Skocz do zawartości

Niunia26

Mamusia
  • Liczba zawartości

    2973
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Niunia26

  1. Tak mi też od jakiegoś czasu wycieka.
  2. Właśnie dyskutuję z moim mężem i jego bratem na temat szablonów i Oni mówią, że mam powiesić obrazki. To są głupki, nie rozumieją, że Ja chcę namalowane na ścianie, a nie w antyramie. myślałam, żeby mąż namalował postacie z Disneya. I tak go namówię 😜
  3. Aha i co do szablonów. Mój mąż bardzo ładnie maluje i mógłby sam coś wysmarować, ale na pewno się nie zgodzi. Uważa, że dziecko i tak tego nie zobaczy, a Ja bym chciała ;-(
  4. Jestem, miałam badanie na krześle, USG na brzuchu i dopochwowe. Wymacała mnie strasznie. Zmartwiła ją moja za twarda macica i te skurcze, ale nie muszę leżeć w szpitalu, tylko odpoczywać w domu, nawet mogę trochę pochodzić. Dostałam Luteinę, magnez i witaminę B6, oprócz tego dalej mam brać No-Spę forte. Jak skurcze nie ustąpią to mam do Niej zadzwonić. Aha Pawełek podniósł główkę i już ma dobre ułożenie ;-) Jednak to leżenie coś dało. Pawełek zdrowy, nawet posłuchałam serduszko. Uspokoiła mnie ta wizyta. Co do lat to mam jeszcze 25 , ale w następną sobotę będzie już 26 ;-). Mój mąż ma 29. Mam nazwisko po nim, ponieważ w pacy składam dużo podpisów i nie chciałoby mi się podwójnego pisać. Poza tym chcę abyśmy wszyscy (Ja, maż i dzieci) mieli jednakowe nazwisko. Ale mnie Pablo kopie ;-) Zapomniałam się zapytać ile waży, ale nie mieści się na monitorze cały ;-) Ciekawe co u MajkiP.
  5. Ja też mam tylko dwa pokoje, w tym malutką sypialnię i salon. W salonie dzidzia nie może mieszkać bo jest tam kominek, a wiadomo dym, oparzenie itp. Na razie w sypialni się jakoś pomieścimy, a później może uda nam się wyremontować górę domu to będą 3 -4 pokoje. ale na razie kasy bark ;-(. Denerwuję się tymi skurczami i zadzwoniłam do mojej gin. i dziś mnie przyjmie. Jadę na 16, czekam na rodziców żeby mnie zawieźli. Odezwę się później.
  6. Maja Ja cały czas o Tobie myślę, bardzo dobrze, że pojechałaś. Trzeba dmuchać na zimne, Ja zdecydowałam, że jak teraz coś mi się będzie działo to też już nie zwlekam tylko jadę, najwyżej odeślą do domu, ale będę spokojniejsza. Póki co u mnie ok, zobaczymy jak będzie w ciągu dnia.
  7. Bo w marcowym jesteśmy wszystkie, a 29 tydzień mają tylko niektóre z Nas ;-)
  8. Hej, ja dziś miałam noc masakrę. Strasznie męczyły mnie skurcze i znowu to takie jakby ciągnięcie w kroczu. Zasnęła około 3. Teraz jest ok Ale jak w ciągu dnia złapie mnie jeszcze raz to jadę do szpitala. jak już dziś zasnęłam to śniła mi się biedna MajaP. Mam nadzieję, że wszystko u Niej ok i, że dziś wyjdzie. Co do mebelek to my kupiliśmy komodę w Ikei http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/60178613 Już jedną taką mamy dla siebie, a ta druga jest już cała zapełniona ciuszkami małego. Wszystkie meble mamy z tej serii więc nam pasuje do wystroju. Tylko, że chyba mam za dużo rzeczy i będę musiała jeszcze coś dokupić ;-). Pozdrawiam
  9. Marta będzie ok, jakby coś się działo to by Cię tak nie położyli spać, tylko robiliby więcej badań. Trzymaj się.
  10. Gerda napisał(a): Gerda na Zaspie wtedy byłam, a drugim razem na Klinicznej i tam mnie super potraktowali. Tam właśnie chcę rodzić.
