Skocz do zawartości

Kamila1

Mamusia
  • Liczba zawartości

    1334
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Kamila1

  1. może to głupie ale wchodząc tu i czytając że każda z was ma jakiś problem to mnie pociesza... wczoraj zryczałam się jak bóbr, że sobie nie poradzę, że zrobie małej jakąś krzywdę, że nie mam chwili przytulić się do męża, i że w poniedziałek idzie już do pracy a ja ze wszystkim zostanę sama 🤔 czasem mam takie dołujące myśli...nawet na dwór człowiek nie może wyjść, już czekam tej wiosny kiedy bedą częste spacerki... a wy kiedy zamierzacie iść na 1 spacer? po jakim czasie? Niunia u mnie też nie było żadnych symptomów, oprócz bóli w podbrzuszu jak na @. jednego ranka poczułam mokrzej w piżamie, dużo kurzego śluzu (bez krwi) a następnej nocy odeszły mi wody. Skurczy nie miałam, wywoływali mi w szpitalu (miałam co 2-3 min po 45-50 sek.) - na szczęście dostałam je raz dwa. Po 10h skurczy ur Majkę 🙂
  2. Hej BLUEdobrze wiem co czułaś dziś w nocy, ja przeżyłam to samo. Mała budziła się co 1,5 godziny w dodatku strasznie marudna. Teraz też nie jest lepiej. Co za ironia że te nie rozpakowane nie śpią z powodu brzucha - nie martwcie się potem nie będzie lepiej 🙂
  3. ooo widze dziewczyny ze tez macie czasem nieciekawe noce 😎 u mnie najgorsze jest to ze jak sie juz naje i chce ja odłozyc to zaczyna sie płacz i albo musze ja jeszcze potrzymac na cycku albo połozyc sie zeby tak sobie pomemlała. gdyby nie to to byłoby super 🙃 mojej pepek odpadł juz po 5 dniach... a boli was jeszcze tak krocze? bo ja jak dł€zej stoje o tak mnie grawitacja ciagnie ze szok- kiedy to sie skonczy 🤔
  4. czyżby Kasia teraz Twoja kolej? Powodzenia, jeśli to już nadszedł czas 🙂 moja noc, jak noc pobudka co 3h, ale jakoś się nawet wyspałam...
  5. o widzę ze kilka nowych mamusiek doszło, gratulacje i super 🙂 ja dzisiaj próbuję zrobic cos w domu, ale choinke to juz rozberam od rana 🙃
  6. hej mamki 🙂 ja spałam dziś 3,5h mała budzi sie co 3h ale za to je 1,5h zanim mogę ja odłożyc i zasnie...mam nadzieje ze niedługo zacznie najadac sie w 20 min 🤪 bo nie wyrobie w nocy 🙃 mnie tezcały czas boli tyłek, myslałam ze szybciej sie to goi 🤨
  7. hej kobitki, hehe Blue masz racje coś zastój u as na forum 😜 bierzcie się do roboty 😎 my chodzimy co 2 dzień do poradni laktacyjnej przez to że Maja schudła za dużo i ze miałam opóźniona laktacje. ale przynajmniej wiem ze juz powolutku tyje i ja powoli mam normalny pokarm 🙂 także radocha nawet z takich rzeczy jest wielka 🙂
  8. hehe Blue Twój opis [porodu dokładnie pasuje do mojego, takie samo zdanie mam na temat tych bóli, idzie po ścianach chodzić a tu każą ci się jeszcze obracać...ale za to finał jest najjjjjjjjjjjj 🙂 za to moja mała wcale nie ulewa... kłade ją tylko na boczku po karmieniu....to ja już nie wiem czy ona za malo je? też się stale o to martwię 😞
  9. dziewczyny to fakt, jak podają dziecko to poprostu najpiękniejsza chwila i...ulga bo nic nie boli 😉 my z mężem tak się poryczeliśmy, że lekarze na chwilę zostawili nas samych hehe, więc warto się pomęczyć i nie jest łatwo 🙂 Asiu samo nacięcie i szycie nic mnie nie bolało, ale niestety musiałam być wyłyżeczkowana a to gó...niane uczucie i potem bardziej boli, ale ja też zaraz wstałam żeby wziąć prysznic choć po sn strasznie organizm wyczerpany i kręci się w głowie... szczerze to ja bardziej współczuje milce, która musiała cierpieć skurcze a potem jeszcze po cesarce 🤢
