capslocc

hmmm ja też bym chciała wiedzieć 🤔ja byłam w ciąży pierwszym razem to od razu wiedziałam że w brzuszku mam syneczka ...po prostu byłam pewna a tym razem kompletnie nie wiem ...wizytę mam 14 pazdziernika w czwartek zobaczymy może juz sie dowiem kto tam w moim brzuszku mieszka...dzisiejszego dnia czułam sie dość dziwnie mdliło mnie przez cały dzień a brzuszek miałam wzdęty jak piłka...aż mi ciężko oddychać było....strasznie męczący dzień...poza tym znów mam problemy z trawieniem 🤢...mało co jem bo ciągle czuje się jak bym słonia właśnie zjadła...okropieństwo...ale podobno to często występująca dolegliwość w ciąży...moja pierwsza ciąża przebiegała całkowicie bezobjawowo...tj nic mi raczej nie dokuczało ...tym razem od samego początku jest ciężko ...i mam cichą nadzieję że niebawem poczuje ulgę choć troszkę... 🤨może tym razem będzie dziewczynka...no zobaczymy ale juz sie doczekać tego momentu nie mogę... 🤪miłego weekendu ciężarówki.... 😜

DZIEWCZYNY JAK ZA PIERWSZYM RAZEM BYŁAM W CIĄŻY TERMIN PORODU MIAŁAM WOBEC OKRESU NA 27SIERPNIA(DODAM ŻE MIESIĄCZKĘ MIAŁAM ZAWSZE REGULARNĄ) WOBEC USG ROBIONEGO PODCZAS CIĄŻY TEN TERMIN CIĄGLE SIE ZMIENIAŁ A POWODEM BYŁ MÓJ DZIDZIUŚ KTÓRY SZYBCIUTKO RÓSŁ I SPORO PRZYBIERAŁ NA WADZE...MIAŁAM TEZ TAK ŻE PIERWSZĄ MOŻLIWA DATA PORODU MIAŁ BYĆ WTEDY 6SIERPNIA ALE OKAZAŁO SIE ŻE URODZIŁAM DOKŁADNIE 27SIERPNIA CZYLI W DZIEŃ PLANOWANEGO PORODU OBLICZONEGO WOBEC OSTATNIEJ MIESIĄCZKI I TYM SIE TEŻ SUGERUJE TERAZ PRZY DRUGIEJ CIĄŻY BO SYTUACJA JEST ZNOWU IDENTYCZNA JAK ZA PIERWSZYM RAZEM..TERMIN WOBEC USG ODBIEGA JUZ OD TEGO WYZNACZONEGO WOBEC MIESIĄCZKI WIĘC STANOWCZO TRZYMAM SIE TERMINU WOBEC MIESIĄCZKI ...DOŚWIADCZENIE MNIE JUZ TEGO NAUCZYŁO 😉

15TC DODATKOWE 2KG...OBY TAK DALEJ

dziewczyny wielkie dzięki za rady spróbuję wszystkiego ... 😉oby tylko efekt był jak trzeba...syrop PRENALEN piłam jeszcze w tamtym tygodniu i jak widać odporności za wiele po nim mi nie przybyło 🤨ale za to spróbuję tej herbatki z imbirem...no i oczywiście sprawdzę ten DROSETUX możliwe że tym razem to będzie strzał w dziesiątkę...co do moczenia nóg to raczej mi go lekarz odradził(juz za pierwszym razem z tych właśnie samych powodów co opisała EDI81...ogółem herbatki z miodem...cytrynką sokiem malinowym i sokiem z pigwy pije na co dzień ...więc bardzo mozliwe że jak się po prostu konkretnie za siebie wezmę to i chorubsko pokonam... 😉dzięki raz jeszcze za wasze rady...na dodatek jakby choroby było mało wróciły mi mdłości a nawet poczułam co to znaczy wymiotować...a to tylko z powodu zapachu pieczonego kurczaka...pierwszy raz i mam nadzieje ostatni ...współczuje tym dziewczyną które wymioty maja na co dzień...okropieństwo!!!

