Skocz do zawartości

eMKa83

Mamusia
  • Liczba zawartości

    1505
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez eMKa83

  1. ja bym chciała drugie tak po dwóch-trzech latach... zresztą muszę się pośpieszyć, bo taka najmłodsza to nie jestem :P
  2. Widzę Maju, że nie tylko ja myślę o większej ilości dzieciaczków 🙂)) My myślimy o 3 lub 4. Zobaczymy jak wyjdzie 🙂)) Zaczęłam w końcu kompletować rzeczy dla dzieciaczka. Raczej wszystko kupię na allegro. I tak z domu nie wychodzę, więc chociaż mam zajęcie w buszowaniu. Trochę się już zmęczyłam, ale co tam. Misiek jutro będzie już pokoik malował, więc myślę, że do końca stycznia się ze wszystkim uporamy. A na wózek w końcu zdecydowałam się ten http://allegro.pl/nowosc-wozek-fotelik-capri-skrzat-kola-pompowa-i1383222291.html Nie jest drogi, a poza tym najbardziej mi się podoba 🙂 tylko koloru nie wiem jeszcze :P
  3. Dzięki 🙂)) szałwię mam i płuczę na zmianę z wodą z solą 🙂)) inhalację też robię, ale z solą, bo mam taki olejek eukaliptusowy czy mentolowy do inhalacji, ale jest napisane, że ze względu na brak danych lepiej w ciąży nie stosować. Ja też się porodu nie boję. Bardziej doczekać się nie mogę. Śmiać mi się chciało, bo mój Misiej stwierdził, że znając mnie to pewnie będę rzucać mięsem na niego w czasie porodu... głupol, a ja się boję, że się rozryczę prędzej 🙂))
  4. Dzięki Niunia 🙂 leżeć to chętnie leżę, ale łzawiąze oczy i zatkany nos to już nie jest taki fajny. Teraz ja sobie parówki z solą robię. Gorzej, że przez to jeszcze mnie gardło boli, bo wysuszone chyba jest, bo jak ryba na brzegu teraz dyszę :P Mój synek to już w 14 tygodniu był podejrzany o bycie chłopcem i za każdym razem się potwierdza 🙂 a zdjęcia klejnotów też mam :PPPP jak nasi Synkowie będą nastolatkami i im pokażemy to się ze wstydu spalą :P hehe 🤪
  5. ojj a ja dalej w łóżku... nawet nie mam siły z laptopem leżeć... do szkoły rodzenia już drugi raz nie poszłam... ehhh... nic mi się nie chce 😞
  6. mam jeszcze pytanko co do pościeli dla dzidziolków... jaki wymiar kupujecie do łóżeczka? znalazłam dwa 120 na 90 i 135 na 100. a do wózka też coś trzeba? bo zupełnie nie mam pojęcia w czym się dziecko do wózka kładzie...
  7. kurcze... zasnęłam koło 4, a od 8 już nie śpię... w dodatku w dzień nie odsypiam 😞
  8. oklask za śliczny brzuszek 🙂 ja też spać nie mogę...
  9. Cieszę się Maju, że u Was okay. Oby tak dalej 🙂 Co do ciuszków do szpitala, to myślę, że to od szpitala zależy. Na przykład nam położna ze szpitala powiedziała, że ciuszki dla dziecka to tylko na wyjście, bo tak to oni dają kaftaniki i dzieci są w szpitalnych rzeczach. W sumie to wygodne. Ach i jeszcze ze trzy pieluszki tetrowe do owinięcia. I tyle dla dzidzi.
  10. Cześć. Widzę, że wszystkie dziś po ciężkiej nocy. U mnie to choróbsko jednak się rozwinęło. Całą noc się dusiłam od kaszlu i kataru, a do tego te skurcze łydek. Biedny Misiek biegał wokół mnie, oklepywał, masował i w końcu sam nic nie spał. Dopiero nad ranem i teraz śpi. Ja pewnie też zaraz zasnę, bo okropnie się czuję. Co do wagi to też bym chciała, żeby to już dzidziusia tylko była, ale się pewnie nie da, bo apetyt mi dopisuje jedynie na słodycze, których rodzinka mi naznosiła. Miłego dzionka, ja idę spać.
  11. ja to już mam dość szukania... ten mi się podoba, Miśkowi też, więc już chyba przestanę szukać. Poza tym jak ja zacznę się za mocno przyglądać to znajdę znowu coś co mi się nie podoba lub jakieś ale i tyle z tego będzie... ehhh... ja już tak mam... już miałam kilka razy na 100% podjętą decyzję, a jak się zaczęłam zastanawiać to oczywiście doszukałam się miliona wad... ehhh... jejku... 🙃
  12. Kaczuszka82 napisał(a): Z tego co ja rozumiem to jest gondola i do niej można jeszcze ten śpiworek wkładać jak dzidzia jest malutka lub nie jak podrośnie. Natomiast nie wiem czy w spacerówkę to jakoś złożyć go trzeba czy jak? No bo w innych wózkach to był stelaż i oddzielnie gondola, spacerówka i fotelik... zgłupiałam już do reszty i chyba zwalę odpowiedzialność wybierania pierwszych czterech kółek na Tatusia :P