  10. hehe Wy nie śpicie bo Was wszystko boli i wyczekujecie a te co już urodziły nie śpią bo maluchy dają popalić. My z mężem też mieliśmy w nocy sajgon bo mała nie chciała się przystawić do piersi i tak ryczała że masakra, była głodna a nie chciała cyca...no i w ruch poszło mleczko modyfikowane 🙃, za to z rana też miała focha ale w końcu się przekonała i teraz już śpi 2h...strasznie ciężko wyczuć takiego maluszka 😞 u nas też zakładają szwy rozpuszczalne na szczęście bo po tym szyciu jakie przeszłam to chyba przez 3 miesiące nie rozstawie nóg 😉 Dona miałam podobnie jak Ty obudziłam się rano z mokrymi gatkami i gęstym śluzem (pewnie to był czop bez krwi) a następnej nocy odeszły mi wody 😎
  11. dziewczynki co już rodziłyście powiedzcie ile czasu goi się krocze żeby normalnie siadać? już mnie te pozycje wyczerpują hhee i caly czas mam trochę spuchnięte...
  12. Youmit juz tez niedługo sie doczekasz. szczerze ciesze sie ze mnie tak szybko wzieło, bo musiałabym czekac jeszcze 2 tyg 😮...minimum
  13. u nas w szpitalu tez nie ma mowy o dokarmianiu sztucznym, ale po powrocie do domu moja mała tez za duzo schudła u musiłam ja dokarmic...
  14. mam te nakładki w domu ale nie umiem sobie wyobrazić że jak one działaja, bo tez mam troche problem z dobrym przyłozeniem piersi....hmm musze spróbowac. i mimo ze pokarm nie tryska mi fontanna to dziecko da rade go zassac pzrez to?
  15. no tak ale dokarmiacie z butli swoim mlekiem czy modyfikowanym?
  16. Hejka babki, jejku jakaś chwilka znalzła się na kompa...Kurde mam problem z mlekiem - cały czas leci u mnie siara i mała się nie najada, dziś siedziałam z cycem na wierzchu 3h i nic, kurcze muszę dokarmiać butelką 😞 czy któraś z mam miała opóźnioną laktację? martwię się że nie będdę miała tego właściwego mleka 🤢 hehe dopiero teraz wiem jak to jest z takim maluszkiem, normalnie wyglądam jak z krzyża zdjęta, gdyby nie mój kochany mąż to bym zginęła...ale co to będzie za 2 tygodnie jak pójdzie do pracy... muszę się jakoś zorganizować. Która z Was się teraz szykuje? 🙃 oki lecę do mojego cudu kochanego 😎
  17. Hej mamuśki, tu mamuśka 1+1 😉 nareszcie w domku, chociaż teraz wiele muszę się nauczyć...chociażby karmienia piersią 🥴 ale się cieszę że mam to za sobą bo przyznam szczerze dopadło mnie z nienacka i urodziłam 2,5 tyg wcześniej 🙂 wiecie jakie było moje zdziwienie jak budzę się w nocy podrywam na łóżko a tam kałuża ze mnie chlusta, a najlepsze było to że jak biegłam do łazienki to bym się na tym wywaliła tak ze mnie leciało, a za mną w mój mąż się ślizgał hehe. Ale jak to zobaczyłam to cała zaczęłam dygotać z nerwów....ehhh szok mówię Wam Ale byłam zaskoczona że Lagoona w ten sam dzień się rozsypała...fajnie czyli idzie nam całkiem nieźle, ciekawe kto następny 🙂potem wstawię zdjęcie mojej malutkiej Kuleczki
  18. hih to już kilka z nas obstawia 15-sty, u mnie też brane jest to pod uwagę 😉
  19. moje próbki pampersa też nie przyszły, jedynie te co zamówiłam na teściową... w sumie też nie przepadam za takimi świątecznymi dniami, kiedy wszystko jest pozamykane i nie ma alternatywy...nudy. Też posprzątałam, a nawet z obiadem się nie wysiliłam 🙂 Kasiu mi też tak z porodem wróżą m.in. jeden z terminów na dziś 😜...hehe może przez to zeschizowałam rano 😜
  20. Kasiu a może masz rację, ale taki rzadki by był? Opisywałyście to jako glutek hehe 🙂 no nie wiem, póki co nic mi się nie dzieje... to Milka troszkę spędzi czasu w szpitalu, mam nadzieje że dam radę w dwie doby i malej nic nie będzie bo przeraża mnie dłuższy pobyt w szpitalu...