🥴I ZNOWU JESTEM CHORA...KATAR...BÓL GŁOWY...I GARDŁA STRASZNE...A TAK SIE PILNUJE INIE DA RADY CHYBA POSŁUCHAM MĘŻA I PRZESTANE Z DOMU WYCHODZIĆ... 😠ALE ZARAZ SIEDZENIE W DOMU TEŻ MNIE W JAKIEŚ CHORUBSKO EMOCJONALNE WPĘDZI...JUZ SAMA NIE WIEM CZYM MAM SIE LECZYĆ??CZOSNKU I CEBULI NIE PRZEŁKNĘ A CYTRYNĘ I MIÓD MAM NA CO DZIEŃ...NIEZALEŻNIE OD TEGO CZY ZDROWA JESTEM CZY CHORA...DZIDZIA SIE CIĄGLE RUSZA WIĘC WSZYSTKO Z NIĄ CHYBA OK ALE JA W FATALNYM STANIE JESTEM..FATALNYM... 🤨MACIE MOŻE JAKIEŚ SPRAWDZONE SPOSOBY NA TAKIE PRZEZIĘBIENIE...NA BÓL GŁOWY WEZMĘ APAP ALE TEŻ POMOŻE ALE NA JAKĄŚ GODZINKĘ BOJE SIĘ BRAĆ WIĘCEJ NIŻ DWA NA DZIEŃ...CZEKAM NA WASZE DOBRE RADY 😉

CO DO WÓZKA TO JA ZA PIERWSZYM RAZEM SKUSIŁAM SIĘ NA CHICCO ALE BYŁ TAK NIEWYGODNY ŻE GO SPRZEDAŁAM PO 6MC...POTEM KUPIŁAM WÓZEK FIRMY HAUCK(NIEMIECKI)I TEN JEST SUPER JAKO SPACERÓWKA SŁUŻY CAŁY CZAS...TERAZ UPATRZYŁAM SOBIE CZERWONY Coletto Austin 3...MAŁO ZNANA FIRMA ALE WÓZEK MI SIĘ BARDZO PODOBA NO I JEST STANOWCZO TAŃSZY NIŻ CHICCO...I TYM RAZEM KUPUJĘ UŻYWANY ALE TAK ŻEBYM MOGŁA ODEBRAĆ OSOBIŚCIE WCZEŚNIEJ GO OGLĄDAJĄC...WIEM JUŻ Z DOŚWIADCZENIA ŻE NIE MA CO PRZESADZAĆ Z ZAKUPEM BARDZO DROGIEGO WÓZKA... 😉JA JUŻ BYM CHCIAŁA WSZYSTKO MIEĆ ...CHOĆ PRAWDĘ MÓWIĄC MAMY NA TO JESZCZE SPORO CZASU...MÓJ MĄŻ TYLKO GŁOWA KRĘCI ...I POWTARZA TYLKO O MATKO...O MATKO...CHYBA GO DRAŻNIĘ TYMI RZECZAMI ALE CO Z TEGO TERAZ NAM TRZEBA WSZYSTKO WYBACZYĆ!!! 😜

WIDZISZ WY MACIE JUŻ IMIONA EWENTUALNIE DLA CHŁOPCA JAK I DZIEWCZYNKI...MY ZAWSZE MARZYLIŚMY Z MĘŻEM O MICHALE I MARTYNIE ...NIE MYŚLELIŚMY O TYM INACZEJ ...A TERAZ ŻADNE IMIĘ DLA CHŁOPCA NAM DO GŁOWY NIE PRZYCHODZI...WIĘC MOŻE TO JEDNAK BĘDZIE DZIEWCZYNKA 😜