  13. No właśnie chyba się na ten Capri zdecyduję... W sumie to był pierwszy wózek, który zaczęłam oglądać i wpadł mi w oko... a jak mówią, że pierwsze się liczy... :PPP potem jakoś zaczęłam grzebać i szukać innych. Kurcze, już sama nie wiem... nawet nie wiem na co zwracać uwagę jeśli chodzi o funkcjonalność 🤪 😮 ehhh... no bo tu chyba nie ma zdejmowanej gondoli tylko się zamienia gondola w spacerówkę... nie wiem już nic... a Wy czym się kierujecie? Co do odczuwania bycia Tatą, to mój narzeczony z dnia na dzień się niecierpliwi i czasem to już mówi "Synek wychodź" :PPP tak się biedak doczekać nie może 😁
  14. znalazłam właśnie fajne wózki http://allegro.pl/wielofunkcyjne-skrzat-85053?a_enum[52]=1&a_enum[5209]=32&a_enum[5214]=all&a_enum[5211]=all&a_text_f[5208][0]=&a_text_f[5208][1]=&buy=0&clear_cookie=0&distance=1&listing=0&listing_sel=2&listing_interval=7&postcode_enabled=0&state=0&order=t&price_from=&price_to=&view=gtext
  15. oklask Niunia dla Pawełka za kopniaka w ucho 😁
  16. o tak, my dziś właśnie patrzyliśmy jak brzuch podskakuje 🙂)) tak sobie zaobserwowałam, że odkąd brzuszek jest większy i te ruchy bardziej widoczne z zewnątrz, to mój Misiek coraz więcej do niego gada i bawi się... a ja głupia zawsze wtedy ryczę ze wzruszenia 😁
  17. samantka napisał(a): Mój też non stop kopie, od rana do wieczora 🙂)) w sumie to nawet nie kopie tylko się jakby rozciągał... natomiast jak już kopnie to ja aż krzyknę :P siłacz mały 🙂 na szczęście w nocy mnie nie budzi... to może wtedy śpi?
  18. 2 lody to na pewno nie litr... a ja czasem litr potrafiłam wchłonąć, a w ciąży nie byłam :PPP Co do teściów... hmmm... nie wiem jak to będzie... Mama Misia była 2 lata starsza od mojej siostry, ale niestety nie zdążyłam jej poznać. Tata jest parę lat starszy... Nie wiem jak to będzie, bo ja do ludzi po 40stce, przez to, że mam starsze rodzeństwo to po imieniu mówiłam... no ciekawe... zobaczymy. Natomiast moi rodzice to są starsi od Misiowych Babć i Dziadka... a Jego siostra w wieku mojej siostrzenicy... więc same widzicie :PPP zakręcone 😁
  19. A ja jakoś w ciąży lodów nie jadłam. Na samym początku, ale jeszcze ruchów nie czułam. W Sylwestra wysłałam Misia na zakupy z listą. Lody też tam były, ale biedak zapomniał. No i potem jak już sklepy były zamknięte to leciał i szukał. Przyniósł, a teraz mi głupio, bo ja ich wciąż nie zjadłam... 😞(( tylko do zamrażalnika wsadziłam. Ale ja już tak mam. Jestem w sklepie to coś chce, wracam do domu i wszystko chowam na potem :PP
  20. U nas antygwałty to takie podkolanówki beżowe cienkie jak babcie noszą :PP chociaż ja czasem też 🙂)) mój stanik to żaden ciążowy, zwykły tylko większy 🙂))
  21. Nie ma co kupować takich drogich staników, bo trochę się ponosi, a potem pójdą w odstawkę. Ja teraz w ciąży to kupiłam jeden tylko i stwierdziłam, że wystarczy :PPP no ale dpo wyrzucenia niedługo będzie 🙂
  22. Kaczuszka, ja też przed ciążą na diecie byłam tej białkowej... i Misiek się ze mnie śmiał, że nic nie chudnę... ale trochę mi spadło... tylko, że jak zobaczyłam te dwie kreseczki to też dietę odstawiłam i wszystko automatycznie wróciło. Ogólnie to ważyłam przy 165 cm około 60 kg... teraz 71... ciekawe do ilu dobiję. A po ciąży tez bym chciała wrócić do 58-60. A u Was jak to z tym?
  23. Oj piwka to i mi brakuje... chociaż przyznam, że od czasu do czasu jedno wypiję... w sumie do tej pory naliczyłam 1 Redds'a jabłkowego, 1 miodowe i 1 wiśniowe... chyba nie tak źle 3 piwa na 7 miesięcy 😁 chociaż przyznam, że w czerwcu miałam z Misiem akcję w sensie pożegnania Krakowa... no to było ostro alkoholowo i tytoniowo... potem wymiotowałam jak kot... ojjj chyba wtedy w ciąży już byłam :P ojjj chyba jeszcze długo nie zaszaleję jak wcześniej... zresztą jakoś mi tego nie brakuje. Bardziej samego smaku piwa czy drinka dobrego. Jeśli chodzi o fajki to nigdy się nie uzależniłam, paliłam dużo, potem wcale, potem sporadycznie do piwka, znów dużo i tak w kółko. A w czerwcu to już na samą myśl mnie odrzucało i problemu też nie było z całkowitym zaprzestaniem. Misiek też stara się rzucić. Na razie na e-fajce... zobaczymy 🙂 A dziś mi się śniło, że 9 stycznia urodziłam... oj lepiej niech się nie spełnia 😁
  24. Niunia, a może ja faktycznie wcześniakiem byłam, bo przez całe życie miałam nadwagę. Dopiero jak 18 lat miałam to schudłam, ale to na diecie. Więc taki klusek ze mnie był już od urodzenia najwyraźniej :P a teraz chyba kluskowa natura się odzywa, bo szybko mi się tyje... na szczęście lekarz nic nie mówi 😁DD
×
×
  • Dodaj nową pozycję...