurze nie chcial, bo chcial poganiac, a tam go puscic nie moge bo sie do kabli i komputerow dobiera, wiec nic nie moglam zrobic. No ale jak to bylo? Dziecko musi poznac swiat i kable tez pomacac? Moze mu dac/ Jak raz go prad pieprznie to juz nie bedzie chcial? Jak myslicie heheh masakra! Teraz spi a ja czekam az sie obudzi i musze po pampersy jechac bo pare sztuk zostalo. Perelka a jakie Ty pampersy kupujesz ze za duze? Ka lece na 4+ caly czas albo na tych takich co jak majtki sie zaklada i sa idealne. Ale Pampersa bo innych nie probowalam, pewnie inna firma i rozmiar niby ten sam ale tez bedzie inny. Anulka a co Tobie? Fajnie ze Marcelek sie wybawil na weselu hehe furore zrobil. Ela? Gdzie Ty? Domi masakra, niedziele by sie chcialo wolna a tu dupa. Eloite poloznictwo? To tak serio piszesz? hehehe malo Ci? Ale dawaj dawaj to na porod do Ciebie wpadne heheh Ide dalej w papiery 😞
  25. iwwwa

    wrzesien 2010

    Hej, przepraszam ze sie malo odzywam, ale mamy tu taki zapizdziej ze nie wiem jak sie nazywam. Gospodarka szaleje, kurs poszedl w gore to sie ludzie rzucili i roboty fuuul. Wiec jak tylko Kuba idzie spac to ja do biura pomagac. U nas ok, Kuba zdrowy na szczescie. Tylko chyba po tym szczepieniu jakies male krostki wyszly mu na buzce, ale tylko wokol ust, wiec moze to szczepienie a moze smoczek. W sumie jest ok bo znika i nie duzo tego. Dziewczyny wezcie juz koniec chorowania, stawac na nogi. I zmykac te szpitale domowe hehe Dzieci tez juz koniec chorowania. Anulka milej imprezki oczywiscie i czekam na zdjecia hehe dobre i tak mam zaleglosci na agu a sie zdjec domagam hehe Musze w koncu przejrzec wasze i zgrac swoje, bo katastrofa. Na nic nie mam czasu, juz nie wspomne o zakupach itd. A musze sie wybrac koniecznie. Nie dosc ze w lodowce tylko przeciag zostal to jeszcze na dupe tez nie mam co zalozyc bo jedne spodnie tylko w miare dobre mam ktore i tak z dupy mi leca. Ide bo mi tu Elka na skype pisze hehehe
×
×
  • Dodaj nową pozycję...