RANY 🤢RWA KULSZOWA...NIE ŻYCZĘ NIKOMU...A TYM BARDZIEJ KOBIECIE W CIĄŻY...NIC NIE MOŻNA W SUMIE WZIĄĆ NA TO ABY SOBIE ULŻYĆ...STRASZNE...ALE TRZYMAM KCIUKI ABY SZYBKO USTĄPIŁA...MOJA WAGA NIBY MAŁO SIĘ ZMIENIŁA BO PRZEZ PIERWSZY TRYMESTR NIEWIELE CO JADŁAM...MDLIŁO MNIE PO WSZYSTKIM PRAKTYCZNIE...ALE TERAZ JUŻ NADRABIAM ZALEGŁOŚCI...TO ZNACZY JEM WIĘCEJ ALE PRZEMYŚLANE RZECZY...POSTAWIŁAM NA WARZYWA I OWOCE...A ZAPOMNIAŁABYM...ORZECHY WŁOSKIE...TAKIE ŚWIEŻE ...NO SĄ PO PROSTU REWELACYJNE...CO DO POKOIKU TO JA CZEKAM NA POZNANIE PŁCI DZIDZIUSIA...BO SAMA NIE WIEM CZY SZYKOWAĆ POKÓJ DLA DWÓCH CHŁOPCÓW CZY DLA PARKI...MÓJ SYNEK WIADOMO CHCIAŁBY W AUTKA...ALE ZOBACZĘ JAK BĘDZIE DZIEWCZYNKA TO RACZEJ BĘDZIE W POKOIKU PUCHATKOWO 😜...JA WIELE RZECZY POSIADAM PO PIERWSZYM DZIDZIUSIU...PO ZA UBRANKAMI TO RACZEJ WSZYSTKO BO UBRANKA REGULARNIE WYSPRZEDAJE NA ALLEGRO...ALE JUŻ MNIE KUSI ABY ZMIENIĆ WÓZEK...ALBO ŁÓŻECZKO NA BUJANE...KURKA COŚ MI SIĘ ZDAJE ŻE MÓJ MĄŻ TEGO NIE WYTRZYMA... 🤪

widzę dziewczyny że wy już znacie płeć... 🙂ja bardzo bym też chciała już ją poznać...mam już synka i nie ukrywam że tym razem chciałabym dziewczynkę...ale jak to się mówi co Bóg da oby zdrowe było.. 😁zawsze z mężem marzyliśmy o Martynce...i kto wie może się udało...ogólnie więcej niż dwoje nie planujemy więc jest to moja ostatnia szansa...w pierwszej ciąży od samego początku czułam że to jest on...Michaś i tak właśnie było mam synka Michałka ...ale teraz kompletnie nie wiem 🤨...domysły moich znajomych są też podzielone...a ja już chce wiedzieć-po prostu... 😉jak wasza waga ...ja przytyłam już 2kg...ale mam wrażenie że co najmniej 10kg ...ubrania już do wymiany...brzusio spory...oj spory... 🤪awizyta z usg dopiero 14 października...muszę być cierpliwa ... 😉

edi81 ja w pierwszej ciąży też miałam taki wynik i dzidziuś urodził sie zdrowiutki jak rybka

witam 😜 właśnie zaczęłam 14tydzień 😉

CZY CZUJECIE JUŻ RUCHY DZIDZIUSIA...JA TYDZIEŃ TEMU MYŚLAŁAM JESZCZE ŻE TO MOJE UROJENIA ALE JUŻ W TYM TYGODNIU EWIDENTNIE CZUJE RUCHY DZIDZIUSIA...CUDNE UCZUCIE...PAMIĘTAM JE Z PIERWSZEJ CIĄŻY...I JESTEM PEWNA ŻE NIGDY NIE ZAPOMNĘ.. 🤪MOŻE I KTÓRAŚ Z WAS ZAOBSERWOWAŁA JUZ TAKIE MALEŃKIE MUŚNIĘCIA..PRZESUNIĘCIA...PISZCIE!!