  21. hejka, a ja sie obudziłam a tu spodnie od piżamy wilgotne, jak dotknęłam to taki bezbarwny śluz...i teraz nie wiem czy to ten białawy śluz czy co innego...na razie będę obserwować wkładkę 🙃 chyba że wy też macie tak z rana? w dodatku tak mnie pachwiny w nocy bolały jak na @, ale mój gin mówił że to jeszcze nic nie oznacza, tylko więzadła ciągną...
  22. oj kolo czyli jednak jeszcze tydzień musisz sobie poczekać, ale zawsze jest jeszcze szansa że w tym czasie coś ruszy 😉 Lagoona ale masz fajną mordeczkę, tzn. twoja Malutka - taka pyzunia 😉 ta moja to jedynie śni mi się czasem ale raz jest łysa raz ma włosy - ciekawe jaka będzie 😜 dzisiaj nadzwyczaj dobrze spałam i czułam się, migiem sprzątnęłam łazienkę, poprasowałam ehh tak to lubię jak nic mnie nie gniecie 🙂 ...a jutro zaczynam 38tc i zostały mi dokładnie 3 tygodnie, no ciekawe 😎
  23. no ciekawe kolo co ci jutro powiedzą....czy cię będą jeszcze przetrzymywać 🙃
  24. Gratulacje dla Asi że w końcu ma synka przy sobie 🙂 Lagoona fajna tabelka, dobry pomysł, jest niezłe porównanie 🙂 ja torbę mam taką średnią i do tego wszelkie kosmetyki spakują w oddzielną taką od wózka 😮 wiecie mi tez nie pozwalają wychodzić, ale ja nie umiem tak w domu siedzieć, muszę truchcikiem chociażby, ale gdzieś wyjść 😜 ja też już nie mogę doczekać się mojej córeczki, ale teoretycznie jeszcze 3 tygodnie... aaa dziecko decyduje o przyjściu na świat kiedy jego mózg zacznie wytwarzać oksytocynę pobudzającą macicę do skurczy 🙃, więc nie ma co patrzeć na terminy z usg bo to tylko wyliczenie maszyny wg wagi. Ważniejsze są terminy z @.
  25. MILKA gratulacje 🙂 rzeczywiscie już 3 cesarki były, heh nie ma nam kto wrażeń opowiedzieć 🙂 chyba, że Milka z samych bóli porodowych i skórczy... ja też pół nocy nie spałam bo mała wciskała mi jakiś narząd po lewej...myślałam że odlece, bo ani na siedząco ani na boku, nic...w dodatku tak się spociłam w wiadomym miejscu że już nie wiedziałam czy to wody mi odchodzą czy coś innego się dzieje 😜 mi też gin robił wymaz z pochwy i mam wszystko ok więc się chociaż tym cieszę, zresztą wyniki krwi też mam dobre...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...