buuterfly

No brzmi fajnie, Aniu. U nas jest tragedia z przedszkolami. Najpierw muszę ogarnąć szkołę , a potem pomyślę nad resztą.

Anka musiał Cię Karolek nieźle wściec, że w niego szafką rzucałaś 😁 Ale poważnie to dobrze , że faktycznie ,,tylko,, to się stało 🤨 U nas też słonko wychodzi. A ja piorę i muszę zaraz odkurzyć bo wszedzie Luny sierść się wala. Muszę też usiąść i policzyć czy mi wystarczy na paliwo , zeby dojechać do mamy jak wróci i wrócić do domu 🤢 Siopka no jak to co??? Ktoś stworzył stronę. Wkleja zdjęcia wykradzione-skopiowane z FB i sobie podaje tam imie, nazwisko i adres lub miejsce pracy tej osoby po czym wystawia nienormalny komentarz typu Laska bzykała się z połową miasta itp. No czego tu nie rozumieć?

Łoooo Magda wejdź sobie na swinia.pl 😮 😮 😮 To Twoje rejony. Coś takiego przecież jest karalne!!!! 😮

A u nas pada więc z wyjścia do ogródka nici. Dlatego sprzątamy domek (jak jest słońce zawsze mamy bałagan bo szkoda czasu na sprzątanie ) 😁 A jak mały uśnie będę lepiła ruskie pierogi. No i mam okres przed czasem...Ałaaaaa 🤢 Jak by któraś miała ochotę pogadać to jestem na fb. Piszcie to wpadnę tu.

Mój ulubiony zestaw na dziś: http://www.papilot.pl/porady-stylistek/17786/2/Porada-Stylistek-Komfortowe-stroje-na-majowke-plaskie-buty-szorty-kostiumy.html Jeszcze gdybym mogła sobie takie cuda kupić 😁 😁 😁

Anka może zrób sobie jakieś wyniki. Krew itp. Ja się dołączam do was z problemami finansowymi. Z przedszkolami i żłobkami u nas taka sama sytuacja. W dupie to mam najwyżej się spakuję i raz na zawsze z tego pojebanego kraju wyjadę!!!! Ale dobra...Nie będę sie od rana nastawiać. 12stopni już mamy na termometrze. Muszę do banku iść i po jakąś jedną bułkę i usiąść i dokładnie policzyć wszystko. Tylko co tu kurde liczyć. Ech no , ale ok za to dzisiaj z małym poszaleję na placu. Na działce póki co nie mam nic do roboty to się nim zajmę. Buziaki 😘 Całkiem ładne: http://www.papilot.pl/ciuchy/17881/6/NEW-YORKER-Kostiumy-kapielowe-na-majowke-i-wakacje-2012-kup-teraz-zaraz-ich-nie-bedzie.html Będę musiała jakiś kupić 🤢

Anka za parę lat będzie czym się pochwalić. Póki co nie ma czym 😜

Heheh mój cowboj 😜 Mówisz , że KArol mostem staromiejskim pomykał 🙂 A nad brzegiem jest tam taki bulwar i wiecie, że tam w ogóle z psem nie można wejść? 😠 Posrany ten Gorzów pod względem traktowania zwierzaków. Ja muszę dzisiaj sporo spraw załatwić. Muszę na działkę skoczyć, po zakupy dla Krystiana i tłumacza przysięgłego angielskiego muszę znaleźć. A na 10tą z koleżanką jestem umówiona, mamy gdzieś iść z dzieciakami na kawę bo ona ma jakies tam problemy ze swoim starym i za terapeutę będę robiła 😜

Dzisiaj otworzyli u nas wielkie centrum. Patrzcie co się dzieje: http://www.gorzow.pl/przystan/kamery

O dżaponkuf też nie mam 😜 Ale ja nie lubię ☺️ Mam tylko jedną parę balerin i to z czasów mojego gimnazjum. Kupiłam ostatnio nowe, ale za cholerę nie da się w nich chodzić tak obcierają 😠 49zł poszło się ....... 😠 Sandały jakieś tam mam, ale jak się cieplej zrobi to muszę i tak kupić na zmianę. I strój kąpielowy muszę kupić bo żadnego nie mam. Idę robić obiad bo dopiero wróciliśmy a mały dalej śpi 🤪

Heheh Rudi tez myślałam o tej podkładce czy mu nie kupić. Ale może na razie nocnik wystarczy. Zasiane prawie wszystko. Jutro jadę po jakieś krzewy owocowe i po miętę do sklepu. A tak warzywka rosną tylko na rozsady cukinię muszę dać. Ale dziewczyny....Przeżyłam szok. Zrobiłam listę co mam kupić K tam do pracy. Otwieram zeszyt bo chciałam to spisać, a tam: mysia pomyśl o mnie troszkę... choć nie jestem ideałem wiem , że jestem z idealną kobietą! Kocham najmocniej jak potrafię 🙂 Aż mam łzy laski w oczach ☺️

sioperka22 napisał(a): Mały??? Chyba sobie żartujesz 😁 Franek na sekundę usiądzie na nocnik i zaraz nie kcie i ucieka 😜

No wiesz Magda....Teraz mój K sobie umyślił, że będzie uczył małego siku na nocnik. To tak za nim łaził i w kółko do obrzydzenia chcesz siku chcesz siku, że mały w końcu od niego wiał 🙂 Nie wolno dzieci zmuszać. Oni są za mali jeszcze żeby na tak długo się skupić. Nie zadawaj jej męczących pytań tylko np w formie zabawy ja mówię do małego zobacz co mama ma. To jest np auto. i tak nadużywam tego słowa. Zobacz jakie auto. Auto jest czerwone . Podoba Ci się auto? Żeby wiesz on się nie czuł zmuszony, a żeby mu się osłuchało to słowo.

