Skocz do zawartości

Niunia26

Mamusia
  • Liczba zawartości

    2973
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Niunia26

  1. EdytaS, co się działo? Dobrze, że teraz wszystko ok.
  2. Hej, Ja jak się dobrze ułożę to zasypiam od razu, ale budzę się w nocy z powodu bólu i na sikanie. Ale za to śpię do 11 ;-) Dziś byłam na zakupach i już mam wszystko oprócz łóżeczka, które dostanę i wózka.Wydałam kupę forsy, ale na szczęście dostałam bony z pracy na święta i nimi zapłaciłam. Jakbyśmu miały wszystko kupić za to Nasze becikowe to połowy by dzieci nie miały ;-) Większość zakupów zrobiłam w hurtowni Akpol, dostałam gratis smoczek, chusteczki mokre i 10% rabatu na niektóre produkty. Resztę kupiłam w Ikei. Cieszę się, że już mam wszytko, bo nie mam już siły chodzić po sklepach, a później będzie gorzej. Jeśli chodzi na NK to Ja jestem Paulina Zięba. Pozdrawiam
  3. neli25 napisał(a): Lepiej się czuję, położna w szkole rodzenia powiedziała mi, że bóle w kroczu to normalna sprawa, zbadała serduszko i wymacała czy Pawełek dobrze się ułożył i wszystko wyszło książkowo ;-) A co najważniejsze zmniejszył mi się ból pleców, a to mi najbardziej dokuczało.
  4. Nie poszłam do lekarza, bo jak zadzwoniłam do Niej to mi powiedziała, że ma za dużo pacjentek i mam jechać do szpitala. Ale tak mocno mnie nie bolała, więc nie pojechałam, za to w szkole rodzenia się dowiedziałam się od położnej, że wszystko ok z dzidzią. Słuchaliśmy serduszka bobasa i zbadała mnie ręcznie ;-) A bóle krocza to normalne. Więc się uspokoiłam. Pozdrawiam
  5. Hej, dopiero wróciłam do domu. Od rana mnie nie było. Byliśmy dziś z mężem w szkole rodzenia i jestem bardzo zadowolona. Dostaliśmy pełno prezentów, w tym butelkę Avent, próbki maści, kremów, śliniaczek, skarpetki ;-). Najpierw była godzina ćwiczeń (dla tatusiów też) nauczyli mojego męża masażu podczas porodu i takiego teraz w ciąży i powiem Wam, że jak mi mąż rozmasował ten mój krzyż to na prawdę mniej mnie boli ;-). Później była godzina wykładu. Bardzo jestem zadowolona, że się zdecydowałam na tą szkołę ;-) Pozdrawiam i uciekam odpoczywać, bo już padam ;-)
  6. Ja jestem tu i tu ;-) Uciekam do pracy odezwę się wieczorem po szkole rodzenia ;-) Pozdrawiam
  7. Hej, widzę MajaP, że Ty tak jak Ja lubisz sobie pospać. Ja dziś też wyjątkowo wstałam wcześniej.Co do ciuszków to ja mam bluzy z kapturem, sweterek, polarowe pajace, dresy i jeansy z tych cieplejszych. Nigdy nie wiadomo jak to u Nas z tą zimą będzie, więc wolę mieś te rzeczy tym bardziej, że je dostałam, ale i tak zamierzałam kupić ;-) U mnie dziś sypie strasznie śnieg, a muszę wyjść do pracy na chwilę, aż mi się nie chce tak biało ;-( Dzwoniłam dziś do mojej lekarki niestety nie da rady mnie przyjąć, ale jakby się coś działo to mam jechać do szpitala. Na szczęście ten brzuch puścił i już nie jest taki twardy i te bóle w kroczu ustał, więc na razie się wstrzymam z tym szpitalem. Dziś wieczorem mam szkołę rodzenia i się zastanawiam czy iść czy lepiej zostać w domu. Zobaczę jak będzie z moim brzuchem wieczorem i jak nie będzie bolał to pójdę.
  8. A dziś dostałam wielką siatkę ubrań i są tak śliczne, że aż nie wierzę. Już nic nie muszę kupować z ciuszków ;-) Teraz tylko reszta wyprawki i Pawełek może do Nas dołączyć, ale lepiej niech sobie jeszcze posiedzi w brzuszku ;-)