NO Panterka0085 CZAS I PORA TROSZKĘ ZWOLNIĆ RUCH OWSZEM W CIĄŻY JEST WSKAZANY ALE NIE MA CO PRZESADZAĆ... 😉JA CZASAMI AZ SIE MUSZE ZMUSZAĆ DO TEGO ABY SIE RUSZYĆ Z MIEJSCA...ZETRZEĆ TE WSPOMNIANE KURZE CZY NA BIEŻĄCO POZMYWAĆ...JEST TO MOJA DRUGA CIĄŻA I W PIERWSZEJ CZUŁAM SIE ZUPEŁNIE JAK TY CAŁY CZAS NA SZÓSTYM BIEGU...I TERAZ WSPOMINAM TO JAK BYŁO FAJNIE...TYM RAZEM JESTEM CIĄGLE ZMĘCZONA ..OSPAŁA...PO ZA TYM MAM W DOMU JUZ MAŁEGO PĘDZIKA MOJEGO DWULETNIEGO SYNKA...I SAMA NIE WIEM JAK MAM CZASAMI ZA NIM NADĄŻYĆ... ☺️JA CHOCIAŻ W WIĘKSZOŚĆ DNIA SPĘDZAM NA SPOKOJNIE TO BRZUSZEK TEŻ MNIE BOLI I MIEWAM SKURCZE(TAKIE TWARDNIENIE I STAWIANIE SIE BRZUSZKA) W CZWARTEK IDĘ DO LEKARZA TO MU WSZYSTKO OPISZE I PODEJRZEWAM ŻE JAK TOBIE ZALECI MI NO-SPĘ ...DAMY RADĘ ...PAMIĘTAM ŻE W PIERWSZEJ CIĄŻY CAŁY CZAS PRAKTYCZNIE BYŁAM NA NO-SPIE...SKRACAŁA MI SIE SZYJKA MACICY A TO ZA WCZEŚNIE NIE JEST DOBRĄ SPRAWĄ... 🥴WIĘC WARTO ZWOLNIĆ I ZADBAĆ O SIEBIE...TO JEDYNY CZAS W KTÓRYM MOŻNA NAM TO LENISTWO WYBACZYĆ !!! 😁TRZYMAM KCIUKI I POZDRAWIAM 😜

witam nowe 13tkii mam nadzieje że będziemy w kontakcie aż do końca...pozdrawiam 😜

MOJE PIERWSZE DZIECIĄTKO W 21TYG-WAGA 466G 25TYG-WAGA 867G 29TYG-WAGA 1468G 32/33 TYG.-WAGA 2300G 37TYG.-WAGA 3160G 40TYG.- WAGA 4290G----WAGA URODZENIOWA OSTATECZNIE 4334G....I TAK WŁAŚNIE RÓSŁ MÓJ SYNEK MICHAŚ...ZOBACZYMY JAK BĘDZIE TERAZ ROSŁA DRUGA DZIDZIA ...NA RAZIE JEST PIÓRECZKIEM...ALE ZOBACZYMY CO BĘDZIE DALEJ? 😉

ja również witam szczęśliwe 13tki 😁

MI BADANIE WYKONYWANO JUŻ PRZEZ BRZUSZEK A TO 12TYDZIEŃ I 4DZIEŃ

kobiety które rzuciły palenie bo ich po prostu ciąża odstawiła miały ogromne szczęście ....gratuluje z całego serca tym przyszłym mamą które paliły i walczyły z nałogiem pomimo ogromnego głodu...wygrały...cóz ja jestem w 12tygodniu i walczę co dzień!!!!

hej dziś widziałam moje maleństwo...urosło strasznie w ciągu tego ostatniego miesiąca...według usg ma już 6,1cm ...termin porodu przesunął się na 27marca...według usg...bo parametry biometryczne odpowiadają 12tygodniowi i 4 dniom ...miałam dziś też badanie przezierności karku maluszka i NT wynosi 0,91mm więc jest wszystko ok..na 100% dzidzia nie posiada żadnych wad tj.zespół downa...maluszek jest silny i zdrowy...i wygląda juz jak malutki chudziutki człowieczek...FHR 159 uderzeń na minutę...kość nosowa widoczna...moja perełka jest jednym słowem zdrowym i silnym maluszkiem...na dodatek bardzo ruchliwym bo przez paręnaście minut lekarz nie mógł go złapać do pomiarówma to po mamie...jestem przeogromnie szczęśliwa że dziś podejrzałam moje maleństwo...nawet widziałam jak ucieka przed podglądem jak mała rybeczka...dziewczyny ja to przechodzę drugi raz i po raz kolejny mogę zachwycać sie tą nieobliczalnie piękna ,cudowną chwilą..życzę i wam tak cudownych chwil jak moja dzisiejsza...pozdrawiam i czekam na wasze opisy co do wizyt tego miesiąca... 😉 a co do wielkości brzuszka to jest juz go dobrze widać nie tylko dla mnie ale i dla innych...ogólnie ciasno oj ciasno!!!

