Skocz do zawartości

Niunia26

Mamusia
  • Liczba zawartości

    2973
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Niunia26

  1. Witam, właśnie wróciłam od lekarza i... muszę leżeć 3 dni z nogami do góry. Mały się ułożył tak jak do porodu i naciska mi główką, stąd te bóle. Mam brać No-spę forte i jak za dni będzie dalej bolało to mam natychmiast jechać do szpitala. Jeśli ból nasili się w ciągu tych 3 dni to też do szpitala. Nie mogę już chodzić do szkoły rodzenia, więc już się nacieszyłam nią ;-( Mogę tylko iść do kibelka, ale bardzo wolno. To tak w skrócie. Dobrze, że poszłam do tego lekarza, bo bym narobiła sobie i dzidzi krzywdę. Żałuję tylko, że nie pojechałam w piątek tak jak planowałam. Co do pościeli, to Ja już kupiłam w Ikei i tam też dokupię drugą. Do wózka mam ciepły kocyk,bo mam tyle kombinezonów, że jak dołożę jeszcze pościel to przegrzeję dziecko ;-) W Ikei też kupiłam taki ochraniacz na łóżeczko, żeby mały główką nie uderzał. Kurczę zmartwiłam sie dziś tą moją sytuacją i tak się teraz zastanawiam, że chyba dobrze, że już wszystko kupiłam, bo nigdy nic nie wiadomo. Nie mam tylko tego łóżeczka i wózka. Aha pani gin. powiedziała, że za dużo chodziłam i się przemęczyłam stąd to się wzięło. Faktycznie w piątek poszalałam i w sobotę na tych zakupach za dużo łaziłam, teraz leżę i sie nie ruszam. Boli mnie jak cholera i nie wiem czy wytrzymam te 3 dnie, czy nie pojadę dziś wieczorem do szpitala jak mnie tak dalej będzie bolało. Mój mąż wystraszył się na maxa, zwolnił się z pracy i siedzi przy mnie. Mówię do Niego kochanie podaj mi laptopa, a On na to: co już musisz na brzuszku wszystko napisać ;-)
  2. Witam, widzę, że na tym forum cisza, wszyscy uciekli do wątku marcowego ;-). W sumie on jest lepszy, b nie trzeba skakać tymi tygodniami ;-). Pozdrawiam i uciekam do lekarza.
  3. Witam, Ja też dziś wstałam wcześniej ( o 9 a nie 11 ;-)) Bo zaraz jadę do lekarza. Całą noc cierpiałam z powodu bólu, kurczę bolało mnie wszędzie krocze, nogi, plecy, uda nie wiem co jest, ale tak jeszcze nie miałam. Powiedzcie mi ile miałyście razy robione USG, bo przeczytałam, że można mieć do 5 razy, a mi gin. robi na każdej wizycie co 3 tygodnie i już miałam więcej niż 5. Jak byłam w szpitalu to też tam miałam USG. Teraz się boję, że za dużo ich było. 28 grudnia mam planowana wizytę i znowu USG tym razem Doppler. Jak u Was z tymi usg? Pozdrawiam i miłego dnia życzę 😁
  4. Hej, nie zaglądam parę godzin i lektura się zrobiła do czytania ;-) Zapisałam się na jutro do ginekologa, niestety innego niż moja prowadząca, bo ona ma cały czas komplet i każe mi jechać do szpitala. Znowu mnie w kroku boli, jak trochę pochodzę to zaraz się zaczyna, nie mogę nawet nóg do góry podnieść przy ubieraniu spodni ;-( Idę sprawdzić co się dzieje. Udało mi się dziś poukładać ciuszki, cała komoda zawalona. Posegregowałam je na te noworodkowe, na od 3 d 6 miesięcy i powyżej 6 miesięcy. Dziewczyny mi tyle naprzywoziły ciuchów, że ledwo je pomieściłam. A jeszcze niedawno martwiłam się, że nie mam ciuszków. Kupiłam kombinezon niepotrzebnie, bo teraz mam ich 6 ;-) MajaP super, że córa zdrowa i duża, a Ty uważaj na siebie. Wydaje mi się, że my wszystkie czasami zapominamy o naszym stanie i za dużo na siebie bierzemy. My mamy odpoczywać!!! Ja pewnie jutro też się dowiem, że za dużo robię, mam tylko nadzieję, że wszystko będzie ok.