  11. Maju może pojedź do innego szpitala już nie dzwoniąc tam. Niech Ci chociaż USG zrobią, czy wszystko ok. Ja się też z chamstwem spotkałam w 12 tygodniu. Pojechałam z krwawieniem do szpitala i tam musiałam stać w kolejce do rejestracji, potem czekaliśmy 2 godziny na lekarza (a to była noc) i lekarz był strasznie niemiły i nagadał mi, że mam początek poronienia. Okazało się, że wcześniej odklejało mi się łożysko a ta krew to była pozostałość po odklejaniu bo się skleiło. Koleś był tak okropny, że jak wyszłam z gabinetu to powiedziałam, że tu nigdy nie wrócę. Będę rodzić w innym szpitalu.
  12. Maja super te zdjęcia. Ja mam coś podobnego ale od dzieciństwa do ślubu. Niestety mam to na płycie i nie wiem jak tu wrzucić ;-( Laska z Ciebie, normalnie zazdroszczę takiej figury, bo Ja raczej taki pulpecik jestem ;-)
  13. Maja dzwoń!!!!!!!!!!!! Widzisz Ja w piątek olałam sprawę i co leżę i chyba w piątek mnie szpital czeka. Właśnie dostałam zgagę ;-( Ale to okropne. Zaraz zwariuję.
  14. O kurcze też chcę rybę po grecku ;-) Weźcie, przez Was chce mi się tych smakołyków świątecznych ;-) Aż mi ślinka leci na sama myśl o Świątecznym stole. A wszystkiego mi nie wolno przez te moje cukry ;-(
  15. ammi napisał(a): Przesyłka 25zł kurierem ;-) Czyli prawie nic ;-)
  16. Emka ten błękitny właśnie mi się podoba, te wszystkie odcienie niebieskiego są ok. Moja psiunia wabi się Brenda, ale wołam na nią Niunia ;-) Mam nadzieję, że się zaprzyjaźnią z Pawełkiem. Ja jestem w Niej zakochana. Przed ciążą nie mogłam patrzeć na śledzie, a teraz się za nimi aż trzęsę ;-)
  17. Emka wózek super, Ja go chyba też kupę, bo podoba mi się bardziej niż ten co wcześniej wybrałam I dodatki są super. Właśnie mężowi go pokazałam i też mu się podoba ;-)
  18. Wszystkie zmieniły zdjęcia to i Ja 😜 Przynajmniej humor mi się poprawił, bo ostatnie godziny to znowu dół i płacz. Nie wiem co się ze mną dzieje, ale cały czas mam złe samopoczucie. Rano było ok, a teraz znowu do dupy... Emka na śledzie mam straszną ochotę i się nie mogę ich doczekać.