Dziewczyny nie wiem czy jadłyście, ale mam przepis na fajną sałatkę. Lekka i orzeźwiająca: puszka kukurydzy jeden długi ogórek szklarniowy paczka makaronu ryżowego (takie jak by ziarenka ryżu , ale to makaron 😜 ) i tak z 7 plasterków szynki np konserwowej kilka łyżek majonezu i sól do smaku Wszystko się kroi w małą kostkę. Makaron gotuje i studzi i odcedza porządnie. Zmieszać doprawić i pycha 🙂

Daj jej czas Magda. Im bardziej będziesz naciskała tym bardziej ona się zatnie i będzie wstydziła mówić. Ja sączę kawę bo się czuję jak by mi ktoś baterie z tyłka wyjął 😁

My też już mamy zwrot. A moja koleżanka tego samego dnia oddawała i nie ma 🙂 Franek na pilot mówi piłłot 😜 W sumie ja go nie męczę powiedz to powiedz to. Jakoś tak samo wychodzi. Ale ja bardzo dużo do niego mówię i go poprawiam. I uczę go np że auto to auto a nie jakieś bum bum czy coś. Idziemy na dwór a nie dada. Ale jakoś on sam chętnie mówi. Na spacerze jak jesteśmy i widzi psa to mu mówię powiedz chodź piesek i on mówi piesiek choć 😁

Rudi my za naszego 135zł z przesyłką daliśmy i jest świetny z tym, że....Już mu się znudził 😜 A minęły dwa dni. U nas wyłazi ostatnia dolna trójka. I mamy kompletna szczękę 🙂 Franek bardzo dużo mówi. Nie zdaniami złożonymi, ale np mama jedź, mama usiądź itp. Do Luny mówi duuuuna czyli durna 😜 I uczę go liczyć. Tzn może nie liczyć, ale na razie wymawiać liczby od jednego do dziesięciu. Potem będzie mu łatwiej. Dzisiaj chyba na działkę skoczymy jak się cieplej zrobi dokończyć sianie. Już mi sałata, rzodkiew i groszek wykiełkował 🙂 Na majówkę do rodziców jadę. Chcę upiec im tort bo 26kwietnia mają tą rocznicę , ale mama wróci 1maja to wtedy pojadę.

Ja jestem. Jak by co to odezwijcie się na fb to tu wpadnę.

http://www.fotosik.pl/video/e74aaff88de743ca.html

Gratulacje Aniu. U nas jeszcze daleko do tego, ale ćwiczymy. Z koleżanką i jej maleństwem na szczęście ok. Wczoraj pojechałam mu zawieźć mały prezencik bo wyszli ze szpitala. Przeszli przez orzeczenie pęknięcia czaszki, nowotwór, krwiak, rezonans , rtg i tomograf, aż w końcu okazało się że wszystko dobrze. Ale to był koszmar...Aż wczoraj się poryczałam jak do nich pojechałam i go wzięłam na ręce. Dzisiaj K już leci do pracy...Moja mama ciągle płacze tam w Niemczech bo taką ma wredną starą Niemkę. Łazienka u nich skończona to chociaż taką niespodziankę będą mieli. A tak u nas po staremu. Oddaliśmy już cały dług szwagrowi i jesteśmy na zero. Możemy w końcu bez wyrzutów sumienia wydawać kasę na siebie. W maju wymieniamy instalację elektryczną a potem dalej wszystko. 26 kwietnia moi rodzice mają 26rocznicę ślubu...20 maja mamy komunię Julki. W czerwcu jedziemy nad morze. Już nawet przejrzałam Franka garderobę letnią 😉 W lipcu lecimy z małym do K do Norge na tydzień. A w sierpniu dwa wesela. We wrześniu dwa latka małego i tak rok pęknie. A dziś jak pogoda się nie zepsuje idę na działkę ryć z małym i siać resztę.

Ja z prośbą...Proszę was żebyście trzymały bardzo bardzo mocno kciuki za moją koleżankę i jej synka Kacperka 😞 Żeby wszystko było u nich dobrze. Więcej na razie nie chce mi się pisać.

Co tam u was moje dziewczyny? Ja już wszystko zrobiłam i posprzątałam. Wieczorkiem tylko wyprasuje nam ubrania na jutro. I już 🙂 Mam trochę przykrości ze strony siostry K, ale to może po świętach napiszę jak kogoś to interesuje. Buziaki 😘

Wesołych, smacznych i zdrowych świąt 😘 😘 😘 😘

Nie wziął nas bo nie wie o której wróci. Byliśmy na spacerze i chciałam sobie buty kupić...Ale nie kupiłam. Brak słów. Teraz zamulamy w domu. Aniu znalazłam troszkę inny przepis na rafaello i go jutro zrobię: http://gotowaniecieszy.blox.pl/2010/12/Rafello-z-Advocatem.html I 3 bita http://gotowaniecieszy.blox.pl/2010/01/3-BIT.html I ten sernik: http://atinabc.blox.pl/2008/08/Torcik-serowy-o-smaku-kajmakowo-czekoladowym.html

Franek się tuli do pralki. Jak wiruje. I bardzo to lubi 🙂 Teraz żeby do środka nie właził to mam taką od góry ładowaną 😁 Allle się najadłam. Jak stary pozwoli to jedziemy z nim na wieś bo co będę sama w domu siedziała. A pogoda się fajna zrobiła.