  5. MajaP i Emka w tym programie o którym wczoraj pisałam jest mowa o bezsenności i są porady wklejam link odcinka http://vod.onet.pl/mamo-to-ja,mamo-to-ja,2511,1,2515,odcinek.html
  6. Też miałam królika, ale musiałam oddać, bo jak się przeprowadziliśmy do gdańska z Torunia to mieliśmy tylko malutka kawalerkę, a klatka zajmowała pół pokoju ;-( Teraz bym mogłam mieć go znowu, bo był śliczny, ale za dużo bałaganu przy nim by było ;-) Właśnie się wzięłam za segregację ciuszków, matko ile Ja już tego mam, nie wiem gdzie to upychać, kupiliśmy komodę dla małego, ale chyba jeszcze jedną szafę dokupię ;-)
  7. Witamy nową mamusię, u Nas na pewno znajdziesz dużo porad i się nie będziesz nudziła czytaniem ;-). Ja z tą moja nietolerancją glukozy walczę, raz mam super cukry, a innym razem masakra. Trzeba to przejść. Jeśli chodzi o zwierzaki to moi teście, którzy mieszkają nad nami mają psa i kota. Psa wpuszczam do siebie, ale kotka nie, bo się boje toksoplazmozy (nie mam przeciwciał). Niestety piesek należy do tych zazdrośników, więc jak mały się urodzi to będzie Bilbuś będzie miał zakaz wstępu na dół, bo nie wiem co on może zrobić, a wolę sie nie przekonywać. Z kolei u moich rodziców jest też pies, a raczej sunia, najukochańsza na świecie Brenda (Dog de bordeaux). Przyjazna dla wszystkich, więc Pawełek będzie miał na kim jeździć, bo ona jest dość pokaźnych rozmiarów ;-) Na NK mam jej zdjęcia.
  8. Powiem Wam, że ja po Sylwestrze pakuję torbę i niech leży, bo mam przeczucie, że urodzę szybciej. Moja mam mnie urodziła w 8 miesiącu, a brata pod koniec 7, więc i Ja mam szanse na wcześniaka. Oby tak nie było, ale wolę być przygotowana.
  9. Mam pytanko,może głupie ale kto pyta nie błądzi, o co chodzi z oklaskami? tak w sumie dopiero niedawno zauważyłam takie łapki w prawym górnym rogu 😉 Mogę dać oklask komuś i czy wiadomo od kogo się otrzymało oklask? Ammi te oklaski dajesz komuś np. jak Ci się podoba post lub zdjęcie, to takie Twoje wyrażenie zadowolenia z kogoś ;-) Niestety nie widać od kogo są te oklaski, dlatego sobie same piszemy. Ja dziś dałam Wam wszystkim oklaski, bo te Nasze historie mi się podobają. Na innych forach tak pewnie miło nie mają jak u Nas ;-) Powiem Wam, że na początku jak się tu zapisałam to myślałam, że nie będę nic pisała. A teraz nie wyobrażam sobie dnia bez brzuszek.net i Was mamuśki. Na prawdę uwielbiam te Nasze pogaduchy ;-) Mam nadzieję, że jak urodzimy to też będziemy ze sobą pisały ;-)
  10. Pierwszy termin był na 9.03, drugi na 02.03, a teraz na 28.02 ;-) Ale Ja liczę ten pierwszy bo on jest z miesiączki, a reszta z USG, bo mały jest większy o niecałe dwa tygodnie, ale podobno to nic złego ;-)
  11. Ja robiłam 4 testy, jak mi się okres spóźnił. Za pierwszy razem druga kreska była bardzo blada i powiedziałam do męża, żeby leciał po drugi test bo ten jest felerny. Na drugim też była jasna kreska, tu z kolei pomyślałam, że może moje tabletki hormonalne na tarczycę maja wpływ na ten wynik i zrobiłam test. Wynik był znów dwie kreski, po 4 teście poszłam do lekarza. Ja nie mogłam w to uwierzyć. Pamiętam tylko, że o 5.30 wstawałam do pracy zrobiłam ten test (nr4) i poszłam z nim obudzić męża, pokazałam mu a on zaczął skakać z radości a Ja się popłakałam, bo nie mogłam uwierzyć w to co się stało. Tego samego dnia lekarka mi potwierdziła i tam też się poryczałam, przez tydzień byłam przerażona, ale teraz już nie mogę się doczekać Pawełka.