  9. Ja jak już wspomniałam wcześniej kupię wózek dopiero w marcu no może pod koniec lutego, upatrzyłam taki na Allegro za 799zł. Gondola, spacerówka i fotelik, na droższy nie mam kasy, a ten ma same pozytywy od Allegrowiczów, więc chyba będzie ok. http://allegro.pl/wozek-v-viola-3w1-fotelik-gratis-kola-popmpow-i1317791195.html
  10. Dzwoniłam dziś do kliniki i kurcze moja lekarka jest na urlopie dziś i będzie jutro. Dziś jest trochę lepiej z tym brzuchem, ale jutro spróbuję do niej się dostać mimo wszystko.Dzięki dziewczyny za wsparcie ;-)
  11. A wiecie co może oznaczać taki twardniejący brzuch? Wzięłam prysznic i sobie ciepłą wodą polewałam brzuch i teraz tak jakby mi trochę puściło, brzuch mniej twardy i tak mnie już nie boli. Zobaczę jak będzie dalej.
  12. No czas już na szkołę, tylko nie wiem czy pójdę bo mam straszne bóle w kroczu i twardy brzuch. Jutro dzwonię do lekarza, bo ból mi nie chce przejść, mimo iż brałam No-Spę ;-(
  13. Jutro zadzwonię do lekarza, bo coraz mocniej mnie boli. Jak leżę to mniej, ale jak tylko wstanę to bardziej ;-( Już się wystraszyłam.
  14. Gerda w sobotę jadę dopiero do Akpolu, bo nie maiłam teraz kasy ;-( Pati Ty masz ochotę na słodkie, a Ja dziś na śledzie ;-) właśnie zjadłam trzy ;-) A przedwczoraj mąż leciał przed 23 po ogórki kiszone i zjadłam całe opakowanie ;-) Myślałam, że nie będę mieć tych ciążowych zachcianek, a tu proszę od kilku dni je mam ;-). Co do sexu, to na początku ciąży nie mogłam, bo kosmówka mi się odklejała, ale od 16 tygodnia wolno Nam i korzystamy z tego, chociaż rzadziej mi się chce, bo bolą mnie cały czas te plecy i szybko się męczę. Moja gin powiedziała, że sex jest dobry dla Nas wszystkich, bo dzidzia lubi kołysanie i jak mama jest szczęśliwa 😜 Ale tak do 30 tygodnia, później to się już będę bała no i pewnie nie będę miała siły ;-) Nie mogę się doczekać piątku, idziemy z mężem do szkoły rodzenia ;-) A i dziś coś mnie podkusiło i poszłam do fryzjera i mam tak wygolone z tyłu włosy, że aż mi dziwnie, no ale muszę się do nich przyzwyczaić 😜 Pozdrawiam
  15. Mata przecudna, sama już chyba kupię ;-) Jest ich 50 to wystarczy dla Nas wszystkich 😜
  16. Ja nie mam skurczy łydek, ale za to od kilku dni twardnieje mi brzuch np. na pół dnia i czuję takie jakby rozrywanie w kroczu, ale to chyba macica się dalej powiększa. Biorę znów No-spę poczekam do końca tygodnia i jak nie przejdzie to idę do lekarza ;-(
  17. Ważne abyśmy wszystkie przechodziły na tym forum w miarę równo, bo trzęsiemy nim 😜 U Nas zawsze najwięcej postów 😉 Pozdrawiam
  18. Oj z tym płaczem to chyba wszystkie mamy takie dni, że raz płacz a raz śmiech. Hormony w nas buzują. Patii0423 każda z Nas ma jakieś obawy podczas tej ciąży, jedne z mam mają takie jak Ty, a znowu inne zupełnie innego pokroju. Ale pamiętaj, że my kobiety z natury jesteśmy silne i ze wszystkim sobie poradzimy ;-) W końcu mamy dla kogo teraz być takie ;-) Głowa do góry będzie dobrze. Na pocieszenie daje Ci oklask 😜
  19. Ja też myślę, że będę jeść w Święta to na co mam ochotę, ale w małych ilościach.
  20. Ja też słodycze uwielbiam, ale czego się nie zrobi dla bobasków ;-)
  21. MajaP nie tylko Ty ;-) Ja ostatnio ciągle marudzę ;-P. Też zaczynam pomału robić obiad.Dziś mam duszoną łopatkę i ziemniaki (choć nie powinnam ich jeść) muszę tylko jakieś warzywko wymyślić ;-) Teraz jem normalnie mięso, ale jakiś czas temu nie mogłam na nie patrzeć ;-)
  22. Jasia, prawda damy radę, już teraz to już z górki, coraz mniej zostało ;-)
  23. Hej, u mnie też różnie z tymi terminami. Czasami już się gubię ;-) Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...