uciekam do 12tygodnia 😜

hej 😉dziś widziałam moje maleństwo...urosło strasznie w ciągu tego ostatniego miesiąca...według usg ma już 61cm ...termin porodu przesunął się na 27marca...według usg...bo parametry biometryczne odpowiadają 12tygodniowi i 4 dniom ...miałam dziś też badanie przezierności karku maluszka i NT wynosi 0,91mm więc jest wszystko ok..na 100% dzidzia nie posiada żadnych wad tj.zespół downa...maluszek jest silny i zdrowy...i wygląda juz jak malutki chudziutki człowieczek...FHR 159 uderzeń na minutę...kość nosowa widoczna...moja perełka jest jednym słowem zdrowym i silnym maluszkiem...na dodatek bardzo ruchliwym bo przez paręnaście minut lekarz nie mógł go złapać do pomiarów 😉ma to po mamie...jestem przeogromnie szczęśliwa że dziś podejrzałam moje maleństwo...nawet widziałam jak ucieka przed podglądem jak mała rybeczka...dziewczyny ja to przechodzę drugi raz i po raz kolejny mogę zachwycać sie tą nieobliczalnie piękna ,cudowną chwilą..życzę i wam tak cudownych chwil jak moja dzisiejsza...pozdrawiam i czekam na wasze opisy co do wizyt tego miesiąca... 😜

nie dziękuje podobno lepiej nie dziękować ...mam nadzieje że wszystko będzie ok...bo przez ostatnie dni nie czuje się zbyt dobrze 😞jutro wieczorem dam wam wszystkim znac jakie zmiany u mnie nastapiły przez ten ostatni miesiąc...i jak dzidziuś oczywiście...!!!pozdrawiam was wszystkie ... 😜

Michaś mój synek urodzony w terminie 40tc...waga 4334kg i 58cm długość...malutki a taki wielki 😜

hej!!! 😜 jak sie czujecie w 11tygodniu...lepiej czy gorzej niz w poprzednim...mi minimalnie usąpiły mdłości ...jednaj co do mojej senności to jest nadal ogromna...poprawił mi się w końcu smak i wrócił apetyt...z węchem dalej problem pewnych zapachów i tak wolałabym nie czuć... 🥴dzis jest sobota a ja żyje już czwartkiem bo wtedy mam następną wizytę u gina i badanie usg...chciałabym sprawdzić jak już podrosła od ostatniego razu moja dzidzia... 😜...pozdrawiam was wszystkie!!! 😁

KAROLA83 DZIĘKI WIELKIE PO RAZ KOLEJNY...JA PISMO O PRZERWANIE URLOPU WYCHOWAWCZEGO WYSŁAŁAM 18SIERPNIA A DO PRACY CHCIAŁAM WRÓCIĆ 20WRZEŚNIA I SZCZERZE DO TEJ PORY NIE DOSTAŁA Z FIRMY ŻADNEJ ODPOWIEDZI ...A JEST JUŻ 10WRZEŚNIA SAMA NIE WIEM CO DALEJ BĘDZIE CZEKAM...JAK SKŁADAM PISMO O PRZYWRÓCENIE MNIE DO PRACY I CZYNIE TO NA 30DNI PRZED PLANOWANYM POWROTEM TO JEDNO CO WIEM TO PRACODAWCA NIE MOŻE MI ODMÓWIĆ TEGO POWROTU ALE POWINIEN MI CHYBA DAĆ DOKŁADNIE ZNAĆ KTÓREGO DNIA I GDZIE MAM SIĘ STAWIĆ(BO MOJA FIRMA MA WIELE ODDZIAŁÓW) I ŻEBY MI POTEM NIE WPIERALI ŻE MNIE 20TEGO NIE BYŁO BO NIBY GDZIE I JAK ..TROSZKĘ MNIE TO MARTWI...ALE POCZEKAM JAK DO 15TEGO NIE BĘDE MIAŁA INFO Z ICH STRONY ZADZWONIĘ SAMA I O TO ZAPYTAM...POZDRAWIAM 😉