  12. Jak Ja chcę do Krakowa!!!!!!!!!!!!!!!!!! Muszę tam pojechać w przyszłym roku, bo oszaleję ;-) Uciekam spać dziewczyny, do jutra. Dobranoc, żebyście szybko zasnęły ;-)
  13. MajaP dla Ciebie też oklask, a Emka faktycznie miałaś rację właśnie oglądałam Twoje zdjęcia. Ale Ty miałaś tych fryzur. Oklask za nie ;-) (Ale jutro, bo dziś się nie da już) Pozdrawiam
  14. Ja to szczerze chciałam zacząć planować ciążę po tych wakacjach, bo miałam się bronić w czerwcu, chciałam trochę poszaleć i potem bobasek, a wyszło inaczej. W czerwcu zaszłam w ciążę, obroniłam się w październiku i nie zdążyłam poszaleć ;-) Ale nie żałuję, cieszę się, że tak wyszło, choć miałam obawy czy w ogóle zajdę w ciążę przez moją niedoczynność tarczycy. Szybko się dowiedziałam, bo już w 4 tygodniu. Mój mąż podejrzewał, ale ja jakoś nie wierzyłam dopóki mi lekarz nie potwierdził. On nawet całował mój brzuch na dobranoc, a Ja się wtedy z Niego śmiałam, że chyba oszalał, a to on miał rację, w brzuchu był już Pawełek ;-)
  15. Niestety nie znam żadnych sposobów na zasypianie. Ja po prosu leżę i jakoś sama zasypiam. Chyba, że mnie plecy bolą to mąż mi je masuje i wtedy robi mi się tak miło, że też zasypiam ;-) Dziś znalazłam na VOD fajny program, już są 3 sezony, super porady, nie wiem czy to znacie czy nie to jest link http://vod.onet.pl/mamo-to-ja,mamo-to-ja,2511,1,2512,odcinek.html. Emka Ja też miałam miłość od pierwszego wejrzenia ;-) tzn mój mąż od razu się zakochał, u mnie to trwało miesiąc (bo miałam innego chłopaka ;-) )Fajne takie poznania ;-) Ale wtedy było super, uwielbiam początki związków, kiedy to było hmm... to już 8 lat ;-) Teraz inne początki Nas czekają, bobasek ;-) Nie wiem dlaczego, ale zaczęłam się bać co będzie jak już przyjedziemy do domu z dzidziusiem. Boję się czy będę umiała go wykąpać, obciąć paznokcie, przewinąć itp. Też macie takie obawy? Coraz częściej o tym myślę.
  16. Neli ciekawe czy urodzimy tego samego dnia. Bo wiedzę, że mamy ten sam termin ;-)
  17. W weekendy mamy więcej do zrobienia i pewnie dla tego taka cisza ;-). Ja dziś leniuchuję, bo oststnie dwa dni za dużo chodziłam i się przemęczyłam Mój mąż z teściową pieką pierniki na święta, zawsze im pomagałam, ale dziś tylko je zjem ;-)
  18. Maja_P napisał(a): Mój tata mi kupił u Nas w Gdańsku na hali targowej. Są też takie z długim rękawem i ze wszystkimi porami roku, ale w necie też są np. http://www.mamadama.pl/odziez-ciazowa/t-shirt-wychodze-wiosna ;-) Pozdrawiam
  19. MajaP i Neli25, obejrzałam Wasze zdjęcia, super są, bardzo ładne dziewczyny z Was ;-) Tylko Neli, gdzie zdjęcia brzuszka ;-) ? Chwal się nim ;-) Mi mąż całą sesję zrobił, a teraz jeszcze świąteczną z brzuchem będę mieć ;-) Pozdrawiam
  20. Ale blondynka ze mnie ;-) Nie zalogowałam się i dlatego mam nasze posty tak daleko ;-) Pozdrawiam
  21. Edyta, biedna jesteś. Leż teraz i odpoczywaj. Nigdzie nie wstawaj, niech mąż teraz będzie Twoim służącym. Ja na początku ciąży też musiałam leżeć i mój szwagier ze mną siedział i mi usługiwał, bo mąż był w pracy, ale taka rola facetów jak my jesteśmy w ciąży ;-) Trzymaj się.
  22. MajaP, nie mogę Cię znaleźć ani na NK ani na FB. Wyskoczyło mi kilka Mart, która to Ty?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...