  19. Niunia właśnie jak się dzisiaj czujecie z maluszkiem? Dziś czujemy się lepiej ;-) Nie chodzę więc nic nie boli ;-)
  20. Maja tylko No Spę mam brać i te leki co do tej pory brałam, czyli na tarczycę Jodit i Elevit. W Elevicie jest wszystko więc nie muszę dodatkowo nic brać. Ja Majkę przez wakacje obejrzałam też mi się podoba, ale już mnie męczy i niech się kończy ;-) Teraz się przerzucam na Dwóch i pół ;-)
  21. A, właśnie Samanta oklask za zdjęcie. Ale My wszystkie ładne jesteśmy 😜 😜 😜 😜
  22. Witajcie, Ja się trochę lepiej czuję, ale już mnie plecy bolą od leżenia (ten mój przeklęty krzyż). Nie boli mnie już jak leżę, ale jak tylko do kuchni wstanę albo kibelka to zaczyna tak troszkę boleć, ale to już nie to co wczoraj i poprzednie dni. Myślę, że leżenie i No-Spa dają swoje i oby mi do piątku przeszło, bo strasznie boję się szpitala. Wiem, że i tak on mnie czeka, ale wolę w marcu niż teraz ;-). Pawełek rozrabia w brzuchu jak szalony, może to dobrze i pójdzie w górę ;-) Gerda ja zmieniłam datę na tą pierwszą jaką mi z okresu wyliczyli czyli na 9.03, wcześniej miałam tą z drugiego USG czyli 2.03. Z ostatniego USG wynika, że urodzę pod koniec lutego, ale położna ze szkoły rodzenia powiedziała, że najlepiej liczyć datę z okresu dlatego zmieniłam, żeby się nie pogubić. Dzięki dziewczynki, że się o mnie tak martwicie naprawdę, aż mi miło. Nie spodziewałam się, że to forum zrobi się moim tak jakby drugim życiem ;-) Dziś mam lepszy humor, bo wczoraj to co chwilę płakałam. I jeszcze mnie teściowa wkurzyła, bo zamiast mnie pocieszać to ona do mnie z tekstem, że nie wiadomo czy do moich rodziców pójdziemy na Wigilię, bo może Święta spędzę w szpitalu. Myślałam, że Ją uduszę ;-) Wiem, że ona tak chlapnęła, bo to dobra kobieta jest, ale tak mnie to wczoraj zdenerwowało, że już nie chciałam jej widzieć wczoraj ;-) Pozdrawiam i miłego dnia życzę.
  23. No właśnie to jest okropne, że ludzie przechodzą obojętnie obok ciężarnych albo nos w okno i udają, że Nas nie widzą. Mi przez całą ciążę dwa razy ustąpiono miejsce. A jak jechałam do pracy i dostałam strasznych skurczy i usiadłam na ławce z płaczem i nogami u góry to nikt się mną nie zainteresował mimo, że z kolejki wysiadło full ludzi. Jakaś znieczulica panuje, a ludzie są coraz większymi gburami niestety. Ja sobie nie wyobrażam nie ustąpić miejsca ciężarnej, zawsze to robiłam i będę robić. Teraz po prostu staram się nigdzie nie jeździć środkami komunikacji miejskiej, bo wiem, że nikt mi nie ustąpi miejsca i narażam tylko dzidziusia. Bo mi nie chodzi o to, że to mi się nie chce stać tylko o to, że co chwilę ktoś mnie szturcha w brzuch torbą lub plecakiem. Ludziska nie patrzą jak łażą niestety.
  24. m_corazon napisał(a): Super, leżę nie ruszam się mam nadzieję, że Pawełek też pójdzie w górę. Pozdrawiam
  25. Dzięki dziewczyny, właśnie mój mąż chce aby jeszcze przed planowana wizytą poszła do mojej prowadzącej. Tylko boję się teraz wstawać i gdzieś jeździć, więc poleżę te 3 dni i zobaczę co dalej. Nawet teraz usnęłam i spałam 1,5 h. To chyba z nerwów mnie na spanie wzięło. Leżę cały czas i jakby troszkę lepiej, ale czuję nadal takie ciągnięcie w kroczu. No i jak wstaję i idę do toalety to mocniej boli ;-( Co do kremów, to Ja od 5 miesiąca stosowałam oliwkę Babydream z Rossmanna, a teraz krem z Ziajki, ale i tak mi się zrobiły małe bo małe ale zawsze jakieś na udach, tak wewnątrz. Moja mama też tam miała, więc byłam na nie przygotowana. Smaruję te miejsca większą ilością kremu, aby ujędrnić skórę, bo wątpię, żeby udało mi się ich teraz pozbyć. Smaruję też pośladki, brzuch i piersi, a na brodawki nakładam krem z tej serii Babydream z Rossmanna i mi pomaga, bo coraz częściej mnie bolą ;-(.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...